Moja ulubiona postać to Egle! Co za piękna kobieta, te zielone oczy, spokój na twarzy, magiczne spojrzenie, prawdziwa Litewska czarownica, królowa węży jak z litewskiej legendy. Dlaczego musieliście ją nawrócić? Mocno kibicuje, by porzuciła nową wiarę i powróciła wiernie do wiary przodków, jej nawrócenie mocno mnie rozczarowało. Nie pasuje do niej katolicyzm, jest za dzika, za piękna na modły w świątyni, zbyt nieokiełznana. Dla niej lasy, łąki, zioła, ogień, a nie Zdrowaśki...Prośba do filmowców: Więcej pogan, magi, czarów, mistycyzmu, wszak w XIV wieku wciąż w Europie są rodzimowiercy, wyznawcy religii naturalnej. Świetnie ukazany wątek pogan z Litwy, ale te nawrócenia... wytrwam jeszcze troszku, ale jak będzie zbyt prokatolicko kończe moją przygodę z serialem.