Johnny Test to jedna z najgorszych i najbardziej irytujących kreskówek pod względem humoru jakie w życiu widziałem. Takich sucharów nie prawi nawet Karol Strasburger. Jedynym plusem są siostry głównego bohatera, ale nawet to nie ratuje tej kreskówki. MARNOŚĆ NAD MARNOŚCIAMI!!!
Zgadzam się ze wszystkim. Dodam jeszcze, że oprócz tego, że ta kreskówka jest debilna to jeszcze do tego jest seksistowska i feministyczna. Wszystkie postaci męskie to debile, których fascynują tylko jakieś głupie pojazdy niszczące inne pojazdy, podczas gdy postacie żeńskie są inteligentne. W dodatku w jednym z odcinków główny bohater stwierdził, że samce to debile, których jedyną ambicją życiową jest znalezienie samicy i przelecenie jej podkreślając jeszcze, że ta jest "inteligentniejsza". Seksizm i feminizm w czystej postaci. Pewnie autor jest debilem i myśli, że reszta mężczyzn tej debilami jak on.
ojojoj, ale piękny ból czterech liter xD. W dodatku spowodowany jakąś kiepską bajką dla dzieci. Trochę siara.
Chociaż nie zamierzam podważać opinii wyżej konwersujących, lecz powiem tak: pierwsze, może 5 lat serialu jest Ok, lecz późniejsze są robione trochę na siłę :-/. Pomysł BYŁ świeży, ale się z czasem wywietrzył :-)