Czy w Polskim wymiarze sprawiedliwości pracują jacyś prawdziwi profilerzy? Kojarzę dwa nazwiska, dwóch specjalistów którzy mocno się ze soba kłócą i dogryzają sobie publicznie. A coś więcej? Kojarzycie temat?
Mówisz pewnie o Bogdanie Lachu (na którym wzorowała się Katarzyna Bonda). Jest on pierwszym psychologiem śledczym w Polsce. Drugim tego typu profilerem jest Jan Gołębiowski - młodszy o 10 lat od Lacha, miał być jego następcą. Ale panowie nie dogadują się ze sobą i podważają swoje profile.
Gerard Edling z serialu nie jest profilerem, odczytuje "tylko" mowę ciała podejrznego. :)
Fakt, że Gerard jest specjalistą od kinezyki, ale czy w tej sytuacji (serialu) nie można nazwać go profilerem?
jak zwał tak zwał ;) nie wiem czy w Polsce są specjaliści tylko o mowy ciała, Gerarda umiejętności na pewno w profilowaniu pomagają tym bardziej, że on się nie tylko mową ciała tam zajmuje
Podobno aktorów z tego serialu, mowy ciała uczył kinezyk Wiesław Zyskowski były funkcjonariusz policji oraz specjalista od przesłuchań. Kinezyki uczy się na kierunku psychologia śledcza. Profilowanie i kinezyka to dwie zupełnie różne sprawy. W profilowaniu nie zna się sprawcy, nic pewnego się o nim nie wie, w kinezyce "odczytuje się" kogoś kogo już znamy, mamy go przed sobą.
Tak - profil układa się na podstawie czynów nieznanego sprawcy. Żeby na jego podstawie móc wytypować jakichś podejrzanych. To co widzimy w serialu jest czymś innym. to odczytywanie gestów, mimiki, zachowania człowieka, który stoi przed nami.
Widziałam z Wiesławem Zyskowskim wywiad chyba w Dzień Dobry TVN gdzie opowiadał o tym. Ogólnie bardzo fajnie wyszło. Kinezyk uczył mowy ciała aktorów Behawiorysty. Pokazał nam, jak odczytuje informacje z gestów i mimiki.
W ogóle cała psychologia śledcza to bardzo ciekawa dziedzina, ja chętnie bym poszła na takie studia tylko dla swojej ciekawości. To musiałyby być naprawdę świetne wykłady :)