Mnie się podobało. Oczywiście znalazłabym jakieś minusy, bo np. wątek z Jewą tak średnio był poprowadzony, ale to pikuś.
Za to Panowie: P. Witkowski, M. Kowalczyk i K. Eleryk rozwalili system tak, że nie pamiętam kiedy ostatnio obejrzałam cały serial za jednym zamachem.
Sceny akcji -WOW
Gratulacje dla twórców
Żak, Adamczyk, Kowalczyk, Peszek robią ten serial oraz świetne sceny akcji (rozpierducha w szpitalu). Główni bohaterowie mogli być lepiej obsadzeni
Akurat mnie się najbardziej podobało 3 wymienionych wyżej Panów, ale pozostałych też doceniam. Sceny akcji faktycznie sztos :)
Dobry ale wątek z tą Ukrainką niepotrzebnie wklejony ja wiem że poprawność polityczna itd. Ale jak już to nie było jakiejś ładnej na tą aż ciężko się patrzy.
Mnie chodziło o to, że faktycznie można było trochę inaczej postać poprowadzić, trochę chaosu się wkradło a np to jak pomogła Oskarowi kiedy miał atak paniki było świetne
Akurat uważam, że jest piękną kobietą. Wątek z nią - początkowo barwny, przez moment - intrygujący (kradzeż karty z danymi), ostatecznie - rozmyty i popsuty.
Dobry ale wątek z tą Ukrainką niepotrzebnie wklejony ja wiem że poprawność polityczna itd. Ale jak już to nie było jakiejś ładnej na tą aż ciężko się patrzy.
Dobry ale wątek z tą Ukrainką niepotrzebnie wklejony ja wiem że poprawność polityczna itd. Ale jak już to nie było jakiejś ładnej na tą aż ciężko się patrzy
Mnie ta ukrainka doprowadzała wręcz do mdłości, fatalna pod każdym względem, niepotrzebny wątek. Spodziewałam się ogólnie czegoś lepszego.
Ten komentarz to prowokacja, right? Trollujesz ludzi ? Film tak głupi, aktorzy tak drewniani, sceny akcji ładne ale kompletnie skopane - ten serial to tylko kasa na efekty i nic ponadto.
Najlepsze, że zamysł fabularny był niezły i dało się kilkoma niewielkimi zmianami wyciągnąć ten serial dużo wyżej. Szkoda niedbalstwa.
Do trollowania to mi daleko. Tobie się nie podoba, mnie się podoba ten serial i już. Widzę mankamenty, ale nie oczekuję od kina sensacyjnego żeby było rozprawą filozoficzną tylko niezłą rozrywką
Tak, gusta są różne i to dobrze. Jak dla mnie kino sensacyjne (które lubię) nie musi być głupie i nie oczekuje wcale rozprawy filozoficznej. No ale może za mało przymykam oko.
Nie wiem, ja tego serialu nie rozkminiam pod kątem realności. Przyjmuję Twoją argumentację, niech będzie, że ja bardziej przymykam oko:) Tak sobie myślę, że czasami jak czytam różne newsy policyjne albo jakieś takie to życie pisze jeszcze bardziej nieprawdopodobne scenariusze niż ten serialowy :D
Czyli papka dla niewymagających dla których logika to tylko nic nie znaczący detal.
To jest kino akcji i sensacyjne, trudno oczekiwać po nim głębi intelektualnej. Aktorzy dobrzy, sceny akcji niezłe, napięcie miejscami wbija w fotel. Jak na rodzime warunki - bardzo dobra produkcja.
Dać 10 tak słabemu serialowi w którym scenariusz pisał chyba trzynastolatek wychowany na komputerowych strzelaniach... Mało wymagający są dzisiaj widzowie ale w sumie ciężko się dziwiąc bo to czym karmią nas platformy streamingowe to w przewadze wyjątkowe gnioty
Hmm, podobalo Ci sie ale... I dajesz max ocene?
Wiesz ze mozna wystawiac miedzy 0 a 10, np 8 ? :D
Żenująco infantylny, niespójny i nielogiczny. Nawet znakomita obsada i dobre aktorstwo nie są w stanie ukryć miałkości fabuły. No, ale tuzy polskiej kinematografii spod znaku Netflixa spokojnie wycisną z tego jeszcze co najmniej dwa sezony...
Faktycznie logiczny np. wkładanie ważnej karty pamięci do portfela albo wlatywanie dronem do środka domu i nikt nawet tego nie zauważa.
No właśnie logiczne i spójne, ponieważ główny bohater od pierwszego odcinka pokazywany jest jako niezbyt bystry i rozgarnięty, a już na pewno nieodpowiedzialny. Tym samym, jego zachowania można tłumaczyć tym, na jaką postać go kreowano, a nie błędami logicznymi w scenariuszu. Tym bardziej, że jego bliscy ciągle to jemu powtarzali i łapali się za głowę, widząc / słysząc, jakie decyzje podejmuje i na jakie pomysły wpada. Co do drona, to nie znam się, ale jeśli to jakiś specjalistyczny (policyjny / wojskowy) dron, to być może jest tak mały i cichy, że da się go nie zauważyć (tym bardziej, że główny bohater nie latał tuż na innymi ludźmi, tylko mimo wszystko zachowywał dystans i robił to za ich plecami).
Dokładnie. Albo to, że nie stac ich na wynajęcie mieszkania i żyją w altance, ale za to elegancko urządzonej i jeżdżą terenowym subaru, że nie wspomnę o kasie jaką trzeba wydać aby zabezpieczyć ten domek różnymi cudami elektroniki a nawet ładunkami wybuchowymi. A uciekając z domku ciężarna siostra Gwiazdy chyba się teleportowała na drugi brzeg jeziora, bo on musiał płynąć. I to w butach wojskowych. Ja też zawsze pływam w ciężkich butach. Inny ciekawe pytanie to co się stało z policjantami, którym Gwiazda i Sylwek zabrali radiowóz. Zdematerializowali się? No i szef ateków - super sprawny koleś z brzuchem wylewającym się spod kamizelki. Fascynujące było też to, że wchodząc na ostatnie spotkanie z Bogdanem Damian został przeszukany na obecnośc broni, ale Tomczyk chyba nie bo miał pistolet z którego skorzystał. Spójność i logiczność top level.
Albo nie wiadomo po co Oscar brał na "akcje" najpierw Sylwka, a potem nawet swojego szefa (jaki osioł dałby się namówić?). Do rabunku nie byli zupełnie potrzebni. Mógł sam ukraść i dać kasę Sylwkowi.
No, ale wtedy nie okazało by się, że mundury zdobyte na policjantach leżą na Oskarze i Sylwku jak ulał :)
Przeciez wiadomo ze ATecy zawsze daja sobie rade w pojedynke , niepotrzebny im zespol nic a nic ;)
Akurat, to że Tomczyk miał broń na spotkaniu jest w pełni logiczne, tylko ty nie ogarnąłeś tematu. Przecież 'Johnny', prawa ręka Bogdana zdradził go i jak rozumiem był w układzie z Tomczykiem. Dlatego też sam przeszukał Damiana, pewnie Tomczyka też sam przeszukiwał, więc u niego akurat 'nie znalazł' broni.
Czy logiczne jest to aby urządzić jatkę zamiast po cichu skasować Bogdana i Czornych? Jeśli uważasz to za logiczny ciąg zdarzeń to ja nie wiem kto tu nie ogarnął tematu.
Ty nie ogarnąłeś tematu, a jak zostałeś przyłapany na błędzie, to teraz rżniesz głupa. Wyraźnie odniosłem się do tego co napisałeś 'Fascynujące było też to, że wchodząc na ostatnie spotkanie z Bogdanem Damian został przeszukany na obecnośc broni, ale Tomczyk chyba nie bo miał pistolet z którego skorzystał. Spójność i logiczność top level.' - i akurat to jest w serialu logiczne. Teraz natomiast lecisz w filozoficzne dywagacje, co by było gdyby i zadajesz mi hipotetyczne pytanie. Na dodatek to w sumie dalej się mylisz i piszesz głupoty bo z góry zakładasz jatkę. Ona wynikła z konkretnych okoliczności, nikt jej nie planował. To po pierwsze. Po drugie, 'po cichu skasować Bogdana i Czornych' - łatwiej powiedzieć, trudniej zrobić. Było w serialu poruszone, że Czorny ma małą prywatną armię na swoich usługach i że Tomczyk nie ma z nimi szans. Jaką byś widział lepszą szansę skasowania dwóch oponentów za jednym zamachem niż to spotkanie? Jaka by to mogła być okazja 'po cichu'? Przez to, że spotkanie zwołał Bogdan, Czorni byli jednak mimo wszystko bardziej spolegliwi. Czepianie się akurat tej sytuacji jest bez sensu.