PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=644652}

Arrow

2012 - 2020
7,3 64 tys. ocen
7,3 10 1 63831
6,4 11 krytyków
Arrow
powrót do forum serialu Arrow

Czy John i Layla nie mieli czasem córki o imieniu Sara? Oglądam odcinek 5x04 i słyszę o synu Johnie Jr. i zgłupiałam.
Oświeci mnie ktoś co tu się porobiło?

ocenił(a) serial na 9
Lili89

W takim razie aby poznać odpowiedź proponuje jeszcze raz obejrzeć odcinek 3 dokładny czas sceny to 00:00:21.
A w jeszcze większym skrócie – Flashpoint.

marchewsz

ooookeeejj... obejrzałam i faktycznie jest syn (zawsze pomijam te początki odcinka :P ) ale nadal dziura w pamięci. Chociaż widok Flasha uświadomił mi, ze mam zaległości z oglądaniem "Flasha" (widziałam pierwszy odcinek nowego sezonu póki co) więc może to coś wyjaśni. Ale namieszali.

Dzięki :)

użytkownik usunięty
Lili89

no niestety musisz oglądać oba seriale bo inaczej będziesz mieć kolejne takie dziury.

Dlatego jeszcze raz napiszę na tym forum że scena kiedy Barry przybiega do kryjówki Arrow i tam razem z Felicity odkrywają że Flash zmienił Johnowi dzieciaka powinna być umieszczona w serialu Arrow, a nie we Flashu. Tym bardziej że do Flasha nic ta scena nie wnosiła, a tutaj jak widać trochę by pomogła. Retrospekcje to jednak trochę za mało. Trochę się obawiam tego rozszerzania uniwersum ponieważ w tym momencie o ile mi wiadomo mamy już 4 luźno połączone seriale, a ja odpuściłem sobie LoT po pierwszym sezonie, a z Supergirl obejrzałem tylko spin-off flasha (SG to porażka wg mnie, tak przy okazji). Im więcej takich nawiązań tym trudniej je wyłapać, a na wszystkie seriale szkoda mi czasu.

użytkownik usunięty
hornet

potwierdzam że zrobiłeś dobrze nie oglądajac "LoT", co do "Supergirl" - rany z wielkim trudem ale przetrwałem pierwszy sezon ale drugi już lepiej, odzyskuję wiarę w sprawiedliwość.

hornet

Masz rację. We Flashu ta scena z Felicity nic nie wniosła, po prostu była, a tu nagle w Arrow zawiecha, że jak John, a nie Sara. Moim zdaniem to w ogóle bez sensu zagranie, bo o ile pamiętam, Dig nazwał tak córkę, żeby upamiętnić zmarłą Sarę Lance. I nagle bez żadnego kompletnie wyjaśnienia (nie wszyscy oglądają Flasha, ja tych dwóch pozostałych seriali w ogóle nie oglądam, dzięki za uświadomienie mnie, że istnieją :P ) z córki robi się syn.
Zawsze pomijałam te wstępy do odcinka, ale teraz oglądam, żeby się znów nie zdziwić :p

Lili89

Wystarczy sprawdzić czy na początku mówią "poprzednio w Arrow" czy "poprzednio w Arrow i Flash". Jak to drugie to znaczy że będą jakieś nawiązania do Flasha albo że robią crossovera.

ocenił(a) serial na 7
hornet

Chyba popełniasz błąd, jeśli przetrwałeś 4 serie Arrow, to supergirl sezon 1 jest na tym samym poziomie i jak na razie jest o wiele lepiej niż wcześniej. Polecam obejrzeć 1 sezon na przewijaniu i zacząć normalne oglądanie od drugiego sezonu bo warto.

2 sezon flasha był chyba najlepszym z seriali DC, dla mnie odrobinkę lepszy od 2 sezonu Arrow (pomijając odcinek o 'legendach' bo to był szajs)
Flash/arrow s2 - 10/10
Supergirl s2, Flash sezon 3 - 8/10 - jak na razie jest spoko, wszystko się dopiero rozkręca.
Arrow s5 - 6.5/10 - Jest poprawa, potencjał - może się rozkręci. Postacie już tak nie wkurzają.
Legends s2 - 5/10 - Może kwestia przyzwyczajenia, może jest po prostu lepiej, nie wiem.
Arrow s4 / Supergirl s4 - 3/10 (SG jednak troszkę lepsza niż arrow 4, ale finał był słaby)
Legends of Tomorrow 2,5/10 (Tylko Cold i Sarę dało radę oglądać, Atoma nawet lubiłem z początku w Arrow, ale tutaj w 1 sezonie drażnił, serial słabizna)

Ogólnie SG to raczej serial przygodowy, bardzo przypomina mi Flasha - jest sporo humoru.
Od momentu przejęcia przez CW jest o wiele mniej wkurzających wątków / rzeczy. Mniej naiwny, mniej głupich rozterek bohaterów, ciekawsze przygody, więcej akcji i ciekawych wątków mniej sucharów związanych z pracą Kary.

SG wystartowała tragicznie, a im dalej tym gorzej - aktualnie z serialu dla nastolatek który był mixem na wspólnej i hany montany zmienił się w normalny przygodowy serialik o przygodach supergirl. Pojawiły się jak na razie 2 postacie które bardzo polubiłem (do tej pory lubiłem TYLKO samą SG) - ciekawią mnie watki Lany Luthor, Mon-Ela, i ogólnie jest lepiej niż aktualnie w Arrow.

Drugi sezon SG wygląda jak po flashpoincie na Earth-4, nie ma już wątków "Uli brzyduli" (tych związanych z pracą) i "mody na sukces" (miłosnych), problemy Kary jakieś takie normalniejsze i o wiele mniej znaczące, ograniczone o połowę - polecam nadrobić, bo ogląda się przyjemnie :>

Legends of Tomorrow jest zdecydowanie najgorszym z seriali. Pierwszy sezon SG wg. mnie można wybaczyć, bo odpowiadała za niego inna stacja. 5 odcinków żeby nadrobić 2 sezon to nie jest dużo, więc warto dać szansę SG której przygody z odcinka na odcinek robią się coraz ciekawsze.

Artemisek

Po pierwsze jak pisałem wcześniej nie bardzo mam czas oglądać kolejny serial. Po drugie nie cierpię oglądać filmów i seriali z przewijaniem. Po trzecie obejrzałem kiedyś 10 sezonów Smallville i chociaż wiem że to inny serial niż SG nie chcę póki co oglądać kolejnego tasiemca o człowieku ze stali tym bardziej że pewnie większość wrogów typu generał zod czy inne doomsdaye się prędzej czy później tutaj też pojawi. To już wolę pozostać przy Arrow i Flash.

ocenił(a) serial na 7
hornet

Ja również widziałem 10 sezonów Smallville, i jak na razie nie widzę po między tymi serialami zbyt wiele wspólnego. Nie wiem jacy wrogowie się pojawia, ale tych najpopularniejszych supka jak na razie nie ma. Prędzej liczył bym na wątki związane z Green Lantern bo w drugiej serii SG ujawniono że na ziemi jest cała masa kosmitów (i seria dotyczy raczej właśnie wątków ludzie-kosmici) co jeśli chodzi o seriale wtórne nie jest.

Uniwersum CW się łączy, jeden serial ma wspływ na drugi i tak dalej a we flash oraz arrow i tak mają kikumiesięczne przerwy pomiędzy sezonami więc nadrobienie tych 5 odcinków drugiej serii z pewnością polecam. Pierwsza seria na początku drugiego sezonu została opisana w pigułce, więc nawet nie trzeba jej oglądać - po za tym Crossover SG i Flasha był świetny, druga seria utrzymuje się na jego poziomie.

Ja wolał bym być kilka tygodni do tyłu jeśli chodzi o odcinki Flash/Arrow ale być z całym uniwersum (po za legendami) na tym samym poziomie aniżeli mieć braki w samym uniwersum, prędzej czy później i tak będzie przerwa w odcinkach Flasha/Arrow więc na pewno miał byś czas na nadrobienie zaległości serialowych - po za tym nawet legendy są jakieś takie lepsze w 2 sezonie.

Na zachętę dodam tylko, że SG ma o wiele lepsze wyniki oglądalności niż Arrow (obecnie jest to top2 serial w ramówce CW, zaraz po Flashu i różnica w słupkach jest spora - a to oznacza też potencjalny dodatkowy budżet dzięki czemu serial zrobi się jeszcze lepszy.

W przeciwieństwie do Arrow w SG widać kolosalną poprawę, scenarzyści odwalili kawał dobrej roboty naprawiając ten serial względem sezonu pierwszego.

SG ma na tyle dobre wyniki, a postać supermana na tyle dobrze przyjęta że Twórcy raczej nie pójdą w kierunku który sugerujesz bo istnieje potencjał na spinoff z człowiekiem ze stali, dla tego wrogowie o których mówisz raczej nie pojawią się w tym sezonie. Po za tym w SG raczej pojawiają się postacie poboczne i z innych serii takie jak właśnie Mon-El, który ma przecież własnych przeciwników. Jest też Marsjanin który także miał swoich wrogów, Kara która też miała kilka swoich - niby po co twórcy mieli by od razu czerpać garściami z Supka :> W tym sezonie jest sporo o różnych kosmitach, i jeśli nie pojawią się wątki Green Lantern to szczerze się zdziwię :P

Jak będziesz mieć wolny czas to polecam nadrobić drugi sezon, jest dużo momentów w których można się uśmiać, a Kara jest strasznie sympatyczna, w szczególności w nowych scenach ze swoim 'podopiecznym' ich dialogi, miny i żarty sytuacyjne na każdym kroku mnie rozwalają.

Artemisek

Może kiedyś. Póki co obejrzałem crossovera Flasha i SG i uważam że wcale nie był świetny, tzn. flash owszem był niezły, ale cała ta otoczka SG była beznadziejna. SG przypominał mi seriale dla nastolatek. W przerwach wolę popatrzeć na South Park albo na Gotham. I na końcu argument trochę seksistowski, na ten moment wolę jednak seriale gdzie głównym bohaterem jest facet. Dlatego wątpię bym się na niego zdecydował. Może kiedyś w przyszłości, ale raczej nie teraz.

ocenił(a) serial na 7
hornet

Wszystkie 4 seriale tworzone są głównie z myślą o nastolatkach - taki jest profil stacji CW, dziwne że tego nie zauważyłeś. Kara jako główna bohatera jest świetna, i powiem szczerze że otoczka SG o której wspominasz też średnio mi się podoba ale jest dużo plusów o których wspomniałem.
Wiadomo też, że skoro główna bohaterka jest dziewczyną to jej problemy będą nieco bardziej ukierunkowane w stronę kobiet - no ale szczerze mówiąc rozterki jej i Barrego z 2 poprzednich sezonów chyba zbytnio się od siebie nie różnią, co może być trochę irytujące (ale wypada i pasuje lepiej w SG, która jest kobietą i która powinna mieć takie dylematy).

Dodam tylko, że zachowanie bohaterów w SG jest bardziej logiczne względem innych seriali. W Arrow była to tragedia, całe to 'nie zabije Darka kij tam że on morduje kilka osób dziennie wywalone w to' było idiotyczne, w SG nie było takich problemów.

Artemisek

No nie było bo pewnie Kara była zajęta rozmyślaniem przez cały sezon czy pocałuje jakiegoś kolesia czy nie. Tak, wiem że seriale CW są dla nastolatków i do Daredevila im daleko, ale przy wszystkich wadach Arrowa i Flasha wolę jednak te dwie serie niż beznadziejną SG z 1 sezonu. I mam tu na myśli serial jako taki, a nie postać Kary bo do aktorki nic nie mam. Zdaję sobie jednak sprawę że 1 odcinek i to z połowy serii to może być za mało, więc jeśli ktoś ma inne zdanie na ten temat to też je szanuję.

ocenił(a) serial na 7
hornet

W drugim sezonie nie ma w ogóle wątków tego typu, a praktycznie wszystkie wątki z sezonu 1 zostały zamknięte.

Serial został przejęty przez CW, widać zdecydowaną poprawę, i można bez problemu zacząć oglądanie od sezonu 2 odcinka pierwszego - akurat pierwszy odcinek drugiej serii jest najsłabszy, bo stoi tak jakby pomiędzy sezonami (taki most pomiędzy 2 seriami które bardzo się różnią). Kończy wątki poprzednich, zaczynając zupełnie nowe i wprowadzając nowe postacie. Polecam wybaczyć sezon 1, bo CW nie miało na niego wpływu, i zacząć oglądanie od drugiego sezonu - z odcinka na odcinek jest coraz lepiej i ciekawiej, o wiele lepiej niż w Arrow.

Po za tym tutaj jest przeciwieństwo Arrowa - który miał tak jakby "same dupy w tamie". W Supergirl jest Olsen, Whin, Mon-el, Marsjanin - 4 postacie męskie, na 2 kobiece (karę i jej siostrę) więc nie jest źle pod tym względem.

ocenił(a) serial na 10
Artemisek

a jaka stacja wczesniej miała SUper Girl i jak to się stało, że trafiła do CW?

ocenił(a) serial na 7
konsal

CBS. Tak mi się wydaje, że CW chce sobie stworzyć cały tydzień z DC. W 1 sezonie Supergirl pojawił się nawet Barry Allen.

ocenił(a) serial na 8
PlaceHolder

Przypominam, że nadchodzi wielki crossover tych czterech seriali.:) Tydzień jest w sumie prawdopodobny w przyszłości, może "wskrzeszą" Constantine'a w CW albo zrobią wreszcie ten spin-off z Supermanem. Wątpię, żebyśmy doczekali osobnego serialu z Zieloną Latarnią, pewnie dalej będą tylko easter eggi z nim. Ciekaw jestem, czy wprowadzą jakiś nowy serial w 2017. W sumie w tym roku nie ma nic nowego, ale Legends of Tomorrow i Supergirl wyraźnie podniosły poziom. Z Arrowem też już jest lepiej, tylko Flash odrobinę słabiej.
PS Wiecie, co mi się marzy? Spin-off z Justice Society of America.:D

ocenił(a) serial na 7
haythamkenway

Spin-off z Supermanem to dla mnie zły pomysł. Niech się pojawia czasami w Supergirl, ale nic po za tym. Co do serialu o JSoA kto wie, jak dla mnie byłoby to ciekawe. Polubiłem tę grupkę.

ocenił(a) serial na 8
PlaceHolder

Mnie też wydaje się, że spin-off z Kal-Elem byłby zbyt podobny do Supergirl. Poza tym Warner raczej by się na to nie zgodził (biorąc pod uwagę, że kazał usunąć wątek Suicide Squad z Arrowa, żeby nie kolidował z filmem).
Zresztą chętnie zobaczyłbym kolejny serial w zupełnie innej stylistyce niż dotychczasowe, z superbohaterem, który nie był odmieniany przez wszystkie przypadki w filmach (jak Superman czy Batman). Może Zatanna? :D

Lili89

według mnie to nie miało sensu bo jak to możliwe, żeby cofnięcie się w czasie Flasha miało wpływ na płeć dziecka w całkiem innym mieście.
Rozumiem pojawienie się nowej postaci, inne zachowania różnych osób, ale z tym scenarzyści serialu przekombinowali.

rafiq11

Flash cofając się, stworzył inną linię czasową, która wpłynęła na cały świat, nie tylko na kilka znanych mu osób. Akurat zmiany dostrzega wśród tych, których znał, ale z pewnością pojawiły się wszędzie.
Co nie zmienia faktu, że wątek syna Johna powinien być w Arrow. Zastanawiam się nawet czy ten chłopak Felicity nie jest przypadkiem efektem Flashpointu.

Lili89

Flashpoint działa trochę na zasadzie efektu motyla. Barry zmienia jakiś drobiazg w jednym miejscu to powoduje zmianę u kogoś obok, który powoduje zmianę u kolejnej osoby i takim łańcuszkiem zmierza do Johna i Layli, którzy np. z tego powodu uprawiają seks w innym roku/miesiącu/dniu, a to z kolei powoduje że mają chłopca w alternatywnej linii czasowej (co mnie osobiście się nie podoba). Nie wiem jaki cel miałoby wprowadzenie chłopaka Felicity na skutek flashpointu? We Flashu to działa raczej tak że coś już było, Flash dowiaduje się o tym dopiero teraz, ale cała reszta traktuje to jak coś normalnego. Olivier nie wiedział że Felicity ma chłopaka i dowiedział się o tym od Human Targeta, ale przecież to nie Olivier zmieniał czas. Nie bardzo widzę powodu dla którego flashpoint akurat miałby to spowodować. Tak sobie jeszcze myślę że Barry powinien w ryj dostać od Johna bo w swoim mieście spowodował jakieś kosmetyczne zmiany typu Iris pokłócona z ojcem, a w innym mieście de facto wymazał gościowi dzieciaka.

hornet

Myślę, że "zabicie" brata Cisco jednak przebija zmianę płci dzieciaka Johna, choć zgadzam się - mi też się ta zmiana nie podoba.

Lili89

A faktycznie. Zapomniałem o śmierci Dantego. Mój błąd.

Lili89

to akurat trzyma się jakoś całości.

hornet

taki efekt to ma, że jest on synem Kovara, który to będzie się chciał zemścić za ojca i dlatego wszystko wybacza swojej dziewczynie, najpierw kradzież dowodu, a potem kłamstwo dotyczące Arrowa. Przy okazji może też być pomocnikiem Prometheusa. Tommy przez ten czas wędrował po świecie i przy okazji tego dowiedział się o pobycie Olivera w Rosji i tam spotkał właśnie syna Kovara i namówił go do współpracy po tym jak Laurel umarła. To właśnie on stoi za wyciekiem tego zdjęcia.

rafiq11

Być może. Teoria godna przemyślenia natomiast wg mnie do tego wszystkiego nie jest potrzebny efekt flashpointu. Obstawiam że w Arrow to w ogóle nie będzie miało większego wpływu na fabułę.