Początkowo serial trochę mnie nużył i ciężko było się wciągnąć. Motywowała mnie chęć zobaczenia w tej produkcji aktora grającego główną rolę w "Alchemii dusz" (tu jako Marco - bardzo marginalna postać, w sumie za dużo go nie pokazali), dlatego kontynuowałam oglądanie. Z czasem dynamika się poprawiła, a fabuła...