Autorka powieści grozy postanawia odpocząć od pisania. Wówczas zauważa, że przerażający demon z jej horroru istnieje naprawdę. Wkrótce mroczna Marianne zmusza pisarkę do powrotu do rodzinnego miasteczka i ponownego chwycenia za pióro.
Od dobrych paru lat horrory przeżywają kryzys. Nie mogę w żadnym dopatrzeć się jakiegoś odświeżenia, a kiedy znajdę choćby jeden interesujący element, to fabuła w końcu i tak zmienia się w sztampę. Schematy, fabularna dretwota, powtarzalność, przewidywalność. Problemem horrorów jest też odwrócenie wartości w taki...
Bawiłam się naprawdę świetnie przy tej francuskiej produkcji. Dlaczego recenzenci w Polsce tak słabo orientują się w serialach Netflixa? To juz kolejny po Green Frontier bardzo dobry, malo znany serial Netflixa w ostatnim czasie.
świetny klimat, klasycznego ghost story possession movies, ale bez przesady. Ma skandynawski, mroczny sznyt i mam nadzieję, że Francuzi wracają do formy sprzed lat. Troszkę w stylu Haunting of Hill House, troszkę - grupa przyjaciół - It. Przede wszystkim jednak In the Mounth of Madness. Klisz dużo, ale podane...