Obejrzałam jak dotąd kilka odcinków, ale cały czas mi się nasuwa jedno pytanie. Czy Clarence nie jest po prostu dzieckiem lekko upośledzonym? Jego optymizm, naiwność i upór może wynika z choroby. Nawet sam jego wygląd trochę przychyla się do tej teorii. Co sądzicie?
Jasne , że jest upośledzony. Tak samo jego koledzy. Serial się z chorych nabija i jeszcze pokazują to jako tępą cechę osobowości.
Chyba każdy to zauważa. A przynajmniej dorosły ;) Ciekawe czy jest jakaś bardziej oficjalne wytłumaczenie, opis, teoria na temat kreskówki..
Clarence jest dosyć inteligentym dzieckiem, jednak pewnie cierpi na zespół Downa, Sumo jest generalnie zdrowy psychicznie, ale bieda i patologia w rodzinie, uczyniły go takim psycholem jakim teraz jest. A Jeff cierpi zarówno na mizofonię, jak i Aspergera! Innego wytłumaczenie, nie ma!
Obejrzyj teorię od Fuzionka "Czy Dexter cierpi na zespół Aspergera?" Tam jest wszystko wyjaśnione: co to za choroba itp. Co prawda mówimy o Jeffie, nie Dexterze, ale łączą ich dziwne, podobne zachowania.
W odcinku 22 ujawniono że ma autyzm.
Nie sorka, ujawnili że twórcy co robili ten serial mają autyzm.
Ktoś ogląda ten chłam?
Najgorsze jest to, że takie osoby jak ty są dumne z takich okropnych, obraźliwych wpisów...
To wiele wyjaśnia! Fakt, że pod tym względem strona nie działa dobrze, bo można usunąć konto (jak ja kiedyś), ale komentarzy już nie...
Albo po prostu jest dzieckiem. Serial idealizuje przecież dzieciństwo, beztroskę i optymizm. W pewnym wieku jest się już chyba jest po prostu takim pesymistą, że posądza się lekko głupkowatego Clarensa o niezrównoważenie. :P Mi się w każdym razie wydaje, że Clarence ma takie cechy, żeby pokazać, że czasem fajnie jest przestać się wszystkim martwić. :) Gdyby każdy, kto robi pozytywne kreskówki był ironiczny, to strasznie by smutno było na świecie!
Tak, on jest po prostu dzieckiem. Tyle, że dzieckiem niedorozwiniętym. No i jego morda wygląda jak pośladki...