PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10004514}

Dexter: Nowa krew

Dexter: New Blood
2021 - 2022
7,4 14 tys. ocen
7,4 10 1 14016
6,5 11 krytyków
Dexter: Nowa krew
powrót do forum serialu Dexter

A może nie da się go zakwalifikować? Zawsze myslałam, że jest świetnym przykładem socjopaty.

ocenił(a) serial na 10
Londress

No i ktoś mi kiedyś coś mówił, że Dexter sam określa siebie jako socjopatę, ale że też było coś o zmianach w jego mózgu. Ale ja tego nie pamiętam. Byłabym wdzięczna, gdyby ktoś mnie oświecił.

Londress

Dexter to dobry obywatel o zabójczych skłonnościach.

ocenił(a) serial na 10
lisu_9

Ale chyba można go lepiej zdefiniować, nie?

Londress

Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale to wygląda chyba tak.

Socjopaci to ludzie nie potrafiący przystosować się do życia w społeczeństwie. Nie posiadają sumienia i nie potrafią przywiązywać się do innych ludzi ani brać za nich odpowiedzialności. Obce im są uczucia takie jak miłość . Psychopata jest również osobą aspołeczna, jednak potrafiącą odczuwać sygnały. Psychopaci są zdolni do miłości, a także współczucia. Często są przewrażliwini na własnym punkcie i czują się niedoceniani przez społeczeństwo.

Z tego co pamiętam w jednym z odcinków Harry zrobił Dexterowi zdjęcie tomograficzne jego głowy. Pokazało ono że Dexter ma powiększony obszar w mózgu zwany ciałem migdałowatym, które uciska obszar mózgu odpowiedzialny za empatię. Kierując się tym stwierdzeniem można stwierdzić że Dex jest psychopatą aniżeli socjopatą ponieważ urodził się z tym defektem. Z drugiej strony traumatyczne zdarzenia z dzieciństwa również mogły mieć wpływ na jego psychikę.

Innym aspektem podważającym socjopatie jest przywiązanie i troska Dextera w stosunku do Debry oraz miłość do Harrisona. Definicja socjopatii wyklucza odczuwanie takich uczuć jak miłość czy przywiązanie do drugiej osoby. Jak dla mnie to Dexter jest przykładem psychopaty.

sikor91

Mała poprawka dotycząca miłości psychopaty. Miłość u psychopaty odbiega nieco od tej, rozumianej przez osobę zdrową. Jakoś nie potrafię tego fachowo wytłumaczyć. Może ktoś kto jest bardziej obcykany w tym temacie wytłumaczy Ci to lepiej. A zdolności współczucia innym chyba jednak nie posiadają.

ocenił(a) serial na 9
sikor91

Psychopaci to osoby idealnie odnajdujące się w społeczeństwie. Znaja normy społeczne, potrafia sie do nich dostosować. Są doskonałymi manipulantami, dlatego trudno jednego "wykryć". Jednak ze względu na ich chronicznie niski poziom pobudzenia emocjonalnego nie są w stanie odczuwać emocji. nie obchodzą ich uczucia innych, często również nie troszczą się o własne zdrowie bądź jest im ono obojętne. Dopiero skrajnie emocjonujace wydarzenia wywołują u nich pobudzenie (patrz: morderstwo, krzywda innych). Troszczą się jedynie o dobrobyt tego co zostało im wpojone (często pieniądze czy status społeczny). U wielu diagnozowanych psychopatów wykrywano bardzo wysoki iloraz inteligencji.

Socjopaci nie potrafią/nie chcą się dostosować do norm społecznych, maja problem w funkcjonowaniu w społeczeństwie stąd termin "socjopatia".

Dexter idealnie pasuje do profilu psychopaty. Wpasował się w społeczeństwo w którym funkcjonuję, jest inteligentny, tworzy intrygi, które chronią jego status społeczny i dobrobyt. Debbra jest przykładem jego punktu odniesienia, moralności dookoła której tworzy swoją rzeczywistość. Kodeks Harre'go obrazuje zinternalizowane przez niego normy - złych trzeba karać. Jedyne co sprawia że "czuje się że żyje"(o czym mowa była nieraz w serialu) jest mordowanie innych. Jego więź z Harrisonem (w sumie nie nazwałbym tego więzią) jest odzworowaniem tego, że wie co dobre, ale nie potrafi się do tego odnieść w żaden emocjonalny sposób (gdyby tak było nie zabrałby go na tripa gdzie potencjalnie mógłby paść ofiarą zdarzeń mordu). Reszta ludzi jest mu obojętna - również w ostatnim odcinku jest na ten temat wspomniane "kogo innego śmierć LaGuerty przyprawiłaby o poczucie winy"(czy jakoś tak). Nie tworzy więzi społecznych, nie ma kolegów nie chodzi z nikim na piwo, nie dlatego że jest "zły i mroczny" tylko dlatego że nie ma takiej potrzeby.

Ot, psychopata. Mam nadzieję, że rozwiałem wątpliwości. Rozpisałbym się wiecej na temat socjopatii, ale że tematem było sprecyzowanie kim jest Dexter skupia się dookoła problemu psychopatii skupiłem się na tym. Pozdro

duzyszef

Doskonale to ująłeś :)

A dla założyciela tematu polecam świetną książkę zgłębiającą sposób myślenia i patrzenia na świat przez psychopatów - "Psychopaci są wśród nas" (Robert D. Hare). Jest bardzo wciągająca i napisana przystępnym językiem, by każdy mógł się z nią zapoznać i ją zrozumieć :)

ocenił(a) serial na 10
duzyszef

No nie, a czytałam, że jest dokłdnie na odwrót :(

ocenił(a) serial na 10
duzyszef

To jeden z najciekawszych postów o Dexterze, jaki ostatnio czytałam.

Tylko czy on naprawdę, naprawdę nie czuje nic do Harrisona? Nie jestem w stanie kwestionować tego, że zabranie go na wycieczkę było głupie, ale przecież nie jechał wtedy hobbystycznie, jechał, bo bał się o Deb. A to jest różnica, według mnie dosyć spora. Uważam, że Dexter nie zrobiłby czegoś, co BEZPOŚREDNIO stworzyłoby zagrożenie dla tych, których "kocha" (udaje, że kocha? wydaje mu się, że kocha?). Że się tak patetycznie wyrażę - gdyby miał wybór: życie swoje, a życie Deb/ Harrisona, nie wybrałby swojego.

Poza tym kłóci mi się z tym trochę początek siódmego sezonu, kiedy wszyscy byli pewni, że ucieknie - to lotnisko. A on powiedział coś w stylu, że tu się zaaklimatyzowałem, tu jest mój dom, tu jest to, co kocham. Nie pamiętam dokładnego brzmienia, ale wydźwięk był właśnie taki. Tak chyba nie postępują psychopaci bez żadnych uczuć?

ocenił(a) serial na 9
latte

Chciałbym tutaj nadmienić, że to cały czas fikcja filmowa, lecz wzorowana (chyba) na prawdziwym profilu psychopaty.

Czy nie zrobiłby czegoś co bezpośrednio stworzyłoby zagrożenie dla bliskich? Nie, pytanie tylko dlaczego. Dlatego, że faktycznie się o nich troszczy, czy dlatego że stanowiłoby to zagrożenie dla jego zdemaskowania? Czy może w końcu dlatego, że Ci bliscy to właśnie jego punkt odniesienia, zaczep o moralność? Należy pamiętać że to Harry powiedział Dexowi żeby troszczył się o Deb i niczego bardziej nie pragnie, aby stała od zdala i nie dowiedziała się o jego prawdziwym Ja. Biorąc pod uwagę jego ślepą lojalność (do pewnego momentu) w stosunku do kodeksu i Harrego zdaje się to mieć sens.

Co by wybrał gdyby narażone było jego zycie a do wyboru miał życie bliskich? Jak napisałem wcześniej osoby o takim zaburzeniu często w ogóle nie troszczą się o swoje zdrowie/życie. (pamiętacie jak skórarz złapał dexa? Powiedział wtedy, że nie czuje żadnego strachu, ni to przed bólem czy smiercią, jedynie bawiła go w jakiś sposób ironia w jaki sposób miał skończyć.)

Jeżeli chodzi o ucieczkę na lotnisko - dla mnie był to wynik chłodnej kalkulacji po tym jak "odzyskał kontrolę" po zabiciu tego typa po drodze. Gdyby nawiał, było by pewne, że jest zamieszany w te morderstwa. Wracając dał sobie szansę oczyszczenia się z zarzutów.

ocenił(a) serial na 10
duzyszef

Wiem, że to tylko serial, wiem.

Ale Ty, kurczę, dobry jesteś, w żaden sposób nie da się zakwestionować tego, co napisałeś. Wychodzi na to, że moje dopatrywanie się wewnętrznej przemiany Dextera było trochę na wyrost (a może właśnie o to chodziło, żebyśmy uwierzyli w człowieczeństwo Dextera, żeby na koniec brutalnie otworzono nam oczy?). A to, że w zasadzie nienawidzi tego, czym jest i ma świadomość własnych błędów (czuł się - no okej, chwilowo :p - winny śmierci Rity, kiedy w ostatnim odcinku zmywał krew z pluszowego pieska - czuł, że zawodzi, jako ojciec)? Taka samoświadomość chyba jest średnio normalna, jeśli założyć, że jest bezuczuciową maszyną do zabijania? (wieeem, to serial)

duzyszef

no i jeszcze to jak poddal sie Debrze gdy ta stanela przed wyborem zabicia go lub LaGuerty

latte

Dexter poddal sie Debrze gdy ta stanela przed wyborem zabicia go czy LaGuerty

ocenił(a) serial na 9
duzyszef

Hmmm, śmierć LaGuerty nie, ale były morderstwa, które jednak wyzwalały w Dexterze poczucie winy i wyrzuty sumienia, wbrew temu, co sam twierdził. Bardzo dobrym przykładem (ktoś już to napisał) jest śmierć Rity - Dexter czuł się za to odpowiedzialny. Podobnie z tym, co dzieje się teraz z Debrą - Dexter ewidentnie się o to obwinia, czuje wyrzuty sumienia i chce siostrze pomóc. Przypomina mi się też inna sytuacja - w 4. albo 3. sezonie był motyw kolesia, który robił paskudne zdjęcia kobiet do kalendarza (kiedy oglądali jego zdjęcia, Dex powiedział: "Nawet mnie to niepokoi"). Dexter błędnie założył, że to faktycznie ten fotograf stoi za morderstwami modelek - następnego dnia po dokonaniu zabójstwa, okazało się, że to jednak asystent fotografa był winny. Pamiętasz reakcję Dextera?

ocenił(a) serial na 8
duzyszef

"Jego więź z Harrisonem (w sumie nie nazwałbym tego więzią) jest odzworowaniem tego, że wie co dobre, ale nie potrafi się do tego odnieść w żaden emocjonalny sposób (gdyby tak było nie zabrałby go na tripa gdzie potencjalnie mógłby paść ofiarą zdarzeń mordu). "

Na pewno na decyzję Dextera w ogóle nie wpłynęło to, że opiekunka dziecka nie odbierała telefonu, a Dexter jechał ratować życie Debry i bał się, że nie zdąży.
A nie, przepraszam, Dexter nie mógł się bać, że zastanie Debrę martwą, bo jest psychopatą.
...to dlaczego w ogóle tam się spieszył?

sikor91

Psychopata nie jest zdolny do odczuwania prawdziwej miłości i tak do końca nie wie nawet co to jest - zna ogólną definicję miłości, ale nigdy jej nie poczuje na własnej skórze, skąd ta "niewiedza".

Fajnie to pokazano w "Dexterze" w stosunku do Hannah - Dexter chciał uwierzyć, że ją kocha i wmawiał to sobie ("I think I love you too"), jednak jak było naprawdę - wszyscy widzieliśmy.
Próbował sobie wyobrazić "odejście na emeryturę od zabijania" i wspólną starość z Hannah - a w Wigilię nie chciał spędzić z nią całego dnia, bo żądza zabicia Estrady nie dawała mu spokoju i była silniejsza. A gdy Hannah została porwana? Jak rozmawiał z nią na chwilę przez telefon, nie był w stanie powiedzieć jej czegoś czułego, pocieszyć ją, jedynie wydukał w odpowiedzi na jej słowa: "ja też" i nic od siebie nie dodał, za co skrytykował go nawet Isaak mówiąc, że on powiedziałby więcej swojemu ukochanemu w takiej chwili. No i w ostateczności szybko wydał Hannah, bo nie miał do niej zaufania - zakochanemu człowiekowi nie przyszłoby to z taką łatwością. On pozostał zimny na uczucia wobec niej i kierował się tylko logiką, że dowody wskazują na jej winę i kropka.

Harrisona też nie kocha, po prostu jest jego synem i stara się go w miarę dobrze wychować (tak jak jego Harry), ale zbrodnie też są dla niego ważniejsze, stąd tak mało czasu z nim zawsze spędza, Harrison wiecznie jest z opiekunką. Teraz nawet go zabrał na akcję w bezpośrednie miejsce zagrożenia i zostawił samego w aucie, tak nie postępuje kochający rodzic, dla którego najważniejsze jest dobro dziecka :)

Fajnie też pokazano totalny brak skruchy Dextera co do LaGuerty - wcześniej zabijał morderców, więc tłumaczył sobie, że nad losem takich osób nie ma co się rozczulać; tym razem zginęła NIEWINNA LaGuerta, a również nie wywołało to u niego żadnych emocji i żalu, że zginęła przez niego niewinna osoba. Bez problemu zjawił się na odsłonięciu "pomnika", a później tak po prostu nawet siedział sobie na tej ławeczce - człowiek choćby z odrobiną wyrzutów sumienia nie byłby w stanie patrzeć na tę ławkę, a co dopiero sobie na niej siedzieć jak gdyby nic.

Nawet co do Debry nie ma zbytnio wyrzutów sumienia, wręcz jest zdziwiony, że tak długo jest na niego wkurzona i się do niego nie odzywa, kompletnie nie ogarnia tej sytuacji i tego, do czego ją doprowadził :) Myślał sobie chyba, że z tydzień się powkurza, a później będzie jak dawniej i Debra o wszystkim zapomni ;)

No i runęła też wizja Dextera, że być może po zabiciu Estrady poczuje się lepiej i wtedy zamknie jakiś rozdział w swoim życiu - jak widzimy, nic się nie zmieniło i Dex dalej sobie zabija, tym razem zadźgał na oczach Deb zwykłego pasera, gdy Harrison siedział kilka metrów dalej w samochodzie :)

ocenił(a) serial na 8
warren2

Amen
Tak samo to widzę, zresztą Dex sam mówił, że nikogo nie kocha, nie wiem czemu tak wiele ludzi widzi w nim wspaniałego ojca, tylko gada o tym Harrisonie, ale tak naprawdę to syn mu przeszkadza.
Zawsze jak Dexter musi wybierać między swoimi żądzami, a rodziną niestety te pierwsze wygrywają.

ocenił(a) serial na 8
Londress

jak dla mnie Dex jest socjopatą ze skłonnością do mizantropii

ocenił(a) serial na 9
Grisza30

Żeby być mizantropem musiałby na pierwszym miejscu odczuwać nienawiść. Jakotakowej nie odczuwa. Zabija nie dlatego, że nienawidzi ludzi tylko dlatego, że dostarcza mu to odpowiedniej dawki stymulacji.

Co do różnicy między socjopatią a psychopatią pisałem wcześniej, dexter definitywnie nie jest socjopatą.

ocenił(a) serial na 8
duzyszef

dlatego napisalem ze ma sklonnosc a nie ze jest. Poza tym cos mi sie kojarzy ze w 1odc 1sez wspominal cos ze ogolnie gardzi innymi ludzmi. Tak czy siak, normalny to on nie jest :P pozdrawiam!

ocenił(a) serial na 9
Grisza30

Skłonności też nie ma.... na tej samej zasadzie można powiedzieć, że ma skłonności do depresji maniakalnej, schizofrenii etc... W sumie ciekawe, Dexter może mieć schizofrenie, w końcu co chwile gada z nieistniejącym spersonalizowanym kodem moralnym jakim jest Harry.

ocenił(a) serial na 8
duzyszef

no troche nadinterpretacja imo. ale jak tam uwazasz. Fajnie by bylo jakby psycholog sie wypowiedzial. Czy jest na sali psycholog ??

ocenił(a) serial na 9
Grisza30

Jest... student czwartego roku :)

ocenił(a) serial na 8
duzyszef

aaa to nie bede sie klocil :) sa jakies perspektywy w polandii po takim kierunku ?? (sry za offtop)

ocenił(a) serial na 10
duzyszef

Mógłbyś mi polecić dobrą książkę właśnie o rozpoznawaniu psychopatii itd?

ocenił(a) serial na 9
Londress

Nie jestem pewien czy takowe źródło istnieje - poszukaj może czegoś na jakimś forum psychiatrii. Psychopatia to niezbadane zjawisko, w zasadzie znane są tylko objawy a nie źródło jej pochodzenia. "Psychopaci są wśród nas" (Robert D. Hare) jak napisał wcześniej Warren to fajna książka. Problem z rozpoznaniem psychopatii głównie polega na tym, że jeżeli psychopata nie będzie chciał się ujawnić to tego nie zrobi :P A jeżeli chcesz siebie zdiagnozować - prosty test. Idź na ulicę, zaczep dresa albo idź na pobranie krwi i zmierz ciśnienie tętnicze krwi/tętno. Jeżeli podskoczy, to znaczy, że wszystko z tobą w porządku :P

ocenił(a) serial na 10
duzyszef

Nie chodzi o testy, tylko o to, że wszędzie piszą inaczej. Ja na jednej anglojęzycznej stronie czytałam, że to właśnie socjopata idealnie wtapia się w społeczeństwo. Dlatego chcę jakąś konkretną książkę. I na pewno musi istnieć źródło, może po prostu nie polskie.

ocenił(a) serial na 10
duzyszef

Albo lepiej, jakąś stronę internetową?

Londress

NIE wiem może jedno i drugie :D

ocenił(a) serial na 8
Londress

socjopata
na jakiś rodzaj psychopatii cierpi ponoć 3% ludzi
socjopata to człowiek inteligenty, ale bez uczuć, stara się wpasować w społeczeństwo ale w ogóle nie akceptuje jego norm, nie ma empatii
100% Dexter

ocenił(a) serial na 9
vhv

Cóż za bzdury.
Dexterowi jest tak daleko od typowego profilu psychopaty, jak z Ziemi na Księżyc. Posiłkując się definicją na wikipedii:
Po 1 w żadnym wypadku Dexter nie czuje jakiegoś niedocenienia przez społeczeństwo.
Po 2, Dexter nie ma potrzeby pisania do gazet o tym co zrobił, tak jak np. Zodiak- nigdy nie złapany seryjny morderca.
Czyli tzw. "cierń psychopatyczny" jest tu w przypadku Dextera niespełniony.

Dextera można chyba więc ująć, jako "typ kalkulatywny" wedle tej definicji, bez jednak "ciernia przychopatycznego".
Z drugiej jednak strony, w rubryce "kryteria diagnostyczne" mamy: "długotrwałe zachowania antyspołeczne (udowodnione występowanie przed 15 r.ż. nawykowe kłamstwo, wcześnie podejmowane zachowania seksualne o charakterze agresywnym, nadużywanie alkoholu, kradzieże);
aktualnie: ". I już tutaj, po 1: nie ma alkoholu ani kradzieży ze strony Dextera. Nie ma też zachowań seksualnych- jest TYLKO morderstwo. Kolejna rzecz: nawykowe kłamstwo. U Dextera jest kłamstwo konieczne, wymagające tego, aby chronić siebie, wedle kodeksu. Nie ma raczej nawykowego kłamstwa. Jest to typowe kłamstwo kalkulatywne. Tym bardziej biorąc pod uwagę, że np. powiedział Hannie prawdę- że MYŚLI, że ją kocha, że tak mu się wydaje. I tak rzeczywiście było.
Kolejna rzecz- lekceważenie norm. U Dextera nie ma lekceważenia norm. Stosuje się on bezproblemowo do odgórnie przyjętych norm społecznych, z wyjątkiem swojego zabijania- które ukrywa. Kolejna rzecz: skłonność do obwiniania innych. Bynajmniej nie ma tego u Dextera. Ma on podejście czysto racjonalne- zawinił ten, kto rzeczywiście zawinił. Dexter ma podejście neutralne, obserwacyjne.

Typowymi psychopatami byli np Ted Bundy- był to praktycznie modelowy przykład psychopaty. Wczesne zabójstwa, kradzieże, alkohol, nawykowe kłamstwa, brak zaufania ze strony jego pracodawców. Był to klasyczny przykład psychopaty. Dexterowi BARDZO ale to BARDZO daleko do modelowego przykładu psychopaty. I bynajmniej nie wydaję mi się, żeby to kodeks "trzymał w ryzach" Dextera w taki sposób, że nie ujawnia on tych cech które wymieniłem jako niewystępujące u niego.

U Dextera na pewno występuje niska tolerancja frustracji, manipulowanie innymi i relacje oparte na przydatności innych do własnych celów.
Powiedziałbym więc, że Dexter, jeśli jest psychopatą, to bardzo, bardzo ułomnym. Jako, że znam wielu seryjnych morderców i zapoznawałem się z ich biografiami, to praktycznie niemal zawsze ich podobieństwo do typowego wzorca psychopaty było na poziomie bliskim 100%. U Dextera tak nie jest.

Jest jeszcze jedna rzecz która odróżnia Dextera od typowego psychopaty. Dexter to typ obserwatora, człowieka który ciągle analizuje rzeczywistość, analizuje fakty, rozmyśla. Dużo bliższy do typowego psychopaty był brat Dextera, Brian. Nawet w przypadku morderstw Brian chciał zabić już, w tej chwili, Dexter analizował i to nie tylko pod kątem kodeksu.

Reasumując, zdecydowanie, nazywanie Dextera typowym psychopatą czy tym bardziej socjopatą, jest strasznym i krzywdzącym dla serialu spłycenie i pokazuje tylko, że ludzie oglądają, a nie wiedzą co oglądają.

ocenił(a) serial na 8
psyychopata

W serialu jasno i wyraźnie było powiedziane, że Dexter jest socjopatą. Nie dość, że sam się tak nazwał to w ostatnim odcinku tak został zdefiniowany, przez lekarza.Zresztą zaczynał jak większość, od zabijania zwierząt w dzieciństwie.
Z całym szacunkiem, ale Twoja analiza mija się z celem. Oczywiście że D nie jest modelowym socjopatą, jest to postać fikcyjna i złagodzili jego postać, żeby była strawna dla widza.
Ale to jest właśnie największe przekłamanie tego serialu, taki zabójca, który jest w sumie miły, no oprócz tego zabijania całkiem w porządku facet.
Skoro interesujesz się tematem seryjnych zabójców, to wiesz, że nie prowadzili oni szczęśliwego życia rodzinnego, są to niestety potwory.Nie ma też seryjnego mordercy, który popełniłby aż tyle morderstw i nie został złapany.Też spędziłam mnóstwo czasu pasjonując się tym tematem. Powiedz mi jakiego mordercę można porównać do Dextera?
Znany bardziej to jest chyba tylko Kuba Rozpruwacz i Zodiak, ale kim byli i jaka jest prawdziwa liczba ich ofiar już się nie dowiemy.

ocenił(a) serial na 9
vhv

"Ale to jest właśnie największe przekłamanie tego serialu, taki zabójca, który jest w sumie miły, no oprócz tego zabijania całkiem w porządku facet."

Przecież w rzeczywistości też istnieli seryjni mordercy, którzy prowadzili normalne życie - mieli rodziny, prace, dobre stosunki z innymi ludźmi itp.

ocenił(a) serial na 8
delh

Np kto? Mieli czasem żonę czy dzieci, ale się nad nimi znęcali. Jaki morderca jest podobny do Dextera?
No i wielka różnica w zbrodniach, Dexter zabija tylko tych złych, nie gwałci ich, nie znęca się, nie torturuje, szybko i czysta robota.
A to co Ci ludzie robią jest straszne, zresztą ofiarami seryjnych morderców są często kobiety i dzieci, a nie rośli faceci i to w słusznej sprawie :)

ocenił(a) serial na 9
vhv

Np. BTK, który na co dzień był przykładnym obywatelem, miał normalną rodzinę (nad którą się nie znęcał) a gdy go złapano to każdy się dziwił, że on jest mordercą.

Co prawda BTK akurat torturował swoje ofiary, ale poza tym między nim a Dexterem nie ma większej różnicy. Obaj idealnie się wtopili w społeczeństwo, a tak naprawdę byli zwyrodnialcami.

ocenił(a) serial na 8
delh

Fakt chłop rodzinę miał, no ale za to zbrodnie... Nasz Dexter nigdy by dziecka nie zabił, już' tam nie wspomnę o tym co potem wyczyniał.
No i jednak ilość ofiar co innego popełnić 10 zbrodni i wpaść, a Dexter nie dość, że działa już z 20 lat to jeszcze kilkadziesiąt ofiar.

ocenił(a) serial na 9
vhv

Nie zmienia to faktu, że był w sumie dość podobny do Dexa.

Co do ilości zbrodni to nie zapominaj, że:
1) Dexter w przeciwieństwie do innych seryjnych pracuje w policji, dlatego łatwiej jest mu być nieuchwytnym i zabić więcej ludzi niż inni killerzy
2) seriale muszą trochę naciągać rzeczywistość, dlatego dr House ma zawsze trafne diagnozy, Sherlock Holmes zawsze rozwiązuje zagadki, a Dexter może zabijać częściej niż przeciętny serial killer

ocenił(a) serial na 9
delh

Po 1- byli tacy, którzy prowadzili z pozoru szczęśliwe życie rodzinne- choćby Gacy. Po 2- Czy moja wypowiedź mija się z celem? pokazałem dowody, że Dexterowi bardzo daleko do typowego psychopaty. Po 3- nie przypominam sobie, aby Dexter powiedział wprost: jestem socjopatą. Pamiętam scenę z mózgiem Dextera, ale nie było tam powiedziane także wprost, że Dexter to socjopata- no chyba, że zapomniałem, jeśli tak, to mnie popraw i powiedz dokładnie kiedy.
Po 4- Niestety, ale Dextera nie można nazwać typowym socjopatą. Nie spełnia on wymagań definicyjnych po prostu, przecież jasne jest, że Dexter PRZYSTOSOWAŁ się do społeczeństwa. Na swój sposób, ale jednak. Nie jest on wodzirejem na imprezach nie ma praktycznie żadnych bliższych kumpli, ale kontakty międzyludzkie na płaszczyźnie "znajomych" działają u niego wcale nieźle. Objawami socjopatii są wczesne kradzieże, alkohol, bójki- u Dextera przecież tego nie ma. Czy gdyby nie Harry to Dexter kradłby, piłby alkohol, biłby się? Nie jestem przekonany. Ja widzę u Dextera tylko głównie chęć do mordowania, choć faktem jest, że ma on niską tolerancję gniewu.
Co do brak uczuć u Dextera- w późniejszych sezonach, przede wszystkim w 7 widzimy, że jednak ma on większy potencjał niż myślał i wcale nie musi być pozbawiony uczuć.
Powiedziałbym, że Dexter jest socjopatą, ale takim nie do końca. Może pomyliłem się pisząc wcześniej, że daleko mu do socjopaty. Na pewno jednak daleko mu do psychopaty- analizując definicję psychopatii. Nie ma u Dextera obwiniania innych, nie ma u niego narcyzmu, chęci pokazania światu jak wspaniały jest, nie ma wczesnych zachowań seksualnych, kradzieży, alkoholu, bójek, itp.
Zawsze można teoretyzować "co by było gdyby nie było Harry'ego i kodeksu", ale moim zdaniem, gdyby te ww cechy były w Dexterze, to kodeks by ich przecież całkiem nie zatrzymał, one byłyby widoczne. U Dextera jest tylko brak uczuć i chęć mordowania.
Kolejna rzecz- psychopaci typowi mają skłonności do sadyzmu, znęcania się, bawienia się ofiarą. Dexter jest w stanie to kontrolować NAWET gdy ma ofiarę na stole i nikt mu nie przeszkadza- najwyraźniej więc nie ma w nim takich potrzeb.
Jest on więc bardzo ułomnym przykładem psychopaty.
Do socjopatii mu bliżej, choć też nie do końca.
Co do podobnych morderców do Dextera- na pewno Jeffrey Dahmer którego mam w profilu jest do niego podobny w braku potrzeby torturowania, sadyzmu na ofiarach, oraz w braku jakiejś większej agresji czy pretensjonalności do całego świata- czy też narcyzmu. Pod względem materialnym jednak, jak wiadomo, Dahmer żył zupełnie inaczej.

psyychopata

Haha, pierwsze slysze, że jest coś takiego jak "typowy profil psychopaty" co wy tutaj wypisujecie to się w głowie nie mieści. Tacy z Was psychiatrzy jak z koziej... wiadomo co. Psychopatia jak i socjopatia objawiaja się baaaaardzo różnie w zalezności od osobowości danej osoby lub stopnia zaburzenia. Nie ma czegoś takiego, jak wpasowywanie się w jakiś typowy schemat. Jest kilka cech ich łączących, ale skoro każdego psychopatę sobie wyobrażacie jak Bundy'ego, albo, że każdy socjopata kradnie i bije w młodym wieku, to jesteście w dużym błędzie.Każda zmiana w mózgu może w mniejszym lub większym stopniu wpływać na charakter i zachowanie człowieka. Nie ma dwóch takich samych psychopatów, ktorzy będą się dokładnie tak samo zachowywać... tak samo jak nie ma dwóch takich samych ludzi.

pretty_simple

I nastepnym razem nie polecam diagnozowania kogokolwiek, nawet postaci literackich, z użyciem wikipedii (jak nie kradnie to nie jest socjopatą a jak nie przejawia odpowiednich zachowań seksuaonych to też nie) bo wychodzą z tego bzdury i jakby jakiś biegły to przeczuytał to by się za głowę zlapal.

ocenił(a) serial na 9
pretty_simple

"Psychopatia jak i socjopatia objawiaja się baaaaardzo różnie w zalezności od osobowości danej osoby lub stopnia zaburzenia."- tutaj miałbyś rację, tylko bez tego słowa "bardzo". Zdecydowana większość psychopatów/morderców miłuje się szczególnie w sadyzmie. Dexter zdecydowanie nie- on nie ma potrzeby nic robić z ofiarą, gdy już ją ma w rękach- wystarczy mu wbicie noża, czasem może jakaś piła mechaniczna ewentualnie. Poza tym, zdecydowana większość psychopatów miała w swoich latach młodzieńczych, nastoletnich, takie motywy jak alkohol kradzieże, itp. Dexter wyróżnia się skrajnie na tle seryjnych morderców. Po 1- większość morderców to pretensjonalni idioci, Dexter nie jest pretensjonalny nie ma on potrzeby aby ktoś go 'zauważył' i docenił. Dexter to typ obserwatora, myśliciela. Nawet Brian nawiedzający go w myślach mówi mu- już, zabij! teraz! a Dexter analizował jeszcze coś tam. Zawsze Dexter daje szansę ofierze na swoim stole- gdy ta ma do powiedzenia coś, co wzbogaci Dextera, odpowie mu na jakieś pytania. Nie ma praktycznie takich morderców jak Dexter. A zdecydowaną większość morderców cechuje pretensjonalność, potrzeba 'zauważenia', wczesny alkohol, kradzieże, itp.

psyychopata

Nie do końca się zgodzę. Nie wszyscy psychopaci to idioci, powiem więcej - spora część z nich ma wysoki iloraz inteligencji. Nie wszyscy także muszą kraść i pić. Tak samo jak nie wszyscy psychopaci mordują ludzi. Dexter przed 15 r.ż przejawiał inne "dziwne" zainteresowania, np. zabijał zwierzęta, już jako dziecko. To zdecydowanie więcej niż kradzieże i picie. Chodziło mi tylko o to, że złodziejstwo czy naduzywanie alkoholu nie jest wyznacznikiem tego czy ktoś jest psychopatą albo socjopatą czy nie. W ten sposób diagnozowanie tego zaburzenia byłoby stosunkowo dość proste, a nie jest. Tak samo, nie zabija on dla zasady, bo chce pozbyć się morderców i ocalić niewinnych. To jakby skutek uboczny jego działania. On po prostu ma nieodpartą potrzebę zabijania. Wybiera morderców, bo kieruje się kodeksem Harry'ego, bo ktoś mu wpoił, że to jest w pewnym sensie lepsze rozwiązanie niż zarzynanie kogo popadnie. Nie ma w tym wielkiej moralności. Tak samo, nie jest tak, że wszyscy socjo czy psychopaci, nie odczuwają zupełnie nic - bo to zależy od stopnia zaburzenia. Niektórzy cechują sie po prostu ponadprzeciętnym spłyceniem emocjonalnym. Kwestia Dextera i jego relacji z pewnymi ludźmi takimi jak Harry, też jest sporym niedopowiedzeniem. Czy naprawdę się do kogokolwiek przywiązał? Może po prostu szanował Harryego, bo odgrywal on znaczącą rolę w jego życiu - był mu do czegoś potrzebny. Uczył go bardzo wielu przydatnych rzeczy. Trauma jaką przeżył również nie jest jedynym powodem jego działań - nie każdy świadek morderstwa staje się seryjnym mordercą. Zdjęcie tomograficzne głowy Dextera, które wykazalo powiększone ciało migdałowate również pokazuje, że to nie tylko otoczenie ma wpływ na jego zachowanie. To, kim jest Dexter może być sprawą sporną, bo sam film tego jasno nie określa. Na pewno nie można uznać, że nie ma zaburzenia.

ocenił(a) serial na 9
pretty_simple

Ale co ma za związek iloraz inteligencji ze zbiorem przemyśleń który determinuje czy jesteś mądry czy też czy jesteś może idiotą? Widzisz tu jakiś większy związek? Zdecydowana większość seryjnych morderców to zwyczajni idioci, bo więcej działają niż rozmyślają. Zaległości myśleniowe mogli nadrabiać dopiero w celi. Oczywiście ja twierdzę, że są idiotami czytając ich biografie, interpretacje faktów, podejście do życia, itp.

Co do natomiast nadużywania alkoholu i złodziejstwa- jest to częstym, ale niekoniecznym objawem psychopatii

ocenił(a) serial na 10
delh

Nie rozwiązał wszystkich zagadek, było o tym wspomniane :P Tyle że oczywiście nie ma opowiadań, które kończą się nierozwiązaniem, bo to by było bez sensu

ocenił(a) serial na 10
vhv

nie zostaje zlapany z takich wzgledów
-zabija tylko takich którzy na to zasluguja i których nikt nie szuka (byly wyjatki od tej reguly)
-jego miejsca zbrodni sa tak udekorowane ze nawet kropelka krwi nie zostaje ,ubranie jest czyste,folia sie topi a cialo idzie w workach do wody .cóz zero sladów,zero zbrodni
- jako analityk krwi moze manipulowac dowodami

ocenił(a) serial na 10
vhv

Kto? Większość seryjnych morderców.

ocenił(a) serial na 10
delh

denis rader mial rodzine i zabijal :)

użytkownik usunięty
Londress

Dex jest zdecydowanie psychopatą (jeśli chodzi o te dwa typy) a nie socjopatą

ocenił(a) serial na 10

Boże święty,czy nikt tutaj dwóch pojęć nie odróżnia ?
Dexter to SOCJOPATA ,koniec kropka.
Na jego zachowanie miało wpływ głównie otoczenie w jakim się znalazł i trauma. Na 100% jestem pewna,że gdyby Harry podjął odpowiednią terapię,to zachowanie Dextera dałoby się całkowicie zmienić.Skoro Harremu i Vogel udało się ukształtować jego psychikę to znaczy,że jest on zależny od OTOCZENIA. Psychopata nie ma elastycznego mózgu podatnego na zmiany.
Inna sprawa,że w scenie wspomnień Dextera jak bawił się z Brianem widać,ze okazuje uczucia (śmieje się, jest wesoły,towarzyski.raz chyba był moment,że płakał). Dziecko z psychopatyczną osobowością od początku sprawia problemy wychowawcze i zachowuje się "dziwnie". Dzieci psychopatyczne od początku są zaburzone i NIE SĄ przywiązane do rodziny (Dexter był). U socjopaty zerwanie więzi z innymi następuje na skutek zmian środowiskowych.

ocenił(a) serial na 8
Schwarzii

"Kontrowersje znaczeniowe[edytuj]

W środowisku psychologów i psychiatrów wytworzyło się wiele nazw określających osobowość o szczególnych predyspozycjach do zachowań aspołecznych: osobowość aspołeczna, antyspołeczna, psychopatyczna, socjopatyczna, dyssocjalna, a także takie terminy jak socjopatia i psychopatia. Ten pluralizm terminologiczny, pogłębiany przez odmienne klasyfikacje DSM-IV i ICD-10, prowadzi często do słownych dyskusji dotyczących nazw, a nie właściwego przedmiotu sporu jakim jest psychopatologia.

Aby przezwyciężyć te niedogodności, psychologowie zalecają, aby używać jedynie nazw jednostek chorobowych wymienionych w oficjalnych klasyfikacjach oraz jednocześnie podawać ich kod i oryginalną, angielską nazwę. Taka praktyka wykluczy dyskusje na temat różnic między de facto tymi samymi lecz inaczej przetłumaczonymi jednostkami chorobowymi (np. antyspołeczne zaburzenie osobowości i osobowość aspołeczna), między jednostkami chorobowymi a pojęciami języka potocznego (np. antyspołeczne zaburzenie osobowości i psychopatia) oraz nieujętych w klasyfikacjach pojęć (psychopatia i socjopatia)."

Co o tym myślicie?