PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=681562}

Biblia

The Bible
2013
7,4 3,8 tys. ocen
7,4 10 1 3796
Biblia
powrót do forum serialu Biblia

Historia, którą można by nazwać komedią pomyłek, gdyby jego główny bohater Jahwe ograniczył się jedynie do bycia mało rozgarniętym partaczem. Niestety, poza tym jest on również sadystycznym potworem, a to zamienia komedię w dramat z elementami humorystycznymi.

Ale do rzeczy. Biblia uczy nas, że było to tak...


Jahwe stworzył ogród Eden, a w nim parę ludzi, aby go wielbili. Jedyną rzeczą, której im zakazał to jedzenie zakazanego owocu. Więc aby upewnić się, że jego ukochane dzieci unikną jego gniewu i na zawsze będą mogły żyć w raju, Jahwe posadził zakazane drzewo w samym środku ogrodu, jego owoce uczynił niezwykle atrakcyjnymi i niebiańsko smacznymi, po czym pokazał je swoim dzieciom.
Wszystko to, ponieważ kochał on człowieka i chciał za wszelką cenę uniknąć wypędzania go z raju.
A dla absolutnej pewności, posadził on jeszcze na zakazanym drzewie super-elokwentnego i mega-przekonującego gadającego, latającego węża.

Ale to mu nie wyszło. Mimo wszelkich tych genialnych zabezpieczeń, sprawa się rypła Adam i Ewa jakimś sposobem spróbowali owocu, odkryli że to wąż mówił prawdę („otworzą wam się oczy”), a bóg kłamał („natychmiast umrzecie”), więc Jahwe wykopał ich z raju aby żyli na Ziemi w bólu i znoju, i wielbili go stamtąd.

Ale to mu nie wyszło, więc utopił wszystkich ludzi na świecie (od noworodków, po staruszki), wraz ze zwierzętami i roślinami, zostawiając jedynie jedną 8-osobową rodzinę znęcającego się nad własnymi dziećmi chronicznego alkoholika (Noe) – ponieważ uznał tą rodzinę za najlepszą na całej Ziemi, chcąc by wszyscy ludzie w przyszłości pochodzili od nich.

Ale i to mu nie wyszło, i ludzie znowu przestali go wielbić, więc pomieszał ludziom języki aby nie mogli ukończyć budowy wierzy sięgającej jego siedziby. Jak wiemy, siedziba Jahwe jest w niebie na wysokości niższych partii chmur cumulonimbus, a ludzkość posiadała technologię budowy struktur wysokości kilku kilometrów już od epoki brązu.

Ale i to mu nie wyszło (zaczynasz zauważać schemat?) więc spośród nich wybrał sobie jedno małe plemię i nakazał mu iść i wymordować pozostałe plemiona, ponieważ go nie wielbiły.

Ale i to mu nie wyszło, bo jego lud wybrany trafił w niewolę, co utrudniło im ten cały interes związany z wielbieniem Jahwe i wyżynaniem niewielbiących go plemion. Więc Jahwe zesłał na Egipt plagi, aby zmusić Faraona do uwolnienia jego najulubieńszego plemienia wędrownych pasterzy, jednocześnie sam siebie sabotując poprzez odebranie „wolnej woli” Faraonowi (ks. Wyjścia 9:12) i uniemożliwienie mu podjęcia decyzji o wypuszczeniu Żydów. Kombinacja sadyzmu i nierozgarnięcia Jahwe drogo kosztował fikcyjny Egipt.
Na szczęście dla Egipcjan Żydzi nigdy nie byli w Egipcie, więc cała historia nie mogła się wydarzyć nawet, gdyby Jahwe nie był mitem ukradzionym z wierzeń ugarycko-kananejskiego panteonu Elohimów.

Przeskakując kilka lat do przodu - jego naród wybrany pelta się przez lata błądząc w kółko po pustyni arabskiej (której przejście na piechotę zajmuje nie dłużej niż miesiąc).
Jahwe wzywa Mojżesza na rozmowę w 2 oczu, po czym daje mu dziesięć (spośród sześciuset trzynastu starotestamentowych) przykazań. Najważniejsze z tych 10 przykazań skupiają się na wielbieniu Jahwe jako super-hiper-najlepszego boga (wynik kompleksu niższości gnębiącego Jahwe od czasów koegzystencji w ugaryckim panteonie z resztą swoich braci (np. Baal i Jam), kochanką Aszerą oraz jego ojcem Elem), a pozostałe to głównie niezbyt udana kopia Kodeksu Hammurabiego z Babilonu (na terenie którego Żydzi rzeczywiście byli w niewoli, i skąd skopiowali pokaźną część starotestamentowych mitów, jak chociażby potop będący zerżnięciem mitu o Gilgameszu).

Ale i to mu nie wyszło, bo po powrocie Mojżesza do obozu okazało się, że jego lud wybrany zaczął już wielbić innych bogów. Wystarczyło kilka dni bez Mojżesza, żeby ci geniusze - którzy sami byli świadkami wszechmocy i potęgi Jahwe męczącego fikcyjnych Egipcjan, rozstępującego morze, codziennie zsyłającego mannę z nieba i prowadzącego ich w nocy słupem ognia sięgającego nieba - stwierdzili „eeee tam, na cholerę nam ten bóg. Zaczniemy czcić kogoś innego”. Intelektem nie grzeszyli, ale cóż – jaki bóg, taki lub wybrany.

Więc Jahwe poganiał ich jeszcze po pustyni przez kilka dekad, po czym doprowadził swój lud wybrany do ziemi obiecanej. Co prawda była ona już zajęta przez inne ludy, ale nie było to nic, czego nie rozwiązałyby nakazane przez Jahwe systematyczne ludobójstwa, masowe mordy, czystki etniczne i zbiorowe gwałty.
I tak powstało królestwo ludu wybranego.

Ale... i to mu nie wyszło...
Więc stworzył on wcielenie samego siebie aby zstąpić na Ziemię, i poświęć siebie samego w ofierze samemu sobie, aby obejść prawo stworzone przez samego siebie, aby móc nam wybaczyć.
Zamiast po prostu wybaczyć i zapomnieć, jak każdy normalny kochający, niepatologiczny niepsychopatyczny i niemizogeniczny rodzić.

Ale... i to mu nie wyszło, i dzisiaj najszybciej rosnącą na świecie grupą wyznaniową są... niewierzący, a wiarygodność istnienia Jahwe nie przewyższa wiarygodności istnienia Doliny Muninków.

impactor

"Art. 196

Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2."

LukeInside

http://www.filmweb.pl/user/impactor

➓ * Ustawa o ochronie uczyć religijnych - Chrześcijanin tłumaczy, dlaczego jest ona idiotyczna i antyludzka.

impactor

A może "antyludzkie" jest to, co ty właśnie prezentujesz?

LukeInside

Po co gdybać? Starczy sprawdzić.

użytkownik usunięty
impactor

Ja tam wierzę w Siłę będącą nad nami, choć niekoniecznie utożsamiam ją z konkretnym bogiem. Wciąż szukam odpowiedzi w różnych religiach i filozofiach. Kompletny brak wiary nijak mnie nie przekonuje. Zastanawia mnie jednak inna sprawa. Co cię motywuje do tak upartego kłócenia się z katolikami i prób zrujnowania ich światopoglądu? Czuję, że doświadczyłeś osobistej krzywdy przez ich przekonania i w sumie nawet podejrzewam z jakiego powodu. Ale czy te wszystkie posty według ciebie naprawdę prowadzą do czegoś konstruktywnego?

►►► Ja tam wierzę w Siłę będącą nad nami, choć niekoniecznie utożsamiam ją z konkretnym bogiem.

http://www.filmweb.pl/user/impactor

⑱ * Spirytyzm-panteizm: bezcielesna inteligencja i miłość tworzą i kształtują świat?
★ Wstęp ★ Rozwinięcie
Czy miłość i uczucia są sposobem pełniejszego poznania rzeczywistości? Czy kierowanie się logiką i racjonalizmem ogranicza nasze poznanie? "Materia > materialne procesy fizyczno-chemiczne > uczucia > materialne procesy fizyczno-chemiczne" czy "Uczucia > materia i uczucia > materialne procesy fizyczno-chemiczne ?

Ⅹ. Świadectwa
★ Jaro1811 (oraz przed dekonwersją) - Panteista-spirytysta porzucający wierzenia n/t bezcielesnej inteligencji i miłości tworzącej i kształtującej wszechświat materialny.


►►► Co cię motywuje do tak upartego kłócenia się z katolikami i prób zrujnowania ich światopoglądu?

Ani się nie kłócę, ani też moja działalność nie ma na szczególnym celu katolików, ani nawet chrześcijan. Rozmawiam z przedstawicielami KAŻDEJ religii teistycznej (muzułmanami, hinduistami, żydami, mormonami, scjentologami itd itp), a to że akurat na filmwebie przeważają chrześcijanie, to tylko specyfika tego miejsca oraz Polski.

Natomiast celem nie jest zrujnowanie ich światopoglądu, tylko sprawdzenie czy ma on cokolwiek wspólnego z rzeczywistością.


►►► Czuję, że doświadczyłeś osobistej krzywdy przez ich przekonania i w sumie nawet podejrzewam z jakiego powodu.

Odczucia mają to do siebie, że są bardzo nierzetelnym sposobem dochodzenia do prawdy. Tak jak i w tym przypadku. Jeżeli bardziej niż własne fantazje, interesuje Cię poznanie prawdziwej odpowiedzi na to pytanie, zapraszam do lektury:

http://www.filmweb.pl/user/impactor

➓ * Wywiad z impactorem (cz1) (rozmawia Amerrozzo, kilka dni przed jego dekonwersją) - Droga od niedzielnego pulpitu, do pomagania ludziom dotkniętym teizmem i wiarą


A w jakim celu to robię?

http://www.filmweb.pl/user/impactor


⑪ * Destruktywny wpływ chrześcijaństwa na moralność - czyli jak chrześcijaństwo odbiera wyznawcom zdolność odróżniania dobra od zła

⑫ * Konkretne przykłady niebezpieczeństwa chrześcijaństwa i odbierania przez nie zdolności odrózniania dobra od zła (wierny, wierna, ksiądz).

➋ * Szkodliwość wiary niefundamentalnej oraz szerzej o szkodliwości wiary - czy nieszkodliwą jest wiara chrześcijanina–hipokryty, który używa Biblii jako wielkiej księgi wielokrotnego wyboru, odrzucając wszystkie te boskie nakaz i zakazy, które wydają mu się zbyt absurdalne, antyludzkie lub po prostu kretyńskie, i pozostawiając tylko te, które mu się podobają?

➌ * Szkodliwość katolicyzmu i Kościóła Katolickiego - Prawie nigdy nie wdaję się w rozmowy n/t samego katolicyzmu, ale słysząc po raz setny "Ale przecież kościół nikomu nie szkodzi...", zrobiłem wyjątek.


►►► Ale czy te wszystkie posty według ciebie naprawdę prowadzą do czegoś konstruktywnego?

Oczywiście. Na ich skutek już wiele osób stwierdziło, że utrzymywany przez nich dotychczas zespól wierzeń teistycznych jest nieumocowany w rzeczywistości, skutkiem czego udało się im go porzucić na rzecz dążenia do prawdy. Niektóre przykłady takich dekonwersji znajdziesz tutaj:

http://www.filmweb.pl/user/impactor

Ⅹ. Świadectwa - Niektóre dekonwersje z chrześcijaństwa forumowiczów, które nastąpiły w powyższym wątku


Owocnej lektury

impactor

warto poczytać...poniży link.

http://www.amightywind-proroctwa.com/polishwebsite/polishindex.htm

buz3

to jakaś parodia religii?

impactor

Nie wchodzę na filmy o tematyce np .hinduizmu ,aby obrażać jego wyznawców .Trudno zrozumieć po co osoby mające się za ateistów robią coś wprost przeciwnego wobec Boga w chrześcijaństwie .Czyzby nieprzepracowane emocje związane z foszkiem na Pana Boga ?

użytkownik usunięty
JANKA90

Chłop chciał się dowartościować, to wszystko.

Jak poniżej :)

użytkownik usunięty
impactor

Pan Impactor ucz się pan krucjat od tego gościa. Można zrobić to z jajem, bez naciskania na odcisk? Można.
https://www.youtube.com/watch?v=sVcjKzwLsW8

A teraz moje zdanie na temat ateizmu w roku 2019. Oczywiście ja się zmieniam więc nie twierdzę że moje poglądy nie mogą ulec w przyszłości zmianie. Tego po prostu nie wiem. Ostrzegam. Czemu przestrzegam przed ateizmem? Bo jego czołowi orędownicy także ze strony nauki to głównie żydzi. Oni zawsze będą sprowadzać pogan na manowce, jak nie chrześcijaństwo i ich żydowski Bóg Jahwe to marksistowski ateizm albo ateizm wytłumaczony nauką albo współcześnie tłoczony a zrobiony na tęczowo. Oni zawsze zastawią jakąś pułapkę na nic nie świadomego goja.
https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_Jewish_atheists_and_agnostics

►►► Czemu przestrzegam przed ateizmem? Bo jego czołowi orędownicy także ze strony nauki to głównie żydzi. Oni zawsze będą sprowadzać pogan na manowce, jak nie chrześcijaństwo i ich żydowski Bóg Jahwe to marksistowski ateizm albo ateizm wytłumaczony nauką albo współcześnie tłoczony a zrobiony na tęczowo. Oni zawsze zastawią jakąś pułapkę na nic nie świadomego goja.

Mhmm. No to życzę udanego życia, na tyle na ile może być udane przy tylu Żydach i marksistach czychających na Ciebie i Tobie podobnych.

użytkownik usunięty
impactor

Jakimś takim zbiegiem okoliczności zarówno Marks jak i Engels to byli z pochodzenia żydzi. Potem co mamy rewolucję komunistyczną i ateizm państwowy.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ateizm_państwowy
Ateizm miał też zalążek w rewolucji Francuskiej no i oczywiście znów trafiamy na jakieś ślady https://cyprianpolak.neon24.pl/post/97458,rewolucja-francuska-miala-bardzo-wyraz ny-hebrajski-charakter

użytkownik usunięty

I oczywiście mamy Boga Żydów czyli Jahwe w którego wierzą też nie-Żydzi czyli poganie. A przecież Jahwe wybrał swój naród wybrany i nie uwzględnił w nim pogan czyli wszystkich nie-Żydów. Więc czemu poganie wierzą w Jahwe? Chcą być żydami? Postulujesz logikę, na logikę nie ma to żadnego sensu. Tak samo dziesięć przykazań które zostało dane przez Jahwe żydom i tylko nim, Jahwe nie powiedział dajcie to poganom niech przestrzegają. Dał to swojemu narodowi wybranemu a nie nam poganom.

►►► Ateizm miał też zalążek w rewolucji Francuskiej no i oczywiście znów trafiamy na jakieś ślady

Pomijając całą resztę, ateizm - czyli nieposiadanie wierzenia w boga/bogów - miał zalążek kiedy urodził się pierwszy człowiek, tysiące lat zanim ktoś wymyślił koncept tatusia który nie umiera, tylko cały czas nas pilnuje - dzięki temu ludzie mogli pozostać niedojrzałymi, nieodpowiedzialnymi dziećmi aż do śmierci.

Ateizm był powszechny m.in. w starożytej Grecji i Rzymie. Bardzo stare przysłowie mówi "Religia uważana jest przez ludzi prostych za prawdę, przez mędrców - za fałsz, a przez władców - za użyteczną.

To że coraz mnie ludzi posiada przekonanie o istnieniu absurdalnych istot mitologicznych ma tyle samo wspólnego żydami, co z każdym innym narodem. No ale może się mylę, i to Żydzi również krzewią akrasnoludkowizm, tępiąc i wyśmiewając wiarę w krasnoludki oraz muminki.

użytkownik usunięty
impactor

Ateizm jest tylko dla ludzi którzy wpadają w "ich" macki. Poganie mają swoich bogów, te istoty nie są absurdalne, to manifestacja kosmicznej siły. https://en.wikipedia.org/wiki/Shakti
I znam przykłady wojujących ateistów którzy jednocześnie nie zamykają się na tym że nic nie ma poza materią. Ten facet popularyzuje medytację, gada o obecnym doświadczeniu. Oczywiście odcina się od jakiejkolwiek religii.
https://www.youtube.com/watch?v=Iwac6Uk-zyk
Ale ogólnie ateizm odcina się nawet od tego bo wierzy że jest tylko głupia materia. Lekarze przyznają że medytacja ma wpływ na zdrowie, że powoduje zmiany w mózgu. http://www.stacjamedytacja.pl/jak-medytacja-zmienia-mozg/ Tu nie chodzi o to żeby leżeć plackiem i bezmyślnie modlić się do jakiegoś bożka. Mudry czy mantry naprawdę mają w sobie siłę. Mogą pomóc w duchowym przebudzeniu. To nie jest łatwe ale pójście w płytki ateizm i zamknięcie się na to wszystko jest zwykłą głupotą.
https://www.mindbodygreen.com/0-20543/7-mudras-to-unlock-your-7-chakras.html
Kolejna idiotyczna rzecz do której w końcu sprowadza się konflikt ateizm kontra katolicyzm. Moment kiedy przechodzi to jawnie w konflikt polityczny i wszyscy zdejmują maski. Po jednej stronie jakiś liberał/lewak po drugiej konserwatysta. https://www.youtube.com/watch?v=-AS6rQtiEh8
Takie konwersacje to można spuścić do kibla.

Cieszę się, że krytykują mnie ludzie o Twoich przekonaniach :)
Idź z Tatusiem Muminka.

użytkownik usunięty
impactor

Gwoli ścisłości najpierw to była przymusowa indoktrynacja żydowskim bogiem Jahwe. Potem jako młodociana jednostka uznałem że najlepszy jest buddyzm ateistyczny. Jakiś czas temu jednak doszedłem do wniosku że najlepsze to pogański politeizm oraz całkowite odcięcie się od judeo-chrześcijaństwa w tym od Jezusa. Czemu wiara w wielu bogów a nie jednego? Po prostu uważam że z punktu psychologicznego jest to najzdrowsze. Każdy niech sobie wybierze boga a tych pogańskich jest niezliczona ilość. Niech to będzie bóg który z tobą dobrze rezonuje, czyli już samo imię wybranego bóstwa. Może też na to wpływać seksualność. Homoseksualista może wybrać Boga płci męskiej, hetero kobieta, mężczyzna z kolei z oczywistych względów wybiera sobie Boga o odmiennej płci. W tym nie ma nic złego, absolutnie, wszyscy Bogowie są manifestacją tej samej kosmicznej siły albo inaczej energii, mocy.
Jeszcze mam pytanie, analogicznie do turbo katolików pytających się pogan jakie wartości idą za pogaństwem albo inaczej co w zamian. Mam pytanie co w zamian daje ateizm?

impactor

Autorem tego bardzo starego powiedzenia jest Seneka Młodszy.

JANKA90

Hmm, a może...

Może osoby wierzące w absurdalną, antyludzką i niemoralną mitologię epoki brązu stanowią bezpośrednie zagrożenie dla jakości życia i zdrowia wszystkich innych, np. przez głosowanie na polityków, którzy podzielających ich wiarę w niemoralny zabobon wprowadzają antyludzkie i/lub niemoralne regulacje prawne oraz uprzywilejowanie mitologii chrześcijańsiej wobec hinduskiej, oraz Doliny Muminków?

Albo może dlatego, że wspierają organizację Kościoła Katolickiego specjalizującą się w antyintelektualnej indoktrynacji oraz dewaluowaniu rzetelnych metod dochodzenia do prawdy (racjonalność, logika, nauka i sceptycyzm) na rzecz metod dochodzenia do fałszu (wiara bez dowodów i/lub wbrew dodowom), ponieważ tylko dzięki temu ludzie mogą utrzymywać wiarę w absurdalną i niemoralną mitologię z bogiem-potworem w swoim centrum, nazywanym przez nich "miłością"?

------------------------------------------------------------------------
https://www.filmweb.pl/user/impactor/blog

impactor

W ramach uzupełnienia. Prześledziłem dyskusję i mam parę spostrzeżeń. Pana krucjata pobudziła wielu do dzielenia się swoimi myślami o chrześcijaństwie i religii jako takiej. Chrześcijaństwo nie jest religią. Martwi mnie że chrześcijanie (to trochę zbyt pojemne określenie) często podkreślają jak to Bóg miłuje człowieka "Bóg Cię kocha". Otóż nic bardziej mylnego. Miłość Boga do człowieka przerasta naszą zdolność pojmowania bowiem oddał swojego Syna na ofiarę by człowiek miał możliwość uzyskać przebaczenie grzechów a nade wszystko odzyskać pojednanie z Bogiem utracone w Edenie. Natomiast te wszystkie miejsca w których czytamy w NT o miłości Bożej dotyczą wyłącznie ludzi wierzących. I jeszcze jedno, bez względu na wyznawaną religię czy to islam ,buddyzm, ateizm, czy nominalne chrześcijaństwo ,czy sekty na czele ze SJ śmierć nie kończy życia czy to się komuś podoba czy nie. A warto zauważyć że Jezus częściej nauczał o piekle niż o niebie więc lepiej nie żartować. Miłość Boża nie rozcieńcza Jego sprawiedliwości stąd też los niewierzących jest nie do pozazdroszczenia. Dlatego chrześcijanie zwiastują dobrą nowinę o możliwości zbawienia, niestety w ewangelii zawarte są również złe nowiny dla świata i ludzi oddzielających się świadomie od Boga. Księga Apokalipsy nie pozostawia złudzeń, ludzie się w większości nie opamiętają i nie będą szukać Stwórcy. Ktoś może stwierdzić że Bóg jest okrutny ,jednak zbawienie nie jest dla wszystkich a dla pokutujących i przyjmujących Jezusa do serca i życia, do czego mogę tylko zachęcić. Bóg jako Twórca człowieka jest suwerenny i nic nam do tego jak realizuje swój plan wobec ludzkości. Życzę poważnego rozważenia najważniejszego pytania z jakim człowiek może się spotkać w swoim krótkim życiu "A Ty za kogo mnie uważasz" - parafraza pytania Jezusa do uczniów.

Renifer60

Witam szanownego pana.
Już dawno podobnych bredni nie czytałem.
Bardziej należy bać się takich ludzi, ponieważ mogą być,
a właściwie są niebezpieczniejsi od ich urojonego, mitycznego potwora.
Pozdrawiam

Renifer60

I za to szanuję takich czubków bardziej, niż liberalnych, "postępowych" chrześcijan. Skoro już przyjąłeś absurdalną, niekompatybilną z rzeczywistością, podrzędną mitologię z epoki brązu za prawdę, to przynajmniej starasz się być w jej ramach konsekwentny, zamiast próbować godzić jej z resztkami człowieczeństwa, lejąc jeszcze obficiej na para logiki.

impactor

A ja sobie profilaktycznie zarchiwizuję tytułowy wpis (który właśnie po latach ponownie przeczytałem). Biorąc pod uwagę kierunek, jaki wytycza nam nasza Partia, tego rodzaju, zabarwione ironią wpisy, mogą niebawem zostać usunięte z przestrzeni publicznej, jako generujące śmiertelne obrażenia :).