Temat przewodni nowych odcinków. Chyba brakuje pomysłów scenarzystom, bo ciągle przewija się motyw złodziejstwa - jak nie Ferdek kradnie wiertarkę, to znów Jolasia z Waldkiem i Mariolką demolują mieszkanie Kiepskich, kradnąc nawet olej rzepakowy i ocet :), Jolasia próbuje ograbić Edzia żeby powiększyć sobie cycki... Nawet w ostatnim (430) odcinku Mariola podkrada Ferdkowi galaretkę... Że o słynnej frytownicy już nie wspomnę... Przykłady można mnożyć
Za życia śp. Babki Kiepskiej owszem - pasożytnictwo i kradzież rent było na porządku dziennym, jednak przedstawione to było bardziej z boku, raczej jako tło głównych wydarzeń - rzadko kiedy były sceny, że Ferdek faktycznie kradnie tą rentę. Natomiast w nowych odcinkach złodziejstwo i chamstwo stało się niestety motywem przewodnim...
Ponoć w ten sposób podniesiono poziom serialu i wprowadzono "humor dla wymagających"... :)))
A co wyście się tacy co niektórzy cnotliwi nagle zrobili? Najpierw o erotyce teraz o złodziejstwie. Kiepscy od samego początku byli niepoprawni politycznie i nigdy nie mieli zamiaru być grzecznym serialikiem dla całej rodziny. Jeśli uważacie, że to co pokazują Kiepscy gorszy was, a wraz z wami całe społeczeństwo to włączcie sobie M jak Miłość, czy inny Klan. Tam zawsze wszyscy są dla siebie uprzejmi grzeczni i pomocni. Złe zachowanie albo nie istnieje, a jeśli już się pojawi to zaraz dziadzio Pyrkosz i ta jego żoneczka zmarszczą brwi i wygłoszą kazanie umoralniające, którego ksiądz by się nie powstydził. Kiepscy pokazują rzeczywistość taką jaka ona jest, ale nie bawią się w moralizowanie i wychowywanie społeczeństwa. Widz sam może zdecydować, czy zachowania widoczne na ekranie są dobre, czy złe. Twórcy nie narzucają widzowi jedynego słusznego sposobu myślenia, ani nie prowadzą go za rączkę. Przeszkadza Wam też zachowanie Jolaśki to w M jak Miłość macie szlachetne i do bólu dobre kobiety, z których każda z nich to przykładna matka Polka bezgranicznie oddana swemu mężowi, czy też dzieciom. Gdzie takiej by przeszło przez myśl wypowiedzieć przerażające, szatańskie i gorszące nasze biedne dzieci słówko ,,Kuźwa''.
Zabawne jak co chwilę narzekacie na erotykę w Kiepskich, a pewnie w wolnym czasie większość z Was szturmuje Red Tube, aż Wam normalnie ręka od wiadomej czynności drętwieje ;) .
W M jak miłość wszyscy puszczają się na prawo i lewo, więc przykład raczej średni. A jeśli u Ciebie w rodzinie normalką jest okradanie swoich rodziców to współczuję.
U mnie w rodzinie w ogóle nie ma wzajemnego okradania się. To że Kiepscy taką rzeczywistość ukazują nie znaczy, ze to jest normalka, a jedynie sygnał, ze takie rzeczy w niektórych rodzinach się zdarzają i trzeba o tym mówić wprost, a nie robić temat tabu, czy też zamiatać pod dywan udając, ze problem nie istnieje. Właśnie takie myślenie prezentują nieraz starsi ludzie, którzy słysząc w telewizji o morderstwach traktują to jako normę i boją się wyjść z domu, bo każdy to musi być od razu morderca skoro w tv cały czas się o nich słyszy. Chociaż mam paru znajomych, u których w domu nieraz sytuacje typu wzajemne okradanie się nieraz miało miejsce.
"...pewnie w wolnym czasie większość z Was szturmuje Red Tube, aż Wam normalnie ręka od wiadomej czynności drętwieje ;) ."
0/10
Kolejna granica w wypisywaniu durnot na forum przekroczona.
Widzę, ze chyba nie masz zwyczaju czytać swoich postów, co? Zachęcam, więc do ponownego zapoznania się z tym co już zdążyłeś tu naprodukować. Ta Twoja niby krytyka Kiepskich opierająca się na banalnych sloganach oczywiście nie popartych żadnymi argumentami. To jest dopiero coś. W dodatku każdy Twój post musi się obowiązkowo z jednego zdania składać, a Ty bacznie pilnujesz się, żeby czasem przez przypadek nie przekroczyć tej magicznej granicy. Te Twoje jednozdaniowe posty z suchą krytyką, w których wciąż klepiesz to samo typu ,, To BYŁ serial satyryczny''. i nie masz pojęcia co to argumenty. To jest dopiero granica durnot wypisywanych na forum. Proponuję więc ponownie zapoznać się ze swoja własną twórczością. Bez jej znajomości, uwierz mi, nie możesz mieć pojęcia jak wyglądają durnoty.
No właśnie - bla, bla, bla to jedyne co potrafisz.
Nic na to nie poradzę, że do niektórych jednozdaniowe komunikaty nie docierają. Na pewno są lepsze od wieloakapitowych, rojących się od bzdur nie na temat paplanin typu masło maślane , w dodatku ponawianych po 50 razy na wątek.
Logorea to oznaka choroby, wszakże można to leczyć.
Dlatego daremna gadka z kimś takim. To maszynka do ględzenia a nie dyskutant. Właśnie przed chwilą przeszedł sam siebie stwierdzając, że jak napiszę, że Kiepscy już nie śmieszą, to to jest głupsze niż jego erotUmańskie fantazje o brandzlowaniu się na RedTubie... :))) l ktoś taki ogłasza, że "miażdży argumentami"... No przecież rozumek z warzywniaka wyjęty.
Ja jestem na 95 % pewny, że to drugie konto manninga. Te same argumenty, ten sam styl pisania, to samo czepianie się najdrobniejszych szczegółów.
No właśnie nie,gość na początku był normalny,później zaczął mantrę magistra która wychodzi jak tania podróbka.
"Tu się gada o filmach, a nie wykłóca"
---------
To ci odpisał bałwan, który na post traktujący WYŁĄCZNIE o filmie odsyła innego usera do walenia gruchy na RT... :)
Ręce opadają,nawet nie mam ochoty na dalszą paplaninę z tym typkiem,jeden pseudo magister nam wystarczy,po co drugi i to w gorszej wersji.
Jakie argumenty? Przyjrzyj się, a zobaczysz - 90% jego postów to typowe dla gówniarzerii czepianie się rozmówców, pozostałe 10 to odmienianie słowa "argument" na wszelkie sposoby. Co chwila plecie androny o gimnazjum, widać sam go jeszcze nie ukończył, choć niekoniecznie musi być nieletni :)
Zwróciłem uwagę na pewną monotematyczność nowych odcinków, a ty mi tu kur.. z jakimś Pyrkoszem wyjeżdzasz czy innym M jak MIłość?Jak masz zamiar komuś odpowiedzieć, to warto polemizować z tezami postawionymi przez autora wątku, a nie wyjeżdzac z jakąs erotyką, czy innymi rzeczami o których nawet nie wspomniałem. Jak cie tak strasznie interesują wątki erotyczne to masz wyszukiwarkę, znajdz sobie temacik o erotyce albo załóż nowy i tam sie produkuj
A czy ja napisałem, że akurat Ty wspomniałeś o erotyce? Nie. Twój post wpisywał się w panującą tu ostatnio modę: narzekanie na to jacy niby Kiepscy są gorszący. Ty piszesz o złodziejstwie i że to źle, bo dawniej nie pokazywano wprost jak Ferdek Babce rentę podbiera, a inni już nieraz narzekali na zbytnią ilość erotyki w Kiepskich, bo Jolaśka nogi pokazała. Te zarzuty sprowadzają się do jednego - Kiepscy są teraz gorszący, a dawniej tacy nie byli, więc i o tym postanowiłem tu wspomnieć.
,,Nic na to nie poradzę, że do niektórych jednozdaniowe komunikaty nie docierają. Na pewno są lepsze od wieloakapitowych, rojących się od bzdur nie na temat paplanin typu masło maślane , w dodatku ponawianych po 50 razy na wątek.''.
To chyba u Ciebie w gimnazjum panuje opinia, że jednozdaniowe hejty są lepsze niż długie i (co najważniejsze) uargumentowane posty. Musisz jednak zrozumieć, że takie zasady obowiązują jedynie w murach Twojego ukochanego gimnazjum i próba wprowadzenia ich gdziekolwiek indziej sprawi, że wyjdziesz na dzieciaka, który umie pisać jedynie suche jednozdaniowce. Zabawne, że większość rzeczy, które mnie zarzucasz mógłbyś tak samo przypisać samemu sobie. Wystarczy, że ktoś założy temat, w którym napisze post pochlebny n.t. nowych odcinków, a już może się w nim spodziewać Twojego jednozdaniowca, który oczywiście zawsze będzie ograniczał się do jednego ,,Nowi Kiepscy są be, a starzy super''. To tak a propos powtarzania tego samego w kółko. Komuś chciałbyś tego zabraniać, ale sam pomimo, że wszyscy tu już znamy Twoje zdanie to i tak musisz wciąż biadolić to samo przy każdej nadarzającej się okazji.
,,No właśnie nie,gość na początku był normalny,później zaczął mantrę magistra która wychodzi jak tania podróbka.''.
No ja kiedy pierwszy raz zobaczyłem jak zacząłeś się czepiać postów maninga mimo, że sam oczywiście żadnych kontrargumentów i nie w głowie było Ci obalenie tego co on pisze (bo i skąd miałbyś to potrafić tak w ogóle) to myślałem, że podłapałeś sobie akurat tą osobę i tak sobie z nudów zaczepiasz, ale kiedy przejrzałem resztę Twej twórczości to załamka... Wszystkie Twoje posty, które przeglądałem to tylko zaczepki i spam. Wpadasz do tematu i sobie ludzi zaczepiasz. Na innych forach już dawno takiego szkodnika by wytępili. Nie wiem po co tutaj Ciebie trzymają. Chyba tylko, żebyśmy wszyscy mogli sobie morale poprawiać widząc wyczyny Twojej osoby. Naprawdę koleś, Masz zamiar trolować to poszukaj sobie forum bardziej odpowiadającego Twoim postom. Tu się gada o filmach, a nie wykłóca. Spróbuj wreszcie napisać coś konstruktywnego na temat Kiepskich. To naprawdę Cię nie zaboli.
,,Te same argumenty, ten sam styl pisania''.
Ten sam problem ma też zdecydowana większość osób krytykujących nowe odcinki. Bądź, więc dobrym i konsekwentnym szeryfem i w tej sprawie też rozpoczynaj śledztwo.
Nie trudź się synek na kolejne wodolejstwo,bo tak jak pisałem jesteś jedynie tanią imitacją magistra,która poza owijaniem bułki przez bibułkę nic nie wnosi do tego forum.
Boga chwalić, ze chociaż Ty i Twoja osoba wiele wnosicie do tego forum. I proszę, nie mów na mnie synek, bo na samą myśl, że mógłbyś być moim ojcem mam ochotę z okna wyskoczyć.
jan niezbędny
Dobrze że chociaż Ty masz zawsze w zanadrzu argumenty na poziomie. Te Twoje wieczne jednozdaniowce to rzeczywiście dojrzała krytyka. Ale nie łam się. Na tym forum już znalazłeś poklask i poszanowanie. Znalazłeś kolegów, którzy doceniają to co robisz. Znalazłeś swoje miejsce na Ziemi.
,,To ci odpisał bałwan, który na post traktujący WYŁĄCZNIE o filmie odsyła innego usera do walenia gruchy na RT... :)''.
Mój post był na temat Kiepskich. Wkrętka o Red Tube to jedno zdanie. A Ty to porównujesz z postem trolla, który NIC na temat serialu nie pisze tylko zaczepia usera. Twoja logika. wymiata
Naucz się odpowiadać oddzielnie na posty kierowane do ciebie,to po pierwsze.Po drugie niejednokrotnie ustosunkowywałem się do wypowiedzi innych odnośnie serialu oraz sam zakładałem wątki na ten temat więc twoje stękania i użalanie się nad tym jaki jestem be i niedobry bo tylko "trolluje" jest nie na miejscu.No i i po trzecie ,określenie mianem "synka" miało jedynie na celu uwypuklenie twojego (mentalnego) wieku.Nie bierz wszystkiego ad personam magisterski failu.
*.No i i po trzecie ,określenie mianem "synka" miało jedynie na celu uwypuklenie twojego (mentalnego) wieku przedszkolaka,którego tak strasznie starasz się zakamuflować wypisując 3/4 stronicowe posty nie na temat.
Jedno zdanie, z którego wylazła na wierzch cała twoja inteligencja. Kogoś kto założył wątek i napisał w nim swoje zdanie o filmie tytułujesz trollem tylko dlatego, że się z nim nie zgadasz, a sam ciskasz się w obronie swojej głupiej
zaczepki. Nawet nie rozumiesz znaczenia słów, których używasz i nie chcesz zrozumieć, że robisz z siebie durnia, ale innym na okrągło próbujesz sprzedawać kit, że są za głupi i nie kumają serialu prostego jak cep.
A najgorsze, że kiedyś rzeczywiście zachowywałeś się tu normalnie, dopiero potem dostałeś małpiego rozumu.
Zmień idoli.
Out.
Niestety, ale teraz to Ty palnąłeś głupotę wielką jak Himalaje. Nie nazwałem trollem założyciela tematu,. Miałem na myśli Harpagan_Kamembera, który wpada do tematu, by jedynie wykłócać się i zaczepiać innych, a nie pisze nic na temat serialu. Nigdy nie nazwałbym trollem kogoś kto założył wątek i napisał w nim swoje zdanie, z którym się nie zgadzam.
,,A najgorsze, że kiedyś rzeczywiście zachowywałeś się tu normalnie, dopiero potem dostałeś małpiego rozumu.
Zmień idoli.''.
Znowu to samo mogę napisać o Tobie. Z Tobą też jeszcze około roku temu szło normalnie pogadać. Pamiętam, ze fajnie się z Tobą gadało w okresie kiedy zaczynałeś. Potem niestety zacząłeś te swoje jednozdaniowce walić w każdym nowo założonym wątku, w którym autor ośmielił się wyrazić pozytywną opinię o nowych Kiepskich, Ty nie mogłeś przepuścić okazji by przypomnieć, ze się z tym nie zgadzasz, chociaż i tak wszyscy o tym wiemy.
A te Twoje przepychanki z maningiem, w których też oczywiście nie ma nic na temat serialu. Spójrz czasami też na siebie na swoje poczynania, a dopiero potem wygarniaj innym. Do siebie jakoś nie masz o takie rzeczy pretensji. Ja ze swojej strony kończę z pieprzeniem nie na temat. Forum jest o Kiepskich to o nich gadajmy, a nie o tym jakie kto posty pisze. Ludzie wejdą by poczytać co forumowicze myślą o serialu to się za głowę złapią jak przeczytają o czym tak naprawdę się tu dyskutuje. Az teraz żałuję, że się dałem w to wciągnąć. Ma ktoś ze mną ochotę dalej gadać na temat mojej osoby. Walić na PW. To nie jest miejsce do tego przeznaczone.
Pozakładam parę tematów na temat odcinków Kiepskich, które ostatnio obejrzałem. Powymieniamy się tam opiniami. Skoro tak uwielbiacie odcinki Khamidowa to pogadamy sobie tam o nich zamiast ciągle wykłócać się o to samo. Nieraz się dziwiłem Wam, że Wy miast się rozpływać i zachwycać nad pięknem tamtych odcinków wolicie pisać sto postów o czymś co Was obrzydza, czyli nowych.
Dokładnie! Abarekiller i manning za wszelką cenę chcą z gniota, który gniotem jest już od ładnych paru lat zrobić dzieło sztuki, że niby przekaz, blablabla. Co z tego że jest przekaz, jak poza tym nie ma NIC więcej. Zniknął humor. A to że Oni coś tam "widzą", to nie znaczy że tak chcą wszyscy. Żeby nie być gołosłownym postanowiłem na spokojnie obejrzeć najnowszy odcinek "Kiepskich" i to woła o pomstę do nieba! Teraz przez ten serial można co najwyżej w depresję wpaść.
A niech sobie każdy widzi co tam chce, chodzi tylko o to, by nie zamieniać forum w śmietnik i lecznicę kompleksów "leczącą" metodą wiecznego dowalania innym.
A tu sam widzisz co się dzieje - najpierw przy..lanie się do kogoś (w przypadkach skrajnego skretynienia u niektórych przybiera to nawet formę ubliżania czyimś rodzicom), za chwilę płacz o upadku obyczajów na forum...
Po prostu cyrk na kółkach. I cokolwiek napiszesz - wraca jak odbite od słupa. Jak gadka z sekciarzem, albo rozwydrzonym bachorem, który przy stole pierdzi i dłubie w nosie, a jak mu zwrócisz uwagę odpowiada: "A nie, bo to ty!" I tak w kółko.
"Przeszkadza Wam też zachowanie Jolaśki to w M jak Miłość macie szlachetne i do bólu dobre kobiety, z których każda z nich to przykładna matka Polka bezgranicznie oddana swemu mężowi, czy też dzieciom. "
HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA bo zaraz mi przepona pęknie... W "M jak miłość" szlachetne oddane kobiety... Może na początku to tak ale teraz co druga pieprzy się jak tirówa na poboczu.
w najlepszych filmach Woody'ego Allena stale gra ten sam neurotyczny histeryk, u Tarantino zawsze jest krew i mordowanie,
u Almodovara jak nie ma geja albo transwestyty lub córy Koryntu, to nie ma filmu...
człowieku, z czym masz problem ? :]
twoje zarzuty są naprawdę rozpaczliwcem pływane.
zamiast porozmawiac o czyms sensownym, to tacy jak ty nonstop porównują stare i nowe, zawsze wedle tej samej
zasady 'stare super, nowe słabizna".
i co każda kolejna płaszczyzna porównania, to większa bida z nędzą.
Kiepscy zawsze krytycznie opisywali rzeczywistość, więc jesli dziwi cię, że i teraz takie mają podejście, to znaczy że
niedawno zacząłeś oglądać.
co jest negatywnego w tym, że pokazują złodziejowanie ?
a bo to w rodzinach się taki proceder nie odbywa ?
co z tego, ze jest to eksploatowane w kolejnych odcinkach zauważ, kto komu wędzi - zwykle młodzi starym, a to już prowadzi do konkretnej refleksji, że młodym jest cięzko i muszą podpierac się starymi.
zastanów się, czy ma sens negowanie albo kapryszenie na punkt zaczepienia, ba - pojedyncze epizody, w odcinkach ?
nie razi cię, że Kiepscy od 14 lat lansują w niemal każdym odcinku model bezrobotnego lenia, pijanicy i że Ferdek
pasożytuje na swojej żonie, nie mając ochoty dokładać do wychowania dzieci ?
to cię nie razi ?
a to trwa, powtórzę, od 14 lat.
nie razi model współżycia małżeńskiego Paździochów, to od minimum dekady, model patologicznej nienawiści, wspierany
motywem oportunizmu i cynicznego żerowania jednego na drugim ?
nie dziwi mnie, że aprobujesz patologie pokazywane od 14 lat, a razi cię motyw kradzieży w kilku ostatnich odcinkach -
chcesz dowalić nowym odcinkom, a że kijaszek znalazłeś wątły... trudno, tak krawiec kraje... itd.
nie pytam ile ci płacą za bronienie tej produkcji ale pewnie dużo, skoro przywołujesz do dyskusji o serialu przykłady z almodovara i tarantino
Dla mnie Kiepscy to serial komediowy, nieraz siedzę w robocie po 12 godzin, chce sobie poogladac coś odmóżdżającego przez 20 minut jak wróce do domu, i co nie włącze nowego odcinka to jedno i to samo. Jak chce poogladać ambitne kino to włączam Woodego Allena i Almdovara, a jak mam ochote na pieprzenie o dupie marynie to włączam kiepskich
Idealnie ujęte! Niestety kolega manning to chyba chciałby żeby Kiepskich wystawiano jako sztukę w teatrze. Nie wierzę, po prostu nie wierzę że bez powodu pisze takie brednie.
płacą mi więcej od posta niż ty zarabiasz w 12 godzin w swojej "robocie" ;]
zadowolony ?
po pierwsze, przykłady Tarantino, Allena czy Almodovara przywołałem po to, żeby ci uświadomić, że
miotasz pod adresem Kiepskich oskarżenia, które można równie dobrze odnieśc do wybitnych reżyserów.
nie przewidziałem tylko, że nie dostrzeżesz korelacji między zawartością swojego posta tytułowego, a
moją nań odpowiedzią. możesz powinieneś przeczytać ze zrozumieniem własny post ? :] wtedy kontekst
w jakim napisałem odpowiedź - okaże się dla ciebie dziecinnie łatwo zrozumiały.
po drugie, mój post w całości był odpowiedzią na twoją sugestię, że Kiepscy skupiają się na złodziejstwie,
jako kanwie scenariusza kolejnych odcinków.
co "siedzę w robocie i chcę sobie pooglądać coś odmóżdzajacego" ma wspólnego z kontekstem jaki
sam zaproponowałeś ? NIC. nie obchodzą mnie twoje problemy. trzymaj się tematu, który sam zapronowałes.
no chyba, że uwazasz, ze moja odpowiedź przekonała cię w tym zakresie i dlatego zmieniasz wątek na
bardziej osobisty.
jesli uważasz, że Kiepscy to "odmóżdzające piep... o d... Marynie", to znaczy że nie zauwazyłeś, iż stare odcinki
przeszły do historii i nie ma już do nich powrotu. to także dobry wtręt a'propos tego, że nowe odcinki są ambitniejsze, a
przez to niektórzy ich nie znoszą. dlaczego ambitniejszxe ? och, pisałem o tym wiele razy i bardzo szczegółowo a'propos
konkretnych odcinków.
Izabela Cywińska powiedziała kiedyś, ze Kiepskich lubią dwie grupy ludzi : intelektualiści, którzy znajdują w tym serialu
mądry i oryginalny, błyskotliwy komentarz dot. wielu zjawisk obyczajowych, społecznych i politycznych oraz... prymitywy,
które "jajca se chcom pooglondać" [błędna pisownia zamierzona].
w świetle powyższej definicji widać jasno, że rysuje się między nami konflikt klasowy :]
wyraźnie bowiem ja należę do pierwszej z tych grup - ty do drugiej.
nie chodzi o to, że to dobrze czy źle.
tak po prostu jest... i stąd róznice w postrzeganiu między takimi jak ja i Abarekiller, a takimi jak ty i Dejmian.
to po prostu róznica gentyczno-kulturowa.
ja przy kinie Allena i Almodovara świetnie relaksuję.
dla ciebie to "kino ambitne" ?
zabawny jesteś :]
co jest "ambitnego" w filmach Almodovara ?
Po trzecie, nie odpowiedziałeś na moje pytania, zawarte w przedostatnim akapicie mojego poprzedniego posta.
przeoczyłeś z roztargnienia czy taktycznie czmychnąłeś przed odpowiedzią ?
Człowieku ja nie mam zamiaru z tobą polemizować i czytać elaboratów na 5 tys słów. Oglądaj sobie te nowe odcinki na zdrowie jak ci się podobają, mnie po prostu irytuje monotematyczność. Pozostaje mi tylko pogratulować gustu. Nie wysilaj się z kolejnym elaboratem bo i tak przeczytam tylko pierwsze zdanie.
"nie mam zamiaru z toba polemizować".
od kiedy brak umiejętności i argumentow nazywa się "brakiem zamiaru" ? :}
"irytuje mnie monotematyczność'.
a nie irytuje cię, że Kiepski jest ciągle bezrobotnym pijanicą ? albo że Paździochowie w 19 odcinkach na 20 są
małżeństwem, ktore się nienawidzi i ciosa sobie kołki na głowie ?
te zjawiska mają już całe 14 lat :] przez 14 lat ciebie nie zirytowały te oczywiste patologie, a zirytowało cię
to, ze w tym sezonie 2 czy 3 razy Kiepscy zahaczyli w odcinkach o temat złodziejowania :] pogratulować
spostrzegawczości, sympatyczny kolego, hahaha :]
Postawiłem argument - MONOTEMATYCZNOŚĆ. Ile razy mam to słowo powtarzać, żeby dotarło? A co więcej, zgodziłeś się z tym! Czego potwierdzeniem jest twoja wypowiedź:
"w najlepszych filmach Woody'ego Allena stale gra ten sam neurotyczny histeryk, u Tarantino zawsze jest krew i mordowanie,
u Almodovara jak nie ma geja albo transwestyty lub córy Koryntu, to nie ma filmu..."
OK rozumiem, niektórzy lubią w kółko oglądać to samo - ty widocznie lubisz. Ale fakt jest faktem. W kiepskich każdy odcinek to odrębna historia. W starszych odcinkach były przeróżne scenariusze niektóre strasznie głupie, niektóre bardzo fajne. ALE BYŁY ROZMAITE, a w tych nowych w koło macieja wałkowane są ciągle te same wątki.
Natomiast ty raz próbujesz mi wmówić że nie przedstawiam żadnych argumentów:
"od kiedy brak umiejętności i argumentow(...)"
A innym razem zgadzasz się z moimi zarzutami (argumentem) o monotematyczności, i mówisz: Co z tego że kiepscy są monotematyczni? Filmy Allena też takie są
To się w końcu zdecyduj, przedstawiam ten argument czy nie? BO brak konsekwencji bije z twoich wypowiedzi na kilometr
napisałem "miotasz pod adresem Kiepskich oskarżenia, które można odnieść do wybitnych reżyserów"
ERGO :
a] zgadzam się że miotasz oskarżenia
b] nie napisałem, ze się z nimi zgadzam
oskarżenia, to nie argumenty.
jesli, WG CIEBIE, Kiepscy są "monotematyczni", to idąc tym tropem w filmach wybitnych reżyserów też
można znaleźć jakiś drobiazg, na podstawie którego całość można by zakwalifikowac jako "monotematyczną".
rozumiesz już ?
nie zgodziłem się z twoimi zarzutami.
porównując "złodziejskość" w Kiepskich do "neurotyczności" głównego bohatera czołowych filmów Allena - podkresliłem, że twoja ocena jest nietrafiona, bo tak jak neurotyczny bohater NIE CZYNi filmów Allena "monotematycznymi", tak
kilka epizodów w których coś ktoś komuś podkrada nie czyni Kiepskich "monotematycznymi".
nie sądziłem, że aż 3 postów będę potrzebował, żebyś zrozumiał czytelna aluzję jaką uczyniłem pod adresem twoich
błędnych zarzutów.
"oraz... prymitywy, które "jajca se chcom pooglondać" [błędna pisownia zamierzona]." dzieciaku, bo inaczej określić Cię nie mogę, włącz myślenie, naprawdę. Nie należę do osób którym zależy na jajcach, biznesach i innych starych rzeczach z Kiepskich, tu chodzi o to, że w ciągu ostatnich kilku lat, po przejęciu sitcomu przez nowego reżysera serial już nie śmieszy, jest żałosny i może ewentualnie wprowadzić w depresję. Szczególnie ostatnie sezony. Zrobiła się z tego obyczajówka, na którą ciężko patrzeć. Potwierdza to chociażby ostatni odcinek, niezła mielonka nie do strawienia. Nie zauważasz najważniejszej rzeczy, że do 2008 roku Kiepscy byli w porządku, mimo że już byli bardziej ambitni i poruszali poważniejsze tematy. Wtedy mało kto narzekał, zaś po przejęciu pałki przez nowego reżysera zaczęło się robienie odcinków o niczym. Niestety, Ty nie rozumiesz najważniejszej rzeczy, ale najwyraźniej jesteś zbyt prosty, żeby ową rzecz zrozumieć. :) Przyćmili Cię tymi żałosnymi wypocinami, które teraz puszczają.
,,Nie należę do osób którym zależy na jajcach''.
,, tu chodzi o to, że w ciągu ostatnich kilku lat, po przejęciu sitcomu przez nowego reżysera serial już nie śmieszy,''.
To niczego nie zmienia, bo i tak wychodzi na to samo. Teraz serial też śmieszy tylko śmieszy w inny sposób niż dawniej. Nie chcesz jaj takich jak dawniej, ale nowe odcinki też Cię nie śmieszą. Więc jakie chciałbyś żeby były? Poza tym uważaj, bo powiedzenie ,,coś jest śmieszne''. to tak naprawdę rzecz bardzo osobista. Mnie na przykład żenują filmy American Pie, a niektórzy ludzie płaczą z nich ze śmiechu. Ciebie nowi Kiepscy nie śmieszą, mnie wręcz przeciwnie. W tej materii zawsze ciężko by było wszystkim dogodzić, bo każdy ma inny gust.
,,Wtedy mało kto narzekał, zaś po przejęciu pałki przez nowego reżysera zaczęło się robienie odcinków o niczym''.
No co Ty? Weź sobie poprzeglądaj stare tematy na Filmwebie. Ja kiedyś natrafiłem na post z 2003 (!!!) roku, w którym koleś pisał, że obecni Kiepscy już nie są tacy fajni jak dawniej. Są ludzie, którzy twierdzą, że ten serial skończył się po 50 odcinku (co wg mnie jest absurdem wszechczasów). Jak wychodziły te nowe odcinki w okresie kiedy nastąpiła reaktywacja Kiepskich po ich wcześniejszym zdjęciu z anteny to wielu też pisało, ze to już nie to samo co wcześniej i kładzie serial na kolana, teraz jakoś te odcinki w oczach ludzi stały się fajne, bo znaleźli sobie nowego kozła ofiarnego. Jak widać w historii Kiepskich niemal zawsze było odwoływanie się do tej ,,lepszej przeszłości''.
,,dzieciaku włącz myślenie najwyraźniej jesteś zbyt prosty, żeby ową rzecz zrozumieć''.
Ooo! Jacy się tu niektórzy ostatnio ostrzy zrobili! Aż mnie ciary przeszły. Taka gangsta. Czyżby to ta ostatnia pyskówka jana niezbędnego tak niektórym gęby przyprawiła i teraz nie uświadczy posta gdzie ktoś kogoś od dzieciaków nie wyzywa?
Jakie masz podstawy by go za dzieciaka uznać? Że się z Tobą nie zgadza? Że (używając Twoich słów) ,,broni ten nowy szajs''.?
Sam za to do niedawna pisałeś, że Jolaśka nie pasuje do serialu, a na pytania dlaczego odpowiadałeś ,,Bo nie pasuje. Ciągnie ten serial na dno''. I w świetle tamtejszej dyskusji radziłbym uważać z kierowaniem takich wyroków wobec innych ;) .
"mnie nie zalezy na jajcach"
uderz w stół, a nożyce się odezwą :]]
"serial może wprowadzić w depresję".
domyślam się, że oglądając i nic nie rozumiejąc można popaśc w deprechę studzienną wręcz :]
jedyne co ci mogę poradzić, to pracę nad sobą, aby jednak rozumieć wszystko i móc się tym
delektować, zamiast popadania w depresję.
"zaczeło się robienie odcinkow o niczym"
nonsens.
o kiszeniu ogóra czy o skarbie Bibernsztajnów, to są odcinki "o czymś" ?
własnie teraz Kiepscy są o czymś, z ostatnich powtórek "Coming out", "POżegnanie z Afryką" czy "Salto" - odcinki
absolutnie znakomite, wybitne, dotykające isrtotnych przemian obyczajowych w Polsce.
ciebie to może nie bawić, bo nie dostrzegasz sensu i wartości poruszanych zagadnień.
a są one istotne, i przekomicznie, a nade wszystko groteskowo, są namalowane i napisane.
Kiepscy, aktualnie, wymagają intelektu by się nimi móc prawdziwie cieszyć.
jesli cię nie cieszą i nie bawią, to znaczy.. jw. :]
Tobie się chce jeszcze produkować? To że jesteś wygadany, to my wszyscy doskonale wiemy. Kiepscy to aktualnie dno i nie wymyślaj tu nic o rozumowaniu serialu. To Ty nie rozumiesz tego, co się stało z tym świetnym serialem i że jest obecnie na dnie.
Skoro tak to ja chcę, aby wszystkie polskie seriale sięgnęły tego samego poziomu dna jakiego wg Ciebie sięgneli Kiepscy. Wtedy ja mógłbym oglądać jedynie polskie produkcje. Nie byłoby już nawet potrzeby sięgać po produkcje aż z Japonii, bo nasza rodzima kinematografia nie potrafi żadnego sensownego serialu nakręcić,
Tak, tak, tak. Oczywiście, Ty zawsze znajdziesz jakąś wymówkę. Oglądaj sobie nawet tysiąc razy te nowe odcinki, to nie mój interes. Dla mnie jest jasne, że serialu obecnie niestety nie da się oglądać.
w twoich postach pobrzmiewa wyraźny żal i tęsknota za czasami, kiedy Kiepscy nie wymagali od widza
myślenia :] były "jajca", Walduś i Ferdus oglądali meczyki, Edzio sypał rymowankami, a babka siorbała
herbatę i mowiła "kanalio". ech, to były czasy, te same chwyty w każdym odcinku i od razu było bezpieczniej
na znajomym terytorium :]
Za to teraz mamy po prostu multum inteligencji. W każdym odcinku "wypierdzielaj ty grubasie!". czy "kuźwa" lub też "gó..., du...". Z deszczu pod rynnę.
Tak te określenia rzeczywiście pojawiły się niedawno :) .
Gówno, dupa czy nawet nieraz słówko na K pojawiały się w tym serialu od pierwszego odcinka. Kiepscy zawsze posługiwali się prymitywnym, ale (co ważniejsze) realistycznym językiem. Nagle teraz zaczęły Ci wadzić, a wcześniej były wporzo?
Wcześniej nie były używane w taki sposób, jak to jest teraz. I przestań już mi tutaj pokazywać że coś mi się wcześniej podobało, a teraz nie, bo nie o to chodzi. To wszystko wcześniej było tak ukazane, że było zabawne, a teraz jest co najwyżej żałosne, tak samo jak te Twoje próby przestawienia tych żałosnych odcinków, które są obecnie emitowane, w pozytywny sposób. Wybacz, ale nie przekonasz mnie do tego, że obecne odcinki cokolwiek sobą prezentują. One są po prostu słabe i nic tego nie zmieni, ewentualnie podejście scenarzystów i reżysera, ale tu nie ma się co łudzić.
"one są po prostu słabe"
:]
nadal nie dowiedzieliśmy się na czym polega ta "słabość", poza tym, że polega ona na "po prostu" :]]
A długo zamierzasz jeszcze tak w kółko powtarzać to samo? Zaciąłeś się czy co? My już wiemy że te nowe odcinki są dla Ciebie słabe. Co chcesz przez to osiągnąć? Myślisz, że przekonasz kogokolwiek do swojej racji skoro nawet nie umiesz jej uargumentować. Nic Ci nikt nie poradzi na to, że one Ciebie nie śmieszą. Widocznie masz inne poczucie humoru. Twoje ględzenie nie sprawi niestety, że nagle powstaną odcinki, które Cię rozśmieszą. Lepiej zamiast tracić czas na starcze narzekanie tu na Filmwebie i pisanie wciąż tego samego obejrzałbyś jakiś serial, który Cię rozśmieszy, albo nawet sobie stare odcinki powtórzył.
Zabawne jak bardzo silisz się na trucie o argumentacji a jedyne co wychodzi z twoich postów to siłowe biadolenie i nieudolne kreowanie się na manninga pod płaszczykiem powtarzania tych samych frazesów pod inna postacią.
Nie żebym był jakiś uprzedzony do ciebie ale widzę wyraźną zmianę w twoim zachowaniu (zresztą nie tylko ja) która działa ewidentnie na niekorzyść tego forum,a dwa tematy w których opisałeś wrażenia po danych odcinkach nie zmażą bólu dupy jaki towarzyszy ci podczas czytania postów o tym jak serial faktycznie stracił na jakości.
,,Zabawne jak bardzo silisz się na trucie o argumentacji a jedyne co wychodzi z twoich postów to siłowe biadolenie i nieudolne kreowanie się na manninga pod płaszczykiem powtarzania tych samych frazesów pod inna postacią.''.
Akurat na tym samym wózku to niemal całe forum jedzie. Wielcy krytycy jacy tu głos zabierają również powtarzają w kółko te same zarzuty na temat serialu. Jakoś to Ci nie przeszkadza kiedy widujesz post krytykanta, który w swojej krytyce podaje te same argumenty, których użyło już multum ludzi wcześniej. W moim przypadku Ci to wadzi jak jasna cholera, ale w ich przypadku już jest cacy.
,,,a dwa tematy w których opisałeś wrażenia po danych odcinkach nie zmażą bólu dupy jaki towarzyszy ci podczas czytania postów o tym jak serial faktycznie stracił na jakości.''.
Ależ ja nie mam tymi tematami zamiaru świata zbawiać. Założyłem takie tematy, bo chciałem się wypowiedzieć o poszczególnych odcinkach i przy okazji poczytać co o nich myślą inni. Przy okazji napomknąłem tylko, że dziwi mnie fakt, że wielcy fani i miłośnicy wspaniałej twórczości Okiła nie mają nawet ochoty o niej rozmawiać, a wolą jakieś swoje frustracje dziwne wyładowywać na nowych odcinkach. Ale w tym nie ma nic dziwnego. Wszak, jesteśmy w Polsce.