W bezwzględnym dążeniu do władzy Frank i Claire muszą stawić czoła dawnym i nowym wyzwaniom oraz znaleźć nowych sojuszników, by zastąpić tych, na których się zawiedli.
I co wy na to?!
Nie będę się rozpisywał, żeby nie spoilerować - mój komentarz: niezłego kopa w ryj dostajesz już po pierwszym odcinku ... i błagasz o więcej !!! :D
ps.:
dopiero zauważyłem: inicjały Frank Underwood - F.U. (?) - (nie bać się! to NIE spoiler) pierwszy odcinek kończy się ujęciem spinek z inicjałami...
Zdecydowanie. Właśnie skończyłam oglądać - zajęło mi to dwa dni i muszę przyznać, że oglądało się świetnie. Każdy odcinek wnosi coś absolutnie nowego, jakąś woltę, jakąś zmianę o 180 stopni lub całkiem nowy wątek. Historia przednia. Trzyma w napięciu do samego końca. Z niecierpliwością zatem czekam na sezon 3. Nie...