[Spojler alert!] Odcinek 23 spoko i świetne środkowe imię, aczkolwiek to że się Barney oświadczy Queen i że panną młodą jest Robin było na 100% pewne. Jedynym dziwacznym wątkiem jest ten z Victorią, która pojawiła się nie wiadomo skąd i dlaczego i po co i na co.
"To że ktoś mówi do kogoś ciociu, wujku to nie musi oznaczać, że są spokrewnieni. "
Dokładnie, w takiej Szwecji dzieci swobodnie nazywają obcych wujkiem czy ciocią, podobnie jak w Polsce menel chcący od ciebie wyżulić pieniądze nazwie cię szefową albo prezesem ;-)
przecież na Marshalla mówi wujek Marshall, a nie są spokrewnieni po prostu jest to ich przybrany wujek ( z Lily to samo)
moim zdaniem to nie był ślub Bareya i Robin. był to ślub Robin z osobą trzecią. dowody:
1 - Ted powiedział "Barney was getting married" , a nie że to było "Barney's wedding". Chodziło mu o okoliczności - że Barney był zaręczony i miał swój ślub brać wkrótce
2- Barney nie był ubrany jak pan młody, tylko jak drużba.
1 - tak, można to na siłę różnie interpretować , tylko po co w takim razie twórcy by kłamali, że to ich ślub?
2 - był ubrany jak pan młody, a dodatkowo jeszcze ta gadka o odpowiednim 'krawacie'
Ale w 6 sezonie, ostatni odcinek Ted wchodzi do pokoju gdzie jest Barney i mowi : Pan mlody mnie wyzwal ? czy jakos tak
A może to podwójny ślub będzie? Może Robin znalazła sobie kogoś i dopiero teraz zobaczymy ich historię?
Gdzieś już czytałem o tym że jego żoną ma być właśnie siostra barneya. Dużo wątków na to wskazuje , a motyw z Victorią to jak dla mnie tylko taki przejściowy .B+R ...hmn. Dla mnie spoko , choć Robin stała się bardziej nudna w ostatnim sezonie , a Barney dobrze układa sobie życie z Queen , lecz wciąż jest tym samym gościem co w 1 sezonie , tylko bez tylu dziewczyn .
Nie no, przegięciem byłoby, że Robin żeni się z kimś innym, a Barney z Qwenn. No proszę Was, ile można komplikować sytuacje ? :O
Robin&Barney- yea :D
to nie będzie ślub Robin :) ona tylko z ciekawości przymierzyła suknie ślubną i chciała znać zdanie Teda o tym jak w niej wygląda :D
niestety niemożliwe, po pierwsze Ted jak wchodzi do pokoju w ogóle nie jest zaskoczony tym co zobaczył, a po drugie jeśli tylko by przymierzała suknię, panną młodą byłaby Quinn, a po kiego byłby jej potrzebny Ted? ;>
A mnie się serial bardzo podoba w 100% i odcinki finałowe ekstra,bardzo mnie cieszy że B+R będą razem do końca chciałam żeby tak było,Lili i Marshal cuwodna para a teraz mają dzidziusia,Ted jest niesamowity ciekawe czy Victoria to będzie matka,mam nadzieje że 8 sezon to nie koniec i będą jeszcze inne sezony.Uwielbiam każdego z tych aktorów a wątki są zabawne i fajne,nigdy nie drażnił mnie ten serial,czekałam z niecierpliwością kto jest panna młodą i bardzo sie ucieszyłam że jest to Robyn.
Oj tam oj tam każdemu sie może pomylić :P akurat niedawno oglądałam odcinek gdzie Ted sie umawiał z poszczególnymi kobietami i tam była właśnie Robyn przez Y :P
no właśnie o to mi chodziło ;) ona mówiła,że nazywa się Robyn przez Y,a Ted i Barney myśleli,że Yobin :D
Ja wiem tyle, że Barney ma się ożenić z Robin i koniec. Jeśli twórcom coś strzeli do głowy i to zmienią, to wyjdzie z tego jeden wielki bajzel stworzony tylko po to, żeby namieszać fanom w głowach.
Też stawiam na to, że panną młodą będzie Robin :-))) Pamiętacie, jak w rozmowie z Tedem wyznała, iż jak w przyszłości będzie wychodzić za mąż, to chce, aby to właśnie on był jej drużbą? Ted został najpierw wezwany przez Pana Młodego, a później weszła Lily, prosząc, żeby zajrzał też do Panny Młodej...
Koniec sezonu jak i cały sezon rozczarowujący. Niestety to już nie ten sam serial co w sezonach 1-6. Wątki są powtarzane, dowcipy często te same, wszystko prawie jest do przewidzenia. Ja osobiście nie wyczuwam już żadnych emocji i przywiązania do postaci w tym serialu, bo mnie zwyczajnie zanudza.
Lubiłam Barneya i Robi razem , ale uważam ze Queen zdecydowanie bardziej do niego pasuje i to właśnie jej kibicuje
Barney będzie z Robin bo ciężko było by wcisnąć dwóch nowych głównych aktorów, których polubią widzowie. Z samo żona Teda jest duży problem, ponieważ miał on dużo fajnych dziewczyn. A to przecież ma być ta jedyna, czyli ta która widzowie polubią od razu po pojawieniu się w serialu.
Barney na 100% bedzie z Robin. Nawet ten odcinek, gdy ona opowiada "dzieci jak poznałam waszego ojca" to syn jest w garniturze! a to mówi samo za siebie ;p
to chyb razej chodzilo o to ze ona wtedy mila taki moment ze myslala ze jest w ciazy z b
Wg mnie to jest ślub Barneya - w pierwszym odc 7 sezonu jest to jasne jak słońce z rozmowy Teda z Barneyem (np. o krawacie)
Co do Robin to nie jestem przekonana czy to właśnie ona jest panną młodą... bo w ostatnim odc 7 sezonu Lily wołając Teda do panny młodej ma zdziwioną minę mówiąc, że panna młoda go potrzebuje. Z kolei jak Ted wchodzi do pokoju panny młodej nie jest zdziwiony widząc Robin.... Aczkolwiek z drugiej strony to może być ich ślub, ale Ted w tym samym odc powiedział: "Which brings us to the story of wedding day that went horribly wrong" - po tym można stwierdzić, że na ślubie wszystko się rypnie i do zaślubin nie dojdzie. Tak czy inaczej sezon 8 wszystko wyjawi :D Aha, i też myślę, że siostra Barneya jest przyszłą żoną Teda, a wątek z Victorią całkiem zbędny.
Dokładnie to samo zauważyłem dzisiaj rano. Coś mi tu śmierdzi z tym ślubem.. Mam nadzieję, że do tego ślubu nie dojdzie ;p
Ogólnie lubiłem postać Robin, ale po ostatnich dwóch odcinkach szczerze mam jej dość, wszystko psuje -.-
Wiadomo że jest to ślub Robin i Barneya, i że ślub przebiegnie z problemami, ale przebiegnie do końca i Barney oraz Robin zostaną małżeństwem. Tak powiedzieli scenarzyści. W ich mniemaniu Ted będzie gotów na poważny związek dopiero jak zrozumie, że Robin jest poza zasięgiem...
Chyba masz rację. Za dużo kombinowania już. Zobaczymy jak to będzie, mam nadzieję, że matką jednak nie będzie Victoria.
Wszystko pięknie poza 1: Końcowa scena... Po prostu nie cierpię pary Barney-Robin. Quinn jest o wiele lepszą dziewczyną dla Stinsona, a Robin jest chyba najgorszą postacią w serialu, która już mnie irytuje.
http://www.comedycentral.pl/news/slub-himym/
RobiN jednak bedzie z Cylonem (Fani BSG widza o chodzi), a nie jak niektorzy pieprzyli ze przeszedl do innego serialu
Fakt, Quinn i Barney to para idealna. Od razu mi się przypominają jego zaręczyny. Scenarzyści jeszcze mogą nas zaskoczyć, oby.
Tak też może być. Ale to znowu byłoby mega skomplikowane. Mi się wydaje co innego. Ostatnio to zauważyłem. Myślę, że ślub Robin i Barneya dojdzie do skutku. W opowieści o Marshallu, tej z tymi drzwiami, Barney i Robin zachowują się jak para. A sam narrator wcześniej powiedział, że ta historia miała miejsce PO ślubie.