W innym wątku okazało się, że przynajmniej część z nas ma podobne upodobania muzyczne,
więc fajnie by było, gdybyśmy się podzielili co nam w duszy gra. ;]
Ja jestem nieustannie poszukująca jeśli chodzi o muzykę - ale też dosyć wybredna. ;]
Ogólnie króluje u mnie muzyka lat 80., ale z nowszych rzeczy uwielbiam:
1. Florence + The Machine - chyba jedyna wokalistka, której każdy utwór nie urzekł, najbardziej -
"Only If for a Night", "Spectrum", "Breath of Life", "Cosmic Love"
2. Marina and the Diamonds, np. "Shampain", "Homewrecker", "Jealousy", "Hermit the Frog"
3. Lana Del Rey - "Summer Sadness", "Blue Jeans", "Dark Paradise", "Hollywood's Dead",
Boogie_woogie dodaje jeszcze "Kinda Outta Luck", "She's not me", "Radio" i "Without You"
4. Ellie Goulding - "Under the Sheets", "Lights", "This Love (Will Be Your Downfall")
5. Little Boots - "Symmetry", "Remedy", "Click".
6. Z ostatnich moich odkryć polecam Ladyhawke ("Magic", "Morning Dreams"), Florrie "Left Too
Late") i I Blame Coco ("Ceasar", "Quicker").
Czekam na wasze propozycje. :)
To jak już jesteśmy w tych klimatach to ja dorzucę jeszcze
Imany - "Take care", "You will never know" i reszta
Jessie Ware - Wildest Moments
Imany kojarzę, "You will never know" to dość ckliwa piosenka, ale widziałam ją jak była w PL i mam ogromny sentyment.
jakim cudem nie przypieprzyłaś się do milkaway za śmiecenie na forum? przecież jest odpowiedni dział muzyczny i to tam się zakłada takie tematy. czyli co, koleżaneczkom wolno więcej?
Po prostu skoro tolerujesz tu tematy muzyczne, to następnym razem nie próbuj naskakiwać na ludzi, którzy robią tematy o RJ.
Po pierwsze, ten temat wyewoluował z innego, nie jest całkowicie od tematu serialu oderwany i nikt inny nie zaprotestował.
Po drugie, nie wiem jaki temat zakładałeś i nie będę dociekać, ale np. tematów "Red John to [tu wstaw osobę]", "Odkryłem kim jest Red John", "Nie ma wątpliwości, że Red John to..." jest na pęczki i można się do nich z powodzeniem przypiąć zamiast mnozyć kolejne nie wnoszące nic nowego klony.
Ale jest na forum Filwebu dział poświęcony muzyce i to tam powinno się zakładać takie tematy, a nie śmiecić tutaj. Jeśli mam być całkowicie szczery, to kompletnie mi to nie przeszkadza, ale po prostu byłem zaskoczony, że taka obrończyni forum jak creep_ tego nie zauważyła (lub po prostu nie chciała zauważyć).
Och, Flo! Tak, Spectrum, ale No Light, No Light i Heavy In Your Arms. Od Ellie to tylko I Know You Care i Lights. :) A z innych... Ed Sheeran: Give me love, The A Team, Lego House. I The Beatles! :D
Na razie dodaje do playlisty "Summer Sadness" Luny, resztę dosłucham później. Ze swoimi typami trochę poczekam bo muszę krytycznie podejść do zgromadzonego materiału (podejrzewam, że 75% pochodzi z czasów ~LO), do którego mam sentyment, ale niekoniecznie skłonność do polecenia. Mam tak, że nie kasuję piosenek, których znam tekst, nawet jak po latach niekoniecznie lubię tego słuchać. Chyba jestem pickerem muzycznym bo naprawdę mam awersję przed kasowaniem czegokolwiek. Na szczęście ostatnio dodaję już tylko pojedyncze utwory...
Chociaż skoro już ktoś we wcześniejszym temacie wspomniał o klimatach depresyjnych to polecam: Gary Jules "Mad world", który właśnie sobie u mnie leci :)(:
Ja mam podobnie, za dużą mam playliste i też głównie z czasów LO :)
To z depresyjnych dodam: Damen Rice "9 crimes", "Blower's Doughter"
i może jeszcze Sia "I'm in here" (piosenka o depresji ;p ), "Breath me"
Z mniej depresyjnych to Jeff Buckley "Last Goodby" (choć skoro Last Goodby to może jednak depresyjna ;) ), "Vancouver", "Grace"
A z całkiem niedepresyjnych, to ostatnio jakoś wróciłam do The Strokes (bo dobrze mi się do nich biega :D)- taki zespół grający garażowy/alternatywny rock, długo ich nie było, teraz wrócili, ale i tak wole stare kawałki typu "Last night", "Reptilia", "You only live once", "12:51", Hawaii"
aha, nawiązując do Casablancas'a (wokalisty The Strokes), niedawno wkręciła mi się mega głupkowata piosenka, w której gościnnie śpiewa wraz z The Lonely Island "Boombox" -meeeega głupkowata, aż wstyd polecać :D
Też mam "do polecenia" taką z rodzaju głupkowatych, które później chodzą po głowie, szczególnie w połączeniu z teledyskiem - http://www.youtube.com/watch?v=2a4gyJsY0mc ;]
Hahaaa, dobre :D Na początku sobie myślę, co ten facet ma takie napuchnięte spodnie :D Jakież było moje zaskoczenie jak się zaświeciły ;]
A wracając do Mentalisty, w promo do 1 odcinka 4 sezonu była piosenka Cage The Elephant "Back against the wall", wkręciła mi się wtedy strasznie!
Ja z promosów Mentalisty mam Black Lab "Dust in the wind" (cover) i Charlotte Gainsbourg - "Trick pony". "Darkening sky" by Peter Bradley też sobie zapożyczyłam z odcinka z Rebeccą/Bosco... Chociaż trochę mi się już znudziły... Cage'a nie znam, ale kocham Nick'a Cave'a (o kurczę kolejne wyznanie na forum...).
Hmm, "9crimes", "I'm in Here" i The Strokes ("When it started"?) = znam (i na playliście mam). Resztę sprawdzę :)
Coś czuję, że jakiś system by się przydał (alfabetyczny?), co by się nie powtarzać to podam kilka niebanalnych (IMO) pozycji, co to mi się rzuciły na oczy, a pewnie ich nie znacie:
Careless - Everything goes away
Normalsi - Nie ma mowy, Do stracenia, Moja wojna, Twój głos niespokojny, Kłótnia (...)
The Veils - Vicious Traditions
Richard Ashcroft - Brave New World, New York
IAMX - Zhest
Apocalyptica - I don't care
Maria Mena - Where were you
The Frames - Falling slowly, Rise
Greg Laswell - This woman's work (cover Kate Bush)
Lisse - Pursuit of happines (live, cover Kid Cudi), Everywhere I go
Alkaline Trio - Burn
Asia dub foundation - Round up, Fortress Europe
B.E.T.H. - Otwórz oczy (np...)
Beck - Loser
Blindside - About a burning fire (to puszczałam sąsiadom, jak mnie zdenerwowali, osobiście lubię piosenki krzyczane z linią melodyczną...)
Incubus - Familiar
Box Car Racer - I feel so
Bird York - In the deep
... kończę bo zaczynam lecieć alfabetem.
Niektóre też mam na playliście, ale niektórych w ogóle nie kojarzę, więc muszę sprawdzić :)
To może dodajmy jeszcze to Radiohead "Creep" i "Karma Police"
Niby tak, ale wspominałyście wcześniej o tym Creep, więc a niech już sobie będzie w wątku muzycznym, a do Karma Police zawsze miałam słabość :) To mam: Careless, The Veils, Richard Ashcroft, The Frames, Beck, Blindside, Incubus, Box Car Racer i to by było tyle.
Z tych Mentalistowych, kojarzyłam tylko Peter'a Bradley'a, też depresyjna piosenka, no ale jak zabili Bosko to wesoło być nie mogło! Ale ten cover "Dust in the wind"-świetny! Też masz dobry gust, albo to liceum nas tak dobrze ukształtowało :D
Ja prawie nie chodziłam do swojego LO, jestem skłonna raczej twierdzić, że dzięki temu mnie nie wypaczyło. No to sobie posłodziłyśmy. Fajny jest ten cover, nawet ta słaba jakość ścieżki mi nie przeszkadza. Wręcz lubię takie niedoskonałości.
Hehehehe, to tak jak ja :D Dopiero na studiach nauczyłam się chodzić regularnie na zajęcia (bo innego wyjścia nie było), ale bardzo ciężko mi się było do tego przyzwyczaić ;/
No właśnie, my sobie słodzimy, a ktoś tu zaraz napisze "jaaa cieee, jak można słuchać takiego chłamu" ;)
Mi na studiach się odwróciło bo właśnie nie musiałam chodzić na zajęcia, a może po prostu lubiłam swój kierunek, trzeba przyznać, że większość przedmiotów i wykładowców mogłam sobie wybierać, więc siłą rzeczy raczej mnie one interesowały (przedmioty lub chociaż wykładowcy :P).
Krytykować muzykę można, akurat nie jestem do tych piosenek przywiązana. Za to nie dam obrazić Republiki, Grzegorza Turnau'a, Nick'a Cave'a, czy choćby Sweet Noise, no i paru jeszcze innych... IAMX, Box Car Racer? - Nawet nie wiem jak 'to' wygląda...
To fajnie miałaś, że tak z samej siebie chodziłaś na zajęcia. Ja na 1 roku, to tylko z przymusy, ale później miałam takie swoje ulubione zajęcia, których z własnej woli nigdy bym nie opuściła. A na jedne wykłady chodziłam tylko i wyłącznie z litości dla profesora, bo prawie nikt na nie nie chodził, a to był taki uroczy dziadek ;)
Oczywiście, że krytykować muzykę można, ja to nawet jestem otwarta na rzeczy, których normalnie nie słucham, albo nie są w "moim stylu". Kiedyś miałam wkręta na chińską muzykę i całymi dniami słuchałam....uwaga kolejna głupota :D
http://www.youtube.com/watch?v=SA5vknAdKF4
PS. Coś czuję, że to Electric Six będzie moją ulubioną głupkowatą piosenką tygodnia :D
No tak - z litości też zdarzało się chodzić. Pamiętam, że jeszcze w niektórych salach siadałam często w pierwszej ławce (a za mną długo, długo nikt), chcąc mieć dostęp do gniazdka (najczęściej żeby zająć się czymś innym). Niektórzy wykładowcy mnie przez to bardzo lubili :).
Jak dla mnie to zbyt subtelny jest ten Chińczyk. Kiedyś próbowałam zainteresować się ruskim rock-iem, ale nic mi po tym nie pozostało (pozytywnego przynajmniej).
Co do głupkowatych piosenek (nie wiem jak jest z teledyskami), 'polecam' MSI (Mindless Self Indulgence), np. Tornado, Diabolical, Bring the pain, J, Tight. Dość chore klimaty.
Pół mojej playlisty to jakiś chory hard-rock, tylko, że dla mnie to nie jest chore. To moje 'dzieciństwo' :). Tak realnie chore to jest słuchanie B. Spears (chociaż laissez faire - i don't care, że tak zarymuję).
Hard rockiem nie gardzę, a Britney nigdy nie słuchałam, ale słyszałam gdzieś jakieś covery jej piosenek, takie bardziej rockowe i były nawet nawet.
Jejuś jaki wstyd, my tu o muzyce, a ja mam kolegów, którzy właśnie wydali płytę to zamiast im reklame zrobić, to o chińczykach piszę!
Zatem to moja ulubiona piosenka znajomego zespołu, tak apropos ostrzejszej muzyki
http://www.youtube.com/watch?v=sd97IWyV2gw
Ciekawe, że te polskie zespoły koniecznie silą się na angielszczyznę, podczas gdy ewentualna nisza jest przecież gdzie indziej. Z takich polskich krzyczanych to uznaję tylko Ametrię. A po znajomości: http://www.youtube.com/watch?v=90Rp_5f7XS4
Niezła ta piosenka "po znajomości", fajny głos ma gość. A z tą angielszczyzną to dobra uwaga, może chcą być bardziej "światowi", albo od razu biorą pod uwagę ewentualny sukces międzynarodowy ;)
Teraz to chyba w tym celu powinno się śpiewać po chińsku - jak Bayer Full. Chiny - to jest chłonny rynek :)
a tu także słówko :)
na Garego Jules , którego też bardzo lubię trafiłam też przez Mentalistę :)
przed zakończeniem sezonu kiedy to Teresa zostaje porwana i ma na sobie bombe to w zwiastunach w stanach puszczano zajawki odcinka a w tle był utwór "Mad world" i też pełna determinacji nie zasiadłam spokojnie dopóki nie wychwyciłam kto go wykonuje a urywku było może 20 sekund ale dla chcącego nic trudnego!
no to niby tak off - topowo ale troszkę w temacie ;-d
no to ja też coś na off ale związanego na początek z Mentalistą :) ale 100 % w temacie offowym
… w pamiętnym 8 odcinku 2 serii gdy zostaje zamordowana grupa Bosco….
utworek zaczyna się w 32 minucie i ..... trwa może z minutę, byłam tak bardzo zdeterminowana aby poznać wykonawcę tego utworu gdyż wręcz zahipnotyzował mnie jak PJ swoich przesłuchiwanych :)
i wtedy trafiłam na nasze forum :)
puściłam pytanie czy ktoś nie zna wykonawcy i pełna zaskoczenia po 20 minutach choć nie pamiętam już od kogo ale nie wiem czy nie od Ciebie milkaway dostałam odp.
Natychmiast poszusowałam po kolejne utwory wykonawcy czyli PETERA BRADLEYA ADAMSA
I bez zastanowienia postanowiłam pozostać na forum Mentalisty na dłużej :) wśród takich samych pozytywnych zapaleńców jak ja
Tak więc do mojej czołówki wykonawców trafił Peter i jest moim lekiem na całe zło, muzyka, która mną czaruje :)
lubię jak widać wyłapywać utworki zasłyszane w filmie czy jakimś serialu i tak do moich wyłapanych perełek należą m.in:
- Ben Howard – „Promise” - zasłyszany w serialu DR House
- Halflight – “When the lights go out “- zasłyszane w Hotelu 52
- Moby – „The sky is broken” – zasłyszane około 15 lat temu w nieśmiertelnym Archiwum X
a tak już nie Mentalistycznie to słucham głównie muzyki lat 80 tych i 90 tych
moimi faworytami są : Sting, Peter Gabriel, Kate Bush, Phil Collins i wielu innych nieśmiertelnych wykonawców z tamtego okresu
uwielbiam także muzykę Irlandzką i celtycką
mam także całą masę perełek nie filmowo-serialowych ale to już może innym razem
choć jest jeden utwór, który daje mi masę pozytywnej energii takie pomieszanie lat 80 i czasów obecnych bo jest to utwór z roku zeszłego genialny!!
Robyn – „Indestructible”
O to już wiem, gdzie zasłyszałam Bena Howarda :). Też lubię klasyki, Peter'a Garbiel'a to nawet bardzo.
... w duecie z Kate Bush "Don't give up" i jestem już w 7 niebie :)
masa utworków z lat 80 czy poczatku 90-tych to wykonawcy jednego utworu ale za to jakiego!
no to jeszcze jedna moja perełka ale już nie pamiętam z jakiego serialu/filmu :( jednak napewno z jakiegoś :)
Owl City - "Meteor Shower"
Na mnie tak działa Coal_chamber-headstones_and_the_walking_dead, jak o kimś ciepło myślę to sobie zapuszczam i od razu mi lepiej :D
Ale tak poważnie to żeby posłuchać trochę dobrej, normalnej muzyki nierzadko trzeba się cofnąć o te 20 lat. Genesis to akurat niekoniecznie lubię (Phil Collins), ale Peter Gabriel (solo) jest OK, Kate Bush też. George'a W też zresztą lubię :). I np. Roda Stewarda w tych klasycznych kawałkach.
myślę, że to będzie najbliżej forum :)
dotrwajcie do 2 minut i około 20 sekund a wszystko zostanie Wam wynagrodzone ;-D
http://www.youtube.com/watch?v=dpaqt7tjcDE
.... "Love you right" Euphoria
1991 ;-D
Dotrwałam (a nawet obejrzałam do końca) i rzeczywiście wszystko zostało wynagrodzone!!!! :-)))))))
Nie chcę uprzedzać faktów, ale po prostu czekałam na to co będzie muzycznego po tej drugiej minucie i dwudziestu sekundach i ..... nothing prepared me for that!!! <3
Dzięki Kasiu!!!
A jeszcze chcę powiedzieć, że bardzo podoba mi się ten wątek i z ciekawością poczytałam o tym co lubicie. Wiele z tych piosenek na pewno wrzucę do youtuba i posłucham. :) Super, że tyle polecacie.
Sama też dopiszę się niedługo o moich skromnych gustach muzycznych.