Jak oceniacie serial? Fabuła jest dla was wystarczająco klarowna?
Chciałbym poznać opinie które mają styczność poraz pierwszy z tym światem
W pracy mam jednego co gra ale 10 lat młodszy ode mnie. Po prostu kwestia pokolenia. Osobiście próbowałem w to grać, ale zupełnie zero treści i straszna nuda...
Zależy od prefernecji. Ktoś nastawiony na grę fabularną nie ma czego szukać w grze opartej na rywalizacji.
są ludzie którzy grają w to 10 lat po szkole/pracy, są tacy którzy poświęcili na tą grę całe życie i jest to ich zawód (profesjonalna gra lub streaming) ale ktoś powie, że jest tam 0 treści i nuda xD
Uwaga, breaking news: to, że tobie się coś podoba, nie oznacza, że jest to obiektywnie dobre. Powiedz mi, jak to jest nie mieć gustu uWu?
mnie nie obchodzi czyjś gust. odnosiłem się do kłamstwa, jakim jest stwierdzenie, że gra ma zero treści i jest nudna
Bo ma zero tresci i jest nudna, co mnie obchodzi ze jakies noulajfy poswiecaja na to cos cale zycie i jest to ich zawod?
w tej grze jest tyle treści, że przez rok byś tego nie ogarnął. to że ich nie dostrzegasz świadczy jedynie o twojej ignorancji
Rozumiem, że chodzi o treść Lore'ową - treść LoL to krótki opis 161 postaci. Reszta to rozgrywka i statystyki.
Lore LoL da się zgłębić w ciągu jednej godziny.
To akurat nie prawda zależy w jakie. Boomerzy może nie grają. Boomerzy to ludzie urodzeni 1946-1964 oraz X 1965-1980 ale y czyli Milenialsi(1981-1996) i Z czyli Zoomerzy(1997-2012) a tym bardziej alfy(2013-) już grają. Ci ostatni bez gier i mediów społecznościowych nie wyobrażają sobie życia.
Jak to ciężko? W życiu w to nie grałem i znam dosłownie z 3 osoby które grały. Może dlatego, że nie lubie nołlajfow
Ciężko o takie osoby ? XD haha Oj jednak bym nie wypowiadała takich słów pochopnie. Myślisz że wiele osób ma tak tandetny gust jak ty? Gościu normalni ludzie nie grają w gówna tego typu i jestem jednym z nich. I zapewne nie jedynym? Grałem w gry od dzieciaka na różnych platformach, gdzie pewnie nawet nie było cie na świecie albo gdy zaczynałeś srać w pampersa. Więc daruj sobie takie opinie. Gra LoL została wydana w 2009 roku, więc co ty możesz wiedzieć o grach. Oczywiście, nie jestem w stanie powiedzieć kiedy zaczęły pojawiać się takie gówna i przeciętne gry jak LOL ale cóż może te najmłodsze pokolenia pamiętają. Ja na całe szczęście takimi grami się nie interesowałem i zapewne jest więcej takich osób jak ja, którzy wolą pograć w coś ambitnego. Obecnie są takie teraz czasy że świat gier jest zalany przez takie gówna jak LOL, więc może twoje pokolenie je kojarzy. Ja pierwszy raz o tej gierce usłyszałem jakieś może 2 lata temu, widziałem co to jest i nie jest to gra warta zainteresowania. Radzę więc następnym razem pisać za siebie, anie wrzucać wszystkich do twojego worka, bo sobie tak ubzdurałeś. ;)
tAnDeTnY gUsT i rAdZe PiSaĆ zA sIeBiE. w końcu wypowiadałaś czy grałeś? she/they?
Dlaczego tandetny gust? Tobie się nie podoba to znaczy że musi być tandeta? Ja też gram od dziecka, czyli od bardzo dawna i nie uważam LOL za jakiś kicz. Gra jest ładna, ma dobrze dopracowaną mechanikę i ciekawy świat z wieloma barwnymi bohaterami. Gram w LOLa od samego początku, od bety w 2009 ale niezbyt często bo za stary jestem na to żeby rywalizować z młodziakami grającymi po kilka godzin dziennie. Ale to że dostaję baty nie powoduje że pluję na grę i nazywam tych, którym dobrze w nią idzie niedorozwojami.
Od razu zaznaczam - nie grałam w LOLa. Obserwowałam trochę jak grają inni. Co do serialu - spodobał mi się bardzo.
Mam pytanie: Czy tych wielu barwnych bohaterów idzie naprawdę w grze poznać? Myszkowałam po stronie Riot Games i czytałam dołączone do nich opisy. W grze wygląda to podobnie podczas wyboru postaci?
Pewnie sama widziałaś że tych postaci jest ponad setka i ciągle dochodzą nowe. Każda jest inna, każda ma swój styl i swoją historię. W ogóle uważam że uniwersum LOL jest ciekawe i bardzo dopracowane. Arcane to tylko wycinek tego świata, mamy kilka postaci i jedno (dwa) miasta a w zasadzie to w każdym mieście tego uniwersum można by nakręcić kolejne sezony i poziom by nie spadł. Polecam wgłębienie się w stronę LOLa, mają tam fajnie wszystko opisane, każda postać, miasto, krótkie opowiadania, komiksy.
Postacie w grze są pokazane z góry bo gra wymaga jednak szybkich akcji i taktyki więc taki widok jest niezbędny. Zresztą w grze zazwyczaj nie ma czasu żeby przypatrywać się postaciom :) ale ich wygląd można modyfikować bo każda ma kilka/naście wersji wyglądu. Jeśli chodzi o fabułę to w zasadzie sama rozgrywka w LOL jej nie ma, to po prostu rywalizacja na mapie dwóch drużyn. Historia jest obok gry, w opisach świata, bohaterów i tak dalej. Zresztą zawsze można sprawdzić samemu, gra jest darmowa i na początku można ćwiczyć przeciwko botom.
Może kiedyś zagram, na razie jestem na etapie składania krótkiego artykułu o tym, że warto obejrzeć serial nawet jeśli nie zna się LoLa. Oczywiście bardziej dla tych, którzy nie grali, jednak punkt widzenia gracza interesuje mnie baardzo. Dzięki za odpowiedź! :)
https://map.leagueoflegends.com/pl_PL Tutaj masz całe kompendium na temat uniwersum league of legends. Od mapy przedstawiającej regiony bo historie poszczególnych bohaterów
BTW wrzuciłam już krótki artykuł pt. "Czy warto" (z punktu widzenia osoby niegrającej):
https://www.f5.pl/kultura-i-sztuka/czy-warto-obejrzec-serial-arcane-jesli-nie-gr asz-w-league-of-legends
tak jak ktoś wspomniał, to gra oparta na rywalizacji, więc i fabuła LOL nie była i nie miała nigdy być porywającą. Kicz/tandeta to pojęcie uniwersalne, w przypadku wyglądu. Ja na przykład jestem fanem Gwiezdnych Wojen (sprzed Disneya) ale mimo, że niektóre gry uniwersum to wręcz fabularne perełki, to nie jestem w stanie w nie zagrać z powodu właśnie kiczowatej grafiki - nie starej, tylko dysproporcjonalnej (3D, bo gry 2D to zupełnie inne podejście do rozgrywki).
Uwielbiam KotOR, ale SWTOR to już dla mnie lekki kicz. Lubiłem w to grać, mimo, że to kicz - bo świetnie zabijał czas, jak go miałem. :)
W LoL (jak i w WoW) kiedyś grałem "na siłę" dla kolegi, ale tam wszystko jest tak mocno przekoloryzowane, że wymiękłem. Kicz i tyle.
o gustach się nie dyskutuje, koledzy grali w lol`a a ja wow`a, serial jest świetny
Ależ plujesz jadem człowieku. Weź na wstrzymanie, bo chyba nic złego nie było w tym co napisał Ameno. I z drugiej strony to kim Ty właściwie jesteś żeby oceniac co jest dobrą grą a co złą? Czy raczej jak to napisałeś "ambitną". Wydaje mi się, ze gra ma sprawiać radość i jeśli jednej osobie sprawia radość układanie kart a innej strzelanie to nie nasza sprawa. Pozdrawiam
Styl tego komentarza przypomina mi moje komentarze które pisałem w wieku 10-11 lat. Mam akurat dostęp do paru jescze z portalu spryciarze.pl i w sumie mega podobny styl pisania, podobna dojrzałość emocjonalna. Ziomek ma mentalność 10 latka
No i spoko, że nie grałeś, ale nie rozumiem po co obrażać osoby o innym guście XD Oczywiście nie mogło zabraknąć narzekania na dzisiejsze czasy i idealizowania swojego pokolenia, bo wiadomo - KIEDYŚ TO BYŁ CZASY, A TERAZ NIE MA CZASÓW.
U mnie to raczej na odwrót. Nie znam nikogo kto by w to grał. Co więcej rzadko kto w ogóle słyszał o tej grze w moim towarzystwie czy nawet z ludzi, z którymi pracuję. Ja sam dopiero niedawno dowiedziałem się o jej istnieniu będąc bombardowanym reklamami, które czym prędzej blokowałem. Serial uważam za bardzo dobry, ale na pewno nie zachęci mnie do grania.
Nie grałem i nie zagram. Mam nieco mniej niż 40 na karku i w swoim czasie grałem we wszystkie kamienie milowe w świecie gier.
myślę, że nawet znalazły by się osoby, które obejrzały to i nie zauważyły, że serial jest powiązany z jakąś grą, ja nie grałem i dobrze się bawiłem, wszystko jest jasne
Nie grałem. Serial na razie fajny, co do klarowności fabuły to nie wiem. Wszystko wydaje się jasne, ale skąd mam wiedzieć, że czegoś nie wiem? :D
Twórcy podjęli się dobrego zabiegu. Nawet nie próbują przedstawić uniwersum od samego początku i jego fundamentów, a wybrali tylko jedno ich zdaniem najciekawsze miasto-państwo (fabularnie jest ich kilkanaście, każde mające swój motyw przewodni Azja, Piraci, Dominująca Trzecia rzesza czy Persowie) selekcjonując najbardziej ikonicznych bohaterów w tym przypadku dla Piltover.
Dzięki czemu nie ma zamieszania, jest pokazana tylko ich kameralna prywatna historia, jakie losy ich dotknęły że stali się tym kim są w grze. Sam wybór też padł nieprzypadkowo na bohaterów którzy są szarymi ludźmi, a nie władcami czy istotami semi-boskimi.
Imo takie szukanie odpowiedników lokacji w naszym świecie to troche XD bo tam jest taki misz masz że kurde. Pozatym który region odpowiada za Piratów i Trzecią Rzeszę? Za pierwsze to podejrzewam że BW ale w sumie to po prostu miasto portowe "z pod ciemnej gwiazdy", piraci są ale nie są zdecydowanie motywem przewodnim tego miejsca. A trzecia rzesza? Jeśli by wskazać dokładniej to Noxus to odpowiednik Sparty a Demacia Aten z nutką ludobójstwa. Pozatym kilka ciekawszych rejonów łatwo znaleźć od tego w którym dzieje się akcja serialu.
No nie do końca tak jest, każdy sezon ma przecież dotyczyć innego regionu Runeterry ;)
Mi tylko ten przeskok czasowy(?) pomiędzy 3a4epizodem trochę bruździ, bo nie bardzo wiem skąd się wziął. A chyba nie był wyjaśniony...
Nie grałam, nie za bardzo rozumiem niektóre niuanse dotyczące samego świata przedstawionego, ale podejrzewam, że po paru odcinkach wszystko się wyklaruje.
Mam wrażenie że nieznanie lore gry jest tylko zaletą. Niestety gracze wiedzą jakie będą dalsze losy bohaterów i nie będzie żadnego zaskoczenia. Viktor który w grze każdy gracz wie kim jest i jak się stał tym czymś, w serialu dla nowych będzie pewnie przyjemnym zwrotem fabularnym, urozmaicającym historie.
Masz racje. W serialu jest z kilkanaście scen w których mozna pomyślec że Vi/Caitlyn/Jinx/ktokolwiek kto jest championem w grze zaraz umrą, jeśli ktoś grał w gre to wiedział od początku że to sie nie wydarzy. Zwykła niewiedza na temat gry dodaje jeszcze wiecej dramaturgii którą serial i tak jest już przepełniony.
Większość graczy jedynie co kojarzy z lore to wzajemna rywalizacja sióstr Jinx/Vi i to, że Cait pomaga Vi oraz ogólna koncepcja wojny Noxus/Demacia i to zapewne dlatego wybrano ten region do pierwszego sezonu. W kolejnych częściach nawet gracze będą poznawać coś nowego
Grałem 10 lat temu przez kilka tygodni i tyle. W ogóle nie zagłębiałem się w lore, postacie, po prostu traktowałem ją jako bardzo fajną sieciową gierkę akcji/rpg, ale nie miałem zielonego pojęcia jaką w ogóle historia za tym kryje. To była cała moja styczność z Lolem, więc można powiedzieć że do Arcane podchodziłem jako laik. I powiem, że serial w 3 odcinkach wykonał kawał świetnej roboty - zaciekawił mnie świat, przejąłem się bardzo postaciami, ich relacjami, całą historią. Szybko zapomniałem, że w ogóle oglądam jakąś adaptację gry, a po kawał świetnego serial animowanego osadzonego w realiach fantasy. Jako osoba praktycznie nie znająca Lola mówię, że praktycznie wszystko zrozumiałem i się zaangażowałem, a to co było dla mnie enigmatyczne bardziej traktowałem jako plus, bo dawało mi poczucie że mam do czynienia z ogromnym światem z bogatą historią.