Moim zdaniem psuje całość. Niech będzie że można przenieść w czasie jaźń, niech będzie że można zajrzeć w przyszłość i przeszłość, ale odrodzić się w niej materialnie?! Mieć ciało, przegięcie, i jeszcze Sergiej żyw
Ależ właśnie są projekcjami, siedzą w całości w symulacji, w wirtualu (w Deus). Nawet Katie na samym końcu w rozmowie z tą senator mówi coś takiego...
Ok. Więc jak mogą współistnieć z tymi którzy żyją w "rzeczywistym świecie “ jak będzie uprawiać seks, jeść, itp. Poza tym twórcy przekonywali że nie da się zmienić przyszłości, Lili wyrzucając pistolet udowadnia że się da, a Kate ten czyn porównuję do grzechu pierworodnego, bardzo to naciągane, no i ten naukowiec który ich zabija, mało to prawdopodobne że był w stanie to zrobić, tym bardziej że widział wcześniej co się stanie, a wyrzucenie pistoletu nie zmieniło jego zamiaru.
Żadne materialnie. Przynajmniej wprost. Tu autorzy serialu wykorzystali tzw. hipotezę symulacji (której gorącym zwolennikiem ostatnio okazał się choćby Elon Musk):
https://pl.wikipedia.org/wiki/Nick_Bostrom
Dzięki, bardzo to hipotetyczne. Sam Musk twierdzi że tylko jedno z trzech zagadnień może być prawdą, ja jestem na to za głupi, głowa mała.
Znaczy generalnie, to przed każdym odcinkiem serialu winno być ostrzeżenie, że każdy kto nie jest z wykształcenia fizykiem teoretycznym (ja nie jestem, tylko kilka rzeczy wyłapałem) ogląda serial na własną odpowiedzialność :D
Nie zrozumiałeś. Deus to symulacja. Nic nie stało na przeszkodzie, by symulację cofnąć o kilka dni i od tego miejsca wyprowadzić inną symulację, z odrobinę zmienionymi danymi wyjściowymi. Oni zostali zaprogramowani w sytemie w niezliczonej ilości systemowych symulacji, niektóre z nich mogły przypominać Piekło, dokładnie tak jak to powiedziała symulacja Foresta w finale.
Też rozwaliło mnie to, tak po prostu zdupy zmartwychwstają, bo jak się okazuje można przenosić się materialnie między światami, nie wiadomo oczywiście jak, pomijając sam bzdurny pomysł na komputer symulujący przyszłość na podstawie stanu wszystkich cząsteczek w układzie, jak sama blondi w którymś odcinku powiedziała, nie można takiego współstanu cząsteczek i wszystkich sił na nie działających wyznaczyć, bo sprawdzając jedną cząstkę, zaburzamy cały układ, podstawy mechaniki kwantowej, pseudonaukowy bełkot
Błędnie rozumujesz i dlatego film wydaje ci się "głupi" choć taki nie jest.
Sprawdzając jedną cząstkę, nie zaburzamy całego układu, tylko te jedną cząstkę. Dlatego właśnie nie obserwujemy zjawisk kwantowych w skali makro.
Cały hejt na ten serial wziął się stąd, że ludzie nie rozumieją, co widzą na ekranie.
Tam nie ma nic o przenoszeniu się w czasie.