Uwielbiam Elsbeth już z "Żony Idealnej" i świetnie, że wreszcie zrobili o niej osobny serial. W "The Good Wife", w odcinkach z jej gościnnym udziałem, zawsze zabierała show, nawet jeśli było to tylko kilka minut w epizodzie. Co do "Elsbeth", to już w pierwszym odcinku da się zobaczyć analogię do "Columbo". Tutaj mamy...
więcej