PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=780186}

Castle Rock

2018 - 2019
7,3 21 tys. ocen
7,3 10 1 20991
7,5 13 krytyków
Castle Rock
powrót do forum serialu Castle Rock

Sezon 2 odcinki 1-3

ocenił(a) serial na 9

Po pierwszych trzech odcinkach stwierdzam że drugi sezon jest duuuużo lepszy niż pierwszy. Bardziej mroczny, bardziej w stylu opowiadań Kinga. Zdecydowanie na plus jest również nowa obsada i nowa historia w mrocznym Castle Rock!

eomina

Jest na pewno inny, pierwszy sezon był jak dla mnie trochę bardziej klimatyczny, fabuła rozkręcała się nieco wolniej. Drugi sezon na pewno jest mroczniejszy, ale mam wrażenie też, że bardziej chaotyczny, dużo się dzieje, ale nie do końca wiadomo o co chodzi. Podoba mi się motyw domu Marstenów <3 jestem ciekawa jak akcja potoczy się dalej.

eomina

Jak na razie ten 2 sezon zaczął się naprawdę dobrze, pytanie czy dadzą radę dociągnąć taki poziom jaszcze przez 7 odcinków. W pierwszym najbardziej podobały mi się odcinki 7 i 9, zakończenie lekko rozczarowało.

ocenił(a) serial na 7
eomina

Jak dla mnie to całkiem na odwrót, no ale ile ludzi, tyle opinii. Pierwszy sezon był powolny, ale to było właśnie jego siłą. Był klimatyczny, bardzo długo nie było wiadomo o co chodzi, a sam finał też dał pole do interpretacji. W drugim (po obejrzeniu trzech odcinków) jest mroczniej, bardziej dynamicznie, ale brakuje tej aury tajemniczości. Jest też dość przewidywalnie. Mniej skupiono się na postaciach i ich historii, a bardziej na akcji. Zobaczymy co z tego wyniknie.

ocenił(a) serial na 5
eomina

Nie Castle Rock tylko Jesuralem to pierwsze. Po drugie wg mnie dużo gorszy i zaczyna się wtrącanie politycznych wątków. Źli biali kontra inżynierowie i doktorzy z Somalii. Plus nutka lesbijskiego torcika.

ocenił(a) serial na 8
gwindak

Delikatny epizod z tymi Somalijczykami, moim zdaniem, będąc po 5 odc, drugi sezon miażdży pierwszy, dla mnie rewelka!!

ocenił(a) serial na 3
gwindak

Może kij z tyłka już uwiera za mocno?

gwindak

A ten z Somalii z pierwszego odcinka to był dobry? Chyba widzisz to co chcesz widzieć. Jak zwykle bywa kiedy ktoś ma uprzedzenia.

ocenił(a) serial na 7
eomina

Zgadzam się, pierwszy sezon to dla mnie 6/10 i poza dwoma odcinkami niczym nie wyróżniający się serial, bez dobrej puenty i finału sezonu. Akutalnie po 4 odcinkach drugiej historii oceniam to 8/10 co w konsekwencji daje 7 za całość. Aktorzy swoje robią, ale też chyba lepsza historia od badziewnych dźwięków rzucających wszystkich do lasu, w którym nie było nic ciekawego w pierwszej historii.

ocenił(a) serial na 7
HighRisk

Po 6 odc a zawłaszcza po mega 5 jest tylko lepiej a obawiałem się spadku jakości.

ocenił(a) serial na 8
eomina

Czy sezon 2 jest mocno powiązany z 1. ? Pytam ponieważ przez pomyłkę zacząłem oglądać serial od 2 sezonu ;D. Wracać do pierwszego czy obejrzeć drugi a potem pierwszy ?

Szurgot

Pierwszy sezon strasznie ciężko się oglada, momentami nawet nudzi. Tylko dla koneserów powieści Kinga. Spokojnie możesz zacząć od 2 sezonu. Jest inna historia, moim zdaniem nawet ciekawsza, jedynie wątek Marsten House do mnie nie przemawia. Dobrze by było abyś przed serialem obejrzał Misery o ile wcześniej tego nie oglądałeś. Niby jest to troszkę inna wersja, bardziej współczesna (smartfony, laptopy) to zapewne zwrocisz uwagę na dobrze obsadzoną główna bohaterkę 2 sezonu czyli Lizzy Caplan.

ocenił(a) serial na 8
Taio

Dzięki za odpowiedź. Film Misery mi się nie podobał choć książka była dość dobra.

ocenił(a) serial na 10
Taio

Lepiej obejrzeć jednak pierwszy sezon. Wtedy w drugim jest efekt wow! :)

Taio

Moim zdaniem pierwszy sezon świetnie się ogląda. Od samego początku wciąga i każe się zastanawiać nad swoimi zagadkami. Nie wiem co tam znalazłeś nudnego, dla mnie był bardzo dobry.

ocenił(a) serial na 9
eomina

Mam wrażenie, że ten serial bardzo mocno dzieli widzów na fanów pierwszego sezonu vs drugiego.
Dla mnie pierwszy sezon był świetny - bardzo tajemniczy, powolne tempo ale nie sprawiające, że było nudno. Po prostu klimat powieści Kinga. Za to drugi sezon zaczął się świetnie, ale im dalej w las tym gorzej. :(

- - - SPOILER - - - SPOILER - - - SPOILER - - - NIE CZYTAJ JEŻELI NIE WIDZIAŁEŚ 6 ODCINKA - - -
- - - SPOILER - - - SPOILER - - - SPOILER - - - NIE CZYTAJ JEŻELI NIE WIDZIAŁEŚ 6 ODCINKA - - -
- - - SPOILER - - - SPOILER - - - SPOILER - - - NIE CZYTAJ JEŻELI NIE WIDZIAŁEŚ 6 ODCINKA - - -
- - - SPOILER - - - SPOILER - - - SPOILER - - - NIE CZYTAJ JEŻELI NIE WIDZIAŁEŚ 6 ODCINKA - - -
- - - SPOILER - - - SPOILER - - - SPOILER - - - NIE CZYTAJ JEŻELI NIE WIDZIAŁEŚ 6 ODCINKA - - -
- - - SPOILER - - - SPOILER - - - SPOILER - - - NIE CZYTAJ JEŻELI NIE WIDZIAŁEŚ 6 ODCINKA - - -

Temat Domu Marstena jakoś mnie nie przekonuje - pachnie mi tandetnymi historiami dla nastolatków. Mam wrażenie, że po 6 odcinku przynajmniej 80% miasta jest już zamieniona w czarownice i czarowników(?) - praktycznie nie mają żadnych specjalnych problemów na drodze. Zastanawia mnie też do czego to właściwie prowadzi? Czego oni chcą? Opanować świat? Czy może zapuścić korzenie w małej mieścinie i pić wino? Nie brzmi specjalnie ciekawie. Za to główny wątek Annie, który rozpoczął się świetnie, niestety rozwija się zbyt szybko i dziwacznie. Jestem strasznie zawiedziona, że tak ekspresowo rozwiązali wątek prawdziwej matki Joy. Liczyłam, że będą dawkować napięcie, że Rita będzie deptać im jakiś czas po piętach, aż dojdzie do konfrontacji i wyznania prawdy. A tymczasem w jednym odcinku dostajemy wszystko i wątek się zamyka(?) W dodatku bardzo liczyłam na scenę w której Joy dowie się od Rity, kto jest jej prawdziwą matką i co się właściwie wydarzyło, a zamiast tego dostaliśmy jedynie scenę przed i po.. Jak ja tego zabiegu nie lubię. Dodatkowo Annie wydaje się zdecydowanie mniej atrakcyjną postacią, kiedy jest taka odarta z tajemnicy i pomiatana, a Joy wymknęła jej się z rąk.

eomina

Zakończenie 7go odcinka po prostu wbiło w fotel a zęby zbieram z podłogi, jedno wielkie WTF a jednocześnie Ahaaaa.... teraz rozumiem, chociaz nadal bardziej podobał mi się sezon pierwszy, to drugi trzyma poziom !

thecejrowski

Do tego momentu myślałam, że to nudny i słaby sezon, ale teraz nabiera sensu. I w końcu wyjaśnia największą zagadkę sezonu pierwszego.

ocenił(a) serial na 8
blackfield1

Jak rozumiesz zakończenie tego odcinka? :) chętnie przeczytam jak inni go interpretują

blackfield1

właśnie to jest genialne, że z jednej strony jest to zupełnie nowa historia, a jednak nawiązują do poprzedniego sezonu i rozwiązują zagadkę :)

thecejrowski

po pierwszym sezonie czytałem kilka interpretacji tego, kim był "the kid", bo nie ukrywam, że finał mnie zawiódł i tak naprawdę żaden z pomysłów znalezionych w necie do mnie do końca nie trafiał.

jak dla mnie reprezentował faktyczne "czyste zło" (twarz należy tu dobrać sobie wedle uznania - szatan, pennywise, ktoś inny z powieści kinga).

wadził mi tylko trochę ten motyw wymiany żyć pomiędzy "the kid" a młodym deaver'em, którego efektem był niewyjaśniona kulminacja I sezonu, aż do 7 odcinka II sezonu, gdzie jak dla mnie stało się jasne, że to faktycznie "czyste zło", które zburzyło nieco 4 ścianę robiąc psikus, tyle że bezpośrednio widzom serialu, myląc trop poprzez pokazanie tego, co chciał abyśmy zobaczyli.

sterując nami w dokładnie taki sam sposób, jak każdą inną ofiarą w CR.

thecejrowski

Moim zdaniem to pierwotne zło, które zawsze było w tym miejscu. Idealnie łączy się z "It". Myślę, że obsadzenie tego samego aktora w "It" i w serialu nie było przypadkowe.

blackfield1

O na to nie wpadłam, bardziej trzymałam się wersji, że on faktycznie po prostu był tym "złem" a nie zwykłym chłopakiem uwięzionym z równoległej rzeczywistości. Natomiast połączenie tego z "It" jest bardzo ciekawą teorią, w sumie to też by dużo tłumaczyło. Ciekawe, czy będzie jakieś nawiązanie bardziej bezpośrednie do wydarzeń z "It" :)

ocenił(a) serial na 8
eomina

Oba sezony bardzo dobre chociaż oba bardzo różne. Jestem po 5 odc 2 sezonu, i muszę przyznać, że za ten jeden odcinek dałbym serialowi 10/10. Historia niby niezbyt oryginalna, ale za to jak opowiedziana!

ocenił(a) serial na 8
Wujek_Klajd

haha, od razu zacząłem oglądać 6, cóż za początek odcinka!

ocenił(a) serial na 8
Wujek_Klajd

No i po 7 odcinku... Ach, więc to takie buty...
Wiem,że może deczko przesadzam z moimi achami i echami, ale w morzu niebywałej tandety ( jak dla mnie to naprawdę słaby rok serialowy ) Castle Rock jawi się jako perła. Oby nie spaprali tego dennym zakończeniem.

ocenił(a) serial na 7
Wujek_Klajd

Słaby rok serialowy? Nie rozśmieszaj mnie. The Boys, Watchmen, Czarnobyl, Doom Patrol, 2 sezon Dark, 4 sezon Mr Robota, The Mandalorian, Mroczne Materie, The Umbrella Academy, When They See Us, Russian Doll, Euforia, 2 sezon Big Little Lies, The Morning Show, Bojack sezon 6 i można jeszcze by tak długo wymieniać

ocenił(a) serial na 8
siper322

Większość widziałem i masz rację;) Dodałbym jeszcze kilka- Undone, Perpetual Grace, LTD, Carnival Row, Przybysze(Fremvandrerne), Terror: Dzień Hańby, Good Omens, Swamp Thing, Paragraf 22, Black Monday, Miłość, śmierć i roboty, After Life, Miracle Workers, Wayne,
Project Blue Book.... Więcej mi się nie chcę:P

siper322

The Boys spoko, Czarnobyl mnie nie interesuje, Doom Patrol nie wiem czy to obejrzę, Dark zacząłem i raczej nie wrócę, Mr Roboot jakoś mnie nie interesuje to samo Mandalorian czy Mroczne Materie, Umbrella Academy bardzo dobry, When they see us raczej mnie nie zainteresuje, może dam szansę Russian Doll, Big Little Lies czytałem że rozwleczony, The Morning Show pewnie zaryzykuje, Bojack widziałem kilka odcinków i jestem zażenowany.
Masz jeszcze jakieś pomysły?

eomina

Dużo lepszy? Pierwszy sezon to były mega tajemnice, które angażują widza od początku. W pierwszym odcinku drugiego sezonu nie ma niczego takiego a jeśli możemy mieć jakieś pytania to wszystko jest w zasadzie od razu tłumaczone.

komarrek27

Och, jak dobrze, że nie jestem sama. Finałowy odcinek zmęczyłam tylko dlatego by wiedzieć, iż i tak się rozczaruję. Pojęcia nie mam co tam robi świetny Tim Robbins. W sumie on trzyma to jakoś do kupy. Nudny, beznadziejne postaci, z którymi ciężko sympatyzować. Wręcz osobiście czekałam, aż ich wszystkich wytłuką. Absolutne zero klimatu. Jeśli już ktoś tak bardzo nie lubi pierwszego sezonu to jednak powinien zauważyć w nim świetną muzykę, grę kamery, zdjęcia i fenomenalną Sissy Spacek. Tutaj nie ma nic. Zmarnowałam pół dnia czekając na wielkie "bum". Typowy telewizyjny średniak. Zobaczyć, zapomnieć.

OwcaTaCzarna

Polecisz coś do obejrzenia w święta? Byle nie świątecznego.

ocenił(a) serial na 7
eomina

Co to za lipa, że ostatni odcinek zajmuje ledwo 34 minuty

eomina

Do połowy sezonu podzielałam Twoją opinię. Pierwszy sezon mi nie podszedł, drugi uważam za dużo bardziej udany. Z dwoma wyjątkami: 1. wytrzeszcz Lizzy Caplan, 2. pryszczate dziewuszysko z krzywą twarzą.
Ze względu na powyższe dwie przesłanki, nie polecam oglądania sezonu hurtem, przesyt głównymi bohaterkami robi się po prostu zbyt duży.

eomina

Zgadzam się, że drugi sezon jest lepszy niż pierwszy. Przede wszystkim nie ma w nim takich dłużyzn i przestojów, jak w pierwszym. Zdecydowanie ciekawiej napisany scenariusz, choć z drugiej strony lepiej mi się podobali aktorzy z pierwszego sezonu, choć znowu, tak z drugiej strony na to patrząc, to wszystkich przebiła Lizzly Caplna z sezonu drugiego. Przypominała mi bardzo stylem gry Sarah Paulson z któregoś z American Horror Story.