I jak wrażenia? :)
Całkiem ciekawe wprowadzenie do serialu ponownie postaci Charlotte Richards.. ale nie jako matki Lucka a tej prawdziwej, ze swoim własnym jestestwem. Myślałem po pierwszych minutach seansu, że będzie z tego coś głupiego (zwłaszcza, że aktorka widnieje w głównej obsadzie tego sezonu) a tu proszę: całkiem zgrabne lawirowanie pomiędzy realistycznym podejściem do tematu a 'fantastycznym' aspektem samego Lucyfera. Naprawdę mi się podobało. Teraz pozostaje jeszcze braciszek i reszta ferajny na spotkanie z mamą.. tfu, z Charlotte :D
Sprawa na odcinek dobra aczkolwiek nie rozumiem, czemu zastosowano tani trik z 'morderstwem' ofiary zaraz na początku odcinka, który dosłownie sugeruje, że koleś został zamordowany a nie, że popełnił samobójstwo.. można było to rozwiązać normalnie, bez pokazywana 'dialogu' a rozwiązanie byłoby bardziej.. hmm.. logiczne.
Dan wymiatał ze swoim podejściem do Charlotte i puddingu :D Nawet Trixie przewinęła się w epizodzie i.. znów brak Maze czy nawet pani doktor. O Amenadielu też można było zapomnieć a Marcus.. Marcus dalej w szpitalu :D
Dla mnie dalej nic nowego, żadnego ciekawego wątku. Brakuje mi w ostatnich odcinkach tej dawki "boskości" która wcześniej zawsze była. Co z tym czarnym charakterem z podziemia LA. Gdzie Pani Doktor itd. Póki co ciągnie się jak flaki z olejem, liczę na jakiś ciekawy zwrot akcji żeby znów go oglądać z zaciekawieniem :)
moim zdaniem, odcinek nie był najgorszy, wrecz mi sie podobał. wczesniej nie przepadałam za charlotte, ale w tym odcinku naprawde fajnie pokazano jej zagubienie po utracie pamieci. Poza tym ostatnia scena jej i lucyfera to było cos wspaniałego, mysle ze z odcinka na odcinek bedzie coraz lepiej i ciekawiej.
mnie tylko zastanawia fakt, jak oni zamierzaja pociagnac watek milosny chloe i marcusa skoro jego ciagle nie ma, kiedy on sie ma wniej zakochac skoro, teraz go nie było, w 6 odcinku tez raczej nie bedzie i 7 tez raczej nie( widziałam zdjecia). troche to naciagane.
i tez odczuwam brak dr lindy, tak naprawde uwielbiam ten serial dzieki rozmowom lucyfera i lindy, a teraz sie skonczyly. mam nadzieje ze z czasem serial sie rozkreci i bedzie wiecej emocji.