Intrygi, konszachty, kulisy decyzji determinujących życie wielu zwykłych ludzi. Wojny, korupcje i garstka starych dziadów, którzy dla władzy, pieniędzy zrobią wszystko - zniszczą całe kraje, wywołają wojnę, poświęcą rodzinę. Mechanizmy rządzące światem są brudne, dzieją się pewnie w wielu zakątkach świata rzeczy, o...
Czy tylko mi utwór w czołówce przypomina motyw z filmu "Moon" z Rockwellem z tekstem z "Once in a lifetime" grupy Talking Heads? :D
O ile fabuła w S1 gładko płynęła do przodu, to w S2 jest pokręcona jak "chiński wiatrak". Sezon 2 został spartolony pod każdym możliwym względem. Nawet aktorzy są sztuczni jak moja stara, łysa choinka. Męczarnię przerwałem na 5 odcinku, więc nie znam zakończenia. Może kiedyś, gdzieś, przypadkiem dooglądam. Ogólnie...
jestem po 3 odcinkach jak narazie oglada to sie dobrze intryga akcja cos sie dzieje,oby tak do ostatniego 8 odcinka sie dzialo i bylo wiecej zwrotów akcji i niespodzianek,bo jak narazie jest niezle dobrze w koncu cos fajnego do obejzenia po 24h i prison break`u.
Nie dziwie sie ze juz dali swiatlo na 2 sezon.
Ani to ambitny thriller czy obraz szpiegowski, ani także soczyste kino akcji. Komuś się zdrowo pokićkało, i z każdego gatunku wziął najgorsze elementy. Dla oczekujących dynamiki i sensacji – nuda. Dla kogoś, kto miał nadzieję na coś z interesującą intrygą, ciekawymi zwrotami akcji, etc. – kompletny banał.
Zapowiada...
dla miłośników rozrywki spod znaku bum! bum! bum!
mnie trochę przeszkadzała prostota by nie powiedzieć żałosna banalność scenariusza momentami ocierająca się o żenadę i co by nie rzec marniuuuuuuuuuuuuuuuutkie aktorstwo,
jeśli to w ogóle można aktorstwem nazwać.
reasumując: nie będę czekał na drugi sezon....