Książek nie czytałem, ale i tak serial jest po prostu fatalny. Dialogi na dennym poziomie, Szyc też mnie nie przekonuje. Dużo bardziej przemawiałby do mnie nawet Stramowski, gdzie podobno nawet w książkach pojawiało się takie porównanie. Postać Kamilli Baar pojawia się znikąd i w sumie trochę czasu nie wiadomo po co...
więcejZ każdym odcinkiem jest coraz gorzej. Nic się nie trzyma koopy. To jest jakiś żart. Mega rozczarowanie!! I ta próba zbudowania klimatu poprzez czerwone światło i zadymienie. Farsa totalna.
Ten serial jest bardzo zły. Chaotyczny scenariusz, nad dialogami chce się płakać z irytacji, ale największą jego wadą jest to, że nie wciąga. Strata czasu. Szyc opowiadając w Wyborczej z 13.01 o seriali, swojej postaci, zdjęciach itd opowiadał chyba o innym serialu.
Jeśli to miał być serial noir to wyszła doopa nie noir, a poza tym nuda nuda nuda i niepotrzebne psychodeliczne wstawki. DOOPA NIE SERIAL!!!
Jeśli czytadła Mroza wyglądają tak jak scenariusz i dialogi z pierwszego odcinka, to czas zapłakać nad polskim czytelnikiem, że coś takiego zdobywa tak ogromną popularność. No chyba, że to scenarzyści tego serialu tak bardzo się "postarali".
No i mamy stały problem filmów na motywach książek. Zaraz podnosi się larum, że jak to, że niezgodne z literackim pierwowzorem etc. Dla mnie książka to książka, a film to film. Dlatego zawsze staram się rozpatrywać je w odcięciu od siebie. I dla mnie Forst był całkiem zgrabnym i trzymającym do końca w napięciu...
Czy ktoś kto czytał książkę może pomóc? Ogólnie niewiele zrozumiałem z tego serialu, bo scenariusz to szatkowana kapusta :D ale najbardziej nie kumam chyba wątku Staszka - czy on w ogóle pojawia się w książce? Jak on wytropił bestię, znał go? Gdzie poszedł szukać Hansena (bo wyglądało jakby w miejsce drugiego...
Mam wrażenie, że nagrania to sklejka nie dość, że nie tylko Polski to i Słowacji, każdy kto chociaż raz widział Podhale zaraz załapuje brak spójności miejsc, zaczynamy chyba w Popradzie (bo bloki z pierwszego odcinka trudno gdziekolwiek zakwaterować), lecimy po Szczawnicy i Krościenku, Rabce, a potem trochę...
Dramat. Akcja niby dzieje się w Zakopanym, a NIKT nie posługuje się gwarą. Sceny ładne, szkoda, że podpisują błędnie. Nic nie da się zrozumieć, taki miszmasz. Dlaczego tak nienawidzą głównego bohatera i dziennikarkę? Nic nie jest wyjaśnione. Nudny. Napisy, które trwają 7 minut filmu śmieszne. Oczywiście jak to netflix...
więcejSerial beznadziejny, nudy, dłużyzny, sztuczna, nieprzekonująca gra aktorska . Tragedia. Uciekać, nie oglądać, szkoda czasu!
Ktoś kto ma ochotę przeczytać książkę nie powinien oglądać tego filmu
Chyba że nie chce to ma okazję zobaczyć polskie Tatry