Cześć wszystkim!
Jestem świeżo po seansie 2 sezonu. Jak wasze opinie? Według mnie czegoś zabrakło. Pierwszy sezon miał taką uroczą otoczkę beztroski, lekkości. Drugi był chaotyczny. Początek obiecujący, lekarz i jego dziwactwa. Czuć było że nie wypali, ale dynamika była spoko. Później straszny przestój, prawie 3...
Pomijając wiele zabawnych scen i samą miłą atmosferę w serialu,to czuję niedosyt, szczególnie w związku z zakończeniem. Przebieg relacji Johanne ze wszystkimi facetami i nie tylko był nad wyraz przewidywalny, co mnie zawiodło. Absurdalna dla mnie była jej relacja z Jonasem i nie wyobrażam sobie, ja po nocy spędzonej z...
więcejCieszę się że obejrzałam serial w tym roku a nie po pierwszym sezonie bo nie wybaczyłabym twórcom za takie zakończenie i następnie kazanie mi czekać rok na drugi sezon żeby dowiedzieć się co dalej ;). Drugi sezon nie był już taki porywający, momentami był nudny zwłaszcza wątki rodziców głównej bohaterki, które w...
Czy tylko ja jestem bardzo rozczarowana bardzo średnim poziomem tego serialu? Po ocenach i opiniach spodziewałam się czego w rodzaju serialowego „Love actually”, a tymczasem ten serial nawet mu do pięt nie dorasta. Mam wrażenie, że widzowie stali się bardzo mało wymagający i coś, co po prostu jest względnie ok,...
Mocno średni serial. Fajna zimowa Norwegia ale sama fabuła i perypetie głównej bohaterki z każdym odcinkiem coraz mniej wciągają.
Dodatkowo miałem wrażenie, że od czasu do czasu w dialogach wtrącane były angielskie zwroty np. „keep the change” rzucone do barmana przez główną bohaterkę. Nie kumam tego.
Johanne (rozmawiając z facetem od reniferów) nie mogła powstrzymać śmiechu jak koleżanka przedstawiła jej nowego faceta, niejakiego Ronnie Johansen. O co chodzi??? To był jakiś facet z jej randek? Co ją tak rozbawiło że śmiała się do rozpuku??? :))) chciała się odegrać że koleżanka śmiała się z jego alergii???