Mistrz sztuk walki, Baki Hanma, trenuje, by wyjść z cienia swojego legendarnego ojca. Jego karierę zamierza jednak brutalnie przerwać pięciu skazanych na śmierć oprychów.
O ile zaniosłam pierwsze party w JoJo, to kreska w Baki mnie totalnie odrzuca. Postacie są cholernie brzydkie i nie mogę na to patrzeć. Czy tracę dużo?
Pierwszy sezon jakoś przeszedł ale w drugim oczekiwałem już jakiejś ciekawej fabuły a tu praktycznie wchodzą na siebie na każdym rogu i zaczynają się napierdalac po czym po dwóch dniach chodzą jakby mini nic i w kółko to samo.
Baki to genialne anime shounen.
Cały czas ktoś ze sobą walczy. Animacja jest perfekcyjna, wszyscy bohaterowie mają jakaś swoją historię.
Na początek polecam BAKI z netflixa a dopiero potem grappler baki z 2001 które opowiada wcześniejszą historię.
Kreska może odrzucać, ale ja się tym nie przejmuje, ilość krwi, brutalność walk i agresywność, przepraszam, bezsensowna agresywność bohaterów sięga zenitu, ale to też przyjmuje - taka konwencja. Kompletnie jednak nie przyjmuje ilości patosu, który tu się wylewa każdym możliwym miejscem, nie przyjmuje tej dziwnej,...