To my współczujemy tobie., że użyję porównania mojej koleżanki masz choryzonty "koń z chomątem i klapkami na oczach" Rozumiem, że masz swoje zdanie, ale czym innym jest swoje zdanie, a czym innym brak szacunku dla przekonań innych. Skoro nie podoba Ci sie Bleach to won na swoje podwórko. Tobie już arigato. Nam Bankai a tobie HARAKIRI.

ANIME TO NAJLEPSZE CO MOŻE BYC I NIE POZWOLE ZEBY JAKIŚ FRAJER MOWIŁ ŻE ANIME JEST DLA DZIECi!!!!!!I to w dodatku jeszcze napisal to w najlepszym anime

Powiedział koleś przytłoczony tym że nikt nie podziela jego zdania i każdy z tych 120 komentarzy pod jego wypowiedziom to hejt .
chyba nie na to liczyłeś co nie ?

Pfff.... Ja też! :) I powiem nieskromnie, że mam wyższe wykształcenie techniczne :) Niedługo stuknie mi 28 lat i dostaję pypcia z niecierpliwością oczekując kolejnych odcinków Bleach'a :)) Żal mi tych, którzy nie widzą piękna w anime i mandze. I tych którzy nie utożsamiają się z jednym z 13 oddziałów Soul Society ;p PS: Kapitanie Tōshirō! Uwielbiam Cię! :))

:))

Ludzie spokojnie, widząc odpowiedzi autora tematu dochodzę do wniosku że i tak i tak nic mu nie przemówi do rozsądku. Naprawdę współczuję tak okrojonego umysłu, który nie potrafi poszerzyć swoje horyzonty, ale cóż, nie możemy Cię za to winić, bo albo człowiek wykazuje się odpowiednim poziomem kultury albo nie lub po prostu albo ją ma albo nie. Jak mniemam nie oglądałeś żadnej "mangi" prawda? Więc na jakiej podstawie stwierdzasz że to badziewie? Dragonballa też nie oglądałeś? Współczuję, bo to kultowa seria ANIME, która podbiła serca milionów.
Co do samego tematu, skoro tak już rozdzielasz gatunki, czemu by nie zrobić osobnego rankingu dla seriali komediowych, fantastycznych itp? Może cię rozczaruję, ale na prośbę/lament jednej osoby na pewno nie będą całego rankingu "przemeblowywać".
Mam nadzieję że to 112 przy nicku nie oznacza wieku 11/12 lat, bo jeśli tak to dalsza dyskusja nie ma sensu. Tyle w temacie.

ee dajcie spokój. Troll. Avatar i inne komentarze tego człowieka mówią wszystko. TROLL

Co nie podoba Ci się mój avatar? Sam nie masz lepszego trollu.

Hah nie ogląda a ocenia... no comment

faktycznie troll jakich mało w dodatku z gimnazjum chyba. nikt dorosły nie cieszyłby pały że miesza politykę do filmów swoim avatarkiem

Ja nic nie ciesze, avatar jak każdy inny.

Mój avatar to po prostu, jeden z moich ulubionych aktorów, zapewne nawet go nie znasz.
To jest forum filmowe, a jak widzę wypowiedź: "nie widziałem, ale daje jeden bo nie powinno być tak wysoko" czy "daje 1 bo Grabowski głosuje na po" to żal dupę ściska.
Mam nadzieje, że z tego wyrośniesz.
Świat nie jest czarno biały.
Pozdrawiam

Si vous avez un délai de huit Prince of Persia série n'est pas pour les gens de votre stature.

Kochani, dajcie spokój. Nie piszmy więcej w tym bezsensownym temacie. Dajmy mu zaginąć gdzieś na szarym końcu, bo na tyle tylko zasługuje.

Nie karmy trolli :)

*karmmy - literówki kiedyś mnie zjedzą ;)

Co jak co, ale na seriale animowane faktycznie powinna być oddzielna kategoria, ziaf.

Widzę, że wszyscy tu są więc i ja muszę wkroczyć. Proszę pana, jeśli nie podoba się panu anime i wszelka wieść o niej, to nie powinien się pan wypowiadać bo sam pan widzi, że mój komentarz jest bodajże 48. Jak pan sam widzi ludzie nie stoją za panem a wręcz przeciwnie. Dla tego jest dobre a dla innego nie. Trzeba mieć odrobinę przyzwoitości, by chociaż pomyśleć, że o gustach się nie dyskutuje.

Wielki znawca anime, który prawdopodobnie nie obejrzał żadnego od początku do końca. Krótko mówiąc 'człowiek ubogi', jeśli chodzi o pojmowanie tej kategorii kinematografii.

Osoba, która nie obejrzała czegoś od początku do końca, lub chociaż jakiejś części tego i wystawia temu czemuś najniższą ocenę jest dla mnie kretynem. Jednak twój przypadek jest wręcz beznadziejny, bo ty nawet nie wiesz o czym piszesz i tu właśnie nawet określenie "kretyn" nie oddaje poziomu twojej głupoty.

Słodki Jezu. A kiedy Beach znalazł się w rankingu? Moje serduszko jest uradowane.
A dla mnie kretynami jesteście Wy, że daliście się podejść jakiemuś trollowi ;3

Cóż po pierwsze nie zgadzam się z przedmówcą <gotei13>. Kretyn doskonale oddaje poziom głupoty autora tematu, który zapewne nie skończył nawet 10 lat. Nie rozumiem jak można cokolwiek oceniać jeśli się tego nie oglądało, toż to skrajna głupota i kretynizm. Co do rankingu to po prostu fakt że anime podoba się większej ilości polaków niż jakieś marne seriale które znalazły się na dalszych miejscach. Od razu widać że o anime i mandze nie wiesz nic i zapewne nic nie powstrzyma cię przed prezentowanie tu pozy skrzywdzonego dziecka - "zabierzcie anime z tego portalu bo się rozpłaczę" pewnie być chciał powiedzieć. Jesteś po prostu żałosny w pełnym tego słowa znaczeniu. Mam obecnie 22 lata i oglądałem wiele tytułów anime i mnóstwo z nich ma o wiele lepszą i głębszą fabułę niż "zwykłe" seriale.
P.S. Co do portalu z anime to takowy istnieje: anime.tanuki.pl

Zgadzam się z osobami stojącymi murem za anime:)), jest to unikalna japońska twórczość, a jak jej się nie rozumie to po prostu nie ma się odpowiedniego poziomu EQ,

a inteligentny człowiek nie wypowiada się na żaden temat jeżeli nie posiada o nim podstawowych wiadomości, dlatego też się mówi że dzieci i ryby głosu nie mają:D

jedna sprawa ludzie manga to nie komiks!!! tak więc anime to nie kreskówka, pomiędzy mangą a komiksem jest przepaść 7wieków to tak ku woli wyjaśnienia:))

http://sjp.pwn.pl/szukaj/manga
http://pl.wikipedia.org/wiki/Manga
Manga JEST rodzajem komiksu i nie tylko. To, że ci się słowo "komiks" tak źle kojarzy to twój problem

manga jest również rodzajem sztuki :)
a komiks to wytwór pop kultury :)

Dla mnie kretyn to zbyt łagodne określenie dla takich ludzi, przydałoby się wymyślić jakieś nowe słowo opisujące jemu podobnych.

Aleś pan przytrollował!!!!

LINCZUJEMY!
Powiedz to jeszcze raz o Starrku -.-
Niedorozwoju. Nie oglądałeś, to się nie wypowiadaj

POWIEDZ TO O DEATH NOCIE

Dlatego że sa zajebiste.

Przykładowo w rankingu seriali wybierając anime widać, że prowadzą kreskówki dla młodszych. Sam kiedyś lubiłem dragon balla i czarodziejki z księżyca. W sumie to do dziś mogę wrócić do DB. Mimo wszystko mamy dowód w postaci takiego prowadzenia "seriali", KTÓRY udowadnia, że anime to twórczość dla dojrzewających dzieciaków Niektórzy wpadają w nałóg, a potem twierdzą, że anime jest dla dorosłych na swoje usprawiedliwienie. Nie jest. To rozrywka dla młodszych, ale niektórym umysłom łatwo się od tego uzależnić. Sam MAM OCHOTĘ wrócić do DB. Na świecie jest wiele świrów anime, którym te kreskówki namieszały w głowach co najciekawsze mają 20 i dużo więcej lat.

Żeby uprzedzić niepotrzebne farmazony - nie to nie świadczy o tym, że jednak anime niesie ze sobą treści poruszające dorosłych - chodzi tu o łatwość spełniania obietnic i marzeń jak za dotknięciem "magicznej" różdżki w anime dostaje się jak na widelcu "życzenia" to dlatego tyle ludu się od tego uzależnia niezależnie od wieku. Ja sam u siebie zauważam skłonności do odpalania anime z "ciekawości", Uwielbiam ghost in the shella czy takie tekkonkinkreet

ale co ty przepraszam, że zapytam pitolisz. Co z tego, że w rankingach anime prowadzą te dla najmłodszych? . i to jest błędem merytorycznym bo dla najmłodszych to są jakieś teletubisie a najwyżej notowane anime są przeznaczone dla widza na oko 13 letniego wzwyż.
Po primo sam jestem dorosły i też wolę oglądać radosną rozwałkę niż nudne psychologiczne dramaty o tym jak ktoś przez 20 odcinków bije się z myślami. To, że coś jest dla młodszego odbiorcy nie znaczy, że nie jest ambitne ani udane tak jak to, że coś jest dla dorosłych nie znaczy, że jest dojrzałe. gdyby tak było pornuchy miałyby oskary za scenariusz czy pierwszo i drugoplanowe role.

Jest dużo dramatów które w założeniu miały ludzi poruszać i skłaniać do refleksji a nudzą i skłaniają do zasypiania w trakcie seansu albo śmiechu z tego jaki ten film jest głupi.
Nie ważne czy to wina kiepskiego scenariusza czy reżyserii - crap w poważnym gatunku to wciąż crap.

I tym samym tropem - nawet jeśli anime to "niepoważny gatunek" (choć jest w nim wiele tytułów nie mniej dojrzałych, poważnych i poruszających nie mniej trudne tematy co "aktorskie" dramaty) to perełki w nim to wciąż perełki.
Czy Death Note to tytuł dla dzieci? Pewnie i takie go oglądają, tak jak ja w wieku 8 lat widziałem parę odcinków Simpsonów - ale co to za oglądanie jak mózg nie przyswoi połowy treści? nie ogarnie kontekstu, nie zrozumie czy nawet nie zauważy gagów czy tego co trzeba wyczytać między wierszami.

Król Lew to bajka dla najmłodszych zapewne - ale czy nie zasługuje na miejsce między największymi klasykami kina? dla mnie tak. I sądzę, że jeżeli ktoś po iluś latach po raz któryś już w życiu z radością odświeża sobie dany tytuł nieważne czy to film czy liczący kilkaset odcinków serial - dla niego wart jest by do niego wracać a tym samym zasługuje na przyzwoitą ocenę. Niezależnie od gatunku. lubisz DB? chcesz go ponownie obejrzeć? a co? wstydzisz się? to jesteś frajerem jak dla mnie. trzeba być niedorozwiniętym żeby oglądać coś co oglądać wypada a nie to co autentycznie ma się ochotę.

i masz czelność mówić, że to mi anime namieszało w głowie? bo co bo je lubię? a czy kurom domowym nie mieszają w głowach telenowele. czy przeciętnemu fanowi nie mieszają w głowach losty, dextery i cała reszta doktorhałsów? ja chociaż oglądam to na co mam ochotę i świetnie się przy tym bawię. a nie bawię się w arbitra tego co oglądac wypada a czego nie.

to z tego, że anime jest dla dzieci dlatego prowadzą w rankingach anime dla dzieci to oczywiste.
Tak, bo trzeba szukać słabych usypiających dramatów, żeby mówić, że bajki dla dzieci z japonii są lepsze. Ciekawe...
Tak anime to niepoważny gatunek dla młodszych i znów się bronisz wybierając dla porównania najgorsze twory filmowe stanowiące odsetek to znów argument za tym, że anime to crap dla dzieciaków.
Death Note jest dla dzieciaków około 15 lat. Jarają się nim głównie i młodsi, bo jest o zabijaniu i magii. LOL
To z DB to przykład, że kreskówki z japonii są dla dzieci, ale mogą uzależnić po czym dorośli, którzy zaczną oglądać ich więcej będą na siłę wciskać kit, że to dla dorosłych, żeby usprawiedliwić swoją głupotkę.


Nie ma - wypada nie wypada chodzi o to, że niektóre rzeczy są dla dzieci, a największą głupotą jest udawać, że to dla dorosłych z powodu własnego uzależnienia od bajeczek ;;p

Jest masa idiotów, którzy idą na japonistykę, bo jedyne co robili jako hobby to przez te lata oglądali bajeczki z japoniii i to jest przykład kolejny głupoty.

jedyny przykład głupoty tutaj to ty.
nie znam żadnego dzieciaka który jarałby się Death Notem bo jest o zabijaniu i magii. widać mamy różne grona znajomych. twoje tłumaczy poziom twoich wypowiedzi. studiowanie japonistyki głupotą? wiesz ile zarabiają w dobrych firmach w Polsce ludzie z dobrą znajomością japońskiego? to samo turecki i inne bardziej egzotyczne od niemca i anglika z których włada (no może nie włada ale chociaż o droge zapyta albo piwo zamówi^^) jednym prawie każdy Polak. z tej masy idiotów z japonistyki o których mówisz znam tylko paru z czego bliżej jedną "idiotkę" która IQ pewnie ma tyle co ty pomnożone przez 10 i kursuje sobie od 2 lat między Japonią a Stanami i bawi się świetnie z tego co widzę.
zresztą po co ja się ścieram bawiąc w dyskusje z kolesiem który ma wydmuszkę na karku?

wiem co nieco o "zwykłym" przemyśle filmowym i co nieco o anime. wiem jak wyglądają wersje kinowe filmów które mają swoje odpowiedniki w animacji. I wiem też, że schematyczny crap wypuszczany przez holywood nie ma ani odrobiny więcej wartości niż schematyczny crap wypuszczany przez producentów anime. zwłaszcza, że niektóre dzieła tych ostatnich potrafią być autentycznymi dziełami w których mowa o "sztuce" wcale nie jest pomówieniem. komercha jest i w anime i w holywood czy polskim wiochowood ale w anime nigdy (poza shounenami tasiemcowymi gdzie połowa odcinków to drętwe fillery) aż tak mi się to w oczy nie rzuciło.
ofkors komercha nie zawsze jest zla. takie avengers to też na swój sposób (i w swojej klasie) prawdziwe dzieło sztuki i perełka choć nigdy nawet nie udawało, że chce być ambitne (no może poza ambicją bycia najbardziej kasowym czy najwyżej ocenianym filmem w swojej kategorii).
tak czy inaczej nie lubisz anime - to SPIEPRZAJ. nie komentuj, nie oceniaj. co nas obchodzi co do powiedzenia ma kretyn który o temacie na który głos zabiera nie ma bladego pojęcia. czy ja wchodzę na fora szydełkowania, że to nudne zajęcie nie dla mnie i strata czasu? czy zaglądam tutaj na strony telenowel żeby jechać je bo są nie dla mnie? NIE MATOLE BO SĄ NIE DLA MNIE WIĘC NIECH OCENIAJĄ JE ICH WIDZOWIE A NIE PRZEMĄDRZAŁE NIEDOROZWOJE KTÓRE CHCĄ POZGRYWAĆ LEPSZYCH OD FANÓW TAKIEJ CZY INNEJ PRODUKCJI.

spokojnie fanatyku bajeczki to nie moja dziedzina niech zajmą się nimi dzieci.

Bajeczki, bajeczki, bajeczki... . Ciekawy jestem czym jest dla ciebie bajka skoro tak nachalnie używasz tego słowa. Skoro nie potrafisz zrozumieć, że anime może być za równo dla dzieci i młodzieży, jak i dla dorosłych, to szczerze powiedziawszy nie wiem po co zabierasz głos w sprawie, w której nie masz za bardzo pojęcia... .

no jest dla dorosłych, bo pełno jest dorosłych dzieci.

Co rozumiesz przez określenie "dorosłe dziecko"? Nie wiem jak dla ciebie, ale dla mnie to nonsens. Można oczywiście powiedzieć, że w każdym dorosłym zachowała się jakaś cząstka dziecka, ale osoba, która np. pracuje, zakłada rodzinę, opłaca rachunki i funkcjonuje w społeczeństwie nie może mieć mentalności dziecka, bo po prostu nie poradziłaby sobie w życiu. Jednak zdarza się, że i tacy ludzi sięgają po anime jako odskocznie od rzeczywistości. To po prostu forma rozrywki, tak samo jak reality show, czy filmy fabularne. A ty człowieku wysnuwasz tutaj jakieś głupkowate teorie o tym, że coś, co jest animowane musi być dla dzieci. Jeśli jednak tak uważasz, to spróbuj w przyszłości puścić swojemu małemu dziecku na dobranockę np. Hellsing Ultimate... . Na pewno będzie po tym smacznie spać i obudzi się wypoczęte... .

Pozdro

Gotei13 oszczędź sobie stresu bo to chyba jakiś troll.
a jeśli nie to tym większa siara bo moja 3letnia siostrzenica jest bystrzejsza niż on.

jak koleś jest tak głupi, żeby nie rozumieć, że animacje mogą się dzielić na płytsze i głębsze czy dojrzalsze i bardziej dla dzieci - tak samo zresztą jak filmy, to szkoda się ścierać. Jest za głupi by zrozumieć cokolwiek. Jeżeli dla tego typa filmy z założenia są dojrzałe bo są tam aktorzy a animacje z założenia gówniarskie - bo to animacje to świadczy o jego poziomie i niczym więcej.
Niech sobie mnie wyzywa od fanatyków bajeczki (szkoda tylko, że nie wspomniał o którą chodzi) opinia takiego prostaka mało mnie interesuje. Pewnie ma się za błyskotliwego i wychodzi z założenia, że musi mieć rację więc każdy kto się z nim zgadza to zaślepiony fanatyk. Takie podejście do rozmówców to dość typowa cecha.... zaślepionych fanatyków.

no są różne stopnie dojrzałości 90% anime jest dla 13 latków 9,995% dla 15 latków, a 0.005% dla starszych

może takie 8 letnie nie za bardzo, ale już takie 13 letnie będzie się jarać ostro.
róbta co chceta ja sam czasem odpalam coś głupawego i dzięki temu jest spoko ;p
na przykład pegasus, nintendo ;p

słyszałeś kiedyś czerstwy żart/zagadkę czym się różnią zapałki od piersi? zapałki są dla dorosłych a bawią się nimi dzieci, piersi są dla dzieci a bawią się nimi dorośli.

może anime jest w większej części dla widza młodszego (ode mnie w każdym razie) choć niekoniecznie dziecka bo na moje oko bardziej pasuje tu określenie "młodzież" Tylko co z tego? Targetem Avengersów też nie był raczej dorosły odbiorca - choć niekoniecznie też może dziecko. To film przy którym można się bawić świetnie niezależnie od wieku. w każdym razie puenta przytoczenia zagadki we wstępie jest prosta: nawet jeśli anime/film adresowane/y jest dla młodzieży nie znaczy, że dorośli nie będą się na nim świetnie bawić. I odwrotnie młodzież może świetnie bawić się na produkcjach dla dorosłych. wszystko to kwestia gustu, podejścia i tytułu który się ogląda (bo kiepskie pewnie nie spodobają się nikomu).

bajki nie ma o czym dyskutować.

Chodzi po prostu o przyznanie się tak lubię bajeczki mimo, ze są dziecinne, a nie dodawanie do tego teroii. Loney tunes mógłbym oglądać na przykład dalej. xd Ja się przyznaję, że lubię oglądać czasem coś dziecinnego ha i nie dorabiam do tego teorii że to rozrywka jest dorosła. Trzeba po prostu wyluzować.

Może z innej beczki. Ta "bajeczka" pt. "Monster", którą oceniłeś na 10 i jest jednym z twoich ulubionych seriali, również zaliczasz do mało ambitnych bajeczek dla dzieci? A ten twój ranking: "no są różne stopnie dojrzałości 90% anime jest dla 13 latków 9,995% dla 15 latków, a 0.005% dla starszych"; chyba raczej też nie przedstawia stanu faktycznego. Z resztą na darmo się produkuje, szkoda mojego czasu na tłumaczenie czegoś, co jest oczywiste. Jednak ty i jakiś tam odsetek społeczeństwa twierdzi inaczej... .

dobra gimbaza, cicho juz siedziec, skonczcie ten temat bo ciagle dostaje maile z tymi waszymi kłótniami.
uczyc sie do egzaminow w gimbazie i skoncze komentowac!!!

A ty naucz się poprawnie wysławiać w języku polskim, bo nie rozumiem tego twojego "kali być, kali jeść". A pro po twojej oceny, co za kretyn ocenia na 1 coś czego nie oglądał? Wróć do podstawówki, gimnazjum, czy do jakiejkolwiek innej szkoły i naucz się myśleć, a póki tego nie zrobisz, to nie udzielaj się na jakichkolwiek forach publicznych i o czymkolwiek, bo jak widzę teksty pisane przez takie osoby jak ty, to wstyd mi, że mieszkam w narodzie, gdzie minimum 1/4 ludzi, to tępe, zaściankowe przygłupy. Do których, żeby nie było zaliczasz się w 100%.

z tobą adolf rozmawiamy?