odcinek na pewno interesujący...
Zaskoczyło mnie że Gus tak świetnie sobie poradził na "przesłuchaniu", widać że potrafi trzymać emocje na wodzy, na wszystkie pytania miał bardzo przekonywujące odpowiedzi. Podobało mi sie że mieliśmy okazje dowiedzieć się czegoś więcej o przeszłości Gusa, tyle lat żył z rządzą zemsty... teraz pozostał mu jedynie Hector do załatwienia, btw ciekawe czy to właśnie Gus tak go urządził że jeździ na wózku i nie może mówić... to właśnie zabicie partnera Gusa 20 lat wcześniej sprawiło że stał się on takim człowiekiem. Czekam na rozwinięcie sprawy z kartelem :)
Rzeczywiście ciekawy motyw z przeszłością Gus-a. Muszę przyznać, że ostatnio przez większość serialu czekam na jakieś sceny z Gus-em. Strasznie intrygująca jest ta postać.
On nie załatwi tego Hectora, to by było za słabe. Zabrał mu wszystko: rodzinę (kiedyś H. powiedział do bliźniaków "Familia es todo"), pieniądze i władzę. Doprowadził do tego, że morderca jego brata jest stary, niedołężny, bezsilny, zupełnie sam i na jego łasce. Wróg poniósł całkowitą klęskę, został maksymalnie poniżony. Jak dla mnie to idealna zemsta, i im dłużej stary będzie żył, tym dłużej Gus może się nią napawać.
no nie wiem, Gus się go pyta "is today the day Hector"? czyli dzień rewanżu. Jestem przekonana że on zabije Hectora, że nie zostawi po prostu tak tej sprawy... Gus żyje z rządzą zemsty i musi to zakończyć wykańczając Hectora (chyba żę go kartel prędzej nie zabije)
Mnie się jednak wydaje, że Gus woli patrzeć, jak dziad powoli zdycha. Zabijanie go nie ma za bardzo sensu, i tak jest już jedną nogą w grobie. Nie wiem czy tu chodzi o dzień rewanżu, może o dzień np. przyznania Gusowi zwycięstwa, ostatecznego złamania i kapitulacji. To nie jest powiedziane wprost, w następnych odcinkach pewnie dowiemy się czegoś więcej. Ciekawi mnie też, jak Gus zaczął pracować z Mike'm.
no zobaczymy jak się to potoczy między nimi, jakby nie patrzeć to Hector jest niedołężnym, przegranym dziadkiem. Mam nadzieję że pokażą właśnie jak rozpoczęła się ich współpraca. Zresztą widać że są razem w biznesie od dłuższego czasu, i nię sądzę żeby Mike miał kiedykolwiek stanąć przeciwko niemu
Nie ma w ogóle takiej opcji - już prędzej Jesse może stanąć przeciwko Waltowi...
Duża rzecz. Jak zwykle nic się nie działo, ale parę scen - rewelacyjnych. Walt namawiany do podłożenia trackera, scena z "braćmi" (niby wiadomo, jak się skończy, bo Gus żyje, a jego wspólnik nie pokazał się nigdy), coraz lepszy Hank, bez żadnego szarżowania, plus trochę slapsticku.
A swoją drogą, nie zdziwię się, jeśli miałoby się okazać, że Gustavo był jakimś funkcjonariuszem chilijskiej bezpieki, czy kimś podobnym.
e tam, lepiej oglądać w oryginale :) btw nie wiem co z napi, napisy powinny już być do tej pory
Oglądałem po ang i zastanawia mnie jedno jak Gus byl pytany czy on nie powiedział tam że na kolacji jedli bardzo dobre mięso? I wtedy Hank tak się uśmiechnął?
No i ciekawe kim jest ten Gus :) Może jakimś seryjnym mordercą :D
gangsterem... no nie wiem, nie wyglądal mi na takiego, widzieliście jakiego doznał szoku kiedy jego partner dostał kulke, zresztą wyglądał na wystraszonego podczas tamtej rozmowy, ja bym raczej stawiała już prędzej że był po stronie prawa, zresztą wyciągnał tego hermano ze slumsów
sangre por sangre :)
dzięki za info, jestem mega wdzięczny, nie wierzę jeszcze w swoje językowe umiejętności aby oglądać ten odcinek bez napisów więc liczę na Was:)
pozdrawiam serdecznie.
nie bylo nic updatowane, nadal 85% i dane z 15, wiec pewnie tlumacz nie mogl dokonczyc, spodziewalbym siejutro badz dzis bardzo pozno :) obejrzalem juz po angielsku ale nadal pare zdan nie zagięło wiec obejrze ponownie z napisami.
Sądzę, że Gus ma coś wspólnego z Augusto Pinochetem oraz puczem w 1973 w Chile.
Inaczej mówiąc może być kimś z rodziny dyktatora. Wszytko też zależy w którym roku dzieją się wydarzenia przy basenie.
Zakładałem nawet że Gustavo może być: Augusto Osvaldo (podobne brzmienie imion ;) ) czyli jednym z synów Pinocheta, ale kurde Pinochet nie miał tak ciemnej karnacji :P
Pinochet był też ponoć zamieszany w pranie brudnych pieniędzy, handel bronią oraz wreszcie produkcją broni chemicznej i biologicznej oraz co najważniejsze... handlem i produkcją narkotyków - np. kokainą.
Jego aktywa ujawnione w 2004 a może 2006 to jakieś 27 milionów dolarów (ale to są udowodnione, ile poszło gdzie indziej ? ) co można by było już spokojnie zainwestować w tworzenie korporacji, która prócz ról które były wymienione w poprzednim odcinku, może mieć też związek z handlem bronią.
Druga kwestia, że Gustavo może być też kimś z rodziny prezydenta sprzed puczu lub jego kontrkandydatów.
Ale jednak bardziej skłaniał bym się w stronę "ekipy" Pinocheta np. Eugenio Berrios (chemik produkujący kokę dla Pinocheta).
Scena basenowa sugeruje, że Gustavo musiał być w Chile kimś ważnym... a dokładniej ktoś z jego rodziny musiał być ważny.
nadal nie ma napisow, co sie dzieje? to jest najpopularniejszy serial aktualnie!!!!
Ja wczoraj obejrzałem z angielskimi napisami, szkoda że wcześniej na to nie wpadłem, a właściwie nie zostałem naprowadzony. Fajny odcinek, wszystko kręciło się wokół głównego wątku, nowe informacje o Gusie, jest na co czekać.
zamiast czekać i narzekać jak ostatnia ci.pa, mógłbyś ten czas wykorzystać na naukę angielskiego, tłumoku.
może poza terminami chemicznymi i hankiem który mówi trochę przez zęby, ale są angielskie napisy, więc można to zniwelować...
no jasne, ang napisy też pomagają, mi tam hank nie przeszkadza :P chodzi mi o to że łatwo zrozumieć bo nie ma dużo specjalistycznych/technicznych wyrażeń (jak np House M.D) czy nie walą jakimś slangiem (np The Wire ) :)
Mam poważne obawy, że do takiej perełki jaką jest Breaking Bad wkradło się przeoczenie scenarzystów, albo co najmniej naciągnięcie. Dlaczego Walter rozmawia z Jessim o tym, że chce zabić Gustavo, mówiąc o tym niemal wprost na głos. Na jakiej podstawie on sądzi, że u Jessiego nie ma podsłuchów? Przecież KAŻDY z ludzi, którzy imprezowali u Jessiego mógł je tam umieścić. Poza tym Mike doskonale wiedział gdzie Jessie trzyma pieniądze oraz nawet to, że mu je ukradli!
Właśnie to samo mnie zdziwiło w tym odcinku. Jak Walter mógł być tak lekkomyślny. Dlaczego nie wziął go na rozmowę gdzieś w publiczne miejsce? Jeżeli jest to błąd scenarzystów to minus a jeżeli potem wyjdzie że był podsłuch to też lipa bo wychodzi na to że scenarzyści mają Waltera za idiotę ;)
Też o tym myślałam. Zauważyłam jednak, że Walt po wejściu do mieszkania rozejrzał się - może ocenił stan wnętrza i założył, że skoro Jesse zrobił dość dokładny remont i malowanie ścian, nie ma szans by nie zauważył pluskwy? Tak się pocieszam :).
Myślę że Gustavo wcale nie musi być z Chile, zresztą nigdy nie powiedział że tam się urodził, tylko że jest stamtąd. Poziom hiszpańskiego między Maxem a Gusem jest zupełnie inny (i nie chodzi mi o to że Giancarlo nie mówi po hiszpańsku ) Zresztą populacja czarnoskórych w Chile jest bardzo niewielka, coś koło 0.01% a we wcześniejszych latach prawie była niespotykana, byli to głownie imigranci z Kolumbii, Ekwadoru czy Brazylii. W czasie dyktatury Pinocheta USA (CIA) było bardzo zaangażowane we wszystkie sprawy dziejące się w Chile. Ale to wciąż nie pasuje mi do profilu Gusa, choćby był spokrewniony z Pinochetem, był po stronie narkotyków... lub miał coś wspólnego z prawem to myślę że jego zachowanie podczas spotkania byłoby inne... byłby lepiej przygotowany a on przyszedł z Maxem cały wystraszony, byli strasznie naiwni... nie wiem z której choinki oni się urwali.
Mam poważne obawy, że do takiej perełki jaką jest Breaking Bad wkradło się przeoczenie scenarzystów, albo co najmniej naciągnięcie. Dlaczego Walter rozmawia z Jessim o tym, że chce zabić Gustavo, mówiąc o tym niemal wprost na głos. Na jakiej podstawie on sądzi, że u Jessiego nie ma podsłuchów? Przecież KAŻDY z ludzi, którzy imprezowali u Jessiego mógł je tam umieścić. Poza tym Mike doskonale wiedział gdzie Jessie trzyma pieniądze oraz nawet to, że mu je ukradli!
@snowman_2: Bo Walt i Jessie są amatorami ;)
@ania5766: co do wystraszenia się Gusa - a jak zachowywali się Walt i Jessie kiedy startowali z "biznesem" ? :)
Co do natomiast tego czy Gus jest z Chile czy nie.
kwestia jest taka, że jego nazwisko na pewno jest nieprawdziwe - i Hank i boss Meksykańców to stwierdza.
Co do Bossa mówi on też jeszcze jedną ciekawą rzecz:
"nie zabiłem Cię tylko dlatego, że wiem kim jesteś,
ale pamiętaj, że nie jesteś już to Chile"
pierwsze świadczy o tym, że pewnie Gus zmienił tożsamość, drugie, że w Chile był osobą z którą należało się liczyć - lub też ktoś z jego rodziny takową był.
tak właśnie te słowa "nie zabiłem Cię tylko dlatego, że wiem kim jesteś,
ale pamiętaj, że nie jesteś już to Chile" wbiły mi się w pamięć. Co do zmiany nazwiska to się zgadzam, mimo że udało mu się zgrabnie odpowiedzieć na pyt Hanka, to wg mnie Gusa zaskoczyło to pytanie, nie spodziewał się że Hank dojdzie aż tak daleko, zresztą potem zlecił Mikowi żeby spróbował dowiedzieć się o jego przeszłości, myślę że była to oznaka niepokoju. robi się coraz goręcej :)
Dokładnie. Dlaczego musisz od razu zwalać winę na scenarzystów? Po prostu w tym serialu błędy wynikają z tego, że Walter i Jesse są tylko ludźmi, dosyć chaotycznymi na swój sposób i nie znają się na rzeczy. W 4 sezonie jak na razie nie ma żadnych błędów, wszystko jest cacy dopracowane.
Gas doskonale wie, że Walter chce go zabić ponieważ w którymś z poprzednich odcinków była scena w której Mike i Walter spotykają się w barze, razem piją i Walter wprost mówi Mike'owi, że chce zabić Gasa za co dostaje od niego wpier..dol
Przecież Pinochet był biały i blady jak ściana :D Więc obstawiam ew. na jakichś jego współpracowników.
Nie mówił o mięsie tylko o posiłku "meal" jak happy meal. Fajny klimat trzyma ten serial tak ogólnie. Jestem ciekaw czy Hank kiedykolwiek dowie się o tym, że Walter to Heisenberg, oraz o współpracy z Gasem
Odcinek bardzo dobry dzięki:
- duużej ilości informacji o Gusie,
- powrotowi Hanka, na dobre, do tego, co pokazywał we wcześniejszych sezonach produkcji (w końcu!),
- prawnikowi, który zawsze wywołuje u mnie uśmiech.
Ogólnie to nie jestem fanem moralizatorskich przemówień Waltera, czy to do Jessego, czy do kogokolwiek innego - jego tłumaczenie się ze wszystkiego jest dla mnie bardzo irytujące.
No i muszę przyznać, że przesłanie twórców, jakoby Walter miał być zagrożeniem dla innych w tym sezonie, póki co, dla mnie, nie sprawdza się. Mam nadzieję na rychłą zmianę.
ogladalem poprzednie serie dosyc dawno i mozecie mi powiedziec kim sa dla Pinkmana ta czarnula i jej maly czarny synek ?
OK to takie małe przypomnienie:
spotkał ją na meetingu dla uzeleżnionych, potem ją poderwał żeby jej sprzedać towar. Ona go zaprosiła do swojego domu, tam przedstawiła mu swojego syna (miała jeszcze drugiego 11 lat który wplątał się w narkotyki,). Jessie na początku był trochę zmieszany, ale potem polubił Brooka. Pinkman nakłonił ją do wzięcia narkotyku (mimo że od dłuższego czasu byłą czysta), sypiali ze sobą. Kiedy jej drugi syn zginął, Pinkman postanowił go pomścić (ale jak wiemy Walt go uprzedził). Jessie dał czarnuli kupe kasy, i przestał się z nią spotykać. No ale jak widać ciągnie swój do swego :)
OK to takie małe przypomnienie:
Andrea (bo tak się ta pani nazywa) ma tylko jednego syna. Chłopak, który został zabity, był jej młodszym bratem.
a tutaj sneak peek jakby ktoś chciał obejrzeć
http://www.imdb.com/video/imdb/vi3867057177