PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=281791}

Gwiezdne Wojny: Wojny Klonów

Star Wars: The Clone Wars
2008 - 2020
7,9 23 tys. ocen
7,9 10 1 23322
7,0 6 krytyków
Gwiezdne Wojny: Wojny Klonów
powrót do forum serialu Gwiezdne Wojny: Wojny Klonów

Pytanie do tych, co znają Gwiezdne Wojny nie tylko z ekranów.

Tak więc czy klony są bezpłodne? No bo... Powinny być. Żołnierze tworzeni tylko i wyłącznie do
walki i umierania, nie powinni mieć nawet możliwości rozrodu. Ich życiem jest służba. Natomiast
jeżeli ktoś mi zacznie mówić "żołnierz bez popędu seksualnego, to żaden żołnierz", zaznaczę że
bezpłodność wcale nie wiąże się z wysokim wskaźnikiem męskich hormonów i na odwrót.

W jednym odcinku, tym w którym Kapitan Rex znajduję dezertera (odcinek nazywał się chyba
właśnie "Dezerter"), ów dezerter-klon mówi "Ale klony nie mogą mieć dzieci". Pytanie tylko, czy
chodziło o to, że nie mogą, bo mają zakaz, czy może o to, że nie mogą, bo po prostu nie mogą.

Mam komiks "Boba Fett: Więzy Krwi" którego fabuła toczy się wokół syna klona. Nie ma w tym
wątpliwości, nijaki Connor Freeman JEST synem KLONA Jango Fetta. Wskazywałoby to na to, że
klony MOGĄ mieć dzieci. Nie należy jednak wykluczyć, że ów klon jest po prostu jedną z
pierwszych "pomyłek" i między innymi dlatego uciekł, bo był "inny" niż reszta.

Boba Fett jest klonem i ma dzieci, ale nie zapominajmy o tym że Jango zażyczył sobie jednego
klona "niezmodyfikowanego". Jego to się więc nie dotyczy.

Tak więc? Czy klony, takie jak Cody, bądź inni żołnierze ARC mogą mieć dzieci?

andrzej_goscicki

Mogą. Taka sytuacja miała miejsce, z tego co pamiętam, w książce pt. "Spisek na Cestusie".

Fourteen

I tutaj nasuwa się sprawa z Disney'em. Z tego co wiem, całe EU zostało wyjęte z kanonu. Nie czytałem przytoczonej przez ciebie książki, ale jeżeli należała do EU, to nie ma już znaczenia. Tak samo jak przytoczony przeze mnie komiks, zresztą.

andrzej_goscicki

No jasne że tak. Odcinek o którym wspomniałeś jasno na to wskazuję.

ThomasPPL

Nie mam pojęcia dlaczego odpowiadam na to dopiero teraz, więc daruj zapłon. Jestem pewny że zostałem poinformowany o twoim komentarzu, kiedy go napisałeś...

W każdym razie, w odcinku, o którym wspomniałem, nie jest powiedziane że ta dwójka dzieci to faktyczne dzieci dezertera. Równie dobrze mogą być dziećmi tej twi'lekanki z pierwszego małżeństwa, albo coś takiego.

Tym bardziej mnie to zastanawia, gdyż nie wydaje mi się, by genetyka dopuściła międzygatunkowe zapłodnienie. Człowiek nie może mieć dzieci z szympansem, mimo że nasze DNA zgadza się w bodajże 98%.

andrzej_goscicki

Owszem, pod względem naukowym to niemożliwe. Nie zapominajmy jednak, że wszelkie prawa fizyki przedstawione w GW nie zawsze są zgodne z rzeczywistością. Chociażby płonące frachtowce w przestrzeni kosmicznej (już dziecko po podstawówce wie, że do spalania potrzebny jest tlen). I niestety tak jak wspomniałeś, udowadnianie tej teorii materiałami z dawnego uniwersum (teraz SW Legends) nie ma już większego sensu..

ThomasPPL

Tak, na dole napisałem, że s-f zawsze może mieć jakieś obejście, albo po prostu nie do końca prawdziwą naukową teorię. Taki gatunek i nie ma w tym nic złego. Zwłaszcza, że samo określenie s-f zawiera "fikcję".

Wiele jednak historii stara się takie zjawisko wytłumaczyć. Asari z Mass Effect po prostu mają taką biologię, że nie potrzebują nawet zbliżenia płciowego do zajścia w ciążę. Lois Lane została sztucznie zapłodniona, dzięki badaniom Lex'a Luthor'a. To trochę słabo, jeżeli Star Wars, bodajże największa marka s-f, po prostu zostawi ten temat bez wyjaśnienia.

andrzej_goscicki

Sezon 2 odcinek 10 Dezerter. Klon po traumatycznych przeżyciach uciekł od wojny po czym ożenił się i spłodził dzieci. To trochę dziura w fabule.

gobo33

Obawiam się, że ten temat jest nieaktualny. Dowiedziałem się, że od kiedy Disney przejął prawa do Star Wars, całe EU zostało wyjęte z kanonu. Zatem komiksy i historie które przytoczyłem nie są kanoniczne, za to serial "Wojny Klonów", zrobiony przez Disney'a, jest.

Lecz w tym co napisałeś jest pewna luka... Nigdzie nie jest powiedziane, że te dwa bachory to dzieci owego dezertera. Owszem, jest mężem tej twi'lek'anki, a dzieci mówią do niego "tato", lecz równie dobrze może być ich przybranym ojcem, a biologiczny może nie żyć.

Czy ludzie w ogóle mogą mieć dzieci z twi'lek'ami? W teorii jest to genetycznie wykluczone, ale s-f często mają swoje wytłumaczenia i obejścia.

andrzej_goscicki

Mam podobne przypuszczenia.