To dość trudne wybrać aktorkę, która mogłaby zastąpić Naruszewicz.... Monika Krzywkowska to jedyne, co przychodzi mi teraz do głowy.
a mi sie wydaje maloprawdopodobne zeby Naruszewicz nie wrocila. skoro postac wraca to dlatego ze aktorka ktora odchodzac miala zrobic wielka kariere (bo klan przeciez podcinal jej skrzydla) nie dostala zadnych rol wiec postanowila ublagac scenarzystow zeby wrocili jej role. takie jest moje zdanie. zastepowanie aktorki ktora grala tyle lat te postac jest glupim pomyslem, osobiscie wole zeby beata nie wrocila gdyby miala byc grana przez inna osobe
w ogole po co ta Beata wrocila? co to wnosi do serialu? i tak zaraz pojechala do Niemiec z tym opalonym fagasem.
http://www.fakt.pl/Rewolucja-w-Klanie-Wojcik-zastapi-Naruszewicz-,artykuly,22731 6,1.html
Nie wierzę !
Właśnie, jak to dziś zobaczyłem na profilu Klanu na facebooku, to też się za głowę złapałem.
Chyba się scenarzyści pogubili w wątku, bo przecież Beata zrobiła jakiś szwindlo- przekręt finansowy a teraz wraca z amnezją ;)
Może Paweł jej ulepił nową buźkę, bo była świadkiem koronnym w procesie dawnych kumpli Leszka:P
Na początku nie byłem przekonany, ale Magdalena Wójcik to całkiem dobra aktorka. Wątek z powrotem Beaty może podnieść oglądalność i jakość serialu. :)
Poza tym kilka, albo kilkanaście lat temu podobnie zrobili z Michałem, pierwotnie grał go Wieczorkowski, który teraz gra lekarza w Na dobre i na złe, oraz AK-owca w Czasie honory, a zastąpił go wtedy w sumie no name i się każdy przyzwyczaił. Tym bardziej do Wójcik.
A tego "nowego" Michała to do dzisiaj ciężko przeboleć ;) Wieczorkowski jakiś charakter miał, niepokorny trochę był, a ten obecny to taka łajza że ciężko patrzeć.
Sam już nie wiem, co myśleć o tej nowej Beacie. Trochę jednak szkoda, że Pani Naruszewicz nie wróciła, ale warto dać szansę Magdzie Wójcik...
Trudno powiedzieć po tym jednym ujęciu, a najlepsza Elżunia, przez cały odc o okradzeniu a na końcu Beatkoo!!
Jak się Elżunia pobudziła opowiadając o tych swoich obawach :D
Ja dawno jej takiej żywiołowej nie widziałam :D
Podskakiwała, myślałam nawet, że już zacznie biegać po mieszkaniu :D
Może wzięła jakieś prochy z apteki? :D
Aha. Wielki powrót Beaty. Wyszła na trawnik, rozejrzała się i tyle jej widzieliśmy.
- Jasiek, wasza mama się znalazła.
- Tak? A gdzie jest?
Nie, no to mnie rozwaliło. Nie widział matki 2 lata, nie wiadomo co z nią było, a zareagował tak jakby go to mało obchodziło. Po prostu absurd.
Mnie też reakcja Jaśka zdziwiła.
Spodziewałam się takich słów: "Co? Mama się odnalazła? Gdzie? Kiedy? Co z nią?" itp.
A tu tylko: "Tak? A gdzie jest"
Równie dobrze mógł powiedzieć: "O, to fajnie"
Przerwali w najciekawszym momencie, a chciałam usłyszeć, jak Michał opisuje rodzinne powiązania Beato-Jackowo-Piotrowe :(
Jakież to dziwne: Oni się nie zmienili, ale Beata ich nie poznaje, za to Beata się zmieniła a wszyscy ją poznają ...
Właśnie, dziwne to jakieś :D
bo może to nie jest Beata, tylko naprawdę jakaś obca im Dorota.
A to z Chojnickimi i Lubiczami jest coś nie tak. Jakieś zaburzenia spostrzegania czy coś neurologicznego. Jakiś wirus w bułkach drożdżówkach cioci Stasi.
I wmawiają tej Dorocie, że jest Beatą
"Przerwali w najciekawszym momencie, a chciałam usłyszeć, jak Michał opisuje rodzinne powiązania Beato-Jackowo-Piotrowe :( "
Nie tak na pierwszy raz.
Zdrowy człowiek by tego od razu nie ogarnął, a co mówiąc kobita z amnezją :D
rozumiem, że Wójcik gra osobę która straciła pamięć, ale czy do tego musi zachowywać się jak CYBORG? gra dziwnie, bardzo.
Och, Beata pewnie była szczęśliwa w Niemczech, ale na jej nieszczęście przypomniała sobie dom na Sadybie. I teraz jak zaczęła kumać, co to za rodzinka, pewnie bardzo tego żałuje. To nie cyborg, ona próbuje zamaskować przerażenie :D
"Wójcik sie nie nadaje bo za dobrze gra... Przyćmi Elżunie :("
Przyćmi też antkowo-władkowego misia ;)
Miś i pieluchy - to chyba za wiele dla mnie. Myślałam, że po Tropku i Dropku już nie będzie gorzej. MYLIŁAM SIĘ.
To z pokazywaniem na misiu jak się przewija dziecko, było ok, gorzej z latającymi po domu nadaktywnymi bliźniakami jarających się zwykłym misiem.
Nie jak się przewija, tylko jak się zakłada pieluchę, a to różnica :) Bo dziecko jeszcze trzeba wytrzeć :P
Maskuje przerazenie bo zaluje ze wrocila do tej rodziny, ale jak Ciocia Stasia zrobi jej Pielmieni i czaju naparzy to od razu jej przejdzie :)
No i dzisiaj wątek Beaty była naprawdę fajny. Może jeszcze się przyzwyczaimy do tej Beaty. Magda Wójcik stara się wypełnić ten sentyment do starej Beaty, widać ;)
I pewnie przypomni sobie coś na koniec sezonu, gdy będzie najbardziej skomplikowana sytuacja :)