Miała być żyletą, a okazała się największą cierpiętnicą w serialu. Zmarł jej mąż, brat, miała dziecko z Budzyniem, które straciła, nieszczęśliwie zakochała się w Tomku, pokochała nie swoje dziecko, z którym straciła kontakt, próbowała popełnić samobójstwo, brała narkotyki, a teraz została postrzelona. Czy jedna osoba może tyle przeżyć?
Faktycznie, Agnieszka to chyby otwarła puszkę Pandory, tyle nieszczęść się do niej przyplątało. Dla mnie to śmieszna postać- prokurator, a ma słaby charakter, nic jej w życiu nie wychodzi i wiecznie wzdycha do równie beznadziejnego Tomka. Dobrali się jak w korcu maku, niech się pobiorą i wyjadą, a nie smęcą.
No właśnie, niech Agnieszka i Tomek wreszcie się ze sobą zwiążą, bo przecież od dawna o niczym innym nie marzą.
Walach grajac prokuratorkę gra dobrze W pracy jest silna, przebojowa, dynamiczna, nie daje sobie w kaszę dmuchać!Szkoda, że w życiu prywatnym zrobili z niej taka wiecznie wzdychająca za Tomkiem nieszczęśnicę. Tak czy siak na pewno lepiej sprawdza sie lepiej w roli prokuratora, niz wiecznie zmęczona Marta w roli sędziny/adwokata, za ktora mąż musi kserować dokumenty.
ja akurat lubię Agę bo Agę gra Magda Walach którą uwielbiam , zaraz po Lipowskiej i Pyrkoszu. I cieszę się że Aga i Tomek będą razem bo Gosia do pięt Agnieszce nie dorasta, bo Gosia to pustka egoistka co udowodniła to wyjeżdżając z Polski. Agnieszka by tak nie zrobiła.
Taka sama "pusta egoistka" jak i ten cały glina z bożej łaski latający do Rudej na każde jej skinienie, nic w sumie dziwnego że Gośka dała nogę. Szkoda tylko że z jeszcze większym patafianem niż Tomuś :D.
Mało która postać budzi we mnie taką odrazę jak Tomek. Pierwszy sprawiedliwy, który potrafi wszystkich posądzać. Pamiętam jak zrobił awanturę Budzyniowi, że przespał się z Agnieszką, a wcześniej Markowi za romans z Grażyną. A czy on jest lepszy? Najpierw zakochał się w Marcie (co za poroniony pomysł) , a potem w Agnieszce. Nic dziwnego, że Goska kopnęła go w dupę.
Fakt, że to "większy patafian", jak go "delikatnie" określiłeś, ale ma portfel grubszy od supergliny, a to dla Małgosi nadrzędna "cecha", którą szuka u facetów. Z Tomkiem biedaczka nic nie miała- tylko fajne mieszkanko, z którego była niezadowolona, bo jak na standardy serialu to prawie slumsy. Mnie dziwi, że po latach wróciła do tego marnotrawnego męża, którego nie kochała, zdradzała na każdym kroku i jeszcze potrafiła z siebie ofiarę zrobić, cwana Mycha.
100% racji, a nawet i 110 :)
Wybory "miłosne" Gośki są dla mnie jakąś abstrakcją. Zresztą nie tylko jej ;)
Ale cóż, przecież "miłość jest ślepa" to i M jak Miłość taka może być ;)
"Z Tomkiem biedaczka nic nie miała- tylko fajne mieszkanko, z którego była niezadowolona, bo jak na standardy serialu to prawie slumsy"
Hahahaha, dobre ;)
Ale to prawda, w emce każdy musi mieszkać w wypasionym, dużym apartamencie.
tak za wiele jak na jedną osobę.teraz pewnie będzie romans z Tomkiem potem ją rzuci bo Gosia wróci i znów jakieś samobójstwo
Agnieszka jest paskudna, wredna i beznadziejna, gorsze od niej w serialu są tylko Martusia i Janka.
chyba zaponiałaś jeszcze dodać Ankę i Natalkę też talentem i urodą nie grzeszą
Przeczytałem "zmarł jeszcze zanim pojawił się w serialu" :D
Choć w sumie i to prawda, i to.
oststnia s cena w szpitalu mnie rozwaliła, jak aga do tomka gada ze on tak mało mowi a on tylko mruczał z ta swoja grobowa mina, masakra;/
owszem duzo przezyla, ale nie zmienia to faktu, ze jest glupia pinda i egoistka. Bawila sie uczuciami Marcina, wyrywala od zawsze Tomka, oczywiscie sama zawsze jest niewinna. Ona nie widzi, ze krzywdzi innych, to ona jest najwazniejsza. Jak na wyksztalcona, inteligetna kobiete po trzydziestce to ona malo rozumie... nie cierpie tej baby!!!!!!! Na miejscu Gosi juz dawno wykopalabym Tomka za drzwi za te wszystkie jego interwencje u Agnieszki, "ona jest tu sama, nikt jej nie moze pomoc". I trudno. Trzeba bylo wziac sobie Wernera to by miala wsparcie w kims, ale ona wolala cudzego meza. A teraz okazuje sie, ze beda razem z Tomkiem (??) kiedy mialam nadzieje, ze po tym postrzale ja usmierca. Czy producenci nie widza, ze to jets postac ogolnie nielubiana????????????
Agnieszka sama dużo przeżyła, ale dba także o to, żeby i inni (np. Gosia, Marta) też dużo przeżyli :D
oj tak :) ale na serio mogli sie jej pozbyc. juz mam dosc tych jej niewinnych spojrzen, gdy ludzie maja do niej pretensje
przepraszam, ale zyleta w m jak milosc to jest, byla i bedzie zawsze tylko nasza ZJAWISKOWA MARTA !!!!!!!!!!!!!!
Agniecha jest tak smętna, że ciężko patrzeć. Czy ona w ogóle potrafi się uśmiechnąć? Pasują do siebie z Tomaszkiem idealnie, oboje ponurzy i mroczni jak płyty nagrobne, wiecznie urażeni, z permanentnym fochem na licu, dumni i napuszeni z opuchniętym ego. Sztywny Tomek, superglina, strażnik Teksasu, co zabija jednym spojrzeniem i te jego miny ściągnięte z amerykańskich filmów gangsterskich klasy B oraz wiecznie udręczona pani prokurator, dumna hetera, która nie ma szacunku do żadnego człowieka. Każdym facetem się zabawi, pozwodzi, zaciągnie do łóżka, a każdej kobiecie urobi chłopa, udając dobrą kumpelkę ( przecież prawie zaprzyjaźniła się z Martusią i robiła podchody do Gośki).
Jeszcze gdyby ona była typowym czarnym charakterem jak kiedyś Grażyna, ale w serialu robi się z niej taką świętą zołzę, ni w pięć, ni w dziewięć. W sumie szkoda, bo mogłaby to być fajna, inteligentna postać, z temperamentem.
a do tego oboje zaklamani. mnie ten Tomcio tak wkurzal jak oszukiwal Gosie i tylko alatal do Agnieszki... co za menda z niego
Tak, to miałam na myśli, pisząc o Agnieszce urabiającej każdego po kolei. Oboje są podstępni i chytrzy, ale nigdy swojej winy nie dostrzegają. Tomek nie rozumiał pretensji Gośki, chociaż każdy widział, jaki z niego oszust. Agnieszka to już w ogóle hipokrytka na maksa, bo po numerku z Andrzejkiem jeszcze bezczelnie powiedziała Marcie, że nie będzie wiecznie pokutować za ten błąd i że w sumie dzięki niej Marta będzie miała szczęśliwsze małżeństwo, bo Andrzejek drugi raz to już na pewno w bok nie skoczy :))) Dobre to było. Marta się potem zastanawiała, czy nie powinna jej podziękować :D
Dziś poznaliśmy kolejny dramat nieszczęśliwej Agnieszki. Jej rodzice się rozwiedli i musiała wychowywać się w rozbitej rodzinie.
Ona uwielbia się umartwiać. No chodzące z niej cierpienie (szkoda tylko, że lubi unieszczęśliwiać innych). Gdzież jest korona cierniowa i krzyż Agnieszki I Rudej?