Jak można było wykupić licencje do tego dziadowskiego serialu i puszczać go w polskiej telewizji. Gorszego chłamu nie widziałem. Kretyńska fabuła, idiotyczne postacie, żenujący humor i ta trzęsąca się kamera i nieustanne przybliżenia i oddalenia. Nie da się tego ani oglądać ani słuchać. Obrzydliwe gówno!
Szkodliwość tego serialu właśnie nie polega na brakach warsztatowych, bo aktorzy są dobrzy, reżyseria też, ale mnie zadziwia osobliwość mentalności ludzi, do których serial jest skierowany. Problemy, z których tam się śmieją, sugerują, że albo wpisała je do scenariusza buzująca się narkotykami, libertyńska elita (ci scenarzyści tacy bywają), albo że w tamtych społeczeństwach ludzie mają już tak przekabacone życie, iż zboczenia stały się kanwą ich codzienności i wobec braku realnych problemów mają tylko te wydumane.