Szkoda, że Stasiu zniknął po jednym fenomenalnym odcinku.

No właśnie szkoda że ten aktor nie zagościł do obsady na stałe jako wujek Stasiek.Na przykład zamieszkałby z Kiepskimi, albo gdzie indziej i by ich odwiedzał co jakiś czas.

Ale wtedy Waldek nie mógłby pojechać do USA, bo Staśka by tam nie było. :)

To by była taka wymiana zagraniczna.

Nie wiem czy Waldek ze swoją inteligencją poradziłby sobie sam w takim wielkim kraju. :)

Ale przecież Stasiek siedzi w psychiatryku, to Waldek i tak musiał sobie radzić sam.

Czytałem, że Waldek sprzedawał ze Staśkiem hot-dogi w USA, tutaj:
http://kiepscy.wikia.com/wiki/Stanisław_Kiepski

Nie wiem ile w tym prawdy. :)

W końcu to sitcom i tak np. Wujek Władek w jednym odcinku umarł, a w innym jest że żyje.
Choć z drugiej strony w takich sprawach powinna być jakaś "ciągłość".

Wujek Władek w ogóle jest niezwykłą postacią. W jednym odcinku jest niski i ma wąsy, a w innym całkowicie zmienia swój wygląd, jest gruby, ma zupełnie inną twarz i głos. :D

I Ferdek raz go lubi, a raz nie.

Szkoda, że Władek zniknął z serialu.