PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=89067}

Dzień za dniem

Life Goes On
1989 - 1993
7,3 3,3 tys. ocen
7,3 10 1 3308
7,5 6 krytyków
Dzień za dniem
powrót do forum serialu Dzień za dniem

Jeeeejku Pamiętam go!

ocenił(a) serial na 10

Byłem młody, mogłem mieć z 10-12 lat jak zaczołem oglądać, pamiętam jak lecial w tv zawsze w soboty:) Ach, aż łezka mi sie w oku zakrecila, jak teraz go przypadkiem znalazłem:)

Takie seriale juz nie powrócą:)

yagi

Kurcze ja tez pamietam.... i obejrzalabym jeszcze raz.....

yagi

tak znakomity serial, też miałam ok 10 lat jak leciał w tv, mogliby go powtórzyć

yagi

ja byłam wtedy bardzo mała, pamietam ze od razu po kąpieli, w szlafroczku siadałam z mamą przed tv i razem oglądałyśmy:) moze mialam wtedy 7 lat...
Bardzo miło go wspominam, chociaż przyznajm ze najbardziej utkwiła mi sama czołówka, i oczywiscie piosenka 'Ob-la-di Ob-la-da":)

charlotte_3

A ja mialem lat 11 :) a może i 12 :P nie wiem bynajmiej z rocznika 89 jestem :)

Hehe do dziś utkwiła mi w pamięci jedna scena :)
Jak Corky jechał na rowerku przed domem nagle się przewrócił ...

Czy coś takiego :)
Taki malutki zarys tego co pamiętam ... ale pamiętam jak rodzinka siadała w soboty przed tv by obejrzeć losy uposledzonego chlopca.

Tef

o to ja jednak starsza byłam jak to oglądałam, bo jestem parę lat starsza od ciebie, widać straciłam rachubę czasu ;-)

Kami122

pamiętam jak w soboty siadaliśmy przed tym serialem, łezka się w oku kręci ;)

Kami122

Wcale nie straciłaś rachuby czasu serial był emitowany z przerwą na TVP 1. Pierwsze serie były emitowane w roku 1993 i 1994 (jeśli dobrze pamiętam).

ocenił(a) serial na 8
yagi

Niekoniecznie musiałaś być starsza,bo pierwszy raz serial ten był nadawany przez TVP w pierwszej połowie lat 90ych.Stare,dobre czasy...

ocenił(a) serial na 7
dustman

Świetny serial, też go pamiętam!:)

Mims

Ja pamiętam jak rodzinka założyła restaurację, urządzili wielką bibę na otwarcie, ale niestety, knajpa wybuchła, bo Corky nie dokręcił jakiegoś kurka z gazem. Potem taki wielki korek mu się śnił po nocach

Albo jak byl bal sylwestrowy, wszyscy byli w maskach (a moze Halloween?), Corky poznał dziewczynę, ale o 12 w nocy mieli maski ściągać i się tym stresował...

yagi

a ja pamietam jak zdjal obrus ze stolu, zeby zalozyc go swojej dziewczynie na glowe jako welon... ;)

użytkownik usunięty
joannek

Pamiętam że jedna z dziewczyn chciała chyba być spawaczem... A, i jeszcze jeden odcinek , gdy Corky znalazł w kinie niemowlę.

ocenił(a) serial na 6
yagi

Tez pamietam ten serial
zawsze zdazałem na koncówke bo miałem wtedy na popołudnie

ocenił(a) serial na 10
giovanni50

Bardzo mi do w sercu zostało to jak Jessie był chory na aids walka beci o to aby jak najdłużej mógł z nią pozostać. Pamiętam scenę gdy jakiś kuzyn tacherów przyszedł do Jessiego miał wiatrówkę a Jassie na drugi dzień miał półpasiec. Za 2 odcinki mu się zaczeło pogarszać

yagi

gdy serial 'leciał' w naszej tv miałam pewnie mniej niż 10 lat. wszystkiego z niego nie pamiętam, ale co mi utkwiło w pamięci, to czołówka serialu, taka przyjazna, z tą piosenką 'Obladi oblada.." ;) i jeszcze jedna scena, kiedy to Corky chciał hodować w domu świnię i nie rozumiał wyjaśnień rodziców, że nie można.. ;) i to wcale nie był powód do śmiechu dla widza.
przydałby się teraz ten serial w polskiej tv, bo pokazywał świat od strony człowieka chorego i pozwalał spojrzeć na niektóre sprawy zupełnie inaczej, a kto wie - może któryś z tych, co naśmiewają się np. z Maćka z 'Klanu', zmieniłby trochę swoje nastawienie..?

yagi

i ja! i ja się dołączam, bo pamiętam, choć miałam wtedy mniej, bo może z 7 lat. tak, film szedł w soboty, pamiętam, że zawsze po kąpieli na niego leciałam, utkwiła mi oczywiście piosenka i ten pies, który wcinał z czerwonej miski, eh, tę scenę mam ciągle przed sobą ;).

Cosette_2

Ja pamiętam takie akcje:
- Corky pojechał na jakiś koncert do Nowego Jorku i się zgubił. Spotkany człowiek poradził mu wcześniej by pieniądze i bilety trzymać w skarpetach bo jak napadną to nie znajdą. No i rzeczywiście go napadli i zabrali buty. Ale biletów i kasy nie zabrali, potem spotkał prostytutkę która sie nim "zaopiekowała". Z tego co kojarzyłem to uprawiał z nią seks ale nie pamiętam czy dotarł na ten koncert
- druga sytuacja, jak siostra zrobiła prawo jazdy i rodzice chcieli jej kupić samochów. Corky zaś nie mógl mieć prawka ze względu na zdrowie ale też chciał samochód. Wtedy Betty do niego: "I co będziesz w nim robił ? Hodował kwiatki ? " A Corky odpowiada: "tak !"
- Betty miała kolegę chorego na AIDS, gdy przyprowadziła go do domu to ojciec i Corky wpadli w panikę, wtedy w domu był niemowlak i np. Corky wyrzucał szklanki z których pił ten chłopak
- smutna sytuacja, jak Corky'ego chcieli cofnąć o kilka klas w normalnej szkole bo stwierdzili że nie nadąża choć uczył się dobrze
- no i na koniec serialu, ostatni odcinek, rozdanie świadectw, przystojny kumpel Betty przemawiał, mówił o przyszłości,karierach, o tym jak się za kilkadziesiąt lat znów spotkają i na koniec powiedział: "... mam nadzieję że nadal będę tak lecieć na mnie dziewczyny". Po tym całym przemówieniu zalałem się łzami :)

ocenił(a) serial na 9
yagi

byłem dzieckiem, jak to leciało. nie mogłem przepuścić ani jednego odcinka. aż mi się dzieciństwo przypomniało. z chęcią bym jeszcze raz to obejrzał. nie wiecie przypadkiem, czy gdzieś to nie leci?

kryslav

Bylam w podstawówce jak lecial ten serial. Ogladałam kazy odcinek. Zwłaszcza wątek chorego na Aids Jessyego zapadł mi w pamięć. Był jak na tamte czasy bardzo prawdziwy i poruszał ważne tematy. Wtedy o Aids się jeszcze mówiło, że to choroba homoseksualistów... Szkoda, ze go nie powtarzają. No ale 4 pancerni i pies leci conajmniej raz do roku, a taki dobry serial jak yten ani raz nie powtórzyli :(

ocenił(a) serial na 8
yagi

Co tu dużo mówić: KULTOWY...

ocenił(a) serial na 6
karas1983_filmweb

Masz racje Wiślaku/Wiślaczko:)