No to Lucek z Baśka ich na stosie spalą, a Marejk widłami pogoni,, a Tomusia i jego kochankę Agnieszke ktora miala miec dziecko z ich zieciem Andrzejem namaszcza na nowych Mostowiaków

Może Gosi się pomyliło i wcale nie jest w ciąży.
Tak jak Natalka, Kasia albo Mirka.

Racja, wszystko mozliwe

W tym serialu to same urojone ciąże, średnio raz na dwa miesiące. Przeginają z tą płodnością serialowych bohaterów.

A co kogo w sumie obchodzi, że Gocha w ciąży, skoro pognała szukać szczęścia z byłym mężem krypto-gejem w JuEsEj? A to niech sobie tam z Michałkiem pielęgnują nowo narodzone dziecię. Chociaż, Gośka jak to Gośka, sama swoich problemów załatwiać nie potrafi, więc pewnie wrócić chlipać matce w rękach.

Gośka urodzi dziecko i zostawi Barbarze w Grabinie, a sama wróci do USA :D
Nie zdziwiłabym się, gdyby tak było :D
Basia na pewno się zgodzi. No to co, że jest po 80-siątce? Ona jest z żelaza i musi harować od rana do wieczora. Obsługiwać wszystkich, łącznie z Luckiem, który nawet herbaty sam sobie nie zaparzy.

A widziałaś z jakim trudem obierał cebulę? Dziwi mnie, że Basia ma tak leniwe córki, bo jakby nie patrzeć, ona haruje cały dzień, a Myszkę i Martę to chyba faktycznie bocian podrzucił.

Widziałam i pisałam o tym obieraniu cebuli w temacie o absurdach.
Lucek po całych dniach albo gra w szachy albo siedzi - w kuchni, na werandzie, w sadzie, na ławce, znowu w kuchni.
Mógłby chociaż w trakcie tego siedzenia jakieś warzywa czy owoce poobierać Barbarze na obiad czy na kolację.
No ale najpierw musiałby umieć obierać :D:D
Wiem, że Lucek ma swoje lata, ale Barbara przecież też!
Chyba wiadomo po kim córki Basie są takie pracowite :D

Może po prostu Witold Pyrkosz już nie czuje się na siłach i dlatego dają mu takie sceny, żeby się nie namęczył za bardzo.

Właśnie kiedyś czytałam, że Pyrkoszowi specjalnie dają takie sceny siedzące, bo ciężko mu się ruszać.

A no właśnie tak podejrzewałam, że podeszły wiek mu się daje we znaki.

Małgośka jest idiotką do potęgi entej i nie powinna mieć żadnych dzieci. Zosię zostawiła bez najmniejszych skrupułów, teraz całkiem porzuciła i nawet nie udaje, że ją obchodzi jej los. Zosia jest "bardziej" Tomka. Za to rodzone dziecko wywiozła Gocha do Stanów i wychowuje z krypto-gejem, mając gdzieś zdanie Tomka (pomijam fakt, że Tomek jest najgorszym ojcem świata, bo pozwolił zabrać dziecko i w ogóle się nim nie interesuje, nawet nie wspomina o jego istnieniu). Na dodatek strzeliła sobie następną ciążę z byłym mężem o niepewnej orientacji seksualnej, będąc jeszcze żoną męża obecnego :D

Siostry Mostowiakówny biją rekordy głupoty.

W związku z powyższym, wcale nie zdziwiłoby mnie, gdyby Twój scenariusz się sprawdził. Taka matka jak Gocha, spokojnie mogłaby zostawić dziecko Barbarze i wrócić do swojego American Dream, to w jej stylu ;)

Przestańcie już tak najeżdżać na tę Gosię, bo nie ma się co dziwić, że go zostawiła, jak ciągle latał za Agnieszką. Każda by go zostawiła.

My nie najeżdżamy na nią, bo zostawiła Tomka.
Tylko dlatego, że zostawiła Zosię. Nawet zbytnio do niej nie dzwoni.

Teraz w tym odcinku chyba 1047 co będzie Gosieńka dzwoniła do Zosi, ale ta wywaliła połączenie w kosmos, a Tomek foch. Szczerze to sie nie dziwie, że odrzuciła bo też bym tak zrobił, ale Tomek też powinien to zrozumieć.

O ile pamiętam to kiedyś Tomek powiedział Zosi by odebrała i porozmawiała z "matką" na co Zosia zareagowała trochę histerycznie.

A przeczytałaś, co napisałam, czy tak komentujesz hurtowo z doskoku i bez sensu ? :)

Będziemy sobie najeżdżać na Gochę. Bo możemy :)

A jak mąż pała uczuciem do rudej pani prokurator, to, owszem, można odejść, ale z honorem, żeby czuł się winny, a nie uciekać podstępnie do USA z dawnym ukochanym, wywożąc jedno dziecko, a drugie porzucając. Czujesz różnicę? Bo ja czuję. Ona nie zostawiła Tomka (co mu się należało zresztą), ona zwiała z innym facetem, a to jest coś innego.
W tym rozstaniu Tomek powinien być winnym, a stał się ofiarą. Na to jego osierocenie nie mogę patrzeć, robią z niego biedaka, choć od razu wskoczył innej do łóżka, a kolejną urabia, bo go osłoniła własnym ciałem. Tomek z Gośką są siebie warci.

Dokładnie, robią z tego Tomka ofiarę podczas gdy to On powinien być winny rozpadu tego małżeństwa. No ale pewnie producenci stwierdzili, że skoro Koroniewska odchodzi MJM to lepiej robić z Gośki podłą jędzę niż z Tomusia, który przecież został.. :P

a ten łagoda był gejunem? xDD

Michał Łagoda NIE jest gejem !!!!!!!

Michał Łagoda w trakcie małżeństwa z Gośką wyjechał do USA. Ona nie chciała z nim jechać, bo wolała rozkręcać swoje gospodarstwo agroturystyczne, do którego więcej dołożyła niż zarobiła.
Michałowi nie powodziło się zbytnio w USA. Doszło do tego, że nie miał z czego żyć.
Zdesperowany zatrudnił się w wytwórni filmów porno, gdzie pracował gej Grzegorz (grał go Marek Probosz).
Grzegorz zakochał się w Michale, ale bez wzajemności.
W końcu Michał wrócił do Polski, do Gosi, a zakochany i natarczywy gej Grzegorz przyjechał za nim.
Szwendał się za Michałem, był pewien że Michał czuje to samo, co on. A Michał w żaden sposób nie mógł mu przetłumaczyć, że go nie kocha i że jest hetero.
Grzegorz nie poddawał się i naplótł Gosi, że on i Michał mieli romans. A Gosia uwierzyła.
I widzę, że wielu widzów Emki też się na tą historyjkę dało nabrać, bo na filmwebie ciągle ktoś nazywa Michała gejem albo kryptogejem.

Dokładnie... I powtarzają co ktoś napisze, choć sami do końca nie wiedza, bo nie oglądali.

A no widzisz. Gośka uwierzyła i ja też :P
Skoro Grzesio był przekonany, że Michał go kocha, to coś tam musiało być na rzeczy w tym porno biznesie :D

No daj spokój, cała ta historia jest powalona, dla mnie Michał nie był i nie będzie poważną postacią, ciągle coś kombinuje i ma coś na sumieniu, nie potrafi się dogadywać z ludźmi, jest nieszczery, przeżywa jakieś dziwaczne przygody.
W sumie wszystko jedno, gejem nie jest, najwyżej bi :) Mnie to po prostu śmieszy w kontekście afery, bo nic do homoseksualistów jako takich nie mam. Izi :) :) :)

Może był Bi? :D

Może ;) Tak właśnie napisałam powyżej:) Gejem raczej nie jest, bo się dorobił dwóch żon i coś tam plótł o miłości, ale bi może, a jakże.

"Skoro Grzesio był przekonany, że Michał go kocha, to coś tam musiało być na rzeczy w tym porno biznesie :D"

Może Michał kilka razy odwzajemnił maślane spojrzenia geja Grzegorza, tylko dla świętego spokoju, po to, żeby ten go z pracy nie zwolnił :D:D

BTW, właśnie odkryłam, że Michał Łagodna, tzn. aktor grający tę rolę, jest mężem uwielbianej przez nas rudej prokurator, czuli Magdy Walach. Nie wiedziałam :)

Oboje grają w emce wybitne postacie ;)

przeciez zapytałem a nie stwierdziłem ;/// ''kto pyta nie bładzi'' znasz takie przysłówko?

Ty zapytałeś, a ja odpowiedziałam.
Chciałam wreszcie rozwiać wątpliwości filmwebowiczów co do orientacji Michała Łagody :D

Dodajmy, że na początku Michał nie wiedział w jakiej wytwórni pracuje i kim jest jego szef - przyjaciel.

A wiesz co po nocy robił Michał w tych Stanach że piszesz że gejem nie jest? Może chadzał z Grzesiem do klubów i budził się z nieznajomym w hotelu. Może to Grzegorz mówił prawdę a Michał kłamał że nic między nimi nie było? ;-)))

Po prostu Michał jakoś bardziej mnie przekonał niż Grzegorz.
A Grzegorz może po prostu jest taki sam jak prześladowca Kingi ;)

Mirka poroniła i ukrywała to przed Irkiem do pewnego czasu.

w 1049 odcinku głos nowej Goski si pojawił , to mozliwe że w następnym pojawi się cała Ona ;)

tak na marginesie uważam ze ten wątek z michałem ma drugie dno, nie wierze że zostawiła Tomka z milości do michała, nie widac bylo zadnego uczucia jej do Michała, myslę ze ją szantażuje czy cos podobnego...

Na kase poleciała po prostu, stwierdziła najwyraźniej, że kasa ważniejsza.

mi się też tak wydaję,tym bardziej,że wszystko Michał załatwia i informuję o jej planach.Poza tym gdyby miała zostać w Stanach to by nie było nowej aktorki .Wróci i będzie próbowała ratować ruinę związku z Tomkiem. Co do ciąży to była już Mirki, Natalki teraz Gośki,która pewnie też się szybciej zakończy niż pojawiła

Już prędzej pojawił się głos nowej Gosi. Tomek wtedy czytał list z USA.