Odkrycie rodzinnej tajemnicy skłania agenta CIA będącego o krok od emerytury do powrotu w teren w celu wykonania ostatniego zadania. Ten komediowy serial akcji opowiada o uniwersalnych relacjach rodzinnych na tle międzynarodowych rozgrywek szpiegowskich.
To pewnie był pomysł na nowy, kolejny, film szpiegowski z Arnoldem, dla Arnolda. Ale wziął to Netflix i kazał rozpisać na osiem odcinków. Więc dodali parę wątków pobocznych i parę pomysłów nieszpiegowskich, żeby wyszło ponad sześć godzin ogłądania. A jednak oglądania przyjemnego. Aktorzy fajnie zagrali, reżyserzy...
Tak jak Paramount wyciągnęło Sylwka na rundkę w starym stylu i stworzyło Tulsa King - wprawdzie nic odkrywczego, ale dobrze się to oglądało, tak Fubar to niestety produkt uboczny. Jedynie jako ciekawostka dla fanów Arnolda, którzy widzieli całą jego filmografię.
Chyba ta scena spowodowała, że zakończyłem oglądanie tego gniota. To był chyba początek drugiego odcinka. Już w pierwszym gdy usłyszałem cytat z prawdziwych kłamstw pomyslałem ok. może nie będzie tak źle. Tylko tam wówczas Schwarzenneger był znacznie młodszy, efekty były znacznie lepsze i role drugoplanowe były...