PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=640699}

Czarne lustro

Black Mirror
2011 -
8,3 180 tys. ocen
8,3 10 1 179550
7,8 57 krytyków
Czarne lustro
powrót do forum serialu Czarne lustro

Biały miś

ocenił(a) serial na 10

Historia z drugiego odcinka drugiego sezonu jest podwójnie dotykająca problemu w naszym kraju. Czy tylko ja oglądając finał historii miałem wrażenie, że niewiele nam brakuje żeby na miejscu "morderczyni" obsadzić Katarzynę W.? Przecież właśnie to teraz robimy. Ekscytujemy się jej sprawą rzucając osądy na lewo i prawo, przestaje nas interesować prawdziwa sprawiedliwość i uznajemy, że ważniejsza jest tak "społeczna". Jak dużo brakuje, żebyśmy przekroczyli barierę i weszli na poziom pokazany w tym odcinku?

ocenił(a) serial na 7
Maskaspawacza

niedużo ...

Maskaspawacza

Ten tłum był bardziej przerażający niż morderczyni.

ocenił(a) serial na 9
wilczekstepowy

Przecież ten tłum właśnie był karą! Karą za to, że ONA nagrywała całe morderstwo tego dziecka na kamerze.

galateaa

Niczym się od niej nie różnili a nawet byli gorsi - to miałem na myśli. I jak mi się wydaje o tym jest ten odcinek. Że Ci, którzy dążą do karania innych często nie różnią się od tych, których chcą ukarać. A czasami są nawet gorsi.

ocenił(a) serial na 9
wilczekstepowy

Ja to odebrałam inaczej, mianowicie ci ludzie byli tam i nagrywali te cierpienia BO to właśnie miała być kara, bo byli do tego zachęcani, bo za to zapłacili, bo byli częścią "przedstawienia". "Wodzirej" sam ich namawiał i mówił, żeby kręcili jak najwięcej. To nie było ich naturalne zachowanie, nie robili tego z ciekawości. Ten odcinek był o znieczulicy na zbrodnię, ale znieczulicę tę wykazała główna bohaterka. Może się mylę, ale tak to widzę.
Swoją drogą, ostatnio gdzieś czytałam, jak jakaś laska w Stanach nagrywała na telefon gwałt na swojej koleżance, z którą była na imprezie... No comments.

galateaa

Ja to widzę inaczej. Euforia z jaką podchodzili do wymierzania kary - widać, że ich to nakręcało. Ale każdy z nas ma własne zdanie.

ocenił(a) serial na 8
wilczekstepowy

Takie widowisko z koleusem w przyszłości. Też sądzę, że tłum nie wiele się różnił od oskarżonej dziewczyny. Jak jest popyt to musi być i podaż.

Tangelq

Nie uważacie, że każdy odcinek ma wiele warstw. Już któryś raz czytam, że odebrałem inaczej i widzę to tak. No i to jest jasna sprawa. Sam często nie dostrzegam jakiejś strony. Czy jednak złożoność tych odcinków nie sprawia, że ten serial jest tak dobry? Sam przykład w pierwszym odcinku pierwszej serii. Dla mnie jako pierwsze było, że to społeczeństwo jest tak nakręcone na media i jakieś obsceniczne sceny, że nie dostrzegli wypuszczenia księżniczki. A gdyby choć jedna osoba nie oglądała sceny współżycia ze zwierzęciem, to by mogła dostrzec biegnącą pannę po ulicy i całej sprawy ze świnią by nie było. Ktoś na forum zauważył ten odcinek jako temat, że dla księżniczki to zrobią wszystko, a gdyby to był szary obywatel, to by nie kiwnęli palcem. Nie pamiętam teraz, ale interpretacji było jeszcze więcej.
Czy z białym misiem nie jest podobnie. To co napisał galateaa oraz to co napisał wiczekstepowy jest przesłaniem tego odcinak + jeszcze to, czego ktoś nie napisał?

ocenił(a) serial na 8
galateaa

A teraz sobie wyobraź, że może niekoniecznie bohaterka była winna. Wtedy to jest jeszcze bardziej przerażające.

ocenił(a) serial na 9
q_ba87

Przecież mieli dowód w postaci nagrania (sic!) nakręconego właśnie przez nią. Na którym to dziewczynka zostaje zabita przez narzeczonego kobiety.

ocenił(a) serial na 8
Agnieszka_Gandzia

I my, jako widzowie, widzielismy to nagranie? Nie, widzielismy tylko nagranie w samochodzie i zdjecie z dziewczynka stojaca obok bohaterki.

ocenił(a) serial na 9
q_ba87

Pod sam koniec odcinka, kiedy przystępują do procedury ponownego wymazania pamięci głównej bohaterce, mężczyzna pokazuje jej nagranie na telewizorze i mówi, że powinno jej się spodobać, bo to ona sama je nakręciła. Nagranie z morderstwa. Bo niby w jakim celu miałby on w tamtym momencie kłamać? Zresztą sąd musiał ją skazać na podstawie dowodów. Trzeba wziąć pod uwagę, że w przedstawionym odcinku prawdopodnie sądownictwo i orzekanie wyroków, a także ich egzekwowanie, wygląda inaczej niż w naszym obecnym świecie. Wydaje mi się jednak, że raczej żaden sąd nie skazałby w taki sposób osoby podejrzanej o przestępstwo bez twardych dowodów na jej winę.
Przecież nie można mieć podejścia "reżyser nie pokazał tego, więc nic takiego nie miało miejsca", zwłaszcza że wiele innych momentów, po dokładnej analizie, wskazuje na to, że kobieta była winna. Oczywiście nie twierdzę, że taki rodzaj kary jest w porządku, ponieważ ludzie w tym uczestniczący odgrywają niemal dokładnie jej rolę jako współwinnej morderstwa. Z drugiej strony... rodziny wszystkich dzieci na pewno przestałyby wołać o sprawiedliwość, gdyż dostałyby ją w końcu.

ocenił(a) serial na 8
Agnieszka_Gandzia

Ten odcinek jest zbudowany na sprzeczności (co jest moim zdaniem jego ogromnym plusem) między naturalnym, podświadomym identyfikowaniem się z bohaterką a końcowym przypuszczeniem, że brała udział w zbrodni. Być może ten instynkt, który powstał u mnie przez większość odcinka, mówi, że ta kobieta po prostu jest niewinna, ktoś ją wrobił, jej córka gdzieś zaginęła lub rzeczywiście umarła, ale przez kogoś innego. Kwestia penalizacji to osobna sprawa...

ocenił(a) serial na 8
q_ba87

Ale jakie to ma znaczenie czy ona jest winna? Ta "kara" (bo w sumie bardziej niż karą nazwałbym to widowiskiem ku uciesze ludzi) jest zbyt okrutna nie ważne komu jest wymierzana. Ten odcinek w dosyć prosty sposób mówi nam że tacy ludzie (wymierzający samosąd i lincz) są tacy sami jak morderczyni, a może jeszcze gorsi. Przerażający odcinek, ale wcale nie tak daleko od prawdziwego życia.

AlexGolian

A w czym są gorsi jeżeli mógłbyś wyjaśnić? Mam wrażenie, że nie rozumiesz otaczającego Cię świata. Ale chętnie wysłucham co masz do powiedzenia.

ocenił(a) serial na 8
staszekd

Może przesadziłem z "gorsi", ale na pewno nie są lepsi. Jesteśmy na takim etapie cywilizacyjnym że urządzanie samosądu przez ludzi którzy opierają swoje słowa (i czyny przeciwko sądzonemu) na przypuszczeniach, oceniając zachowanie człowieka nie mając żadnych dowodów i będąc emocjonalnie związanym ze sprawą (bo tak ogólnie to sąd wydający wyrok powinien nie podchodzić emocjonalnie do sprawy bo to zakrzywia jej obraz) jest już dawno pieśnią przeszłości. Czy naprawdę trzeba tłumaczyć dlaczego sprawiedliwy osąd oparty na dowodach jest lepszy od samodzielnego osądzenia opartego na zemście przez ludzi którym, o zgrozo, daje to satysfakcje?

galateaa

Problemy przedstawiony w tym odcinku jest jeszcze glebszy i cechy tego problemu odzwierciedlaja niektore z zamieszczonych tu komentarzy. Rozpisujemy sie nad tym czy jest to odpowiednia kara czy tez nie, zapominajac o tym, ze nawet nie wiem do konca czy ona wogole popelnila to przestepstwo, czy wogole doszlo do tego przestepstwa! Ta kobieta przez wiekszosc czasu mysli ze to jest jej corka. To nie moze byc kara, bo ona wogole nie wie co sie z nia dzieje. Jedyne oskarzenie pada z ust faceta, ktory tworzy cala ta inscenizacje i bierze za to pieniadze. Tego faceta mozna porownac do "trola" w internecie, ktory bardzo latwo rzuca oskarzenia i manipuluje ludzmi. Obecnie, wiekszosc spoleczenstwa nie pozwala sobie, czy nawet nie chce poznac calej prawdy, poczekac na orzeczenie sadu czy zaakceptowac orzeczonej kary. Bardzo szybko i latwo wyciagamy wnioski, oceniamy choc sami chcialibysmy by nas samych osadzano sprawiedliwie.

ocenił(a) serial na 8
Miroslaw_filmaniak

Miałem podobne wrażenia. Szczególnie do myślenia dała mi scena, w której bohaterka mówi do dziewczynki, by schowała się z misiem na podłodze auta. Jeśli była porywaczką, to chyba tylko bardzo bliską znajomą dziewczynki, która ją darzyła zaufaniem i wykonała polecenie. Szczerze mówiąc to trudno sobie wyobrazić, by była porywaczką, a nie matką. Obawiam się, że bohaterka była niewinna i padła ofiarą show. Jeżeli nawet cała akcja miała być wykonaniem kary, to teoretycznie mógłby/powinien być obecny na sali jakiś przedstawiciel tego (chorego) wymiaru sprawiedliwości.

ocenił(a) serial na 9
q_ba87

Bohaterka odcinka była winna, pod koniec zostały jej pokazane wnioski z rozprawy sądowej, jej narzeczony został skazany na więzienie, ale się tam powiesił, przez co (jak to sami ujęli) uciekł przed sprawiedliwością. Dlatego chciano się upewnić, że chociaż ona będzie odpowiedzialna za śmierć dziecka, w którego porwaniu i morderstwie uczestniczyła. Scena z misiem na podłodze auta? Można również zauważyć, że przejeżdżali obok radiowozu. To chyba jednak trochę podejrzane, jeżeli każesz swojemu własnemu dziecku chować się na podłodze auta. Moim zdaniem to oczywiste, że mała została przez nich (kobietę i jej narzeczonego) porwana, policja szukała jej w całym kraju, a więc dlatego kazano jej się schować. Główna bohaterka była jak najbardziej winna moim zdaniem.

ocenił(a) serial na 8
Agnieszka_Gandzia

To juz mnie chyba przekonuje. Ale jesli byla winna, to znaczy, ze musiala bardzo dobrze znac dziecko, wzbudzac jej zaufanie. A co z tym cholernym zdjeciem, na ktorym widzimy i protagonistke, i dziewczynke?

ocenił(a) serial na 9
q_ba87

Tam było zdjęcie samej dziewczynki, postawione w ramce ze zdjęciem głównej bohaterki i jej narzeczonego. Później kobieta nosiła to zdjęcie, które przedstawiało jedynie małą, ciągle przy sobie. A jeśli chodzi o zaufanie, jakim dziecko obdarzyło porywaczy to według mnie odpowiedź jest bardzo prosta. Małe dzieci z reguły są raczej ufne i nie spodziewają się, że ktoś może mieć złe zamiary względem nich. Ja sama, jako dziecko, byłam bardzo ciekawa świata i nawet z własnej woli zaczynałam rozmowy z obcymi ludźmi. Nie jest to ukazane w odcinku, ale prawdopodobnie Jemima (tak chyba nazywała się dziewczynka) sama, nieświadomie weszła w paszczę lwa, ufając nieznajomym.

użytkownik usunięty
Maskaspawacza

Dokładnie. Zastanawiam się, czy wystarczająco duża część społeczeństwa wyniesie naukę z tego odcinka i zrozumie go jak należy. Ta historia idealnie obrazuje (już niestety dzisiejszy) problem - nawoływanie do nienawiści, niezdrowej zemsty i sensacji. Ludzie znęcają się nad kobietą stając się jeszcze gorszymi od niej. To, że są zachęcani przez prowadzącego niczego nie tłumaczy - wręcz pokazuje, jak bardzo jesteśmy podatni na manipulacje. Pozwalamy na wiele tłumacząc sobie, że jej się należy, a my dalej jesteśmy dobrzy, pozostając kompletnie ślepymi i znieczulonymi na czyjąś krzywdę. Nienawiść i chęć zemsty to uczucia bardzo łatwe do pobudzenia. Za pomocą nich można zmanipulować społeczeństwo, co się właśnie dzieje z udziałem mediów.

Maskaspawacza

Ja uważam że jest to najlepszy odcinek jaki widziałem od kilku lat, genialnie przemyslany, dotykający wiele problemów świata, akcja bardzo zwrotna i mądrze zrobiona. Ideał.