PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=467384}

Code Geass: Lelouch of the Rebellion R2

Code Geass: Hangyaku no Lelouch R2
2008
8,2 12 tys. ocen
8,2 10 1 12067
Code Geass: Lelouch of the Rebellion R2
powrót do forum serialu Code Geass: Lelouch of the Rebellion R2

Szczerze

ocenił(a) serial na 7

Szczerze mówiąc to zawiodłem się. Czytając pobieżnie tutejsze wątki liczyłem na coś genialnego, a tu ot taka ciekawa bajeczka. Zrobię małą listę plusów i minusów, jakby kogoś to interesowało.

Plusy :
-główny bohater - mimo iż liczyłem że nie będzie jasno zarysowanej granicy między dobrem a złem, Lulu nawet mi się podobał, pewnie dlatego że był inteligentny
-wygląd i zasada Geass Lulu - ograniczenia były pomysłowe, i nie czyniły go niewyobrażalnie silnym
-cycki (jestem prymitywem)
-Zero - pomysł na ten symbol jest świetny
-Postaci : Lulu, C.C

Minusy :
-Zasrani Rycerze Mroku - przez 3/4 serii inteligencja bohaterów nie miała wpływu na nic, bo i tak sprowadzało się do tego kto ma lepszego rycerza
-Geass innych - no kurde, Lulu miał kilka zasad, a ci mogli robić co tylko zechcieli
-Sceny walki - PO CO ONE TU SĄ ?
-Kreska - nie wiem, nie podoba mi się że wszyscy są tacy szczupli i ... kawai
-Postaci : Rolo, Nunally,

Słyszałem że Code Geass jest lepsze od Death Note, i nie mogę się zgodzić.

ocenił(a) serial na 10
LoczekCraft

Jak na moje to te minusy są trochę od czapy. Samej opinii nie weryfikuję, bo jak wiadomo każdy ma inny gust. Pamiętaj, że wojna to nie gra szachów, żeby wszystko szło po twojej myśli. Jeśli uważasz, że inteligencja bohaterów nie miała wpływu to chyba oglądaliśmy inne show. Z resztą przecież zawsze w wojnie ma przewagę lepiej rozwinięta technologicznie strona. Przecież inne geass też miały minusy. Chociażby Rolo z zatrzymaniem akcji serca, a wady może i na ogól były mniejsze, lecz sama moc też raczej słabsza. Trzeciego argumentu nawet nie wiem jak skomentować ???. Co do kreski to się zgodzę, że projekty postaci trochę rażą po oczach, chociaż tutaj szło się po kilku odcinkach przyzwyczaić, zwłaszcza, że sama animacja ruchów była dobra. Rolo też jakoś nie lubiłem, nawet przed wiadomymi wydarzeniami, a Nunally jakoś mnie nie drażniła, ale jakiś ciepłych uczuć też nie wywoływała.

ocenił(a) serial na 6
DzejPi

Inteligencja bohaterów była zależna od scenariusza a nie od ciągu przyczynowo-skutkowego, inaczej to by Cornelia zmasakrowała Lelucha, no ale że to scenariusz, to musiało pójść inaczej.

Wojna tutaj to SĄ szachy, anime to dobitnie pokazuje wmawiając nam geniusz taktyczny bohatera i to, jak "przemieszcza" swoje wojska.

Geass? Wady zależne od scenariusza/wywołanie emocji, bo jakoś VV/Charles nie mieli wad w tym względzie.

Możesz skomentować - manga nie ma mechów. A one same są tutaj tylko po to, by sprzedawać merch, tym bardziej w idiotycznym wyścigu zbrojeń w R2 (oraz Fukkatsu, ale ciut mniej xD ). Bo do Patlabora nie miały startu.

Nunally to przecież była beczka nawet w trakcie emisji, bezużyteczna postać a scena z nią jak się przewróciła byłą chociaż zabawna w 2 sezonie. Służyła tylko jako plot-deivcer, tak samo było w Fukkatsu, gdzie też jest "useless Nunna 2/10" :D

ocenił(a) serial na 10
RazorBMW

Z tym scenariuszem to równie dobrze możesz napisać tak o każdej produkcji. Owszem było to pokazane jak gra szachów, lecz często był zamieszany czynnik ludzki lub "nieznane pionki" dlatego tak napisałem. Co do Geass tych osób to fakt nie było ukazanych ich wad u tych osób tu się zgodzę. "Manga nie ma mechów" i co z tego skoro to anime jest oryginałem. Co do Nunally to tak jak wyżej pisałem, jakbym ja miał ją też wstawić skalę to bym dał 3+/4- tylko dlatego, że była motorem napędowym kilku wydarzeń

ocenił(a) serial na 6
DzejPi

A no widać, a potem piszą, że scenariusz jest super w tym CG...

Ta gra nie miała sensu, była powodowana tym, by przerwać akcję i niczym więcej.

Widzisz? Można zrobić CG bez mechów, co tylko potwierdza argument, jak bardzo skrajnie komercyjna ta seria była.

No, widać jaki motorek z tej Nunalki, bez niej nie byłoby Fukka... a nie, czekaj, fanbejsowi starczy tylko Lelouch x CC fanserwis przez cały boży film xD

ocenił(a) serial na 10
RazorBMW

O filmie się nie wypowiem, bo nie widziałem. Na siłę to równie dobrze każdą serię o mechach można zrobić bez mechów, one po prostu są :D. Chociaż ja jak mam być szczery to za mechami nie przepadam. Szczerze mówiąc to nie widzę za bardzo sensu tej rozmowy, bo jedynie rzucasz hasła typu "bo scenariusz/bo mechy" itp.

ocenił(a) serial na 6
DzejPi

Pudło, Patlabor czy nawet Darling in the Franxx, gdzie mimo wszystko jakaś mechanika była. Do tego jednak w tym pierwszym były najfajniejsze maszynki, nie pociotki zabawek do sprzedaży.

Ależ takie są fakty, CG jest zależne od wygodnego scenariusza - plot twisty nie mają sensu, a są wsadzane na siłę.

Dodatkowo próbowało poruszać wszystko i nic, na czym się wyłożyło, bo im bardziej próbowało poruszać Patetyczne I Ważne Tematy... tym robiło się zabawniejsze, vide Euphemia i akcja na stadionie xD (przemilczę zżynkę z NGE i Ragnarok)

To nie JoJo, gdzie jest taka konwencja i Araki świetnie się tym bawił (bawi do dziś, gdzie JoJo ma wierną grupę fanów, podczas gdy CG z najnowszą kinówką robi ledwo 8 milionów a musieli robić 3 kompilki do tego - Mahouka 4 melony bez takich...)

ocenił(a) serial na 10
RazorBMW

Jak na moje dalej twoja odpowiedź ogranicza się w skrócie do tego, że po prostu nie wpadło ci w gust i nic mi do tego, bo w końcu o to chodzi, że gusta są różne :). Mi na przykład design spersonalizowanych mechów się podobał. Jak na moje "musieli" robić 3 kompilki to nadużycie, po prostu $$$.

ocenił(a) serial na 6
DzejPi

Pudło, jak byłem młodszy to 10/10, teraz - obejrzane w 2016 strasznie się zestarzało (graficznie wygląa okej do teraz, mimo wszystko), bo teraz nie robi się już w anime scenariuszy na plot-twistach (ergo, Tytany mango a zaraz w anime).

Podobnie było jak robili Cross Ange czy Valvrave. Też próbowały być geassem. I też wywaliły się z siodełka w pewnym momencie.

Umówmy się, było 2343454566 rozwiązań z SAZ, a te osły wybrały najgorsze z nich tylko i wyłącznie dlatego, że miał być zwrot akcji.
Nieważne jak, byleby był.
Nie jest to poziom LNek pisanych na kiblu, ale nie jest to też wybitność. Bo "wybitność" tej serii to tylko końcówka.
A i to zaprzepaścili bo wypuścili kretyńskie Fukkatsu z fabułą którą na fanficiton.net lepiej piszą.

O niczym innym nie mówią w sieci tylko o końcówce, ba, tylko to było elementem hajpu na serii po tym, jak się skończyła; zaś teraz mają problem z oglądaniem, bo już nie wchodzi jak kiedyś.

Nie bez powodu nie piszą teraz o scenariuszu - łatwo omijać ten wątek, bo sentyment się wkrada.

Mechy to tam zawsze były śmieszne* tam i nikt poważnie nie traktował w porównaniu nawet do starych Gundamów.

*except Lancelot bo plot; ale design... c'mon, małe meszki na kółkach :D

ocenił(a) serial na 10
RazorBMW

Pamiętaj też, że są produkcje, które robią wrażenie tylko za pierwszym podejściem. No i właśnie taki jest Code Geass, bo mocno stawia na plot twisty, a gdy już się je zna to wrażenia już takiego nie ma. Z tym się w 100% zgodzę. Jednak pod uwagę biorę wrażenia przy pierwszym oglądaniu i ewentualnie zawyżam serie, które mają wysoką reoglądalność. Co prawda za dużo produkcji nie widzę, ale jakoś mocno rozbieżnych ocen nie mamy pomijając jakieś wyjątki (np. Kekkai Sensen).