PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=648292}
7,0 11 tys. ocen
7,0 10 1 10675
Anna German. Tajemnica białego anioła
powrót do forum serialu Anna German

Czy jeżeli ktoś nauczy się polskiego oznacza, że jest Polakiem???? Zwłaszcza, jeżeli przyjeżdża do Polski nie z wyboru a z konieczności? Jeżeli ja nauczyłem się angielskiego czy oznacza to, że jestem Anglikiem? Opis jest błędny, nie dajmy się okłamywac. Jest to serial o niemieckiej piosenkarce!!!
Nazywanie jej Polką jest oburzające.
Ale to w zasadzie jedyna wada tego serialu i postrzegania tej osoby w ogóle. Jestem po 4 odcinku i serial naprawde wciąga. Zobaczymy jak będzie dalej.

ocenił(a) serial na 7
mercg

Czy ona nie miała czasem polskiego obywatelstwa? Wobec tego była polką.

ocenił(a) serial na 10
ania_princess

Nie była, była Niemką.

ocenił(a) serial na 10
mercg

Olisadebe to w takim układzie też Polak- o słowiańskiej "urodzie".

mercg

Matka ani babka nie były Niemkami, ojciec pochodził z Łodzi, a ona sama po niemiecku nie chciała śpiewać. Miała nawet propozycję z niemieckiej wytwórni, ale w ostatniej chwili przyszła oferta z Włoch i wybrała ją. Zamiast trollowania sprawdź lepiej, czy nie ma w Twojej krwi domieszki niemieckiej, żydowskiej, ukraińskiej, rosyjskiej itp. itd. - bo jeśli nie masz udokumentowanego 100% piastowskiego pochodzenia (a nie masz), bardzo prawdopodobne jest to, że wg takich kryteriów i Ty Polakiem (lub kim tam jesteś) nie jesteś.

mercg

A co w tym oburzającego. Była dobrym człowiekiem więc jej pochodzenie wydaje się być drugorzędne. Zabawiając się w nacjonalistę należy też poddać w wątpliwość polskość Villas (niby rodzice Polacy ale urodzona w Belgii), Górniak (pół-cyganka), nie wspominając już o Eleni i wielu innych

mercg

Tożsamość człowieka nie musi wynikać z miejsca urodzenia czy też korzeni. Anna German od dziecka mieszkała w Polsce, tutaj był jej dom, wiec w sposób oczywisty czuła się Polką. To w jaki sposób definiujemy samych siebie wynika z wielu aspektów, a z racji tego że życie generalnie proste nie jest tak i badania nad tożsamością przysparzają wiele sporów. Nie wiem czy Anna miała obywatelstwo polskie, ale sama o sobie mówiła, że jest Polką i to jest najbardziej znamienne w tym wszystkim. Wiem, że trudno jest zrozumieć, jak można być Polakiem kiedy urodziło się w innym państwie, dlatego odpowiedzią na zagwozdkę jest fakt, że nikt nie rodzi się Polakiem czy Niemcem a dopiero w procesie socjalizacji nabywa pewne kompetencje i poznaje kulturę (normy i wartosci), co stanowi o jego narodowości.

Wild_Roses

Oczywiście, że musiała być obywatelką Polski. ;) W końcu nie oferowano by jej obywatelstwa radzieckiego, gdyby je miała. A jakieś musiała mieć - w PRL trudno było pozostać bezpaństwowcem - obywatel ma przecież nie tylko prawa, ale i obowiązki. ;) Równie trudno było - np. ze względu na paszportyzację - poruszać się w tych czasach po Związku Radzieckim, nie mówiąc już o wyjeździe do innego kraju. A podstawy do wyjazdu musiały się znaleźć - pierwszym mogło być obywatelstwo drugiego męża matki A. German, a drugim, który stanowił podstawę do repatriacji - łódzkie korzenie Eugeniusza Germana. Nie przez przypadek w odpisie aktu urodzenia A. German widnieje - jako podmiot wydający - Urząd Stanu Cywilnego w Łodzi-Śródmieściu. Co więcej, podobno Eugeniusz German padł ofiarą operacji polskiej NKWD, a nie niemieckiej - wg Irmy Martens-Berner przyczyną aresztowania mogło być miejsce urodzenia Eugeniusza Germana - Łódź była wówczas polskim miastem. A więc nawet jeśli ojciec A. German nigdy nie miał obywatelstwa polskiego, polska Łódź stała się prawdopodobną przyczyną jego śmierci, a jednoczesnie wybawieniem dla żony, córki i teściowej w 1946 r. ;)

ps_man

To ciekawe co piszesz... "... pierwszym MOGŁO być obywatelstwo drugiego męża matki A. German, a drugim, który stanowił PODSTAWĘ do repatriacji - łódzkie korzenie Eugeniusza Germana...." W serialu pokazali,że mogły przyjechać dzięki małżeństwu , z Twojego posta wynika, że jednak łódzkie korzenie Eugeniusza Germana były decudujące. Na ile to drugie jest prawdopodobne - tzn.czy to jest tylko Twoja opinia ?

melania1964

Czy decydujący? - tego nie wiem. http://www.wiatrak.nl/723/niezwykle-zycie-anny-german - niestety, nie wiem skąd ten trop. Ale można za nim pójść i np. w książce "Anna German o sobie" zobaczyć odpis aktu urodzenia wydany w Łodzi, co świadczy, że podstawy obywatelstwa samej A. German były połączone także z osobą ojca i miejscem jego urodzenia - w Łodzi (choć on sam nie był obywatelem polskim, ale to samo - z oczywistych względów - dotyczyło wszystkich zamieszkujących tereny polskie przed 1918 ;)). Dzięki temu wiadomo, że formalnie A. German nie przybyła z księżyca i miała ojca, który mógł być potencjalnie obywatelem polskim, gdyby pozostał w Łodzi. W Łodzi mogły się też znajdować się dokumenty dotyczące ojca albo zostały one przywiezione. Możliwe, że sprawy związane ze wszystkim podstawami repatriacyji są wyjaśnione w książce Pani Irmy pt. "Człowieczy los". Zdaje się, że wciąż nie doczekała się wydania, ale skoro pojawiło się takie zainteresowanie osobą A. German, może ujrzeć światło dzienne.

A wszystko to i tak nie ma wielkiego znaczenia, bo nie ma co zaszufladkowywać ją w określone pochodzenie i "obywatelstwo". Była obywatelką Polski, warszawianką z sentymentu i wyboru, tu zamieszkała, zmarła i tu została pochowana. Pochodzenie holenderskie czy niemieckie nie miało wpływu jej wybory. Urodziła się w ZSRR, ale nie na terytorium dzisiejszej Rosji, tylko w Uzbekistanie, obecnie suwerennym kraju. Rodzina po stronie matki była z pochodzenia mennonitami. Ich historia jest pogmatwana, bo próżno szukać bliskich związków rosyjskich mennonitów z samą Holandią, skoro wieki temu pojawili się na polskich Żuławach, z biegiem czasu ulegając czasami polonizacji, a częściej - germanizacji. Żuławy przypadły w wyniku rozbiorów Prusom, a to zapoczątkowało ich emigrację do Rosji... Ich losy, tak jak pochodzenie A. German, są więc tak skomplikowane, że może doprowadzić na manowce szczególarzy i osoby próbujące bezrefleksyjnie kategaryzować wg narodowości przypadki, w których zainteresowani/e mogą mieć problemy z ustaleniem jakie mają pochodzenie i jaki ma ono wpływ na to, kim się czują.

ocenił(a) serial na 7
ps_man

Anna German tak na prawde była rosjanką. Gdyby nie wojna to za pewne nigdy nie wyjechala by do Polski. Przeciez urodzila sie w Zwiazku Radzieckim, od dziecka mowila po rosyjsku. Gdyby nie wojna to nie mielibysmy Anny German. Dziwi mnie tez ze nie chciala spiewac po niemiecku, przeciez miala niemieckie pochodzenie. Jednak nie wiem dokladnie jak to bylo z jej ojcem czy był niemcem czy byl polakiem ktory mial niemieckie pochodzenie. Pogmatwane to wszystko ze ciezko sie połapac..

lukasz010793

Był Niemcem. Bycie Rosjaninem i bycie obywatelem ZSRR też nie jest równoznaczne. Posługiwanie się językiem rosyjskim także nie decyduje o narodowości. A ponieważ przyjechała do Polski, nie ma co gdybać co by się stało, gdyby została w ZSRR. Możliwe, że nikt by o niej nie usłyszał.