Dobrze się to ogląda. Same historie, które serial pokazuje są typowe jak w szpitalnym serialu, ale realizacyjnie jest inaczej: Serial jest zrealizowany w lekko psychodelicznej formie (niektórym to może nie przypasować, mnie się podoba akurat) Sporo ujęć z bliska na bohaterów, grading kolorów też wpływa na atmosfere filmu. I ścieżka dźwiękowa robi robotę jak w mało kiedy w tego typu produkcjach. Dźwięk nie jest tłem, dodatkiem do obrazu, ale jakby "maluje" narracje zupełnie równolegle do obrazu. Bardzo mi sie to podoba, jest parę takich dźwiękowych smaczków wplecionych w narracje, tylko trzeba zwracac uwagę. P