Martín otrzymuje niepokojący list od brata. Demetro prosi w nim, żeby czym prędzej przybył na hacjendę i wyciągnął go z piekła. Po przyjeździe dowiaduje, że ten popełnił samobójstwo z powodu kobiety. Przepełniony goryczą przysięga nad grobem brata, że pomści jego śmierć. Posłuży mu do tego niecny plan: odszuka winną, rozkocha ją w sobie, aby następnie zgotować je takie samie piekło, jakie ona urządziła Demetrowi. Wskazówką do odnalezienia winowajczyni jest naszyjnik z wygrawerowanym nazwiskiem „V Prado Castelo”.

Dotarcie do rodziny Prado Castelo okazuje się bardzo proste. Są właścicielami jednej z największych firm jubilerskich w kraju. Martín zaprzyjaźnia się z Emiliano, jej jedynym spadkobiercą, który właśnie powrócił do Meksyku po dwóch latach nieobecności. Pojawia się na przyjęciu powitalnym, gdzie poznaje jego dwie urocze kuzynki Verónicę i Virginię.

Martín zakochuje się w Verónice od pierwszego wejrzenia. Nie przypuszcza nawet, że kobieta ma wieloletniego adoratora w osobie Emiliano, który żywi ogromną nadzieję na poślubienie kuzynki. Zupełnie inne plany ma Virginia. Zazdrosna o siostrę kobieta jest gotowa na każdą podłość, by odsunąć od niej Emiliano i zdyskredytować ją w oczach Martína.

Wątpliwości Martína rozwiewają się, gdy Virginia wmawia mu, że jego siostra sypiała z wieloma mężczyznami. Mężczyzna błędnie obwinia Verónicę o śmierć brata i rozpoczyna swoją zemstę. Zdobywa jej rękę i kłamstwami ściąga na rodzinną hacjendę, żeby ją tam więzić.

Materiały novela.pl

Brzmi jak ,,Kiedy sie zakocham '' ;/

Nie wiem bo nie oglądałam "Kiedy się zakocham" ale możliwe bo nie tylko ty tak stwierdzisz. Mimo wszystko i tak bym obejrzała, może fabuła jest podobna, w końcu wiele telenowel tak ma, na przykład Maricruz z "Corazon Indomable" vs. Marichuy "Cuidado con el Angel".

Przecież telenowele które przytoczyłaś Dzikie serce i Nieigraj z aniołem, nic a nic nie maja ze sobą nic wspólnego.

Naprawde? Obie bohaterki były biedne, obie spotkały przyzwoitych mężczyzn, obie za nich wyszły, obie miały z nimi komplikacje (ten sam wątek typu - nienawidzę go, pragnę aby cierpiał bla bla), obie później są bogate oraz wychowane na damy. Naprawdę nie widzisz podobieństw? A może nie chcesz ich widzieć, co?

Biedna dziewczyna która okazuje sie być bogata z domu itd jest tematem 99%telenowel. Ty stwierdziłaś że fabułowa są podobne, a nie są. To dwie różne telenowele.

Nie wspomniałam tylko o biedocie + nie jest tematem 99% telenowel, nie wiem skąd masz takie dane :D.

Chyba mało telenowel w życiu obejrzałaś.

Wręcz przeciwnie, tak samo widzę dużo podobieństw między "Corazon Indomable" a "La Gata".
Wystarczy dobrze się przyjrzeć, osoby spostrzegawcze i inteligentne nie mają problemu z dostrzeżeniem pewnych podobieństw, no ale bywa.

1 Tryskasz skromnością 2 Muszę zgodzić się z eweliną może nie 99 procent ale wiele telenowel można streścić słowami ,, ona biedna on bogaty " a jeśli chodzi o miłość przeradzającą się w nienawiść a potem znowu w miłość to tutaj rzeczywiście 90 procent telenowel się w gruncie rzeczy na tym opiera. 3 La Gata jest bardziej podobna do Ukrytej miłość... Biedna dziewczyna ojciec w więzieniu wtrącony przez bogatą rodzinę ukochanego. Nawet niepełnosprawność jest w obu i kończy się tak samo. W Ukrytej Miłości umiera Patricio ( do dziś się nie mogę z tym pogodzić ) a tutaj ta niewidoma z tego co wiem

Szkoda że Patricio zmarł. Też nie mogłam się z tym pogodzić. ;(

Zgadzam się z Tobą w 100%. Bardzo podobne są te telenowele.

Tak to ewidentnie remake Kiedy się zakocham, szkoda, myślałem ,że coś nowego. Zerżnęli tamtą telke widzę po całości, pewnie dodadzą kilka wątków i gotowe, słabo.

Beznadzieja, pewnie nie bede ogladac jak poleci w Polsce bo kiedy sie zakocham to moja no.1 wsrod telenowel i nie zaakceptuje innej obsady :(

Absolutnie złe nastawienie. Aby ocenić trzeba najpierw obejrzeć, minimum 10 odcinków i jeśli wtedy widzowi się to nie podoba to wystawia ocenę, po czym zajmuje innymi filmami/serialami. Często seriale które wydają nam się nudne oraz przereklamowane okazują się w rzeczywistości całkiem niezłe, wiem to na własnym przykładzie.