W dużym skrócie to dokument o tym jak rap w Polsce powstawał, jak przeżywał swój rozkwit aż po upadek gdy biorą się za to bananowe dzieci typu mata który gdyby nie kasa ojca nigdy by się nie przebił czy jakieś blachary z onlyfans.
Ojciec Tede Maciej Graniecki (ur. 21 czerwca 1951[1] w Warszawie) – polski urzędnik państwowy, w latach 1994–2001 szef Kancelarii Sejmu, a w latach 2001–2016 szef Biura Trybunału Konstytucyjnego.
Sokół Jego dziadek w latach 70. i 80. XX wieku był przedstawicielem na Polskę szwajcarskich firm farmaceutycznych[7]. Matka, Iwona Michalska-Sosnowska[112], przez pewien czas była prezesem dużej firmy odzieżowej[113]. Natomiast zmarły w 1995 roku ojciec rapera Jan Sokół[114], oprócz prowadzenia biznesu, pisał teksty piosenek dla grupy Papa Dance[113][115][116].
Jest praprawnukiem Stanisława Wyspiańskiego (1869–1907)[7]. Babcia Sokoła, Krystyna Maria Michalska, była wnuczką Wyspiańskiego, córką Adama i Heleny (1895–1971) Chmurskich[115]. Jego krewnym był fizyk Leonard Sosnowski[117], a stryjem jest malarz surrealista Leszek Sokół[118]. Ma starszego brata, który mieszka w Moskwie[115].
Z drugiej strony patrz na Sokoła, któremu też nie siedzi za bardzo nowy rap, ale stwierdza żartobliwie, że byśmy, ku**a , z dzidami łazili, gdybyśmy ciągle robili to samo. Trochę luzu, to tylko muzyka.
No ale każdy tak robi. Każdy jest hipokrytą i nie mam na myśli tylko muzyki. Oczywiście, facet musi mieć w życiu jakieś twarde zasady, ale wiele tych mniej twardych nieraz złamie. Bo takie jest życie. A jeżeli mówi, że nie, to, cytując Pezeta: "Jest dzieciakiem, któremu mama wszystko kupuje".