By podtrzymać tradycję (i za namową Lary Notsil, co by nie było :P) zakładaj temat na wszystkie opinie związane z nadchodzącą serią.
Kampania reklamowa już ruszyła, zwiastun był pod koniec 3 sezonu, teraz dostaliśmy migawkę z jednego z odcinków:
http://www.youtube.com/watch?v=L1MgJ_c1gVk&feature=player_embedded\
Mando wracają
Dla przypomnienia pierwszy zwiastun sezonu 4: http://www.youtube.com/watch?v=r-09URHNBFg (choć patrząc na zwiastuny gry The Old Republic to się smutno mi robi).
Właśnie miałem to samo wrzucić, ino link do oficjalnej strony :P
Podsumowując "It's a (water) trap!"
Oto fragment wiadomości z hataka:
Pojawi się w czwartym sezonie nowa postać Jedi, generał Krell (na zdjęciu powyżej), który opisywany jest jako niekonwencjonalny Jedi posługujący się niekonwencjonalnymi metodami.
Powrócą także Asaji Ventress oraz Savage Opress.
Filoni zdradził także, że pojawią się łowcy nagród - Bossk, Boba Fett oraz słynny Dengar.
Widzowie mają także dowiedzieć się więcej o postaciach Ojca, Syna i Córki z trylogii Mortis z trzeciego sezonu. Ma być więcej ciekawych mistycznych opowieści w przyszłych odcinkach.
Twórca podkreślił także, że nie zobaczymy w "Wojnach Klonów" młodego Hana Solo, bo byłoby to sprzeczne z EU.
Ahsoka w końcu dowie się, że Anakin i Padme są małżeństwem. Będzie bardzo zmagać się z tą wiedzą, co przełoży się na kwestionowanie sprawy zasady przywiązywania się do innych istot - odwołał się do jej sympatii do postaci Luksa. Twórca wyjawił także, że napisał już osiem zakończeń dla Ahsoki, ale nadal nie wie, które będzie tym właściwym.
Reksowi nie będzie podobał się kierunek, w jakim zmierza przyszłość klonów.
Zobaczymy także Straż Śmierci w całkowicie nowym świetle. Ma powrócić ich przywódca, Pre Vizsla. Postać grana przez Katee Sackhoff ma być jego porucznikiem.
Filoni zdradził, że pojawią się sklonowani komandosi, ale nie będzie to jednostka Delta. Twórca nie chce mieszać z ich kanonem.
Ma powrócić także Jabba.
8 zakończeń Ahsoki - a ja się zastanawiałem nad zginie, nie zginie :D
Powrotu Boby czekam, Savage'a już nie bardzo :P
Czytam i czytam i jednej postaci nie doczytałem - Cad Bane. Zabraknie go w nowych odcinkach ? Bo Grievousa to chyba w zwiastunie widziałem, wiec jego w nowych odcinkach nie zabraknie.
Czy ja dobrze zauważyłem że Grievousa załatwi jakiś Gungan !!!. Ale po za tym liczę ze ten sezon będzie równie dobry co poprzednie a co do Ashoki aż 8 zakończeń!!, a mam podobne odczucia co Keodred do tej postaci .
Poczynając od tego że może ponieść śmierć na kilka różnych sposobów to jest kilka opcji zakończenia jej historii. Jednakże pozostawienie jej przy życiu będzie zawodem.
Dobrze przeczytałam? Katee Sackhoff ma być porucznikiem Pre Vizsla ??? Na pewno chodzi o serial animowany? Bo szczerze mówiąc mam mały mętlik w głowie...
Moim zdaniem Ahsoka nie zginie tylko wybierze pomiędzy miłością a byciem Jedi... Skoro jej mistrz jest żonaty to dlaczego nie ona? Skoro nie będzie mogła o tym nikomu powiedzieć odejdzie wraz ze swym wybrankiem :).
Z jednej strony nie mogę się już doczekać.. z drugiej jednak mam nadzieję, że nie musiał sobie psuć krwi. Już ten Jedi z dwoma staffami wzbudza we mnie wątpliwości, no ale.. czekamy!
Nie wiedziałam, ze to kiedykolwiek napiszę... a ja się stęskniłam za waszym marudzeniem:D
http://www.youtube.com/watch?v=CWrOmSZZ388&feature=player_embedded nowy zwiastun
Remake komiksu "Niewolnicy Republiki" się szykuje :p
Teraz zauważyłem, że ten Jedi z dwoma podwójnymi mieczami ma cztery ręce - czy on się nie zatnie?!
Dzięki za linki.
P.S Zawsze chciałem zobaczyć bicz świetlny w akcji. Ale ten koleś z dwoma staffami to przegięcie.
Nom serial będzie emocjonujący:) Mnie najbardziej ciekawi walka grievousa z ventress, ten jedi z dwoma dualami, savage opress i może darth maul, ale to by było lekkie naciąganie, chociaż wg pewnych źródeł przeżył i walczył z vaderem, więc może ujdzie, jestem pewiwn że ahsoka i rex zginą, tak na marginesie, fajne bedzie też deathwatch oraz dengar i boba fett, mógłby być w zielonym już, ale mnie interesują przede wszystkim odcinki z generałem grievousem
Ja już po pierwszych dwóch odcinkach... Ciężko mi je ocenić, miło znowu zobaczyć ekipę na ekranie, ale... No nic, poczekam na innych, a tymczasem zapowiedź odcinka 3 (Tylko uwaga, materiał zdradza zakończenie dwóch pierwszych odcinków :):
http://www.starwars.com/watch/prisoners_preview.html
W zasadzie to nie specjalnie. Odcinek obfituje w sceny przepełnione akcją, chociaż bez "gadania" się nie obyło. Jak dla mnie średnie rozpoczęcie nowego sezonu. Cała tak podwodna akcja -nie leży mi, mówiąc kolokwialnie. Mam nadzieje, że kolejnym odcinku zakończą definitywnie ten wątek i zobaczymy ciekawsze wydarzenia typu walka Grevious vs. Ventress.
Wydaje mi się, że pierwszy raz będziemy mieć tetralogię i czytacie to na własną odpowiedzialność, co napiszę...
Następny odcinek na pewno będzie dział się dalej na Mon Calamari, bo widać to do zwiastunie. A w ogólnym zwiastunie sezonu było, że Grievous przypuści atak na Naboo - czyli sojuszników Mon Calamari z odcinka 4x02. Prawdopodobnie, front przeniesie się na pobliskie Naboo.
Zupełnie nie przegadane i jak dla mnie niemalże doskonałe(zabrakło pojedynku na miecze)
poszukaj w torrentach, gostek imieniem 'eztv' wrzuca wszystko na bieżąco
co do dwóch pierwszych odcinków:
szału nie było, troche denerwował mnie ten księciunio Lee Chan, walka niby jest ale jej nie ma, jakieś takie dziury przez co akcja kuleje, kilka razy szala przeważa się na stronę naszych ale i tak w dupę dostają, nie podobało mi się jak szybko i łatwo Mistrz Fisto przegrał walkę wręcz z tym rekinem, generalnie bardzo mieszane odczucia. Czekam na kolejne odcinki
Ok Padme mnie wkurzała na maksa! Słodko-pierdząca idiotka... O MÓJ PANIE JAK KTOŚ MOŻE NIE LUBIĆ REPUBLIKI?! TO STRASZNE! CHYBA SIĘ POPŁACZĘ I ZESRAM Z TEGO BÓLU!
Anakin: Osłaniajcie mnie bo muszę się skoncentrować
Padme: pospiesz się bo nas atakują!
No kuuuuurde pieczone. Ogólnie odcinki fajne. Z tego co pisze Keodred 3 odcinek będzie w całości poświęcony dokończeniu wodnej bitwy... a szkoda, bo przy końcu odcinka pokazali mi ciekawsze potyczki:D (szkoda, że nie zrobili trylogii z Kenobim, założę się, że byłoby jeszcze ciekawiej:D). Spodziewałam się więcej kolorów w tej wodzie... no chyba, że nie tak coś z moim monitorem. myślałam, że będzie niebiesko-kolorowo:D a wyszło zielono-szaro;/ Zrobili jednak postępy.... mniej gadają a w większości działają:D To jest ogromny plus.
P.S. Keodred twierdzi, ze nie, ja twierdzę, ze tak! W 19 minucie i 6 sekundzie słyszymy muzyczny motyw przewodni z filmu szczęki
Moim zdaniem rozpoczęcie sezonu całkiem udane. Po raz pierwszy ucieszylem się jak zobaczyłem jar jara i jego kompanów. Padme jak zawsze mnie wkurza. Zajawka przedstawiająca resztę sezonu genialna. Bicz świetlny, walki na mieczy świetlne no i moi ukochani
Mandalorianie.
Musiałaś z tymi "Szczękami", co? :D
A woda faktycznie nie tego - trzeba ściągnąć Kapitana Planetę :P
ciekawe czy w tym sezonie anakin przejdzie na ciemna strone i ciekawi mnie rowniez jak zginie asoka moze anakin ja zabije xD
Anakin na 100% nie przejdzie na ciemną stronę mocy... co do ahsoki, będę ją broniła rękoma i nogami! Nie dam jej tak łatwo zamordować:D
Kolega wyżej chyba Zemsty Sithów nie oglądał.. I tak ogółem co do odcinków, emocje opadły więc można się wypowiedzieć: ogółem niewypał, jak dla mnie zbyt monotonne otoczenie. Sądząc po zniszczeniach gęstość wody jest chyba nie wiele większa od powietrza. Dużo wiele wkurzających elementów, już chociażby uniformy Anakina czy Padme z idiotycznymi słoikami na głowach (jedynie Ashoka wyglądała dość przyjemnie dla oka :D), rekinogłowy napompowany dowódca, strzelający pod wodą blaster Padme i wiele innych pierdółek.. Plusy? No cóż.. wreszcie nowy sezon i dosyć ciekawe podwodne jednostki klonów. :)
Co do tych kostiumów.... to ja zwróciłam uwagę na zupełnie coś innego... a raczej na brak czegoś:D
"jedynie Ashoka wyglądała dość przyjemnie dla oka :D)" BO TANO RZĄDZI!!
No nie powiem, że nie.. :D Szczerze mówiąc to jest nawet jednym z najlepszych bohaterów tego odcinka.
Po 3 pierwszych odcinkach mogę powiedzieć jedno - ZAWÓD.
Jestem zawiedziony, bo zapowiedziana "wielka bitwa" okazała się być malutką i chaotyczną bitewką dwóch stron, z jednej kilkunastu klonów + Jedi, z drugiej armia droidów. Do tego jeszcze tubylcy.
W walce chaos, brak żadnego taktycznego rozplanowania i do tego Ackbar stający w środku bitwy plecami do atakujących i krzyczący durne pompatyczne hasła...
Padme wciśnięta na siłę to kolejny minus. Ona jest SENATOREM a nie jakimś mediatorem który lata po całej galaktyce i walczy.
Do tego Jar-Jar.
I pytanie: gdzie Bos Nass? Zabili go? Przecież pojawia się na pogrzebie Padme. Może nie chciało im się robić nowego modelu...
Aha, i pytanie: dlaczego słodkowodni Gunganie przeżyli wejście do słonej wody? Wrzućcie żabę do Bałtyku i zobaczcie co się stanie...
Do tego wkurzający książę i olanie całkowicie EU.
I masa różnych przegadanych scen, durnych dialogów i brak ciekawej muzyki: Kevin Kiner znowu nudzi, i chociaż tym razem starał się jednym momencie nawiązać do Williamsa (WRESZCIE), to słabo to wyszło.
Ah, i zrobienie z Separatystów totalitarny moloch który spiskiem i podstępem niewoli całą Galaktykę. Otóż NIE, to byli Separatyści którzy WYZWALALI światy (które DOBROWOLNIE SIĘ Z NIMI WIĄZAŁY) od natrętnego systemu Republiki. Separatyści NIE NIEWOLILI, robiło to potem Imperium - następca Republiki. Separatyści walczyli o wolność, oczywiście oficjalnie, bo nieoficjalnie wszyscy oni byli marionetkami Sidiousa. Takie przedstawienie tej frakcji jest dobre dla dzieci, dla których niestety ten serial jest kierowany. Serial o tak poważnej wojnie dla dzieci, świetny pomysł mieli.
Rozczarowanie, to były najgorsze odcinki całego serialu (który ma czasem swoje perełki dla których oglądam TCW) - słaby start.
Ok, jestem po czwartym odcinku.
Kto widział ten wie - chaos, nic tam nie jest dobre, wszystko jest idiotyczne, durne i żałosne. Nawet nie warto wypisywać błędów i zgrzytów które ma ten odcinek, bo tam WSZYSTKO JEST ŹLE. Nie mam pojęcia kto jest tak inteligentny żeby takie gówno wypuścić do telewizji z nazwą "Star Wars" w tytule, nie wiem też kto był na tyle inteligentny żeby w ogóle zatwierdzić tak beznadziejny scenariusz.
Wprost żenada.
Z częścią Twoich opinii niestety nie mogę się zgodzić.
1. Jak już wspomniałaś serial jest skierowany głównie dla dzieci stąd "śmieszne" przygody Jar-Jara myszą być. Podobnie jak uproszczenia choćby ta "wielka bitwa"
2. Padme jest senatorem, ale ma też wyjątkową zdolność mediacji (co odziedziczyła po niej Leia:D) więc, że występuje w roli rozjemcy nie dziwi. Z drugiej strony upychanie jej wszędzie jest niepotrzebne.
3. Seperatyści to nie jest instytucja charytatywna. Stosują przemoc, podstęp (jak to Sithowie). W I odcinku I sezonu Dooku kazał zabić króla Katunko mimo przegranego zakładu. Czy chociażby w premierze tego sezonu Dooku zrobił w bambuko querran fundując im okupacje.
4. Status tego serialu nie jest jeszcze jednoznacznie określony czy należy do kanonu.
5. Star Wars" w tytule, nie wiem też kto był na tyle inteligentny żeby w ogóle zatwierdzić tak beznadziejny scenariusz.
Wprost żenada. Jeżeli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze...
1. Ta "wielka bitwa" nie była uproszczona, ona była chaotyczna i idiotyczna ze strategicznego punktu widzenia. Gdyby była lepiej zaplanowana i pokazana to myślę, że i dzieci byłyby bardziej zadowolone (lepiej ogarnęły by co się dzieje na ekranie), a o dorosłych fanach już nie wspomnę (pewne uszanowanie dla tematu wojny i strategii).
2. Tak, tylko, że w Galaktyce żyją tryliony istot i na pewno jest więcej osób ze zdolnościami mediacyjnymi dorównującymi Padme albo nawet je przewyższającymi. Senator powinien mieć kupę roboty w senacie, a nie latać ciągle po Galaktyce i walczyć lepiej od żołnierzy klonów.
3. Akurat TCW jest dla mnie małym wyznacznikiem tego czym byli Separatyści. Po pierwsze, Separatyści to NIE SITHOWIE, Dooku wcale nie rządził tam żelazną ręką tyrana. Równie dobrze można powiedzieć, że to Republika stosowała podstęp i przemoc skoro na jej czele stał Sith i to on wywołał całą tę wojnę. Separatyści to związek planet które postanowiły (przez niezadowolenie, w sumie słuszne) odejść od skostniałej i skorumpowanej Republiki która im na to nie pozwoliła wywołując tę wojnę. Planety należały tam dobrowolnie, nie potrzebna była przemoc i podstęp. Podobnie denerwowało mnie pokazanie separatystów w którymś durnym komiksie jako frakcji stosującej niewolnictwo - otóż nie, bzdura, to nie totalitarna frakcja. Upraszcza się to i uznaje ich jako tych "złych" żeby dzieci miały łatwiej. Wizja Lucasa i książki > wizja scenarzystów TCW.
4. Raczej należy na takim samym poziomie jak wszelkie produkcje telewizyjne (przez to stoi wyżej niż książki...) takie jak Droids i Ewoks (które są jeszcze bardziej... oderwane od rzeczywistości). Problem w tym jak pogodzić ten kanon z tym który znamy i jak uporządkować wydarzenia.
5. Cóż, pieniądze pieniędzmi, ale myślę, że jacyś inteligentni ludzie tam powinni być. Na tyle inteligentni, żeby czasami krzyknąć "nie, nie róbmy tak, zrobimy to inaczej/opowiemy inną historię i i tak na tym zarobimy". Szacunek dla starszych fanów powinien być nawet, jeśli serial robi się pod dzieciaki...
Niestety muszę się zgodzić z przedmówcą, i to w każdej kwestii. Nic dodać, nic ująć. Z 4 sezonu robili hit, wychodzi na dzień dzisiejszy póki co kit ;/ Jak widać pod wpływem uderzających do głowy pieniędzy można robić popelinę i zamęt w głowie fanom.
Tak nic nie pisałam na temat 3 odcinka,,,, i teraz nie wiem co napisać o 4 odcinku. To co teraz napiszę, jest dla mnie straszne.
NUDZĘ SIĘ!! Nie wiem co jeszcze mogłabym napisać na temat 4 odcinka. Coś się mi wydaje, ze powinni zrezygnować z trylogii. Nie wychodzi im to zupełnie.
Serial jest świetny, pominąwszy parę nudnych odcinków odcinków. Mam minusy co do bitew na planetach, dlaczego w bitwie o planetę albo na planecie walczy raptem kilkanaście, kilkadziesiąt zołnierzy? populacji nie ma czy co? I na planecie to jest raptem parę miejsc gdzie jest wróg i mozna się na niej super szybko przemieszczać?
kolejno, denerwuje mnie robienie z grievousa jakiegoś durnego droida z mieczami. Przecież on jest tak potężny że tych gungan to w pojedynkę mógł rozwalić, a on miał problemy z czterema. Ma cztery miecze, super szybkie, obrotowe i potęzne ciosy, ogromną siłę, pancerz, a zawsze przegrywa. nie wiem co oni z nim robią. W zemście sithów to on powinien bez problemów zabić kenobiego, w ogóle chyba tylko windu, może yoda mógłby mieć z nim szanse, każdy inny rycerz jedi od razu by zginął. Nie rozumiem sidiousa, chodziło mu o to że ma w planach porwanie siebie przez grievousa? i nie kapuję dlaczego niby przez schwytanie grievousa wojna miałaby się szybko skończyć? Super dowódca? to dlaczego zawsze autorzy robia z niego debila? potęzny wojownik? to dlaczego nawet padawani czy słabi jedi mają znim szanse i go pokonują? Naprwdę mnie to denerwuje, dooku zrobili dobrze, ale grievousa spieprzyli. W wojnach klonów tych wczesniejszych, kanonowych to on bez problemu walczył z 4 potęznych jedi i ich prawie zabił gdyby nie klony. A tu taki kit fisto, ahsoka go pokonują. jestem tym wkurzony.
Trochę zakręciłeś gdyż z tego co wyczytałem wrzuciłeś tu zarówno wątki dotyczące serialu oraz Zemsty Sithów. Co do jego roli i zachowania w serialu - również się zawiodłem. Grievous był bardzo groźnym i świetnym wojownikiem, ale nie AŻ TAK dobrym. Pamiętaj, że niesamowita siła i kawałek puchy na ciele to nie wszystko. Jedi w przeciwieństwie do niego w walce używali nie tylko siły fizycznej ale co najważniejsze Mocy, która wyostrzała ich refleks i zmysły, prowadziła ich podczas walki etc. Grievous nie miał do zaoferowania nic więcej poza techniką, siłą, gniewem czy podstępem. Tak więc walka z kimś takim jak Kenobi była w sumie przesądzona. W serialu jednak przegięli, z wielkiego łowcy Jedi zrobili zwykłego idiotę, ledwo co wymachującego mieczem świetlnym. Co do porwania - podstęp był dość oczywisty - Palpatine'owi chodziło o to aby doszło do pojedynku Anakina z Dooku, wszystko to wiązało się z planem przeciągnięcia Skywalkera na swoją stronę. Nie wiesz dlaczego zabicie generała miałoby przyspieszyć koniec wojny? A co się dzieje podczas wojny gdy ginie główny przywódca? Prędzej czy później walka się skończy, gdyż nie będzie miał kto dowodzić. Przypominam, że po śmierci Dooku, Generał Grievous był przywódcą Armii Separatystów, gdyby nie on reszta koalicjantów od razu by się wycofała. Jeśli wkurza Cię serial i psuje wszystkie dotyczące emocje co do uniwersum zrób tak jak ja- podejdź do niego z dystansem i olej sam fakt że robiony jest on pod patronatem Lucasa.
Kit Fisto jest jednym z najlepszych szermierzy tego zakonu. Jak wspomniał Thomas siła to nie wszystko. Co do odcinka 4X05 już po paru minutach wiedziałem, że to jeden z "tych" odcinków. Zapowiedź następnego odcinka też jakoś nie zachęca
Co do sezonu- battle lines a na razie z bitwy o naboo zrobiło się nic, w kolejnych odcinkach też nic ciekawego, ale tak jak w trzecim sezonie, pierwsza bitwa o kamino bomba, potem do 11 odcinka nieciekawo, a od sióstr nocy zarąbiste odcinki, może i tak będzie teraz? Oby tylko szybciej.
A co do wypowiedzi thomaspl - masz rację, ale bez przesady, grievous przegrywa z gunganami? W ogóle w tym sezonie nie jest pokazane dlaczego republice tak bardzo zależało na schwytaniu go, gdzie się pojawia, to odnosi porażki i daje się głupio zrobić w konia. Bez przesady.
Obejrzałem wszystkie 5 odcinków nowego sezonu. Każdy następny jest coraz gorszy. Jak to się może nazywać Star Wars? Jak można nazwać to "Wojnami Klonów" skoro tam prawie nie ma wojny tylko ciągła nawijka? Rozumiem że serial może być skierowany ze szczególną uwagą na dzieciaki ale kreskówka Tartakovskiego też była i dała się polubić starszym fanom. Wkurza mnie że wszędzie jest Jar Jar, Skywalker i Amidala, nawet w bitwie o Mon Calamari którą kanonicznie poprowadził SAM Kit FIsto. Tutaj jego udział został bardo zmarginalizowany. Serial jest całkowitą porażką i mam nadzieje że Lucas szybko się zreflektuje i zakończy to z klasą.
4x05
Te Aldaani czy jak im tam było były urocze:D Ogólnie, odcinek niezły... jednak tak jak wspomniał stasiek93 trochę mało wojen w tych wojnach... nie wspominając już o klonach:D
Oj, wybiłem się ostatnio z komentowania przez to moje studenckie życie...
Ale mam tu coś, co mnie smuci i muszę się komuś z tym wyżalić:
http://www.youtube.com/watch?v=og7H-5nf2Og&feature=player_embedded#t=39s
WTF?!