To chyba dość szokująca wiadomość dla fanów House'a. Jak dowiedział się serwis Entertainment Weekly, aktorka Jennifer Morrison, wcielająca się w serialu w rolę dr Allison Cameron, odchodzi z obsady serialu.
Telewizja FOX ani przedstawiciele aktorki nie wydali żadnego oficjalnego komentarza, ale decyzja o usunięciu postaci granej przez aktorkę rzekomo podjęta została przez producentów w ramach fabuły serialu. Morrison, która pracowała przy serialu od samego początku, nagrała swoje ostatnie sceny na początku tego tygodnia, a ostatni odcinek z jej udziałem zostanie wyemitowany w listopadzie.
Jak podaje EW, postać Cameron nie zostanie w serialu uśmiercona, przez co możliwe będą w przyszłości jej występy gościnne. Wiemy również, że z serialu nie odejdzie jej serialowy mąż, dr Robert Chase, w którego wciela się Jesse Spencer.
Wiadomość
ta zapewne zaskoczy fanów serialu, ponieważ jeszcze niedawno mówiło się o powrocie członków starego zespołu i znacznym rozszerzeniu ich ról w nowej serii.
To wszystko wydaje mi się grubymi nićmi szyte. Jak producenci mogą usuwać jedną z głównych postaci ? Nie wierzę, że fabuła dzięki temu ma być ciekawsza. Cameron jest fajna ze swoją dobrocią i serial bez niej dużo straci.
Przeginają. Scenarzyści powinni wynająć porządną ochronę, z tego wiem Cameron ma całkiem
sporo fanów, którym się to nie spodoba ;)
jeśli to prawda, to bardzo się cieszę. zniknie jedna z najnudniejszych, najbardziej bezbarwnych i nie mających w zasadzie wpływu na fabułę postaci.
oby to się okazało prawdą!
nie wiem czy mozna to traktowac za wiarygodne zrodlo ale na onecie tez to pisali wiec pewnie to prawda. Niby jej nigdy nie lubilam ale w sumie nowa ekipa jest jeszcze gorsza wiec chyba wole Cam:)
Ja wolę Trzynastkę od Cameron, co nie zmienia faktu, że scenarzyści coraz bardziej kombinują. Jeszcze trochę, i przyjdzie im ochota na wykopanie Wilsona, z Cuddy zrobią alkoholiczkę po przejściach, Chase okaże się dziewczyną, a House zatrudni się w warzywniaku i będzie miał 5 dzieci ze swoimi prywatnymi psychiatrami (płci żeńskiej ofc ;p).
Chcą zmian - ok. Ale niech nie próbują przewracać wszystkiego do góry nogami, bo "co za dużo to nie zdrowo". Obsada jest w porządku, fani zdążyli się już przywiązać. Odszedł Kutner, odeszła Amber. Na razie w zupełności wystarczy.