Black Doves
powrót do forum 1 sezonu

Jak to jest, że gdy bohaterami są kobieta i gej, to od razu na forum zlatują się marudzący, jakie to wszystko woke itd. A gdy przez x lat mieliśmy mężczyzn-szpiegów, sypiających z chudymi blondynkami itp., to wszystko było OK. Poza tym kobieta-szpieg w rzeczywistości to bardzo dobra karta przetargowa -> polecam choćby poczytać o IRA, ile tam kobiety załatwiały spraw.

Poza tym serial ładnie nagrany, miło widzieć Keirę i Bena w takich innych od tych, które prezentują na co dzień, rolach. Niektóre wątki skrótowo poprowadzone, ale i tak ogląda się z przyjemnością.

Milennn

A gdy przez x lat mieliśmy mężczyzn-szpiegów, sypiających z chudymi blondynkami. Mieliśmy też kobiety w roli szpiegów sypiających z facetami. Bo to jest ok, heteroseksualizm jest ok. Nikt nie miałby nic do gejów gdyby nie to, że Netflix z tym przesadza i w każdym serialu i filmie do porzygu tym epatuje. Na Netflixie w ostatnich latach jest więcej scen seksu z gejami niż tych z heteroseksualnymi postaciami.

Milennn

Rasistowkie i homofobiczne płatki śniegu zepsuły Filmweb. Jak w serialu pojawia się wątek homo albo występują aktorzy mający inny kolor skóry niż jedyny słuszny to nie dowiesz się czy serial jest faktycznie dobry czy nie

przondlak

Najśmieszniejsze jest to że o filmach właśnie rozmawiało się czy jest dobry czy nie. Dzisiaj fabuła ma drugorzędne znaczenie. Czego nie rozumiesz?

przondlak

Skoro wciskanie tęczowych wątków czy innej ideologii gra pierwsze skrzypce i jakość fabuły jest drugorzędna, to dlaczego ktoś miałby się skupiać w komentarzu na tym drugim? Gdyby film miał głównego bohatera, który jest homofobem, ale ogółem fabuła byłaby najwyższych lotów, to myślisz, że o czym by rozmawiano, przondlaczku?

RedHelmet

Tylko, że to że 'tęczowa ideologia' gra tu pierwsze skrzypce to są tylko o wyłącznie twoje urojenia a nie fakty. Powiedz szczerze, obejrzałeś chociaż kilka odcinków tego serialu że stwierdzasz że fabuła jest drugorzędna?
A gdyby glowny bohater był homofobem to oczywistym jest że ludzie twojego pokroju by też tylko o tym mówili.

przondlak

Jestem hetero, ale nie przeszkadza mi to, że dwóch kolesi, czy dwie laski darzą się uczuciem. Jeśli coś jest mi obce, staram się to zrozumieć. I nie oceniam tego, co robi Netflix, jako "tęczowej propagandy", bo tak racjonalnie myśląc, jakby to miało działać? Zobaczę na ekranie dwóch migdalących się facetów i nagle zmienię orientację? Tu raczej chodzi o stworzenie kontentu dla już zdeklarowanych gejów. Dlaczego miałoby się im odmawiać scen, którymi heteroseksualiści byli raczeni od zawsze. W polityce Netflixa chodzi o tworzenie dzieł inkluzywnych, z którymi możliwie szeroka publika będzie się utożsamiała. Gdzie możliwie najgłębszy przekrój społeczny będzie czuł się reprezentowany.

minderbinder

100% racji, podpisuje się obiema rękami pod tym, co prawisz. Właśnie zawsze zastanawiało mnie - jak to ta "homopropaganda" ma działać??? Że obejrzę w serialu dwóch gejów bzykających się i zostawię żonę i dzieci??? Bo pomyślę: "ej, spróbuję, to musi być super być gejem". No po prostu logika tych typów z ciemnogrodu jest dla mnie pyszną zabawą; chociaż też wiem, że to raczej bardziej smutne i groźne, a nie śmieszne.

najprawdziwszypolak

Przecież to nie o to chodzi w tej propagandzie... Oni chcą koniecznie im po prostu dogodzić bo oni wiecznie uważają się za pokrzywdzonych itd. A tak na prawdę nie są bo wciska się ich poglądy na każdym kroku jako coś normalnego. A prawda jest taka, że jest to anomalią. Mi to też nie przeszkadza i nie obchodzi mnie co kto robi w łóżku ale ale oglądanie tego w każdym filmie i w bajkach dla dzieci jest już po prostu chore.

Martysienka

O, miło spotkać "specjalistę" (bo wszystkie feminatywy, to " propaganda") od prawdy i biologii człowieka. Na emeryturze mam dużo czasu na filmy i nie zauważyłem, że "homopropaganda" jest "w każdym filmie".

najprawdziwszypolak

poważnie nie widzisz tego że to schlebianie mniejszościom i poprawność polityczna jest posuwana do granic absurdu? na przykład w lidze angielskiej piłki nożnej jest wymóg co do zatrudniania mniejszości w sztabie... podobna sytuacja z kryteriami oceniania filmów przez akademię... staje się to ważniejsze niż jakość produktu końcowego... i śmieszni są ludzie który myślą że to wszystko w dobrej wierze i przez życzliwość twórców i bogatych ludzi, a prawda jest taka że elity światowe ładują ogromne sumy w taką propagandę i ciężko wierzyć w ich dobre intencje

minderbinder

Ja im odbieram bo jak to film dedykowany homo to raczej dopłacą do budżetu bo w takiej formule się się spędza z zyskiem. Nawet jeśli Nie hetero jest 10%

ocenił(a) serial na 7
minderbinder

Dużo w tym racji z tym, że w wielu produkcjach Netflix i nie tylko w swojej misji pokazania, że takie rzeczy są okej jest zbyt nachalny, zaburza proporcje i w efekcie generuje bunt rzeszy odbiorców, którym ten kontent jest mocno nie w smak. Wyładowują więc swój gniew, niezadowolenie lub rozczarowanie w ocenach i często agresywnych, upraszczających, obelżywych komentarzach. Co z kolei ląduje na sporej już górze powodów, dla których misja pokazania, że to wszystko nie jest wcale złe jest wciąż aktualna, więc tworzone są kolejne produkcje tego typu, co znów jest wodą na młyn przeciwników. I tak się to wzajemnie nakręca :) Netflix i im podobni nie widzą, że może nawet jeśli chcą dobrze, robią kuku sobie i nieraz jakości produkcji. A tzw. prawacy i im podobni nie widzą, że przez swoje zaciekłe reakcje stają się powodem kontynuacji tej "propagandy", która tak chcą zwalczyć. Błędne koło, a to bez uwzględnienia wszelkich zakulisowych gier, agend, grup interesów, o których nie mam wiedzy. To przeciąganie liny może potrwać dłużej, niż walka o rzepę w Familiadzie :)

RedHelmet

Wielka mi rzecz, pan całuje się z panem. Tak cię ta krótka scena rozkojarzyła, że nie potrafisz skupić się na fabule. Czy aby na pewno jesteś hetero? Może pora wyjść z szafy, skoro takie emocje w tobie buzują, po zobaczeniu kawałka męskiej pupy?

RedHelmet

Wielka mi rzecz, pan całuje się z panem. Tak cię ta krótka scena rozkojarzyła, że nie potrafisz skupić się na fabule. Czy aby na pewno jesteś hetero? Może pora wyjść z szafy, skoro takie emocje w tobie buzują, po zobaczeniu kawałka męskiej pupy?

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
pawulon1_2

To długie te sceny, bo ta o której mówisz pojawiła się w 25 minucie i trwała całe 10 sekund.
Chyba widok męskiego tyłka obudził coś w tobie, że tak agresywnie na tą scenę zareagowałeś, co?

ocenił(a) serial na 3
przondlak

Ta scena to kwintesencja debilizumu. Pan wielki agent przylatuje do UK po to żeby uratować tyłek innej pani wielkiej agent która okazała się totalną kretynką i jak przystało na prawdziwego profesjonalistę już w pierwszych godzininach pobytu w UK tak się skupia na zadaniu że daje się bolcować w tyłek przypadkowo spotkanemu w hotelu typowi... Chwilę potem wpada na kolejnego pedzia co jest oczywiście okazją do kolacyjki z tym pedziem i jego żonem.

przondlak

No najwyraźniej ty uwielbiasz patrzeć na męskie tyłki, skoro tak się tą sceną zachwycasz, a nie on. Ja wolę patrzeć na żeńskie.

divx_avi

Nie wiem po czym stwierdziłeś że się zachwycam tą sceną, jest mi ona całkowicie obojętna. Tyłek jak każdy inny, nie wiem czemu miałby wywołać we mnie jakiekolwiek emocje, jak patrzysz na swój w lustrze to też cię to obrzydza?

ocenił(a) serial na 7
przondlak

Dokładnie!

ocenił(a) serial na 5
przondlak

Pokręciło ci się w lewackim a może tandemicznym baniaczku. Tandem= rower dla dwójki rowerzystów. Płatki śniegu to wśród "ostatniego pokolenia" które wszczyna chamskie akcje a do kamery plakusia że klimat rzekomo się ociepla. A soros liczy ciaćki i zaciera ręce.

Dariusz_Zarczynski

Panie Dariuszu, zalecam udać się na konsultacje psychiatryczną, bo nie wygląda to zbyt dobrze.

ocenił(a) serial na 5
przondlak

pocałuj się jak dosięgniesz lewaczku

Milennn

Raczej chodzi o to, że według Netflixa mniejszość jest nagle większością co jest po prostu zaklinaniem rzeczywistości. W dodatku od lat dla Netflixa jest to ważny element czasami ważniejszy od samej fabuły filmu.

ocenił(a) serial na 5
Akzylus

Regula goebbelsa, powtarzaj bzdure az uwierza ze to prawda

Akzylus

Kobiety są mniejszością? Niesamowite :D

Milennn

Piwniczanie i przegrywy niepewni swojej męskości, stulejarze widzący nagie ciało tylko w lustrze - nie ma nad czym dyskutować. To tylko smutne, że w naszym zaściankowym kraju tak dużo jeszcze tej postsowieckiej, a nawet postchłopskiej mentalności. Boją się inności, razi ich odstępstwo od jakiegoś wyimaginowanego wzorca ...

ocenił(a) serial na 5
najprawdziwszypolak

ani piwniczanie ani przegrywy ani stulejarze tylko normalni ludzie.

ocenił(a) serial na 3
najprawdziwszypolak

Wyimaginowanego? Wiesz jak określa się wzorzec?

ocenił(a) serial na 9
Milennn

Witaj w Polsce :⁠-⁠)

ocenił(a) serial na 5
Milennn

Co do kobiet to rzecz w tym że te chudziutkie nagle w filmach zostaja mistrzyniami wszelkich sztuk walki. W tym serialu podobnie zresztą ow chuderlawy rowerzysta choć ten głównie strzela. Btw polecam sylwetke prawdziwej bohaterki, kobiety szpiega Krystyny Skarbek. To nie był film, to było naprawdę. Jakos nikt o niej filmu nie nakręcił. Alianci nie lubią polskich bohaterów.

Dariusz_Zarczynski

Akurat właśnie o niej ktoś film nakręcił :) „Skarbek” z 2024 roku.

ocenił(a) serial na 5
kasia10_09

Chętnie "akurat" to zobaczę. Dokument czy fabularny? Dopiero w 2024 co za tempo.

ocenił(a) serial na 2
Milennn

Film jest dno! Jest nakręcony dla opóźnionej publiczności. Ma

Milennn

To już reguł że na filmwebie wtedy ocena spada średnio o 1 w stosunku do IMDb. Wściekłe konfiarstwo daje 1 . Biedni zakompleksieni chłopcy zamiast skonfrontować się z ojcem i pierwszy raz w życiu mu postawić przelewają złość za lata maltretowania na mniejszości.

ocenił(a) serial na 5
GonsiorLesny

Psycholog z Ciebie jak z koziej pupci trąbka

ocenił(a) serial na 3
Milennn

Tak to jest, że przez lata pokazywane były realia i rzeczywistość. Gey nie był szpiegiem, bo łatwo mógł się skompromitować, były na niego haki. Nachalna propaganda drażni inteligencję widza oraz załamuje wyżej wspomnianą rzeczywistość. Odchylenia (od normy) występują a nie są powszechne.

ocenił(a) serial na 7
rafffff

Czyli że na przykład w Bondzie była pokazywana szpiegowska rzeczywistość? Nie sądzę. Filmy zawsze fabularyzowały realia, siłą rzeczy je zniekształcając. Tu masz po prostu inną, fikcyjną wizję szpiegowskiego świata, tyle że nie chcesz jej zaakceptować, bo jej elementy ci nie pasują bardziej, niż kiedyś. I do tego się to sprowadza - do kwestii gustu, i absolutnie ma prawo, ale nie wymyślaj, że odstępstwo od rzeczywistości w ramach danego filmu ma z definicji go sprowadzić na dno, bo nie taka jest rola filmu fabularnego.