Liczyłem na coś więcej niż historie o których zapomnę po 15 minutach. Przewidywalne, płytkie i w niektórych momentach dosyć nudne.
A dostaliśmy takie połączenie opowieści Mary Sue i biednych kobiet z masą głupot...
Powinno się opowiedzieć historię min; o Komandorze Cody. A tak dostaliśmy dwie nudne baby, a ich historia to nuda