Widzisz...Troche sie z Toba nie zgodze. Serial jest przerysowany nieco celowo. Tu dzieciaki maja 'dorosle' problemy i sa bardziej dojrzali niz ich rodzice. Tu jakby wszytsko jest na odwrot.

Jesli chodzi o szybki seks, narkotyki, bunt...? Tak sie ludzie teraz bawia. Tak robia. Nie mowie, ze to dobre. Ale tak jest. W GB tak wlansie podobnie wyglada zycie mlodych ludzi. Niestety.

Ok - jest nierzeczywisty ;) Patrzac na zamkniecie Sida w klinice, na zamieszki po wyborach (sezon 3), na seks w szkole, na nauczycieli, na rodzicow...jasne - t wszystko jest po rpstu przesadzone. Ale o to wlasnie chodzi. To celowy zabieg.

Zupelnie nie zgadzam sioe, jesli chodzi o emocje. Puste emocje typu Hannah Montana? Halo...Nie...blagam ;) Serial jest po prostu genialny jesli chodzi o bohaterow, ich charakter, ich psychike. Dialogi sa swietne. rzadko sie udaje zrobic serial z tak dobrymi dialogami.

Jesli chodzi o ostatnie zdanie Twojego posta - widzisz, nie mysle, ze ludzie obieraja sobie bohaterow na autorytety. Ludzie sie z nimi otozmasmiaja. I to nie ze wzg na prochy, na seks, na zabawe. raczej na ich problemy. Na ich strach, odwage, lęki i pragnienia.
Kazdy bohater ma swoje. I kazdy widz moze znalezc chociaz jakis procent siebie.

Nie mogę się do końca z Tobą zgodzić. Oczywiście prawdą jest to, że serial jest w wielu miejscach przedstawiony w sposób nierzeczywisty, ale czy to jest jego wada? Groteska też jest sposobem ukazania rzeczywistości, w sposób nierealny, zabawny, przejaskrawiony, być może pozwalający lepiej dostrzec niektóre sprawy. Po części jest to też zabieg mając rozśmieszyć widza, bo serial jest też po części komedią.

Twoim zdaniem dzieciaki podejmują najlepsze możliwe decyzje? Motają się w tej trudnej rzeczywistości tak samo jak ich rodzice. Czy kradzież trumny jest Twoim zdaniem najlepszym rozwiązaniem? Czy opuszczanie przyjaciół w potrzebie jest Twoim zdaniem rozsądną decyzją? Te dzieci podejmą decyzje, które uważają za najsłuszniejsze, bądź najwygodniejsze w ich oczach... tak bym powiedział.

Dorośli niestabilni emocjonalnie? Nauczyciele są raczej postaciami groteskowymi, mającym na celu rozbawić widza. Ale są też rodzice, którzy trzymają dom twardą ręką jak np. ojciec Jal. Z drugiej strony spójrz na świat osób dorosłych w naszym rzeczywistym świecie, czy nie jesteśmy też rozchwiani emocjonalnie, nie popełniamy mnóstwa błędów, nie potrafimy stworzyć prawdziwych relacji? Moim zdaniem tak bardzo często jest, tylko może trochę lepiej się z tym ukrywamy.


Moim zdaniem serial jest bardzo dobry, szczególnie patrząc na niego jak dramat, a nie komedię. Być może wydał mi się on tak bliski, dlatego że miałem podobne doświadczenia, jak niektórzy bohaterowie serialu, ale naprawdę oglądając ostatni odcinek drugiej serii miałem łzy w oczach.

Obejrzałam kilkakrotnie ten serial i krótko mówiąc spodobał mi się. Fakt, że jest strasznie nierealistyczny i naciągany ale proszę Cię - kto by to wszystko brał na serio? Ważne, że jest w miarę ciekawy i trochę się różni od innych produkcji o dzisiejszych nastolatkach. Ot

Problem w tym ze nastolatki mogą brac to na serio :>

sama należę (jescze!) do tej grupy wiekowej, więc nie sądzę xD

to jestem ciut starszy od Ciebie i uważam, że serial jest po prostu ... słaby :P

rany, jak chcesz takiego realizmu i rzetlenosci to polecam discovery! przecież to tylko film. serial jest naprawdę genialny. i nie martw sie tyle o innych.

Ja tez jestem nieco (?) starsza, niz bohaterowie serialu...a mimo wsyztsko uwazam, ze jest swietnie zrobiony.

uwierzcie, biorą...
serial to dokładnie mój przedział, doskonale wiem, jak wyglądają imprezy, mało widzieliście, skoro sądzicie, ze serial jest przesadzony

Demolowanie wlasnych domów, względnie cudzych?

Demolowanie domów - chyba nigdy nie organizowałeś w domu popijawy, sylwestra, czegokolwiek. Zawsze są "ofiary", nawet kameralne imprezy często kończą się czymś stłuczonym.
A w serialu? Jedną demolkę pamiętam, to chłopaka zostawiła matka, jedyny opiekun, na domu już mu nie zależało.
Innych sytuacji nie pamiętam (nie liczę sytuacji gdzie jest po prostu "syf" po imprezie - brudne podłogi, wszędzie buty, ciuchy itd)

Serial oglądałem czas temu, mogę czegoś nie pamiętać.

Akurat kiedyś organizowałem imprezy co tydzien na mieszkaniu i jedyną ofiarą w ciągu 2 lat była oprawa od kinkietu :D No i może troche kieliszków.

Oj pomijasz istotną część. On się dowiedział o tym, że matka go zostawiła już po imprezie ^^ Więc znaczenie się zmienia!:>

A znasz coś brytyjskiego, co byłoby normalne? Oni zawsze kręcą sieczkę dla
małolatów. Fabuła w brytyjskich dziełach jest zawsze bez sensu i naciągana
- zawsze tak było i będzie, bo Brytyjczycy to taki naród. Stąd też serial
ten zasługuje na naciąganą ocenę 4/10, bo jest po prostu kiepski i naiwny.
Oczywiście nastolatkom się spodoba.

Oczywiście się, że się spodoba, bo jest dobry. Rany! miejcie na uwadze, że to serial z wymyślonymi postaciami, zdarzeniami a nie dokument!

"Serial przedstawia życie codzienne dorastającej angielskiej młodzieży."

Co oznacza, że jednak musi mieć on jakieś oparcie - nie może być zmyślony - a taki jest :)

ok, w takim razie co z True Blood, dla przykładu, przedstawiającym 'życie codzienne miasteczka w którym wampiry i ludzie żyją obok siebie' albo z Herosami, w których 'zwykli ludzie obdarzeni są ponadprzeciętnymi zdolnościami'? Film jako taki ma tę zaletę, że może kreować rzeczywistość. Nie wszystko ma wyglądać jak realny świat, jak "Na Wspólnej" jakieś. I taką właśnie rzeczywistość młodych ludzi widzianą odrobinę w krzywym zwierciadle, kreuje ten serial. Poza tym , jeśli chodzi o imprezy, często one tak wyglądają. Niestety. A świat dorosłych jest pokazany tak a nie inaczej po to, żeby mocno podkreślić samotność tych dzieciaków z ich problemami; dorośli są po prostu zbyt zajęci sobą, żeby je zauważać, a jeśli nawet starają się pomóc (nauczyciele)to za dopełnienie misji uznają rzucenie dwóch wzniosłych zdań, typu "życie jest jak ptak Sid, znajdź swoje skrzydła!"..niestety.

zgadzam się z Tobą w 100%, dokładnie tak widzę ten serial (i nie, nie mam 15 lat). a wracając do tematu imprez-nie bądźmy naiwni, ja i moi znajomi nie należymy do grona tak hardkorowych dzieciaków jak te ze skins'ów (właściwie to w ogóle nie jesteśmy hardkorowi..;), a mimo wszystko imprezy u nas kończyły się rozwalonymi kiblami, palącymi się odkurzaczami i zarzyganymi ścianami (wybaczcie..;).

Nie ma poszanowania dla rzeczy i wartości? Dla cudzej pracy? Mam zaledwie 21 lat - każda impreza zazwyczaj wytwarzala takie społeczeństwo - każdy o każdego się troszczy. Jeżeli ktoś rzygał to mu się po prostu pomagało podstawiając wiadro czy coś. A jak coś rozwalał to bardzo dosadnie się dawało znać, że to nietakt... Nikt tak sie nie bawił?

Chociaz slyszalem o wyrzuacniu lodowek przez okno czy tez palenie ognisk w akademikach... Ale to jakis dramat...

ja osobiście na tej wspomnianej imprezie dwoiłam i się i troiłam żeby jakoś ogarnąć tych ludzi, ale ciężko zapanować nad tłumem pijaków w pojedynkę ;) ale chyba trochę odbiegamy od skinsów, koniec wątku, amen.

Autorze wątku polecam wizytę w Anglii na kilku imprezach, to może przekonasz sie, że serial jest bardziej realistyczny niż by się mogło wydawać.

Też można by było przeczytać cały post i odnieść się do całości, zamiast odpowiadać tylko na jedno zdanie.

A pro po imprez - możemy zrobić popijawe, nasrac komus do zlewu czy też zacząć niszczyć ściany - tylko czy to powód, żeby kręcić o tym serial i się tym chwalić (tak samo jak nie widze celowosci powstawania jackassów)

Odnosze się do wątku, do którego chcę, nie ma nakazu komentowania całej wypowiedzi.
Może jak byś zobaczył, że tak bawi się spora część angielskich nastolatków to zrozumiałbyś po co ten serial.
Wiele nastolatków moze sie identyfikować z tymi postaciami i ich problamami (lesbijka, anorektyczka, rodzice, którzy mają w dupie swoje dzieci, dzieci, które muszą zajmować się problemami rodziców itd.), nie tylko z chlaniem i ćpaniem

Zgadzam się z taperjeangirl. Początkowo też byłem przekonany, że wiele scen jest mocno przerysowanych, groteskowych, co mi osobiście nie przeszkadzało, bo silny kontrast pomiędzy beztroskimi chwilami imprezowania i codziennymi problemami młodych bohaterów wymagał takich zabiegów. Natomiast po rozmowie z koleżanką, która od 2 lat studiuje w Anglii, przekonałem się, że sceny te są bardziej realistyczne niż można by przypuszczać. Tam naprawdę młodzi ludzie bawią się w nieco inny sposób niż u nas. Zresztą serwisy typu facebook etc. pełne są zdjęć z tego typu imprez.

Ale problemy.
Gdyby tak uczepić się KAŻDEGO serialu, to każdy byłby cholernie nierealistyczny, nie uważasz?
Gdyby wszystko było takie normalne, serial byłby nudny jak flaki z olejem, tak to coś się dzieje, przyjemnie się Go ogląda. ;]

Zwróćcie uwagę, że ten serial nie jest kręcony w PL. Młodzież za granicą jest zupełnie inna niż w naszym kraju. W ogóle z czym do ludzi, pomyślcie trochę. :o

rozumiem wszystkie argumenty przeciw serialowi, ale obawiam sie, ze naprawde pomijacie najwazniejszy punkt, to naprawde tak tam wyglada. wystarczy obejrzec wywiady z aktorami, oni opowiadaja, ze kiedys tak samo sie zachowywali, albo ze prowadza zycie podobne do zycia bohatera (np. Cook).

A mnie sie podoba. Fakt , ze kilka odcinkow bylo mega nierealistycznych i naciaganych ale generalnie nie zgadzam sie , ze seria przedstawia jakas inna rzeczywistosc. Cpanie , seks i imprezy sa az takie dziwne ? To w naszych czasach niestety na porzadku dziennym. Wreszcie ktos odwazyl sie to pokazac.

Imprezowa rzeczywistość jest identyczna jak w PL. U nas 17-latki jarają zielsko, chleją wódę, kilka piwek w tygodniu. Uprawiają seks na imprezach. I nie jest to jakiś tam "margines" tylko porządni uczniowie z liceów! Jedyna różnica jest taka, że tam jeszcze biorą piguły a u nas nie (chociaż znalazłem u siebie po sylwestrze puste opakowania acodinu).

Serial pięknie pokazuje emocje, uczucia i namiętności nastolatków. I dlatego może być odbierany jako nierealistyczny przez starszych widzów.

Nie jestem jakimś dziadkiem - mam 21 lat? Chodzilem do dobrego liceum i jakos tak po prostu nie bylo - a cpanie jest dla frajerów:P

ja tez chodzilam do dobrego liceum i to bylo, moze nie do tego stopnia, ale to chyba niewiele zmienia. a ze wg Ciebie cpanie jest dla frajerow to nie zmienia ogolnego trendu.

21 lat, a mentalność znudzonego 80latka. Strasznie bulwersuje Cię ten serial, czyżbyś nie miał własnego, realnego życia? To jest serial. Serial. Serial, więc aby miał rację bytu musi być ciekawy. A co jest ciekawego w Twojej antynarkotykowej, konformistycznej rzeczywistości? Nic. Właśnie dlatego Skins to serial miejscami nierealny.

Dokładnie! Naprawdę serial jest dość rzeczywisty szczególnie dla młodzieży w wieku 17-19, imprezy wyglądają podobnie, powstają podobne problemy, nie wiem czego autor się czepia... rzeczywiście przypomina znudzonego 80latka xD Nie moja wina, że kilka lat temu nie bawiłeś się tak jak teraz bawi się młodzież, ale w takim razie czego niby oczekujesz po takim serialu?

Oj wierz mi, że bawię się dużo lepiej ;p Tylko w swojej zabawie trzeba chyba jednak trzeba myśleć i być odrobine odpowiedzialnym - a nie rozpieprzać domy, rzygać po ścianach, zostawiać kumpli.

Poza tym, oceniasz ludzi jak bohaterzy "skins" - z góry, pochopnie, głupio i najgorsze jest to że myślisz, że masz rację.

Jeżeli dla Ciebie ekstra młodość i super zabawa, to właśnie ćpanie i chlanie - to stary... mówię Ci - obudź się - bo świat bez tego jest piękny - lepiej pójść na sanki, w góry czy pojechać autostopem do innego kraju niż udawać szczęście po narko i wódzie...

1. nikt tego nie pochwala, tylko mowi, ze sa takie tendencje wsrod mlodziezy.
2. serial jest wyolbrzymiony do pewnego stopnia (to chyba normalne) ale nie opowiada o wszystkich nastolatkach swiata

haha, chodziłem do dobrego liceum !! wow gratulacje, naprawdę cię podziwiam, hahahaaha.
Byłeś mamim synkiem !! tak myśle

Towariszcz , dla mnie jesteś jakiś dziwny, przeczytałem wszystkie twoje posty i stwierdziłem że coś z tobą musi być nie tak !!!

To wiemy już wszyscy, ale na razie nie wiadomo co dokładnie mu dolega.

bez przesady, nie ma podstaw sie wzajemnie obrazac

a właśnie, że ten serial jest dość życiowy.
i te wszystkie zachowania bohaterów w stylu szybki sex, ćpanie prędzej czy później ma destrukcyjny na bohaterów, tak więc myślę, że jakieś przesłanie w sobie niesie.
i na pozór wydają się puści, próżni i wręcz nieodpowiedzialni, dopiero potem okazuje się, że mają też uczucia, zmartwienia i wszystko ma jakieś głębsze podłoże.

hmm drogi 21-latku :] to, że ty się tak nie bawiłeś, czy też nie wszyscy
tutaj się tak bawią na imprezach nie znaczy, że tak nie jest... Znam wiele
takich osób, które potrafią się dobrze bawić na takich właśnie imprezach...
to by było tyle ;)