Akcja dzieje sie niemal na polskiej granicy, ale twórcom bylo za trudno wygooglac, sprawdzic u znajomych, albo za fajke podpytac pierwszego kierownika spod Żabki czy istnieje takie imie w Polsce jak Janosz.
Cos jak Lechsinka z Polski w dziełach J.K. Rowling.
Podoba mi się sam pomysł na serial. Na mroczną zbrodnię. Z tajemnicą sprzed lat w tle. Podoba mi się klimat degrengolady społecznej i obyczajowej. Dobrze wymyślono poszczególne wątki, ale niestety ich rozwinięcie już takie dobre nie było. Sporo przeskoków akcji. Sporo dróg na skróty. W ogóle 5 i 6 odcinek to takie...
Serial jest z pozoru kolejną próbą ujarzmienia tematyki zbrodni w spokojnym miasteczku, ale w fabule nie chodzi tylko o morderstwo.
Bohaterowie serialu pochodzą z różnych grup społecznych, które nie zawsze żyją ze sobą w zgodzie, przez co w serialowej rzeczywistości powstają spory ideologiczne i drobne dramaty...