sezon 9: Dwóch i pół

Zawsze uwielbiałem ten serial jeden z lepszych seriali komediowych ale odkąd uśmiercili
Charlie Sheen, jest jednym słowem beznadziejny. Ashton Kutcher pasuje do tego serialu
jak ciężko mi znaleźć porównanie, zmordowałem 4 odcinki ale więcej już nie zobaczę, chyba
że "zmartwychwstanie" Charlie Sheen. Ten serial...

W końcu się pośmiałem. Dlaczego? Bo puścili urywki z poprzednich serii;)
A co wy myślicie o tym odcinku?

odwrotnie niż poprzednik, uważam, że to żałosne co robi alan, dawno nie było tak kiepskiego odcinka, przynajmniej dla mnie to jakim on jest człowiekiem jest już po prostu niesmaczne, aczkolwiek sezon bardzo się podoba, nawet bez charliego :)

Ten serial chyba chyli się już ku upadkowi. Nie śmieszne dowcipy z rzygowinami to już przesada. Jak bym oglądał American Pie 42. Nawet Alan już nie jest taki śmieszny jak zawsze i w sumie to tylko dla niego oglądałem tą 9 serie. Co prawda znowu był Polski wątek w odcinku i można było się dowiedzieć gdzie leży Polska :D...

W zasadzie nic specjalnego i całkiem przewidywalny, nic się nie wydarzyło, co by mogło zachęcić do dalszego oglądania a tym bardziej do tego aby z niecierpliwością czekać na następny odcinek jak to było w przypadku kilku poprzednich sezonów