PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=618075}

Wybrani

Person of Interest
2011 - 2016
7,9 13 tys. ocen
7,9 10 1 12659
Wybrani
powrót do forum serialu Wybrani

Chcę zobaczyć ten serial, ponieważ gra w nim Ben z Lostów. No właśnie, mam na koncie już kilka seriali, z których najbardziej podobał mi się serial "Zagubieni", ponieważ ze wszystkich seriali, jakie oglądałem, był on najbardziej zaskakujący. Czy ten serial zafunduje mi tego typu emocje? Jeśli nie ten, to jaki jest w stanie zaspokoić moje żądze?
A co do serialu, czy każdy odcinek serialu jest tak jakby osobną historią mordercy? Czy ten serial składa się w jakąś całość, czy tylko przedstawia osobne epizody i historie (styl z Dr House)?

ocenił(a) serial na 4
zawpork

Czesciowo jest to procedural, ale spinany klamra przez watek glowny, stopniowo rozwijany. Ostatni sezon ma odwrocone proporcje. Proceduralowe odcinki powoli ustepuja glownemu watkowi, ktory staje sie osia fabularna serialu.

Co do poziomu tej produkcji. Coz, pod wzgledem scenariusza, jest to rzecz mocno infantylna, plytka, z calym szeregiem niedorzecznosci i z bardzo plaskimi postaciami. Jednak jako prosta rozrywka sprawdza sie, szczegolnie wsrod nastoletnich odbiorcow, ktorym ten serial przypadl do gustu. Nie jest to rzecz szczegolnie dojrzala i z pewnoscia nie jest to science-fiction wysokich lotow. Kazdy odcinek dostarcza mase tzw. uproszczen narracyjnych, kompletnie nieakceptowalnych w produkcjach ociupinke ambitniejszych. Jest to o tyle istotne, ze wiele wspolczesnych seriali kladzie nacisk na "realizm", chocby w sposobie przedstawiania postaci. Odchodzi sie od dawnego komiksowego czarno-bialego opisu. Tutaj natomiast bohaterowie sa strasznie plytko sportretowani, zarowno glowni, jak i drugoplanowi. Wszystko jest oparte na prostym, komiksowym schemacie. Rowniez sama "akcja" jest komiksowa, praktycznie kazdy jej element. Nie ma wiec tych wszystkich niuansow i subtelnosci charakterystycznych dla seriali dojrzalszych, nowoczesniejszych, takich jak np. Breaking Bad, Boss, The Wire, czy brytyjska Utopia.

Jesli chodzi o poziom realizacyjny, to utrzymany jest na przyzwoitym poziomie. Przez serial przewija sie sporo dobrych aktorow. Tak czy owak polecilem ten serial swojemu 14-letniemu siostrzencowi, bo mysle, ze to cos wlasnie dla ludzi w tym wieku. Mam nadzieje, ze moj siostrzeniec milo spedzi przy tym czas.


ocenił(a) serial na 10
per333

ocena 5??? bluźnisz!!

ocenił(a) serial na 10
per333

Nie musisz oglądać seriali które nie są w Twoim guście ;-)
Oceniając House of Cards na 7, pewnie TYLKO dlatego, że nie lubisz polityki jest totalnie bezsensowne, za samą grę Kevina oceniłbym wyżej niż 7 + tajemniczość, klimat i przebiegłość bohatera. .. ;-)

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) serial na 10
per333

". Jak zawsze sie mylisz." To także stawia Cię w wyższym świetle, ja zawsze się mylę, Ty zawsze masz rację ;>
Kto powiedział, że jestem dzieckiem? Czemu utożsamiasz mnie z innymi ludźmi? Nigdy nie brałem udziału w dyskusjach.
" W zwiazku z tym nauczylem sie, ze z wami, dziecmi i uposledzonymi" - jeśli to nie ma na celu poniżenia innej osoby, to w takim razie czemu dodajesz te epitety? No i cała reszta Twojej wypowiedzi... Kto powiedział, że jestem dzieckiem? - Tym pytaniem kieruję się do każdej Twojej wypowiedzi. Mówisz że nie stawiasz się wyżej, a za każdym razem używasz zdań typu "to Wy" "prowadzili z wami setki" "Powinieneś wyciągnąć wniosku z faktu, że zawsze we wszystkim się mylisz".
No i ten ostatni cytat to mistrzostwo w Twoim wykonaniu, o wszystkowiedzący i nigdy niemylący się człowieku (tak to irionia).
" W skali 1/10 to byloby cos w przedziale 1-3. To tworzy ogromna bariere pomiedzy wami, a normalnymi doroslymi ludzmi. "
Stary, nie chcę być niegrzeczny ale to zdanie ewidentnie wskazuje na to że uważasz się za lepszego, więc przestać udowadniać cokolwiek skoro kłamiesz, zwłaszcza kiedy z góry uważasz wszystkich za dzieci wcześniej nie zapytawszy się o np mój aktualny wiek.
Jeśli tak bardzo chcesz wiedzieć to oceniłem POI na 10 z następujących powodów:
- Niebanalna fabuła.
- Nieprzewidywalność (śmierć Carter i wiele innych wątków).
- Wchodzi w moje klimaty, mam na myśli tutaj rząd, spisek, informatyka.
- Elementy komediowe.
- Zagwozdki.
- Napięcie w odcinkach, które mają ścisły związek z głównym wątkiem.
- Fakt, że z sezonu na sezon, PoI jest coraz lepsze, w mojej opinii oczywiście.

Pragnę zaznaczyć że choć gra aktorska nie jest jakimś arcydziełem, to cała reszta nadrabia to jedno uchybienie.
Nie odpowiadaj już na tą odpowiedź proszę, ta dyskusja nie ma za grosz sensu.

ocenił(a) serial na 4
Qsalvic

"Pragnę zaznaczyć że choć gra aktorska nie jest jakimś arcydziełem, to cała reszta nadrabia to jedno uchybienie."

Placzemy w pracy ze smiechu. Mowie serio. Gra aktorska nie jest arcydzielem swiatowej kinematografii, ale reszta juz tym arcydzielem jest? I stad to 10/10? Arcydzielo sztuki telewizyjnej w kazdym aspekcie, za wyjatkiem gry aktorskiej? O Boze.

Odpowiedz ktorej sie spodziewalem. W skrocie napisales: dalem skrajna ocene PoI, bo mi sie serial podoba. I tu wracamy do punktu wyjscia. Jak sie dziecku podoba to 10/10, a jak sie nie podoba to 1/10. Reszta, czyli to co po srodku tylko metli obraz dziecku.

ocenił(a) serial na 10
per333

Jak się coś podoba to na 10 hę?
Nie zauważyłem, że napisałeś to, więc ta samo odpowiedź co w poniższej odpowiedzi.
2 z 45 to nie dużo.
8 z 311 to także niewiele.
Gdzie tu logika Twoja ?
Widzę że Ty jednak nie odróżniasz tej rzeczy, piszę że nie jest "tam jakimś arcydziełem" ale i tak jest na bardzo dobrym poziomie....

ocenił(a) serial na 4
Qsalvic

Bardzo dobry (jesli juz uzywasz tej nomenklatury) to w skali Filmwebowej 8/10.

ocenił(a) serial na 10
per333

Jak już wcześniej napisałem, całość zasługuje na wyższą ocenę.
Nie oceniam z jednego aspektu.

ocenił(a) serial na 4
Qsalvic

Zaden aspekt tego dziela nie plasuje go w gronie arcydziel.

ocenił(a) serial na 4
Qsalvic

A tak w ogole - czesto przyznajesz filmom i serialom skrajna ocene? Czesto uwazasz film czy serial za arcydzielo, za rzecz epokowa, wyjatkowa, cokolwiek by slowo "wyjatkowy" mialo znaczyc? No bo, tak grzecznie zagaje, jesli dla ciebie wszystko jest wyjatkowe i genialne, i jesli tych "wyjatkowosci" jest tak duzo w tlumie seriali i filmow, to czy pozostaja "wyjatkowosciami"?
Bo widzisz, rzeczy genialne, arcydziela, nawet rzeczy wybitne, maja to do siebie, ze sa rzadkie, tak po prostu. Wyrastaja ponad to co dominuje, czyli ponad przecietnosc. A przecietnosc to znakomita wiekszosc. Tak jest w kazdej dziedzinie. Nie wystarczy, ze cos nam sie spodobalo by okreslic to mianem arcydziela. Nie sadzisz?

ocenił(a) serial na 10
per333

Masz absolutną rację, tylko widzisz, ja nie przyznaję często oceny 10. Gdybyś się przyjrzał zobaczyłbyś, że z 45 obejrzanych seriali, 2 mam ocenione na tak wysoką ocenę. Natomiast z 311 obejrzanych filmów 8 z nich jest ocenionych na 10, czyli 2,5 procent wszystkich, to raczej mała liczba ;-)

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) serial na 7
per333

A gdybyś tak mógł jeszcze uchylić rąbka tajemnicy, kiedy ta klamra w postaci wątku głównego zaczyna spinać serial? Na razie z trudem dobrnąłem do 5 odcinka i jedyne co widzę, to superbohatera bez supermocy korzystającego z maszyny losującej do typowania zbrodni. To w połączeniu z dość kiepską grą aktorską głównego bohatera i braku uzasadnienia dla tego co robi działa na mnie wyjątkowo zniechęcająco. Krótko: wychowałem się na Policjantach z Miami i to w pełni zaspokoiło moją chęć zostania policjantem. Teraz jestem duży i nie interesuje mnie typowy procedural z pseudokryminalnymi zagadkami rozwiązywanymi w ramach pracy społecznej. Więc w którym sezonie pojawi się wątek główny?

ocenił(a) serial na 4
acidity

Watek glowny w pierwszych dwoch sezonach przewija sie w tle. Na pierwszy plan wychodzi dopiero w sezonie 3, do ktorego raczej nie dobrniesz. Rozumiem Twoje zniechecenie tym serialem, bo na pewno nie jest to rzecz wysokich lotow. Durna fabula zrazila do niego wiekszosc doroslych widzow. Jednak to jest sf, a ja do tego gatunku mam niestety slabosc, wiec wytrwalem.
Poglebionej psychologii w tym serialu nie uswiadczysz. To nie The Wire czy chocby brytyjski Broadchurch. Jest to serialowy komiks i w takiej konwencji jest zachowany do konca. Do gry aktorskiej mniej sie przypieprzam, bo mimo wszystko paru dobrych aktorow sie pojawilo. Montaz tez nie jest najgorszy. Caly problem w slabym, plytkim scenariuszu, ale jak mowilem - tworcy poszli w strone serialowego komiksu, nie probujac nawet poglebic watkow czy postaci. Wszystko jest wiec czarno-biale, a jesli sa zwroty akcji, to w stylu opery mydlanej. Serial wyraznie jest adresowany do mlodziezy, ktora nie ma specjalnych wymagan dotyczacych minimalnego realizmu czy wiarygodnosci postaci i historii. W tym sensie serial jako tania i plytka rozrywka spelnia swoja role i przynosi komercyjny zysk jego tworcom.

per333

Ile razy zamierzasz napisać młodzież, młodzieży, młodzieżowy?

per333

The Boss nie był komiksowy?

ocenił(a) serial na 4
czapski

Nie znam serialu o nazwie "The Boss". Moze pomyliles to z jakas kreskowka dla dzieci. Serial o nazwie "Boss" to dramat polityczny.

ocenił(a) serial na 8
per333

Czepiacie się szczegółów, zamiast odpowiadać na pytania kolegi. Nie na tym polega dyskusja. I proszę o bardziej związane z tematem dyskusje.

per333

Boss to dramat polityczny? Zaraz dojdziesz do wniosku, że Spartakus to dramat historyczny ;)

ocenił(a) serial na 4
czapski

Nie, ja nie musze dochodzic do zadnych wnioskow. Nie musze dochodzic do wniosku, ze stolica Francji jest Paryz, bo po prostu tak jest. To nie wniosek, to fakt.
Oczywiscie, wsrod milosnikow komiksow dla dzieci i mlodziezy, w rodzaju PoI moga dominowac opinie czy tez wnioski, ze stolica Francji jest Lizbona. To jest przywilej najmniej wymagajacych i najslabszych intelektualnie by dokonywac tego rodzaju "odkryc".

"Boss is an American political drama television serial created by Farhad Safinia. "

Tak jest klasyfikowany ten serial. Chyba, ze tobie sie znowu pomylil Boss z jakas japonska kreskowka The Boss. Boss jest cenionym dramatem politycznym z jednym zastrzezeniem - nie ma zakonczenia. Krytycy w ocenie Bossa sa dosc zgodni - rzecz wybitna, wysmakowana. Nie jest adresowana do tzw. szerokiego widza, wiec obawiam sie, ze moglbys nie przebrnac przez jeden odcinek. Dlatego dla ciebie robione sa takie seriale jak Person of Interest, bys byl zadowolony i tkwil w swoim przekonaniu, ze stolica Francji jest Lizbona, serial Boss nosi nazwe The Boss i jest komiksem, i ze w zadnym razie nie jest dramatem politycznym.

Jesli masz klopoty z przetlumaczeniem sobie pojecia "political drama", to chetnie sluze pomoca, tylko daj znac, ze znowu nie zrozumiales.

per333

Nie myl faktów z konwencjami. To po pierwsze. Po drugie "komiksowy" nie równa się komiks. To jest o tyle śmieszne, ze sam nazywasz Person of Interest serialowym komiksem, choć w dość oczywisty sposób nie spełnia wymogów tego gatunku. Kiedy ja wykorzystałem to wyrażenie w podobnie luźny sposób, nagle się napiąłeś niczym student I roku kulturoznawstwa, i zacząłeś walczyć o dyscyplinę pojęciowa, jakbyśmy rozmawiali co najmniej o wykorzystaniu DNA przy tworzeniu leków na raka. A Boss jest tak samo komiksowy jak Person of Interest w tym rozumieniu, że jest odrealniony, pod koniec I serii staje się już dziką fantazją na temat polityki, fabuła dostaje hiperprzyspieszenia tylko po to żeby wcisnąć widza w fotel, w drugiej serii scenarzysta też nie odpuszcza. Dlatego też w mojej opinii Boss jest bliższy PoI niż wspominanemu The Wire. I nie zmienia to faktu, że wszystkie trzy seriale lubię.

Po trzecie, żyjesz w jakimś własnym imaginarium, z dopisanego "the" do tytułu wysnułeś wnioski że według mnie stolicą Francji jest Lizbona. Nie wiem czy zaburzać Ci ten dobrostan, ale mała rada - rozwinięci intelektualnie ludzie, rzadko odczuwają przymus aby w co drugim zdaniu wprost i bezpośrednio objawiać swoją domniemaną wyższość poprzez katalog wyrażeń typu "znowu nie zrozumiałeś" "mógłbyś nie przebrnąć przez jeden odcinek" "przywilej najmniej wymagajacych i najsłabszych intelektualnie". To po prostu mówi więcej o Tobie niż o mnie.

ocenił(a) serial na 4
czapski

O tobie zas sporo mowia te niedorzeczne posty, ktore do mnie adresowales. Dostales wiec w odpowiedzi to na co zasluzyles, ani wiecej, ani mniej. Co zas sie tyczy oceny serialu Boss, to rzecz jasna masz prawo do wlasnej i nikt normalny ci tego nie odmawia. Tutaj natomiast, w zakladce poswieconej komiksowemu i glupiutkiemu serialowi PoI jest sporo delikwentow gotowych obrazic kazdego forumowicza kto ma inny od nich gust.

I nie, w opinii przygniatajacej wiekszosci odbiorcow serialu Boss nie jest to rzecz komiksowa. W mojej opinii serial ma jedna podstawowa wade - brak zakonczenia. Ale poza tym ma znakomity scenariusz, znacznie lepszy niz House of Cards. To najlepszy serialowy dramat polityczny jaki widzialem, pomijajac The Wire rzecz jasna.

Mamy wiec inteligentnych odbiorcow, ktorzy twierdza, ze Boss to bardzo dobry dramat polityczny i mamy ciebie, gostka ktory twierdzi, ze The Boss to rzecz komiksowa i odrealniona jak nie przymierzajac Person of Interest. I to by bylo na tyle, bo jest jasne, ze plaszczyzny porozumienia to my nie znajdziemy.


per333

W tym momencie bałbym się gdybyśmy znaleźli porozumienie. Po raz kolejny odwołujesz się do mitycznej kategorii inteligentnych odbiorców, których czujesz się reprezentantem. Co się dzieje kiedy przypadkiem spodoba Ci się film, a później okazuje się, że inteligentni odbiorcy/krytycy go nie lubią? Biegasz w panice uderzając o twarde przedmioty do czasu zmiany opinii. Ale już skoro używasz takich argumentów to przyjrzyjmy się. Metacritic w kategorii krytycy będzie chyba metodologicznie najbardziej poprawnym instrumentem do mierzenia tego co cenią inteligentni ludzie. Bo o danych, które podaja statystki oglądalności według grup IQ nie słyszałem. Okazuje się że Boss wygrywa z PoI 78%-65%, na Rotten Tomatoes 79-62, różnica, która nie potwierdza Twojej drastyczne dychotomii, że wybitny dla inteligentnych Boss-głupkowaty PoI. I to przy uwzględnieniu, że większość recenzji pisanych jest w trakcie serii, a swoj komiksowy charakter Boss nabywa głównie w drugiej połowie.

Baa, nawet zdarzył się recenzent, który ma taką opinię jak ja/gostek, ale pismo uczelniane, więc możesz jechać z koksem jeżeli masz takie życzenie ;) : http://www.michigandaily.com/arts/boss-pilot-review. Cytat: "The main failure of “Boss” is its exaggeration of the extent of debauchery in local politics. Yes, it’s easy for the audience to believe that bribery, strong-arming, blackmailing and philandering happen at the city level of politics, and successfully expressing this on television has been done before. HBO’s “The Wire” effectively captured the complexity and corruption in local government. But “Boss” takes the immorality to an extreme, probably for the sake of dark drama and shock value. Forced injection of paralyzers, “Reservoir Dogs”-esque ear-chopping, violence in the mayor’s office — none of the more startling moments of “Boss” ring with any sense of validity."


ocenił(a) serial na 4
czapski

Jestes nielogiczny strukturalnie, poczawszy od nadawania serialom dziwnych tytulow ("The Boss"), poprzez kwestionowanie kryterium gatunkowego oraz kwestionowanie faktow, a na trudnosciach w rozumieniu tekstu czytanego skonczywszy.
Nie, ja nie zmieniam opinii. Znowu gdzies lewitujesz w jakiejs innej rzeczywistosci, w ktorej Boss to The Boss, w ktorej Boss to nie dramat polityczny i w ktorej Boss to rzecz komiksowa. Jestes jedynym czlowiekiem, ktorego spotkalem, ktory uzywa przymiotnika "komiksowy" w odniesieniu do Bossa.
I nadal nie rozumiesz, jak male dziecko, ze ludzie maja rozne gusta i ze krytykow Bossa tez nietrudno znalezc, podobnie jak i krytykow kazdego bez wyjatku dziela na swiecie. A ja tobie rzeczy podstawowych tlumaczyc nie zamierzam, bo nie jestem opiekunka z przedszkola i szkoda mojego cennego czasu.
Pewnie nie zdajesz sobie z tego sprawy, ale jestes strasznie jalowym rozmowca. Nie masz nic sensownego do powiedzenia a brak logiki w twoich wypowiedziach az bije w oczy. Ja nazywam takich ludzi jak ty niedorzecznymi. Nie watpie, ze ogolnie masz klopoty w komunikacji z ludzmi, skoro w tak osobliwy sposob rozumujesz.
I to by bylo z mojej strony na tyle. Na zakonczenie podsumuj raz jeszcze, ze The Boss to wg ciebie produkcja komiksowa i ze to nie dramat polityczny. Twoje tezy sa jedyne w swoim rodzaju i w zasadzie kazdy twoj post taka niedorzecznoscia ocieka, i musze dodac, ze bylo to nawet zabawne, ale juz mi sie znudzilo. Pozdrawiam i bez odbioru.

per333

Nielogicznym strukturalnie nikt mnie jeszcze nie nazwał, nawet mi się podoba ;) Tym mnie zaskoczyłeś, pławieniem się w epitetach i ucieczka zamiast odnoszenia się do meritum już raczej nie.

ocenił(a) serial na 9
zawpork

serial polecam bo jest świetny, trzymający w napięciu, są odcinki lepsze i gorsze ale ogólnie kazdy sezon jest świetny, najlepszy serial jaki oglądałem. Tajemniczy jest w poczatkowych sezonach, ciekawy jak najbardziej.

ocenił(a) serial na 8
Rafal87xc

Jestem po 2 pierwszych odcinkach i jak tak ma wyglądać ten serial, to z niego rezygnuje. Czy Person of Interest w każdym kolejnym odcinku będzie miało o innym bohaterze, zupełnie nie związanym z nikim, wziętym z dupy? Nie ma żadnej ciągłości fabuły. Możesz mi napisać, czy tak wygląda ten serial przez cały czas?

ocenił(a) serial na 10
zawpork

Popełnisz wielki błąd, wiele osób odeszło po pierwszym sezonie, później (po ocenach grupy hata*) wrócili i są zachwyceni ;-)
Pierwszy sezon to takie tajemnicze wprowadzenie, tak będzie to na zasadzie nowego wątku pobocznego w każdym odcinku ale, równocześnie będzie rozwijana przepiękna główna fabuła ;-)
Dla mnie po 2 i szczególnie 3 sezonie ten serial sięga wyżej niż tradycyjny Breaking Bad ;-)

ocenił(a) serial na 8
Qsalvic

Dobra, dzięki za info, pooglądam dalej, jakoś przebrnę przez ten 1 sezon, pooglądam cały 2. Jak będzie to samo, co pierwszy, to cię wykastruję.

ocenił(a) serial na 10
zawpork

haha, podejmę to ryzyko ;D

ocenił(a) serial na 8
Qsalvic

Po 8 odcinkach 1 sezonu daję 6+, serial mnie zaciekawił, mimo, że tak naprawdę ta fabuła między odcinkami nie ma ze sobą żadnego związku, przynajmniej ja tego związku nie dostrzegłem. Natomiast zauważyłem, że autorzy serialu chcą rozłożyć te wszystkie tajemnice na jak największą ilość odcinków. Zapowiada się dobrze, spodziewałem się czegoś gorszego, po tym co napisałeś. 6 daję na razie za dobrze wykonane odcinki, naprawdę nie są złe, są ciekawe (przynajmniej dla mnie, zależy od gustu), a akcja w odcinkach przechodzi z nieistotnej dla ludzkości (mieszkańców, miasta, serialu, jak zwał, tak zwał), do ważnej, kluczowej dla biegu wydarzeń. Poza tym odcinki nie są nudne, cały czas coś się dzieje. Jeśli to jest bardzo zły początek, a im dalej, tym serial robi się lepszy, to dobrze rokuje. Zachwycony nie jestem, ale rozczarowany serialem też nie.

ocenił(a) serial na 8
zawpork

P.S. Z wielką konsternacją przeglądałem wypowiedzi w moim temacie, nie wiem kto wygrał w tej temperamentnej debacie, szczerze powiedziawszy nie chce mi się czytać, zdobyłem się jedynie na zjechanie na dół i dodanie odpowiedzi. Dla mnie serial broni się sam. Na razie twoja egzekucja jest odroczona.

ocenił(a) serial na 10
zawpork

No spoko, spoko ;-)
Ciekaw jestem jak spodoba Ci się szczególnie 3 sezon ;>

ocenił(a) serial na 9
zawpork

W 2 sezonie końcowe odcinki są dużo lepsze i jakby nakierowują cię na rozwiniecie głównego wątku w 3 sezonie

ocenił(a) serial na 7
zawpork

W drugim sezonie ponad połowa odcinków jest o niczym.

ocenił(a) serial na 8
zawpork

Jestem po 1 sezonie. Serial jest ciekawy, przyjemny w oglądaniu i ciągle się coś dzieje. Na razie nie ma praktycznie żadnej fabuły, co nie jest do końca wadą. Czuje się takie swoiste nie nasycenie, napięcie wzrasta w ostatnich trzech odcinkach sezonu. To napięcie dalej trwa, jestem coraz ciekawszy obrotu spraw.
Dlaczego brak fabuły to nie wada? W większości serialów narzuca się na samym początku widzom ogromną ilość informacji, które nie jest się w stanie ogarnąć. Seriale tracą swój urok, są przewidywalne, nie ma napięcia, wątki stają się bzdurne, a pomysły się wyczerpują. Kiedy te informacje są ukazywane, odkrywane widzom powoli, z zaskoczenia, serial staje się tajemniczy i ciekawy. Impersonalni to serial, który idealnie dostosował do takiej idei. Z jednej strony nie przynudza, z drugiej zaś buduje fabułę i napięcie. W perspektywie kolejnych sezonów to dobrze rokuje. Person of Interest pozostawił sobie szerokie możliwości jeśli chodzi o tworzenie fabuły.
W związku z powyższym zmieniam ocenę na mocną "7" i bezdyskusyjnie zaczynam oglądać 2 sezon.

ocenił(a) serial na 8
zawpork

Już po drugim sezonie. Zaczyna się dziać!

ocenił(a) serial na 8
zawpork

A widzisz a chciałeś odpuścić po pierwszych kilku odcinkach :D ja tak mam z Breaking Bad oglądać dalej czy nie z Person of Interest tak nie miałem zaciekawił mnie od kilku pierwszych odcinków każdy ma inny gust i wymagania odnośnie filmów i seriali podam przykład fabuła w True Detective wlecze się jak żółw ale myślę, że warto dać szanse nie żebym się na sile zmuszał do oglądania, bo wielu własnie przez jego przegadanie i brak akcji rezygnuje z dalszego oglądania dlatego warto samemu sprawdzić, a może nam się spodoba.

ocenił(a) serial na 8
zawpork

Jestem właśnie po 3 sezonie. Końcówka rzeczywiście imponująca, cały 3 sezon nie był aż tak rewelacyjny, jak pisaliście. Pierwsza połowa 3 sezonu to praktycznie to samo, co w poprzednich sezonach. 3 sezon oczywiście najlepszy ze wszystkich, z niecierpliwością na następny. Daję mu za całokształt 8 z nadzieją, że 4 sezon będzie jeszcze lepszy.

ocenił(a) serial na 9
zawpork

Jeśli szukasz serialu z tajemnicami, częstymi zwrotami akcji i zaskakującego co chwila, to zainteresuj się serialem "Once upon a time". Niech Cię nie zrazi, że jest o postaciach z bajek. Postacie z bajek mają tu Całkiem inną historię, a serialowi bliżej do fantasy/horroru/sensacji, niż do bajki. Zresztą serial stworzyli ci sami ludzie, co "Lost", ale moim zdaniem jest o wiele ciekawszy. O takich rzeczach, jak genialnie dobrani aktorzy, świetna gra i efekty na poziomie najlepszych produkcji wysokobudżetowych nawet nie wspominam.

http://www.filmweb.pl/serial/Dawno%2C+dawno+temu-2011-603904