Temat tylko po to, by się wyżyć. Jak można tak bzdurnie, dziwacznie, kretyńsko, niepoprawnie i
niegramatycznie przetłumaczyć całkiem niezły tytuł naprawdę dobrego serialu? Nie wiem,
naprawdę.
Nie widziałem serialu, ale wszedłem tu wyłącznie po to, aby napisać coś podobnego. Tłumaczenie tytułów jest, jak wszyscy chyba wiemy (za wyjątkiem, zdaje się, istot, które faktycznie podejmują się tłumaczeń), dyscypliną, która potrafi rokrocznie położyć na deski najbardziej odpornego zawodnika. Logika i prawa fizyki nie mają w tym świecie żadnych zastosowań. Można od biedy zrozumieć, że bardziej metaforyczne tytuły tłumaczone są dla polskiej hołoty na język zrozumiały, stąd wszystkie "Pocałunki śmierci", "Wyścig z forsą", "On i d*pa" czy "D*pa śmierci z forsą". To przemawia do statystycznego Mariana, więc jest większa szansa, że ruszy do kina lub przełączy kanał. Ale nagle wpadamy na coś takiego, jak "Imponderabilni"... A nie, przepraszam "Impersonalni". Że-what-the-f*ck? Co? Serio, "Impersonalni"?
Można tylko siąść i zadumać się nad kondycją świata, w którym przyszło nam żyć.
"Wybrani" też nie było jakimś super tłumaczeniem, ale przynajmniej w jakoś brzmiało, i w miarę oddawało serial. Ale "Impersonalni"? Kto w ogóle wymyślił to słowo, i to żeby go użyć jako tytuł tego serialu ;O
Przymiotnik impersonalny oznacza osobę anonimową, a tacy są bohaterowie tego serialu, bo nie szukają oni pogłosu, ale anonimowo pomagają ludziom. Do tego oznacza też osobę bezimienną jaką jest Finch, bo długo nie jest wiadome jak się on naprawdę nazywa i wiadomo jedynie, że Harold.
Wiem co to znaczy. Ale jak to w ogóle brzmi. Dla mnie osobiście na tytuł serialu się nie nadaje. Tym bardziej w kraju, w którym 95% osób będzie musiało sięgnąć po słownik.
to może jakieś propzycje jak tytuł powinien zostać przetłumaczony? Moim zdaniem uzasadnienie wybory tytułu przez puci11 jest dobre. Łatwo krytykować, zwłaszcza, że naprawdę trudno tłumaczy sie tytuły. Mnie też zszokowało tłumaczenie tytułu, bo serial oglądam tylko w wersji angielskiej, niemniej jednak jakoś specjalnie mnie nie razi. Jeśli przyjrzymy się tytułowi to od razu widać, że autorzy mieli na myśli Johna. Tutaj def. z urbandictionary (tam też znajduje się dłuższy opis i wyjaśnienie frazy)
Person of Interest - someone who isn't a suspect in a crime, but just in consideration.
Ale trzeba przyznać, że tłumaczenie tego jako Podejrzany też nie jest w tym wyapdku najlepszym wyjsciem.
Hmm nie wiem. Może po prostu się przyzwyczaiłem do wcześniejszego tłumaczenia, i dlatego jak teraz dowalili takie dziwnie brzmiące słowo to mi to mi to jakoś średnio pasuje.
Wybrani. Fakt, jako tłumaczenie też jest kijowe. Jako oddanie tego o czym jest serial też trochę naciągane. Ale jakoś mi tak lepiej brzmiało.
Ale faktem jest to, że od zawsze byli to Impersonalni, a jedynie na Filmwebie i chyba w którymś programie w telewizji dali tytuł Wybrani, mimo że polski lektor czyta i tak czytał Impersonalni.
O ile się orientuję, to tytuł "Impersonalni" to oficjalne tłumaczenie polskiego dystrybutora DVD Galapagos i na Filmwebie taki tytuł był już wcześniej, który potem zmieniono na "Wybrani", jak to sobie przetłumaczyło TVN7, który to tytuł jest całkowicie bez sensu biorąc pod uwagę oryginalny tytuł i treść serialu. Osobiście bardziej skłaniam się do tytułu "Impersonalni" bo jest całkiem charakterystyczny i ciekawy. Jedyne co mi przychodzi do głowy jak można by przetłumaczyć oryginalny tytuł to coś w stylu "W kręgu podejrzeń/zainteresowań". Jednak w przypadku tego serialu najlepsze byłoby zachowanie oryginalnego angielskiego tytułu bez prób jego tłumaczenia tak jak w przypadku Breaking Bad, House of Cards, The Walking Dead. O wiele lepiej brzmi oryginalny tytuł.
Ta, ja też używam w głowie oryginalnej nazwy. Co do dystrybutorów i polskich stacji rzeczywiście usprawiedliwia ich fakt, że dosłowne tłumaczenie brzmi nieco drętwo.
Ale co to znaczy, że o wiele lepiej brzmi oryginalny tytuł? A gdyby serial był produkcji chińskiej, to też lepszy byłby oryginał? Wydaje mi się, że osoby posługujące się językiem oryginału lub przyzwyczajone do niego ogólnie trudno będzie zadowolić jakimkolwiek tłumaczeniem. I moim zdaniem, o ile tytuł nie jest nazwą własną, należy starac sie przetłumaczyć na polski.
Jak dla mnie tytuł pasuje idealnie. Przez jakiś czas na filmwebie widniało "wybrani" co wg. mnie było lipnym tytułem, ale widzę że w końcu wrócili do pierwotnego tłumaczenia :)
skoro z was takie cfaniaczki to jakbyscie przetlumaczyli?
Person of interest - osoba zainsteresowania?
sa wybierani przez maszyne - Maszyna przeznaczenia?
wszyscy sa podglądani - inwigilacja totalna?
kur ludzie...
owszem tlumaczenie tytulow w polsce jest na slabym poziomie ale dla niektorych tytulow nie da sie dokladnie przetlumaczyc, oddac ich sens.
wdlg mnie Impresonalni jest w porządku, Wybrani też pasowało bo zostali wybierani..