Wciąga mnie jak na początku styczności z serialem. Jeśli utrzyma się poziom wszystkich trzech, które do tej pory wyszły, będzie naprawdę świetny sezon. Zmiana postaci wiodących wyszła na dobre. Odcinek 3 zaczyna zarysowywać główny wątek, po wcześniejszych dwóch, bardziej wprowadzających w nowy sezon. Reszta jak zwykle mocna, więc nie ma co się rozpisywać. Choć wspomnę mistrzowskie udźwiękowienie, rewelacyjną ścieżkę muzyczną od wstępu do zakończenia.