Zane&Rikki. Zdecydowanie moja ulubiona para. I nie mogę zrozumieć tego co zrobili z nimi jako parą w 3 serii. O ile prowadzenie postaci Zane'a mi się podobało, to postać Rikki zmienili o 180 stopni... No, ale od początku, czyli od I serii. Już w pierwszym odcinku, jak dla mnie można zauważyć, że Rikki coś czuje do Zane'a. Nie, nie mówię tu o miłości, czy nawet zauroczeniu ale jednak coś. Zresztą lepiej to widać w odcinku jak odgoniła od niego rekiny. Jasne, pewnie zrobiłaby to też dla każdej innej osoby, ale o wiele ciekawsza jest jej reakcja na pokazie filmowym gdzie Lewis nabija się z Zane'a. I oczywiście ich rozmowa pod koniec odcinka :3 No i potem zdecydowanie następuje przełom. Czyli odcinek 18 i złe działanie księżyca na Rikki. Trudno powiedzieć kiedy Zane też już coś poczuł do Rikki, ale uwielbiam tą jego troskę jak pyta ją czy wszystko w porządku ? zresztą o wiele lepiej to widać przy ich pocałunku. Jak na wrogów jakoś wyjątkowo 'łatwo i szybko" Rkki wiadomo nie wiedziała co robi, ale Zane też się nie buntował ;) Ba nawet widać było rozczarowanie przy kolejnej rozmowie, jak Rikki mówi mu żeby o tym zapomniał. I mój ukochany odcinek. Seminarium. Tu już zupełnie widać co do siebie czują. I pierwszy raz pokazane jest to, że ten związek będzie wymagał coś od nich obu. Zane dla Rikki stawia się ojcu, broni jej. I tak samo uwielbiam scenę jak Rikki cała w skowronkach idzie przez korytarz w jego marynarce :3 A potem scena na plaży gdzie Rikki odrzuca propozycję chodzenia xD I znów robi się miło :3 Uwielbiam jak Rikki mówi " I lke you, don't ask me why cause i have no idea, but i do". No a potem próba dla Rikki czyli "przyjaciołom nie stawia się ultimatum". I kolejny dowód od chłopaka, że to coś poważnego czyli wyjście z nią z przyjęcia. I pojawiają się pierwsze problemy, czyli Miriam. I pierwsze szczere rozmowy. A szczególnie ta po pocałunku " przepraszam, że ja pocałowałem, jestem totalnym, idiotą" tego właśnie mi brakło potem szczerości nie zwykłego " poniosły nas emocje" i " to nic nie znaczyło' tylko przyznania się i szczerych przeprosin. A potem znów kolejny dowód na potwierdzenie uczuć od Zane'a czyli nurkowanie za naszyjnikiem. No, a to że Zane naprawdę kocha Rikki widać szczególnie w 2 końcowych odcinkach... Gdzie on dla niej zepsuł plany ojca, zepsuł badania, zmarnował pieniądze, i wyrzekł się ojca dla NIEJ... Zaryzykował i uratował ją. A potem znów coś czego mi brakowało w 3 serii, i znów jest to szczerość ale i też zrozumienie. " czy to już koniec? " i znów to Zane bierze na siebie winę, przeprasza i proponuje przyjaźń. No i 2 seria, jak dla mnie najlepsza pod względem Zikki. I znów muszę napisać, że zaczyna się od tego, o czym zapomnieli w 3 serii. Po spotkaniu Zane'a widać, ze Rikki jest smutna i że nadal coś czuje do niego. W trzeciej serii zamiast tego dostaliśmy marne zdanie " jestem teraz nową syrenka'' i ciągłe sceny z Will'em. W ogóle po Rikki nie było widać, że jest jej smutno. Ba wyglądało wręcz tak jak mówił chłopak czyli jakby to było dla niej tylko pretekstem. No i po długich rozmyślaniach przychodzi moment, żeby to Rikki pokazała, ze jej zależy. I po udawanym wypadku jej się udaje. Ale unosi się honorem, a potem dla odmiany to Zane jej udowadnia znów swoje uczucia " Nie dbam o to ! zaryzykuj ! Mogę to unieść!" I znów mamy Zikki razem. A potem zamiast szczerości dostajemy kłamstwa i znów dziecinną Rikki. Czyli kłamstwa na temat domu i nieumiejętność rozmowy. Ale i tak pomimo to widać, ze Rikki nie jest łatwo i że nie chce tego zakończyć. A potem znów to Zane przeprasza, co w tym wypadku nie jest na miejscu. I znów udowadnia, ze mu zależy " I lke you. I mean I really like you / Really? / Really". A potem na dokładkę kolejny dowód czyli zjednanie się z teściem :D A potem jeszcze kolejny jak ją ratuje przed utonięciem i strach o nią, i znów kolejny jak mówi, ze zapłaci te rachunki i jeszcze jeden jak daje jej cały czek... A potem przerwa. Rikki znajduje czas na Zana'a dopiero jak się wkurza na przyjaciółki. Znów jest miło. ,,Nie dawaj jej satysfakcji" kolejne czego mi brakło potem. No i najgorsza 3 seria.Znów zaczyna się milutko, Zane dla Rikki otwiera kawiarenkę, i wszystko wraca do normy. Walentynki. i pierwsze oznaki, że coś pęka - '' Ostatnim czasem czuje jakbyśmy dryfowali, a ja chciałabym / wiem, ja też". No i problemy. Wyścigi motorów i oszustwa Zane'a. I tu już powoli zaczyna mnie denerwować prowadzenie ich związku. Brakło mi przeprosin. A potem już coraz gorzej czyli problemy i zazdrość. Z jednej strony Rikki mogła mu powiedzieć, ze Will będzie pomagać, a z drugiej Zane zachował się szczeniacko. Choć Rikki też widząc, ze jest zazdrosny mogłaby ograniczyć trochę kontakty z Will'em. Poza tym ma pretensje do Zane'a a ciekawie czy mówi mu wszystko. Bo o ile przy C/L mamy sceny gdzie Cleo mu mówi co się dzieje to przy Zikki można tylko domyślać się, ze Rikki mu wspominała o ich problemach. I już całkowite problemy czyli Will. Zane niby dla niej chciał się zbliżyć do Wiil'a, ale jednak pieniądze też tu maja znaczenie. No i głupia duma. Choć nie podoba mi się też zachowanie Rikki " miedzy nami wszystko ok? " i do tego zdecydowanie nie pasuje odpowiedź ' najpierw muszę zobaczyć co u Will'a"... No a potem ten nieszczęsny pocałunek. I zachowanie ich obu. Zane, który twierdzi, ze to tylko emocje i nic nie znaczy zamiast " psuje się między nami, brakuje mi Ciebie, tylko Will i Will, jasne to byłą pomyłka, kocham tylko Ciebie, przepraszam" i Rikki, która zamiast porozmawiać wyjaśnić to kończy rozmowę krótkim " to zmierza ku nieuchronnemu końcowi" +
i zamiast także przyznać, ze poświęca zbyt wiele czasu Will'owi obraża się jak on mówi, ze się zmieniła.. A potem scena z kradzieżą. Czyli rozmowa jeszcze nie do końca szczera, ale pytanie Zane'a co się miedzy nimi stało jest zdecydowanie o wiele dojrzalsze niż ' wszystko zepsułeś' czyli zero poczucia winy także ze strony Rikki. Ale " I can't stop my feeling's for You" zabija minie zawsze. I tu widać, ze Rikki nie zależy już tak bardzo bo na pytanie " a ty? " nie odpowiada się ' nie potrafię Ci więcej zaufać' jasne powinna to powiedzieć, ale przed tym powinna też wspomnieć, ze też coś jeszcze czuje ( o ile tak jest). Ale szantaż Zane'a był koszmarnie dziecinny. Jenak on coś przynajmniej robił, żeby ratować ich związek. Potem przeprosił, przyznał się do winy i powiedział, ze nie może o niej zapomnieć. A co robi Rikki, niby coś tam nabąkuje, ze ona też ale od razu musi atakować " ciesz się, ze przynajmniej z tobą rozmawiam" Ale jest też " dopóki nie zapomnę złych chwil'' czyli mimo wszystko można jeszcze jakąś nadzieję mieć. Zresztą później znów Zane się stara chcę z nią iść na bal, a Rikki znów kłamie i dziecinnie mówi, ze już ma partnera. A potem znów Zane się stara i nawet bije się z Will'em, i chce dla niej utrzymać kafejkę, i mówi ze bez niej to nie to samo i potem przyznaje, ze zrobił źle szukając kamieni w jeziorku i pomaga syrenką pozbyć się Sophie z jeziorka i mówi, ze może na niego liczyć.. A Rikki ? cały czas go olewa, nie ma czasu uważa, ze tylko przez niego się rozstali, woli spędzając czas z dziewczynami albo Will'em. A co się stało z tamtą Rikki? Przecież ona nawet nie walczyła o Zane'a ! Miała wszystko gdzieś. O ile Zane był zazdrosny o Will'a, to Rikki w ogóle nie reagowała na Sophie. Jasne potem się wkurzyła, ale nie o to, że się spotykają potajemnie tylko o to, że jej nie powiedział. A przecież w pierwszej serii wydrapałaby oczy Miriam, a w drugiej miała ochotę zniszczyć Charlotte. A jak już chodzi o chłopaka i laskę, która z nim flirtuje to ma to gdzieś ? Zero jakiejkolwiek zazdrości, zero komentarzy do Zane'a na jej temat. A po tym jak go pocałowała po prostu odpuściła. A przecież kiedyś zabiłaby inną dziewczynę w takim przypadku. A ona dała jej wolną rękę... I podsumowując patrzcie ile on dla niej zrobił: wyrzekł się ojca, bronił ją przed nim, naprawił motor jej ojca, uratował ją, założył kafejkę, zepsuł badania, skoczył po medalik, cały czas przepraszał i na końcu walczył o nią. A ona ? Raz wybrała niego zamiast Cleo i Emmy, potem chciała mu pomóc przy udawanym wypadku i chyba tylko tyle ? Kiedykolwiek przeprosiła, albo jakoś udowodniła, ze jej zależy ? a na końcu miała już cały ich związek za nic... I strasznie mi szkoda, ze tak zmarnowali ich związek, i że scenarzyści prowadzili postać Rikki tak jakby jej w ogóle nie zależało na nim i ich związku. I tam niektórzy dopatrują się czegoś jak Rikki wróciła do baru i że niby na końcu przy piosence jak stał za nią to ją niby objął, ale ja tam nic nie widzę. wręcz wydaję mi się, ze Rikki wróciła do knajpki tylko po to, żeby nie upadła... Choć z drugiej strony po tym jak ona mówi, ze nie będzie mile widziany na Mako, a on pyta czy to żart to się uśmiecha. Coś jakby początek flirtu ;) A wy co myślicie ? Hahha i z góry wvbaczcie, ze taki długi post ale musiałam aż to wszystko napisać i przelać swoje emocje :D
spoko post jest swietny, masz racje. powinien byc 4 sezon, fani czuja niedosyt, mysle ze 4 sezon byłby naprawde wielkim hitem, bo był długo oczekiwany i wiele jeszcze mogłoby sie wydarzyc. szkoda ze to tak sie skonczyło. no ale cóż znaczyłby 4 sezon bez lewisa który wyjechał do stanów? to jak dla mnie najlepszy bohater, bez niego serial byłby mało atrakcyjny, chyba ze akcja serialu zaczełaby sie 1.5 roku pozniej juz po powrocie lewisa. jednak mozemy juz tylko gdybać, bo 4 sezon nigdy nie powstanie. a szkoda.
może kiedyś i do siebie wrócili... ja mam taka nadzieje. Kazdy może sobie sam dopowiedzieć. Wtedy kiedy w ostatnim odcinku 3 serii Bella zaczyna śpiewać, Zane stoi kolo Rikki, patrzy się na nią i uśmiecha...
Ja oczywiście też :)) tylko, że właśnie mi brakło jakiegoś potwierdzenia od Rikki, no chociaż żeby żeby się na niego popatrzyła, sama nie wiem :D
levusek też chciałabym 4 serię, ale jedynie z Lewisem :) w sumie ciekawie by było z taka dłuższą przerwą, w senie " kilka lat później" :3
no byłoby naprawde fajnie, gdyby w 4 sezonie emma wróciła to duzo by sie działo, byłaby pewnie zazdrosna ze została zastąpiona przez belle i pewnie byłoby duzo ciekawych akcji. szkoda ze rezyser nie pomyslal o zrobieniu kolejnego sezonu.
Uwielbiam ten serial i tak jak wy chciałabym zobaczyć 4 serie. Fajnie by było gdyby wróciła Emma i było więcej Lewisa ( najlepsze postaci z serialu)
Też bym chciała, żeby Emma wróciła. Była lepszą postacią od Belli ;) I tak jak pisałam w innym temacie chciałabym więcej scen wspólnych Zane'a i Lewisa :D Uwielbiam ich razem :) I w sumie Sophie też mogłaby się czasem pojawić, bo pomimo rozbicia Zikki nawet ja lubię ;) za to mniej, dużo mniej Will'a -_- Ehh no szkoda, ze wolą zrobić nowy podobny serial, niż 4 serię :<
Częściowo podzielam zdanie Iris_Iris, ale tylko częściowo. Co prawda dawno temu obejrzałam sezon trzeci (bardziej z sentymentu do serialu z dzieciństwa), ale to już nie było to samo... Zane też się zmienił. Ile razy Rikki dała mu szansę a on miał to za nic?
Oszukiwał podczas wyścigu motocrossowego i miał jej za złe, że dała obiecaną wygraną Will'owi. Obwieścił, że kafejka organizuje rozrywki dla dzieci i sam zmył się, zostawiając wszystko na głowie Rikki (musiała przebrać się za klauna). A pamiętacie moment, gdy poprosiłą go o pomoc- głupie użyczenie kafejki na jeden wieczór- a on zamiast tego jak zwykłe bydle zignorował ją i dziecinnie dał upust zazdrości, zapraszając kumpli choc wiedział, żę jego dziewczynie może grozić niebezpieczeństwo? Był też moment, gdy Rikki chciała mu się zwierzyć a on zwyczajnie ją wyśmiał.Nie zapominajmy o odcinku, w którym Will prawie przez niego utonął (swoją drogą Rikki naprawdę łagodnie na to zareagowała, ja obeszłabym się z nim znacznie gorzej). Wiele było takich momentów i uważam, że dziewczyna naprawdę miałą do niego cierpliwość.
Oczywiście nie będę jednostronna. Przecież Rikki też się zmieniła- straciła całą swoją spontaniczność i entuzjazm, stałą się chłodna, w wielu sytuacjach aż nazbyt opanowana. Wydaje mi się, że ma to związek z odejściem Emmy- Rikki i Cleo podzieliły między siebie część cech brakującej syrenki i stąd te zmiany- ale do tego stworzyłam osobny temat, więc nie będę się o tym rozpisywać.
A jeśli ktoś jest ciekawy innej historii syren (sezon 3 z Emmą, Zane i Rikki podobni do tych z dwóch pierwszych sezonów, zupełnie inna opowieść):
http://serce-to-muszla-o-pojemnosci-oceanu.blogspot.com/